rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Co mogę o tej książce napisać? Wyraziste postacie które łatwo można od siebie odróżnić, barwny i różnorodny świat w który łatwo weszłam mimo tego że wcześniej nie miałam z nim do czynienia i to że chyba będę wracać do tego zbioru co roku.

Co mogę o tej książce napisać? Wyraziste postacie które łatwo można od siebie odróżnić, barwny i różnorodny świat w który łatwo weszłam mimo tego że wcześniej nie miałam z nim do czynienia i to że chyba będę wracać do tego zbioru co roku.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jezu, jakie to było okropne.

Jezu, jakie to było okropne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Teoretycznie powinnam tej książce dać lepszą ocenę, bo to według mnie najlepsza część tego cyklu: wszystkie wątki wreszcie się rozwiązują, pojawia się wiele mitycznych istot również takich których wcześniej w tym cyklu nie było, scena pokonania głównego bossa jest bardzo satysfakcjonująca, akcja płynie wartko ALE jest jeden aspekt który jak dla mnie niszczy nie tylko tę książkę ale cały cykl: główna bohaterka.

Pani Miszczuk wyraźnie ciągle nie potrafi pisać głównych bohaterów przynajmniej tak, żeby można było ich polubić. Gosia jest bohaterką tak maksymalnie denerwującą, że na etapie czwartej książki jest to nie do zlekceważenia.

W Wilku i Wilczycy mogłam wybaczyć to że główna bohaterka jest głupia, w końcu ma tylko 16 lat, w Ja, diablica mogłam to przełknąć, nie każda 21 latka analizuje wszystko co robi, ale w cyklu Kwiat Paproci gdzie Gosia jest osobą po studiach, w dodatku nie byle jakich bo po medycynie już wybaczyć nie mogę. Zachowania Gosi bardzo często irytowały mnie, a czasem nawet i wkurzały.

Na szczęście bohaterowie drugoplanowi to zupełnie inna para kaloszy bo jak zwykle w przypadku Pani Miszczuk się nie zawiodłam. Postacie są barwne i zostają w pamięci, nie ma ich co prawda zbyt wielu, ale są na prawdę dobrze napisani.

Na koniec mitologia. O bogowie jakie to jest dobre! Co jak co, ale przedstawienie bogów, boginek, demonów, święta Dziadów, to jest to dla czego warto przeczyta ten cykl. Bawiłam się świetnie czytając o niektórych demonach po raz pierwszy albo poznając na nowo istoty które znam od dawna. Być może jeszcze kiedyś wrócę do tego cyklu, o ile pozbędę się alergii na Gosie i inne tego typu bohaterki.

Teoretycznie powinnam tej książce dać lepszą ocenę, bo to według mnie najlepsza część tego cyklu: wszystkie wątki wreszcie się rozwiązują, pojawia się wiele mitycznych istot również takich których wcześniej w tym cyklu nie było, scena pokonania głównego bossa jest bardzo satysfakcjonująca, akcja płynie wartko ALE jest jeden aspekt który jak dla mnie niszczy nie tylko tę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Była to moja lektura szkolna gdy miałam mniej więcej 10 lat i miałam ogromną awersję do czytania lektur. Nie będzie więc chyba zaskoczeniem, jeśli powiem, że wynudziłam się niesamowicie, a co gorsza zostałam zrażona do Tolkiena raz prawdopodobnie na zawsze.

Była to moja lektura szkolna gdy miałam mniej więcej 10 lat i miałam ogromną awersję do czytania lektur. Nie będzie więc chyba zaskoczeniem, jeśli powiem, że wynudziłam się niesamowicie, a co gorsza zostałam zrażona do Tolkiena raz prawdopodobnie na zawsze.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moje największe pozytywne zaskoczenie w liceum.

Moje największe pozytywne zaskoczenie w liceum.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawód... po prostu straszny zawód.

