Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Książka dobrze skonstruowana, bohaterowie również. Intryga zbyt naciągana jak na mój gust. Nie rozumiem, po co tak nagminnie wplatanie zdania w języku angielskim, nie wydaje mi się, żeby to było potrzebne.

Książka dobrze skonstruowana, bohaterowie również. Intryga zbyt naciągana jak na mój gust. Nie rozumiem, po co tak nagminnie wplatanie zdania w języku angielskim, nie wydaje mi się, żeby to było potrzebne.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zauważyłam, że Pani Bonda lubi odwoływać się do historii, które na prawdę się wydarzyły- w tym przypadku można wysłuchać podcastu Pani Justyny Mazur "Piąte: Nie zabijaj", odcinek "60. Trzy to za dużo".

Zauważyłam, że Pani Bonda lubi odwoływać się do historii, które na prawdę się wydarzyły- w tym przypadku można wysłuchać podcastu Pani Justyny Mazur "Piąte: Nie zabijaj", odcinek "60. Trzy to za dużo".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wydaje mi się, ze zarówno w tej pozycji, jak i w „Będzie bolało”, H. Jest mylnie przedstawiana jako chłopak Adama- podczas gdy w najnowszej książce „Nielekarz” okazuje się, ze to była żona autora. Nie czytałam oryginału, ciekawi mnie, czy ta błędna interpretacja związana jest z tym, ze Adam Kay otwarcie mówi o swoim homoseksualizmie, wiec i jakikolwiek jego partner jest z automatu płci męskiej, a angielskie sformułowania nie pozwoliły tłumaczom na stwierdzenie, czy chodzi o kobietę czy mężczyznę.

Wydaje mi się, ze zarówno w tej pozycji, jak i w „Będzie bolało”, H. Jest mylnie przedstawiana jako chłopak Adama- podczas gdy w najnowszej książce „Nielekarz” okazuje się, ze to była żona autora. Nie czytałam oryginału, ciekawi mnie, czy ta błędna interpretacja związana jest z tym, ze Adam Kay otwarcie mówi o swoim homoseksualizmie, wiec i jakikolwiek jego partner jest z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To jest książka, której mi było trzeba! Z wielką przyjemnością i wyczekiwaniem patrzę na pozostałe tomy (chlip, chlip, że na Legimi tylko pierwsza część doczekała się audiobooka, głos Pana Wojciecha Żołądkowicza idealnie nadaje się do czytania komedii kryminalnych). Bardzo polubiłam styl Pani Marty, przy czym ze zdziwieniem przeczytałam argumentację niskich opinii- może jestem prymitywem, ale mnie użyty język nie mierził, wydawał mi się naturalny i wcale nie zbyt wulgarny. Z przyjemnością wybiorę się w dalsze przygody z Guciem i Szymonem. :)

To jest książka, której mi było trzeba! Z wielką przyjemnością i wyczekiwaniem patrzę na pozostałe tomy (chlip, chlip, że na Legimi tylko pierwsza część doczekała się audiobooka, głos Pana Wojciecha Żołądkowicza idealnie nadaje się do czytania komedii kryminalnych). Bardzo polubiłam styl Pani Marty, przy czym ze zdziwieniem przeczytałam argumentację niskich opinii- może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przyjemny kryminał. Audiobooka słuchało się dobrze, jednakże przerwy między sekcjami tekstu, gdzie przenosimy się do innego bohatera, były zbyt krótkie- lepiej by było, gdyby w realizacji je wydłużyć. Lektor często mylił formy osobowe bohaterów, co rzucało się w ucho, niekiedy miał też problemy w innych miejscach (np. coś a la: „oczyściła skórą ślinę” zamiast „oczyściła skórę śliną”).

Na lubimyczytac.pl brakuje mi informacji, że to część z serii o Lorenzie.

Bardzo przyjemny kryminał. Audiobooka słuchało się dobrze, jednakże przerwy między sekcjami tekstu, gdzie przenosimy się do innego bohatera, były zbyt krótkie- lepiej by było, gdyby w realizacji je wydłużyć. Lektor często mylił formy osobowe bohaterów, co rzucało się w ucho, niekiedy miał też problemy w innych miejscach (np. coś a la: „oczyściła skórą ślinę” zamiast...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jako, że nie jest to "mój" gatunek i tematyka, postanowiłam trochę zawyżyć ocenę (bliżej mi było do 5). Ciekawiej się robi od momentu pojawienia się w życiu Chopina George Sand. Słuchając audiobooka często gubiłam wątek, tym razem lektor mi raczej nie przypadł do gustu (choć wyobrażam sobie, że generalnie pasuje do tej książki i tematyki).

Jako, że nie jest to "mój" gatunek i tematyka, postanowiłam trochę zawyżyć ocenę (bliżej mi było do 5). Ciekawiej się robi od momentu pojawienia się w życiu Chopina George Sand. Słuchając audiobooka często gubiłam wątek, tym razem lektor mi raczej nie przypadł do gustu (choć wyobrażam sobie, że generalnie pasuje do tej książki i tematyki).

