-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1158
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać413
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
feminadomi.pl
Po 11 latach Nancy przyjeżdża do domu, z którego uciekła jej młodsza siostra, do miasteczka w którym zabił się ojciec, do miejsca, w którym przeżyła nieszczęśliwą miłość. Nie ma z tym miejscem żadnych miłych wspomnień. To tylko początek historii, w której mamy niezidentyfikowanego trupa, zagadkę zaginięcia Loli, tajemnicze wydarzenia dziejące się wokół Nancy, a w miarę upływu historii coraz więcej dziwnych zwrotów akcji. W końcu wszystko układa się w całość, ale taką nieprawdopodobną i przekombinowaną. Mnie, najnowsza powieść Rachel Abott, nie przekonała na żadnym swoim poziomie. Przesłuchałam bo chciałam sprawdzić, czy moje przewidywania będą słuszne i w większości były.
feminadomi.pl
Po 11 latach Nancy przyjeżdża do domu, z którego uciekła jej młodsza siostra, do miasteczka w którym zabił się ojciec, do miejsca, w którym przeżyła nieszczęśliwą miłość. Nie ma z tym miejscem żadnych miłych wspomnień. To tylko początek historii, w której mamy niezidentyfikowanego trupa, zagadkę zaginięcia Loli, tajemnicze wydarzenia dziejące się wokół Nancy,...
feminadomi.pl
Akcja jest jak gra komputerowa, ciągle coś się dzieje, trup trupa pogania, historia robi się coraz bardziej zagmatwana, chaotyczna i bezsensu. Najciekawsza jest przeszłość i opowieść o pobycie nastolatka w szpitalu psychiatrycznym - przykry wątek, nie rozwinięty tak jakbym chciała, a szkoda, bo jednak psychiatria, jeszcze w powijakach, do tego dziecko i odległa Kanada brzmią bardzo ciekawie. Ale wróćmy do tego co było... Czyli do nagromadzenia niemożliwego. Tak to niestety widzę. Mamy jedną super - bohaterkę, która przeżywa gdy trup ścieli się gęsto, jednego niepełnosprawnego, który też wychodzi z tarapatów obronną ręką i starszego pana. Co ich łączy? Nawet nie będą próbowała opowiadać bo nie uwierzycie ;) Dowiecie się z książki. Przesłuchałam, zachwytu nie zaliczyłam, ale też się nie nudziłam, w sumie nawet by się nie dało nudzić
feminadomi.pl
Akcja jest jak gra komputerowa, ciągle coś się dzieje, trup trupa pogania, historia robi się coraz bardziej zagmatwana, chaotyczna i bezsensu. Najciekawsza jest przeszłość i opowieść o pobycie nastolatka w szpitalu psychiatrycznym - przykry wątek, nie rozwinięty tak jakbym chciała, a szkoda, bo jednak psychiatria, jeszcze w powijakach, do tego dziecko i...
feminadomi.pl
Jarosław Molenda ma na swoim koncie bardzo wiele różnych publikacji, z których kilka już przeczytałam i Wam tutaj polecałam. Tematem jego najnowszej książki są katoliccy święci, nie do końca tak nieskazitelni jak zapewne wielu o nich myśli. Nie będę wymieniała bohaterów tejże publikacji, ponieważ chcę i bardzo zachęcam, żeby po prostu sięgnąć do tej książki i się tego dowiedzieć.
feminadomi.pl
Jarosław Molenda ma na swoim koncie bardzo wiele różnych publikacji, z których kilka już przeczytałam i Wam tutaj polecałam. Tematem jego najnowszej książki są katoliccy święci, nie do końca tak nieskazitelni jak zapewne wielu o nich myśli. Nie będę wymieniała bohaterów tejże publikacji, ponieważ chcę i bardzo zachęcam, żeby po prostu sięgnąć do tej książki i...
Całość na feminadomi.pl
Ze wszystkich do tej pory przeczytanych książek Claire Douglas, ta podobała mi się najbardziej. Nie mogę się do niczego przyczepić. Zarówno sposób opowiadania historii, jak i plot twisty a nawet samo zakończenie powieści mnie w pełni usatysfakcjonowały. "Kobieta, która skłamała" to taka książka, którą po skończeniu odkładamy z myślą: to było dobre!