Zawód... po prostu straszny zawód.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem co myśleć. Z jednej strony zaczyna mnie męczyć ten typ bohaterki, z drugiej świat stworzony wokół niej i postacie drugoplanowe są tak ciekawe, że na pewno przeczytam jeszcze ostatnią część, le to chyba będzie moje pożegnanie z tą autorką.

Nie wiem co myśleć. Z jednej strony zaczyna mnie męczyć ten typ bohaterki, z drugiej świat stworzony wokół niej i postacie drugoplanowe są tak ciekawe, że na pewno przeczytam jeszcze ostatnią część, le to chyba będzie moje pożegnanie z tą autorką.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo, bardzo dobre fantasy z elementami baśni które wszyscy dobrze znamy z dzieciństwa. Cudnie ukazana magia, a co za tym idzie pięknie ukazane jest rzucanie zaklęć. Do tego przepiękna okładka stylizowana na starą księgę. Bardzo podobało mi się ukazanie kawałka dworskiego życia i knucia intryg pomiędzy szlachcicami. Postacie co prawda nie od razu wzbudzają sympatie, ale to dobrze. Pod koniec książki znamy i lubimy bohaterów pomimo ich wad, co czyni ich niemal prawdziwymi ludźmi.

Bardzo, bardzo dobre fantasy z elementami baśni które wszyscy dobrze znamy z dzieciństwa. Cudnie ukazana magia, a co za tym idzie pięknie ukazane jest rzucanie zaklęć. Do tego przepiękna okładka stylizowana na starą księgę. Bardzo podobało mi się ukazanie kawałka dworskiego życia i knucia intryg pomiędzy szlachcicami. Postacie co prawda nie od razu wzbudzają sympatie, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dzięki tej książce zaczęłam inaczej podchodzić do kosmetyków, mojej skóry, do pielęgnacji w ogóle. Przez to dokonała się mała rewolucja w mojej pielęgnacji i jestem z tego bardzo zadowolona. Polecam przede wszystkim Paniom, które mają problemy z cerą i nie bardzo wiedzą jak sobie z tym poradzić. :)

Dzięki tej książce zaczęłam inaczej podchodzić do kosmetyków, mojej skóry, do pielęgnacji w ogóle. Przez to dokonała się mała rewolucja w mojej pielęgnacji i jestem z tego bardzo zadowolona. Polecam przede wszystkim Paniom, które mają problemy z cerą i nie bardzo wiedzą jak sobie z tym poradzić. :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Naznaczona Kristin Cast, Phyllis Christine Cast
Ocena 6,4
Naznaczona Kristin Cast, Phyll...

Na półkach:

Mam mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Z jednej strony bohaterowie i fabuła nie porywają a bywają nawet irytujący, ale ta mitologia świata! Nie dość, że mamy stworzoną od podstaw mitologie świata wampirów na bazie greckiej bogini Nyx, to mamy jeszcze mitologie jednego z plemion Indian Ameyki Północnej skąd wywodzi się główna bohaterka. Ten mitologiczny mix to istna poezja dla takich fanów dawnych wierzeń jak ja. Tylko dlatego mogę przymknąć oko na to, co mi się w tej książce nie podoba.

Mam mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Z jednej strony bohaterowie i fabuła nie porywają a bywają nawet irytujący, ale ta mitologia świata! Nie dość, że mamy stworzoną od podstaw mitologie świata wampirów na bazie greckiej bogini Nyx, to mamy jeszcze mitologie jednego z plemion Indian Ameyki Północnej skąd wywodzi się główna bohaterka. Ten mitologiczny mix to istna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka inna niż wszystkie. Jedna z tych, do których będę wracać jeszcze wiele razy i ciągle będę znajdować nowe szczegóły, których wcześniej nie zauważyłam. Niektórzy uznają ją za kontrowersyjną, ale nie da się zaprzeczyć, że ta książka to świetny sposób aby zapoznać się z kawałkiem naszej historii napisanej w sposób zabawny i bardzo przystępny.