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejne wciągające spotkanie z komisarz Leną Rudnicką! Wydaje mi się jednak, że w książce są pewne nieścisłości- dzieci Hieronima najpierw to dziewczynki, na końcu okazuje się, że chłopcy (nie mogę teraz tego sprawdzić, ale jestem na 80% pewna). Ponadto w jednym z poprzednich tomów Lena mówi Pułkownikowi, że wiedziała o jego relacji ze swoją matką, po czym w tym tomie jest zszokowana, że mężczyzną, o którego kłócili się jej rodzice, jest Pułkownik?

Kolejne wciągające spotkanie z komisarz Leną Rudnicką! Wydaje mi się jednak, że w książce są pewne nieścisłości- dzieci Hieronima najpierw to dziewczynki, na końcu okazuje się, że chłopcy (nie mogę teraz tego sprawdzić, ale jestem na 80% pewna). Ponadto w jednym z poprzednich tomów Lena mówi Pułkownikowi, że wiedziała o jego relacji ze swoją matką, po czym w tym tomie jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobrze się czytało, ale... trochę przekombinowane, nie do końca trafia do mnie motyw.

Dobrze się czytało, ale... trochę przekombinowane, nie do końca trafia do mnie motyw.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli ktoś słuchał audiobooka to uwaga- audiobook nie obejmuje całej książki (przynajmniej tak było na Legimi). Audiobook kończy się na rozdziale 34, w wersji ebookowej są jeszcze 2 rozdziały i epilog.

Jeśli ktoś słuchał audiobooka to uwaga- audiobook nie obejmuje całej książki (przynajmniej tak było na Legimi). Audiobook kończy się na rozdziale 34, w wersji ebookowej są jeszcze 2 rozdziały i epilog.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę dobrze się słuchało, chociaż na początku irytował mnie głos lektorki, jak i wielość błędów przezeń popełnianych. Możliwe, że był to stres, jako że później nie zauważyłam żadnych potknięć. Niemniej jednak korekta powinna mieć miejsce. Uroczy natomiast był dźwięk szeleszczących kartek czy brania oddechu przez lektorkę- chyba nigdy wcześniej nie słyszałam niczego takiego.

Książkę dobrze się słuchało, chociaż na początku irytował mnie głos lektorki, jak i wielość błędów przezeń popełnianych. Możliwe, że był to stres, jako że później nie zauważyłam żadnych potknięć. Niemniej jednak korekta powinna mieć miejsce. Uroczy natomiast był dźwięk szeleszczących kartek czy brania oddechu przez lektorkę- chyba nigdy wcześniej nie słyszałam niczego takiego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyjemnie słuchało się audiobooka, autor użył ciekawych zabiegów (wplatanie historii z przeszłości pomiędzy wydarzenia z teraźniejszości- niby nic nowatorskiego, a cieszy), jak i historia była wciągająca. Niemniej jednak drażniło mnie czarno-białe podejście pisarza do bohaterów na podstawie ich światopoglądu (bohaterowie o poglądach prawicowych- szatany wcielone, bohaterowie o poglądach lewicowych- najlepsi ludzie stąpający po tej planecie). Wyolbrzymianie geniuszu głównego bohatera też mnie zmęczyło- nie jest to aż tak irytujące jak np. u Piotrowskiego, ale daje we znaki (albo to już moje zmęczenie materiału czytaniem i słuchaniem głównie kryminałów- może pora przerzucić się dla odmiany na inny gatunek). Dobre, ale czegoś zabrakło.

Przyjemnie słuchało się audiobooka, autor użył ciekawych zabiegów (wplatanie historii z przeszłości pomiędzy wydarzenia z teraźniejszości- niby nic nowatorskiego, a cieszy), jak i historia była wciągająca. Niemniej jednak drażniło mnie czarno-białe podejście pisarza do bohaterów na podstawie ich światopoglądu (bohaterowie o poglądach prawicowych- szatany wcielone,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na plus form książki, dość zaskakujące zakończenie.

Na plus form książki, dość zaskakujące zakończenie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ocena wyżej za ostatnie opowiadanie.

Ocena wyżej za ostatnie opowiadanie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę bardzo dobrze się czytało- a właściwie słuchało. W przeciwieństwie do niektórych opinii uważam, że brak chronologii był albo nieistotny albo nawet na plus. Nie ze wszystkim zgadzam się z autorem, ale i tak doceniam argumentację i sposób przedstawienia historii. Poczucie humoru też do mnie trafiło. Polecam!

Książkę bardzo dobrze się czytało- a właściwie słuchało. W przeciwieństwie do niektórych opinii uważam, że brak chronologii był albo nieistotny albo nawet na plus. Nie ze wszystkim zgadzam się z autorem, ale i tak doceniam argumentację i sposób przedstawienia historii. Poczucie humoru też do mnie trafiło. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nienajgorszy powrót Mortki. Miałam jednak wrażenie, które patrząc po komentarzach nie jest wcale odosobnione, że to jakby inny bohater. Ponadto nie spodobała mi się do końca tematyka poboczna, covidowo-LGBTQ+-i reszta społeczno-politycznych wątków.