Całość na feminadomi.pl
Ze wszystkich do tej pory przeczytanych książek Claire Douglas, ta podobała mi się najbardziej. Nie mogę się do niczego przyczepić. Zarówno sposób opowiadania historii, jak i plot twisty a nawet samo zakończenie powieści mnie w pełni usatysfakcjonowały. "Kobieta, która skłamała" to taka książka, którą po skończeniu odkładamy z myślą: to było...
www.feminadomi.pl
Kiedy zaczęłam czytać "Miłość mojego życia" odniosłam wrażenie, że mam do czynienia bardziej z powieścią obyczajową, dramatem niż thrillerem. Nie ukrywam, że pierwsze rozdziały były dla mnie za spokojne, nużyły mnie. Nie miałam ochoty czytać wynurzeń miłosnych faceta do swojej żony, chciałam zagadki - już teraz, zaraz! Jednak Rosie Walsh miała inny plan. Najpierw zaczęła wzbudzać współczucie względem kobiety, zmagającej się z nowotworem, jednocześnie pokazując jak bardzo ta kobieta jest kochana, wręcz uwielbiana przez swojego męża. W powieści w zasadzie nic się nie działo poza utwierdzaniem czytelnika, że mamy do czynienia z prawdziwą miłością. Dopiero kilkadziesiąt stron dalej fabuła nabiera rumieńców. Zaczynają się podchody, niedopowiedzenia, sekrety. Czytałam, wciągając się coraz bardziej i bardziej.
W powieści mamy do czynienia z dwoma narracjami. Jedna to perspektywa Emmy, a druga jej męża Leo. Pojawia się także perspektywa pewnej kobiety... Jeżeli czytając macie wrażenie, że znacie zakończenie tej historii - to się nie mylicie. To tylko wrażenie;) Gwarantuję, że Rosie Walsh Was zaskoczy i to nie raz.
Autorka niezwykle umiejętnie wodzi czytelnika za nos, podrzuca mylne tropy, rzuca cienie na coraz to nowsze sprawy. Z fabuły wyłania się nie tylko powieść obyczajowa, nie tylko thriller psychologiczny, ale również, a może przede wszystkim dramat.
Niech najlepszą rekomendacją do sięgnięcia po tę powieść będzie fakt, iż tak się zaczytałam, że nie zauważyłam, kiedy minęła północ, pierwsza w nocy, druga w nocy... Czytałam aż nie przeczytałam ostatniej strony i nie zamknęłam książki. O 2:40 w nocy było po wszystkim, a ja się zastanawiałam, czy to było dobre zakończenie. Niby bohaterowie byli 'papierowi', ale ja czułam pewien żal, wręcz smutek, że skończyło się tak, a nie inaczej.
POLECAM.
www.feminadomi.pl
Kiedy zaczęłam czytać "Miłość mojego życia" odniosłam wrażenie, że mam do czynienia bardziej z powieścią obyczajową, dramatem niż thrillerem. Nie ukrywam, że pierwsze rozdziały były dla mnie za spokojne, nużyły mnie. Nie miałam ochoty czytać wynurzeń miłosnych faceta do swojej żony, chciałam zagadki - już teraz, zaraz! Jednak Rosie Walsh miała inny plan....
Całość na feminadomi.pl
Powieść "Polana" wciągnęła mnie choć obyło się bez wielkich zaskoczeń (jw.). Wielkim plusem byli dla mnie bardzo dobrze skonstruowani bohaterowie. Bardzo dobrze wyjaśnione zachowania motywowane bolesnymi przeżyciami. Fabuła od początku naznaczona jest niewyjaśnionym, niewypowiedzianym od razu cierpieniem. Polecam Wam zmierzenie się ze światem małego miasta, jego tajemnic, powiązań, które jak niewidzialne macki obejmują bohaterów, wiążąc ze sobą. Do zajrzenia w okna domów, które pod pozorem normalności kryją patologię i tragedię jego mieszkańców.