Książka inna niż wszystkie. Jedna z tych, do których będę wracać jeszcze wiele razy i ciągle będę znajdować nowe szczegóły, których wcześniej nie zauważyłam. Niektórzy uznają ją za kontrowersyjną, ale nie da się zaprzeczyć, że ta książka to świetny sposób aby zapoznać się z kawałkiem naszej historii napisanej w sposób zabawny i bardzo przystępny.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne rozwinięcie pierwszej części. Moje serce skradły zdecydowanie sceny z przeszłości Mieszka. Autorka bardzo zgrabnie wymyśliła alternatywną wersje powstania państwa Polskiego. Bogowie są dokładnie tacy, jacy być powinni. Czyli skupieni na własnych interesach, dwulicowi i sprawiający, że mamy wobec nich sprzeczne uczucia. Z biegiem lat zauważyłam, że tej pisarce najlepiej wychodzą postacie drugoplanowe i tutaj mam świetne tego potwierdzenie. Moim zdaniem najlepsze są postacie właśnie drugoplanowe jak na przykład Mieszko(nie jestem pewna czy aby na pewno zaliczać go do drugiego planu), Swarożyc czy Baba Jaga. Najważniejsze jest chyba jednak to, że książkę czyta się znakomicie i rozbudza apetyt na więcej.

Świetne rozwinięcie pierwszej części. Moje serce skradły zdecydowanie sceny z przeszłości Mieszka. Autorka bardzo zgrabnie wymyśliła alternatywną wersje powstania państwa Polskiego. Bogowie są dokładnie tacy, jacy być powinni. Czyli skupieni na własnych interesach, dwulicowi i sprawiający, że mamy wobec nich sprzeczne uczucia. Z biegiem lat zauważyłam, że tej pisarce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Muszę przyznać, że przeżyłam lekki szok czytając tę książkę. Po dwóch poprzednich tomach, ten był jak wiadro zimnej wody wylanej na głowę. Ten tom jest dużo mroczniejszy od swoich poprzedniczek. Atmosfera zrobiła się dużo cięższa, wydarzenia przedstawione w powieści mają większą wagę i to się czuję.

Muszę przyznać, że przeżyłam lekki szok czytając tę książkę. Po dwóch poprzednich tomach, ten był jak wiadro zimnej wody wylanej na głowę. Ten tom jest dużo mroczniejszy od swoich poprzedniczek. Atmosfera zrobiła się dużo cięższa, wydarzenia przedstawione w powieści mają większą wagę i to się czuję.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Och, jaki to był zawód. Gdy kupowałam tę książkę, miała opinie satyry na wszystkie paranormalne romanse dla młodzieży która jest przy okazji bardzo dobrą książką i udanym debiutem literackim. Cóż mogę napisać, przy czytaniu cały czas czułam dyskomfort, jakby czegoś mi w tym brakowało. Po lekturze czułam właśnie zawód, spodziewałam się czegoś lepszego, lepiej skonstruowanego świata, bogatszego świata. Nic mi w tej książce nie grało jak należy. Główna bohaterka była strasznie wkurzająca, humoru było albo za mało albo to co miało być w zamierzeniu śmieszne w ogóle do mnie nie trafiało, satyra na nastoletnie para-związki owszem była, ale można było jeszcze ją pogłębić. W ogóle w stosunku do każdej części tej książki mogę użyć wyrażenia "można było bardziej". Jedyna dobra część tej książki to wujek głównej bohaterki- Mort. Jako jedyna postać wzbudza moją sympatie.
Najprościej mówiąc fajny pomysł, był potencjał, ale "można było bardziej".