Nienajgorszy powrót Mortki. Miałam jednak wrażenie, które patrząc po komentarzach nie jest wcale odosobnione, że to jakby inny bohater. Ponadto nie spodobała mi się do końca tematyka poboczna, covidowo-LGBTQ+-i reszta społeczno-politycznych wątków.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do tej pory przesłuchałam kilka częsci "Arystokratki" i polubiłam się z Panem Evzenem. Przyzwyczaiłam się też do stylu komediowego i na początku przygody z "Dziennikiem kasztelana" ciężko mi było się przestawić na inny gatunek. Ale z czasem doceniłam surowość tej książki- i przepadłam! zabrakło mi jednak zakończenia tej historii i jednoznacznej puenty... Ale i tak zdobyła moje serce!

Do tej pory przesłuchałam kilka częsci "Arystokratki" i polubiłam się z Panem Evzenem. Przyzwyczaiłam się też do stylu komediowego i na początku przygody z "Dziennikiem kasztelana" ciężko mi było się przestawić na inny gatunek. Ale z czasem doceniłam surowość tej książki- i przepadłam! zabrakło mi jednak zakończenia tej historii i jednoznacznej puenty... Ale i tak zdobyła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcja i kreacja bohaterów niesamowicie mi się spodobały. Pewnym minusem, który jednak przebolałam, było wmawianie Polakom antysemityzmu na szeroką skalę- ale podobne zarzuty na tle narodowościowym wyzierały jeszcze mocniej w "Okularniku". Myślę, że tu przynależność narodowo-etniczna autorki można upatrywać jako powód.

Akcja i kreacja bohaterów niesamowicie mi się spodobały. Pewnym minusem, który jednak przebolałam, było wmawianie Polakom antysemityzmu na szeroką skalę- ale podobne zarzuty na tle narodowościowym wyzierały jeszcze mocniej w "Okularniku". Myślę, że tu przynależność narodowo-etniczna autorki można upatrywać jako powód.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę się znakomicie słuchało, jednakże pewna rzecz nie przypadła mi do gustu. Może to nadinterpretacja, ale w kilku momentach odniosłam wrażenie: "źli, głupi i patrzący na świat stereotypami Polacy" a może i "Polaczki" vs "biedni Niemcy, którzy musieli opuścić swoje ziemie" czy "Erika Steinbach miała sporo racji". Zabolało mnie to dość mocno, jako że pochodzę z rodziny wysiedlonej z Kresów, gdzie wiem, że moi przodkowie woleliby zostać na terenie obecnej Litwy niż mieszkać na Pomorzu Zachodnim... Polacy nie mieli wyboru, Niemcy też nie, taki podział przyszedł nam w udziale, koniec historii.

Książkę się znakomicie słuchało, jednakże pewna rzecz nie przypadła mi do gustu. Może to nadinterpretacja, ale w kilku momentach odniosłam wrażenie: "źli, głupi i patrzący na świat stereotypami Polacy" a może i "Polaczki" vs "biedni Niemcy, którzy musieli opuścić swoje ziemie" czy "Erika Steinbach miała sporo racji". Zabolało mnie to dość mocno, jako że pochodzę z rodziny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zagadnienia omówione w sposób obrazowy, wszystko poparte przykładami, rysunkami i ćwiczeniami. Brak omówienia niektórych zagadnień, jak git fetch czy git cherry-pick.

Zagadnienia omówione w sposób obrazowy, wszystko poparte przykładami, rysunkami i ćwiczeniami. Brak omówienia niektórych zagadnień, jak git fetch czy git cherry-pick.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Mainstream" to pierwsza powieść tego typu (tj. jak w opisie- porn horror) po jaką sięgnęłam. Czytało się ją szybko, rozwój wydarzeń mnie zaskoczył (po opisie i recenzji na Wielkim Buku nie wiem dlaczego, ale byłam pewna, że to inna osoba straci kontrolę nad sobą i rzeczywistością). Po przeczytaniu nasuwa mi się jednak kilka pytań- dlaczego nie zostało wyjaśnione, kto wysłał do Macieja maila (i jakie tej osobie przyświecały intencje)? Czy istotne jest to, że w przeszłości Klarę i Szczepana coś łączyło?

"Mainstream" to pierwsza powieść tego typu (tj. jak w opisie- porn horror) po jaką sięgnęłam. Czytało się ją szybko, rozwój wydarzeń mnie zaskoczył (po opisie i recenzji na Wielkim Buku nie wiem dlaczego, ale byłam pewna, że to inna osoba straci kontrolę nad sobą i rzeczywistością). Po przeczytaniu nasuwa mi się jednak kilka pytań- dlaczego nie zostało wyjaśnione, kto...

więcej Pokaż mimo to