Całość na feminadomi.pl
Powieść "Polana" wciągnęła mnie choć obyło się bez wielkich zaskoczeń (jw.). Wielkim plusem byli dla mnie bardzo dobrze skonstruowani bohaterowie. Bardzo dobrze wyjaśnione zachowania motywowane bolesnymi przeżyciami. Fabuła od początku naznaczona jest niewyjaśnionym, niewypowiedzianym od razu cierpieniem. Polecam Wam zmierzenie się ze światem małego...
Całość na feminadomi.pl
(...)
Kristin Harmel może nie przedstawia specjalnie oryginalnej historii, ale robi to w sposób, który sprawia, że tę książkę dobrze i z ciekawością się czyta. Kolejne odwiedzane miejsca, kolejni bohaterowie to kolejne ciekawe historie, które składają się na jedno życie kobiety, która przez większą część swojego istnienia tęskniła za utraconą miłością. "A gdy się znów spotkamy" to rozliczenie nie tylko przeszłości dwóch bohaterek, ale również ukazanie jak wiele daje nam wybaczanie. Lektura utwierdza nas w przekonaniu, że prawdziwa miłość nigdy nie umiera, a prawda zawsze, prędzej, czy później wychodzi na jaw.
Polecam.
Całość na feminadomi.pl
(...)
Kristin Harmel może nie przedstawia specjalnie oryginalnej historii, ale robi to w sposób, który sprawia, że tę książkę dobrze i z ciekawością się czyta. Kolejne odwiedzane miejsca, kolejni bohaterowie to kolejne ciekawe historie, które składają się na jedno życie kobiety, która przez większą część swojego istnienia tęskniła za utraconą...
feminadomi.pl
Bardzo lubię takie powieści!
Autor wie jak pisać, żeby przykuć czytelnika do swojej książki i to aż do ostatniej strony.
Ciekawi bohaterowie, ciekawe historie bohaterów, które choć nie grają pierwszych skrzypiec powodują, że nie sposób rozstać się z czytaniem. Dla mnie były wręcz ciekawsze niż historia, która jest tutaj na pierwszym planie.
Cyrus Haven to postać z minionych czasów. Młody mężczyzna, policyjny psycholog, biegły sądowy, człowiek, który przeżył ogromną rodzinną tragedię. Samotnik, który nie posiada telefonu, czym wkurza swoich współpracowników. Mieszka w podupadającej rezydencji, dawnym domu swoich dziadków. Na prośbę dawnego kolegi zajmuje się sprawą Evie Cormac, czego nieoczekiwanym skutkiem jest wspólne zamieszkanie.
Evie Cormac to dziewczyna posiadająca dar odgadywania ludzkiej prawdomówności. Dziewczyna bez rodziny, daty urodzenia, z ogromną traumą, chce rozpocząć nowe życie z dala od murów państwowego domu wychowawczego. Jak tam trafiła i co strasznego jej się przydarzyło dowiecie się z książki. Jej historia była tą, która mnie najbardziej zainteresowała. Wiedziałam, że nie jest tak prosta jakby się na pierwszy rzut oka wydawało. Narracja prowadzono jest dwuosobowo z perspektywy Evie oraz Cyrusa.
Sprawą, którą zawodowo zajmuje się Cyrus Haven jest zabójstwo młodej dziewczyny, utalentowanej łyżwiarki, Jodie Sheehan. Sprawa kryminalna, choć dla mnie w pewnych aspektach przewidywalna, była naprawdę ciekawa i dobrze poprowadzona. A to jak udało się autorowi w jednej książce zawrzeć trzy tak różne i tak interesujące historie świadczy o tym, że po prostu ma talent!
Michael Robotham idealnie przeplatał przeszłość z teraźniejszością. Nakreślił ciekawych, nietuzinkowych bohaterów, którzy mają swoje problemy i swoje demony. Potrafił przykuć mnie na wiele godzin do książki, chociaż nie działo się w niej nic spektakularnego. Polecam "Dobrą dziewczynę, złą dziewczynę" wszystkim którzy chcą poznać trzy interesujące historie zawarte w jednej świetnie napisanej książce.... Uprzedzam, że niektórzy (tak jak ja) mogą być 'zawiedzeni' i po skończeniu będą poszukiwać odpowiedzi na pytanie: czy będzie drugi tom??
feminadomi.pl
Bardzo lubię takie powieści!