Och, jaki to był zawód. Gdy kupowałam tę książkę, miała opinie satyry na wszystkie paranormalne romanse dla młodzieży która jest przy okazji bardzo dobrą książką i udanym debiutem literackim. Cóż mogę napisać, przy czytaniu cały czas czułam dyskomfort, jakby czegoś mi w tym brakowało. Po lekturze czułam właśnie zawód, spodziewałam się czegoś lepszego, lepiej skonstruowanego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy dowiedziałam się, że ta książka wychodzi, miałam mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo ciężko czytało mi się dwa pierwsze tomy i pomyślałam po ich przeczytaniu, że na pewno nie będę podchodzić do kolejnych, z drugiej zaś na prawdę lubiłam to uniwersum i chciałam wreszcie znaleźć w tym dla siebie coś dobrego. Do zakupu zachęciły mnie pozytywne recenzje dzięki którym nabrałam przekonania, że chyba coś drgnęło i że może wreszcie nie będę czuła zawodu po przeczytaniu.

A teraz do rzeczy: Jest o wiele lepiej. Książkę przeczytałam w zasadzie jednym tchem, nie czułam przymusu przeczytania jej do końca skoro już zaczęłam. Owszem, opowiadań jest zaledwie trzy, ale dla mnie to plus. Miałam wrażenie, że opowiadania są napisane lepiej, akcja jest dużo lepiej i sprawniej zawiązana. Bardzo podobały mi się relacje między postaciami, szczególnie Loki-Eros gdy jeszcze nie do końca sobie ufali.Eros nie jest głupi, więc próbuję rozgryźć swojego szefa, a Loki robi wszystko żeby się przed nim nie zdradzić. Może jeszcze nie jest idealnie, ale ta książka to krok w dobrą stronę.

Kiedy dowiedziałam się, że ta książka wychodzi, miałam mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo ciężko czytało mi się dwa pierwsze tomy i pomyślałam po ich przeczytaniu, że na pewno nie będę podchodzić do kolejnych, z drugiej zaś na prawdę lubiłam to uniwersum i chciałam wreszcie znaleźć w tym dla siebie coś dobrego. Do zakupu zachęciły mnie pozytywne recenzje dzięki którym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza książka Ćwieka jaką przeczytałam i niby było wszystko ok, ale bardzo się męczyłam, żeby przeczytać ją do końca. W tedy nie wiedziałam co było tego przyczyną, ale jako że od tego momentu minęło już kilka lat, więc wiem już, że była to wina dwóch rzeczy. Po pierwsze z biegiem lat zauważyłam że u Ćwieka wole dłuższe formy które o wiele lepiej mi się czyta. Są moim zdaniem o wiele lepiej napisane i mam szansę wciągnąć się w akcje i losy bohaterów( gdzie u Pilipiuka nie mam tego problemu, jego opowiadania wciągają mnie od razu). Drugi powód jest taki, że była to pierwsza książka napisana przez tego autora więc warsztat był jeszcze mocno niedoskonały. Na osłodę mogę dodać, że bardzo podobali mi się bohaterowie i ogólny pomysł na serię.

Pierwsza książka Ćwieka jaką przeczytałam i niby było wszystko ok, ale bardzo się męczyłam, żeby przeczytać ją do końca. W tedy nie wiedziałam co było tego przyczyną, ale jako że od tego momentu minęło już kilka lat, więc wiem już, że była to wina dwóch rzeczy. Po pierwsze z biegiem lat zauważyłam że u Ćwieka wole dłuższe formy które o wiele lepiej mi się czyta. Są moim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moje pierwsze zetknięcie z prozą Pilipiuka do którego zbierałam się kilka miesięcy. Słyszałam, że recenzje są bardzo dobre, w końcu kupiłam, przeczytałam i byłam bardzo mile zaskoczona. Zbiór opowiadań przygodowo-detektywistycznych polanych sosem z fantastyki od których nie mogłam się oderwać i do których będę często wracać.

Moje pierwsze zetknięcie z prozą Pilipiuka do którego zbierałam się kilka miesięcy. Słyszałam, że recenzje są bardzo dobre, w końcu kupiłam, przeczytałam i byłam bardzo mile zaskoczona. Zbiór opowiadań przygodowo-detektywistycznych polanych sosem z fantastyki od których nie mogłam się oderwać i do których będę często wracać.

Pokaż mimo to