Autor wie jak pisać, żeby przykuć czytelnika do swojej książki i to aż do ostatniej strony.
Ciekawi bohaterowie, ciekawe historie bohaterów, które choć nie grają pierwszych skrzypiec powodują, że nie sposób rozstać się z czytaniem. Dla mnie były wręcz ciekawsze niż historia, która jest tutaj na pierwszym planie.
Cyrus Haven to...
Całość na feminadomi.pl
Cóż to była za urocza historia. Dawno żadna książka tak mnie nie relaksowała, jak właśnie "Charlotta...". Wielką przyjemnością było zasiadanie po pracy do czytania.
(...)
Całość na feminadomi.pl
Cóż to była za urocza historia. Dawno żadna książka tak mnie nie relaksowała, jak właśnie "Charlotta...". Wielką przyjemnością było zasiadanie po pracy do czytania.
(...)
Całość na feminadomi.pl
O Marku Stelarze wiedziałam tylko, że jest autorem kryminałów oraz zeszłorocznym laureatem Nagrody Wielkiego Kalibru. Samych książek nie znałam, nie czytałam, ale nagród nie dają za słabą literaturę, więc oczekiwania przed rozpoczęciem lektury już jakieś miałam. Opis - intrygujący, tytuł i okładka - idealnie zgrane. Pozostał tylko sam tekst...
... Początkowo, ostrożnie, jak dwa obwąchujące się psy, zaznajamiałam się z głównym bohaterem i zaczątkiem zagadki. Nie było źle. Bohater - nie policjant/prokurator/detektyw - tylko zwykły, naznaczony więzienną przeszłością mężczyzna, bardzo dobrze rokował. Wszystko pięknie się toczyło do momentu gdy na scenę wkroczyła Iwona Banach. Jej zachowanie, rozklejenie się i spazmy płaczu przy człowieku, który odgrywał ważną rolę w nowej, prowadzonej przez nią sprawie, sprawiły, że wzniosłam oczy do nieba, a moja wewnętrzna znieczulica powtarzała tylko: serio? To jest policjantka CBŚ? Czy będzie jeszcze gorzej? Na szczęście nie było, ale lepiej też nie. Nie wiedziałam, że ta bohaterka występowała w innych powieściach autora, być może, gdybym je znała, mój odbiór tej bohaterki byłby inny. Wróćmy jednak do głównego bohatera, Henryka...
(...)
Całość na feminadomi.pl
O Marku Stelarze wiedziałam tylko, że jest autorem kryminałów oraz zeszłorocznym laureatem Nagrody Wielkiego Kalibru. Samych książek nie znałam, nie czytałam, ale nagród nie dają za słabą literaturę, więc oczekiwania przed rozpoczęciem lektury już jakieś miałam. Opis - intrygujący, tytuł i okładka - idealnie zgrane. Pozostał tylko sam tekst...
......
Całość na feminadomi.pl
(...)
Jak widzicie u mnie książka wywołała mieszane uczucia. Historia pociągu zaciekawiała, otoczka jaką zbudował autor nie bardzo przypadła mi do gustu. Dla odmiany, mój mąż był usatysfakcjonowany od początku do końca i bardzo poleca ;)
Całość na feminadomi.pl
(...)
Jak widzicie u mnie książka wywołała mieszane uczucia. Historia pociągu zaciekawiała, otoczka jaką zbudował autor nie bardzo przypadła mi do gustu. Dla odmiany, mój mąż był usatysfakcjonowany od początku do końca i bardzo poleca ;)
feminadomi.pl
"Sekret pacjentki" to thriller psychologiczny, który autorka oparła o pewną prawdziwą historię - ten fakt oraz bardzo dobre opinie bookstagramerek wpłynęły na mnie przy wyborze tej książki. Powieść okazała się przyzwoitą, trzymają poziom lekturą. Może bez efektu wow, ale jednak na tyle wciągającą, że czas jej poświęcony z pewnością nie można uznać za stracony. (...)
feminadomi.pl
"Sekret pacjentki" to thriller psychologiczny, który autorka oparła o pewną prawdziwą historię - ten fakt oraz bardzo dobre opinie bookstagramerek wpłynęły na mnie przy wyborze tej książki. Powieść okazała się przyzwoitą, trzymają poziom lekturą. Może bez efektu wow, ale jednak na tyle wciągającą, że czas jej poświęcony z pewnością nie można uznać za...
feminadomi.pl
"Tylko ona została" to książka, która ma wszystko, co kocham: tajemnice, napięcie, ciekawych bohaterów, plot twisty. Na takie thrillery czekam i takie właśnie uwielbiam.
Do tej pory czytałam dwie książki Sagera. Jedna, "Wróć przed zmrokiem", była równie dobra jak "Tylko ona została". Rozbudziła mój apetyt na więcej, nie mogłam się doczekać by sięgnąć po kolejną jego powieść. Gdy nadarzyła się okazja - sięgnęłam. Tutaj nastąpiło rozczarowanie. "Dom po drugiej stronie jeziora" nie poszedł w stronę realizmu i logicznego wyjaśnienia dziejących się w powieści wydarzeń. Autor postawił na nadnaturalne rozwiązania, które dla mnie są zbyt śmieszne by traktować je poważnie. Ale po jednym rozczarowaniu nie można jeszcze skreślać całej twórczości, zwłaszcza gdy widzi się entuzjastyczne opinie o nowej książce. No więc sięgnęłam - i jak dobrze zrobiłam! Nie mogłam się oderwać.
(...)
feminadomi.pl
"Tylko ona została" to książka, która ma wszystko, co kocham: tajemnice, napięcie, ciekawych bohaterów, plot twisty. Na takie thrillery czekam i takie właśnie uwielbiam.
Do tej pory czytałam dwie książki Sagera. Jedna, "Wróć przed zmrokiem", była równie dobra jak "Tylko ona została". Rozbudziła mój apetyt na więcej, nie mogłam się doczekać by sięgnąć po...
Całość na feminadomi.pl
(...)
Cała powieść jest bardzo dobrze napisana. Świetnie stopniowane napięcie, intrygująca zagadka, ciekawi bohaterzy. Autorka potrafiła wzbudzić moją ciekawość i utrzymać ją do ostatnich stron. Naprzemienna narracja pomagała w zachowaniu zainteresowania oraz jak wspomniałam pozwalała odetchnąć od brutalności. Jednym słowem - POLECAM!
Całość na feminadomi.pl
(...)
Cała powieść jest bardzo dobrze napisana. Świetnie stopniowane napięcie, intrygująca zagadka, ciekawi bohaterzy. Autorka potrafiła wzbudzić moją ciekawość i utrzymać ją do ostatnich stron. Naprzemienna narracja pomagała w zachowaniu zainteresowania oraz jak wspomniałam pozwalała odetchnąć od brutalności. Jednym słowem - POLECAM!
Całość na feminadomi.pl
(...) Nina Zawadzka zgrabnie splata losy wszystkich trzech bohaterek, ukazując ich problemy, zagłębiając się w ich psychikę, przedstawiając - bardzo dokładnie - ich życie wewnętrzne, rozterki, marzenia... "Skandalistki" to powieść, w której mamy do czynienia nie tylko z dramatem, z psychologią postaci, ale autorka zadbała również o ciekawe zwroty akcji. Nie ma tu nudy, chociaż niektóre monologi wewnętrzne były dla mnie przydługie, chociaż rozumiem, że potrzebne dla lepszego sportretowania danej postaci.
Powieść rozgrywa się na przestrzeni wielu miesięcy. Obserwujemy zmiany postawy bohaterek, zmiany ich losów, odkrywamy sekrety, poszerzające nasze i bohaterek spojrzenie na pewne sprawy. "Skandalistki" mają swoje tempo, a oddanie głosu każdej bohaterce dodatkowo je uatrakcyjnia. Warto przeczytać, bo wiele kwestii, mimo upływu lat nie zmienia się. Kobiety nadal podporządkowują się mężczyznom, uzależniając od nich swoje życie. Zmuszają się do bycia razem, choć oprócz bólu niczego w zamian nie otrzymują.
Całość na feminadomi.pl
(...) Nina Zawadzka zgrabnie splata losy wszystkich trzech bohaterek, ukazując ich problemy, zagłębiając się w ich psychikę, przedstawiając - bardzo dokładnie - ich życie wewnętrzne, rozterki, marzenia... "Skandalistki" to powieść, w której mamy do czynienia nie tylko z dramatem, z psychologią postaci, ale autorka zadbała również o ciekawe zwroty...
Całość na feminadomi.pl
(...)
Za co dokładnie lubię kazania ks. Piotra? Za to, że mówi proste teksty, które są jak uderzenie obuchem w głowę. Pisał i mówił o oczywistościach, które nam umykają. Po co się spowiadamy? Odpowiedz księdza - a po co pierzemy skarpetki? Niedorzeczne porównanie? Dla mnie genialne w swojej prostocie.
Nie oceniajcie zanim nie sięgniecie, możecie się mile zaskoczyć i być może również do Was przemówi i skłoni do refleksji ks. Piotr Pawlukiewicz.
Całość na feminadomi.pl
(...)
Za co dokładnie lubię kazania ks. Piotra? Za to, że mówi proste teksty, które są jak uderzenie obuchem w głowę. Pisał i mówił o oczywistościach, które nam umykają. Po co się spowiadamy? Odpowiedz księdza - a po co pierzemy skarpetki? Niedorzeczne porównanie? Dla mnie genialne w swojej prostocie.
Nie oceniajcie zanim nie sięgniecie, możecie się...
Całość na feminadomi.pl
(...)
"Wszystko o... koniach" to nie tylko wiedza podana w bardzo przystępny sposób, ale też zabawny😉Komiksowe ilustracje wywołują uśmiech i chęć poznawania kolejnych informacji. Nawet jak ktoś nie interesuje się końmi to spędzi z tą książką miło czas, w niewymuszony sposób przyswajając nowe wiadomości.
Polecamy wszystkim ciekawskim dzieciom i ich rodzicom 💛
Całość na feminadomi.pl
(...)
"Wszystko o... koniach" to nie tylko wiedza podana w bardzo przystępny sposób, ale też zabawny😉Komiksowe ilustracje wywołują uśmiech i chęć poznawania kolejnych informacji. Nawet jak ktoś nie interesuje się końmi to spędzi z tą książką miło czas, w niewymuszony sposób przyswajając nowe wiadomości.
Polecamy wszystkim ciekawskim dzieciom i ich...
feminadomi.pl
"Tajemnica lekarki" to thriller, który wydaje się być raczej dramatem rodzinnym, na dodatek przewidywalnym i momentami przegadanym. Tajemnica lekarki występuje tylko w tytule, gdyż w fabule mamy raczej tajemnice kochanki niż lekarki. Plusem jest silna bohaterka, która potrafi odpowiedzieć i postawić na swoim, jednak jej rozterki były nudne i powtarzalne. Generalnie ponad połowa książki jest nudna. Zanim dojdzie do czegoś więcej niż śmierć pacjenta i rozważania bohaterki jak bardzo jest temu winna i czy w ogóle jest, musimy się trochę pomęczyć (a przynajmniej ja się męczyłam). Druga połowa jest lepsza, bo dochodzi druga intryga, znacznie ciekawsza, chociaż ostatecznie dziwna i chyba nie do końca przemyślana.
feminadomi.pl
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Tajemnica lekarki" to thriller, który wydaje się być raczej dramatem rodzinnym, na dodatek przewidywalnym i momentami przegadanym. Tajemnica lekarki występuje tylko w tytule, gdyż w fabule mamy raczej tajemnice kochanki niż lekarki. Plusem jest silna bohaterka, która potrafi odpowiedzieć i postawić na swoim, jednak jej rozterki były nudne i powtarzalne....