Opinie użytkownika
Bardzo dobra książka dla młodzieży i dorosłych (tych, którzy zrozumieją slang internetowy). Bardzo dobry język, także dzięki tłumaczeniu Marii Jaszczurowskiej. Narracja jest dowcipna i sarkastyczna. W powieści nie ma wulgaryzmów i przemocy.
Wątkiem wiodącym jest działalność rodziców Evy i sprzeciw dziewczyny wobec nieustannego upubliczniania szczegółów z jej życia, ale i...
Wyrzucam ten audiobook z mojej biblioteki. Przerwałam słuchanie, gdy zaczęło się robić zbyt dziwnie i niesmacznie. Doczytałam streszczenie i upewniłam się, że nie chcę tego kończyć.
Bohaterów mnóstwo, akcji mało. Niektóre pomysły wzięte z księżyca.
Liczne porównania do mojego ulubionego "Stowarzyszenia Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek": lata 40. XX...
Książka zawiera wątki homoseksualne (opowiadanie Sylwii Chutnik "Dwie babcie"), więc jeśli ktoś chce nie uświadamiać dziecka zbyt wcześnie, to warto się wstrzymać.
Pokaż mimo to
Pracuję z dziećmi i młodzieżą w spektrum autyzmu i rozpoznaję je w Molly. Ciekawie napisana postać.
Styl mi się podobał, rozwijanie akcji również; lekko mnie tylko zniechęciło zakończenie. Toporne? Chyba tak bym je nazwała.
Podobały mi się też porady babci (z wyjątkiem tej, że cel uświęca środki, acz wyrażonej innymi słowami) oraz to, jak Molly odwoływała się do nich w...
Świetna treść, doskonała konkluzja. Na początku nie mogłam zrozumieć zastosowania współczesnej muzyki do wnętrza pubu czy do balu na początku XIX w. (podobał mi się ten chwyt, choć nie mogłam go zrozumieć), ale właśnie konkluzja książki uświadomiła mi, że historia Lidii (a także Molly Pratt, bohaterki epizodycznej) jest ponadczasowa. Nie można źle oceniać i odrzucać ludzi z...
więcej Pokaż mimo to
Ciepła, dobra powieść o tym, że trzeba ze sobą rozmawiać, żeby czegoś nie przegapić. Rewelacyjna w swojej kategorii, tj. powieści dla młodzieży.
Ładny język, bez wulgaryzmów i świntuszenia. Dobry styl, błyskotliwe dialogi. Sympatyczni bohaterowie, doskonałe relacje rodzinne (zwłaszcza Kate z tatą, wujkami i kuzynostwem) oraz przyjacielskie. Miło się to czyta.
Wyrobieni...
Intryga bardzo luźno nawiązuje do "Władcy pierścieni", bohaterowie fantastyczni są wyjęci z brytyjskiego folkloru, a niektóre wątki i pomysły to ukłon w stronę "Zmierzchu" i "Harry'ego Pottera". Nie obiecywałam sobie wiele po lekturze; przeczytałam, żeby sprawdzić, czy nadaje się dla nastolatków (jeśli już, to dla starszych, pod koniec szkoły średniej: obleśne opisy,...
więcej Pokaż mimo to
Nie dla osób, które lubią niewinność powieści Jane Austen.
Powieść pisana z punktu widzenia pokojówki. Bardzo ciekawe, np. to, jakich problemów przysporzył służbie niezapowiedziany przyjazd pana Collinsa. Tzn. niezapowiedziany, bo pan Bennet wiedział, nie powiedział. A tu nie tylko obiad przygotować, lecz i pokój gościnny oporządzić, żeby dobrze wypaść przed przyszłym...
Wulgaryzmy, świntuszenie - po raz pierwszy nie rzuciłam takiej książki w kąt, lecz doczytałam do końca, bez przerw i z zapartym tchem. Savannah i jej najbliżsi przyjaciele żyją w piekle i nie znają innego języka.
Inspirujące jest to, jak Savannah stara się być kimś lepszym - kimś, kogo będzie mógł podziwiać jej brat - choć początkowo nie ma ani krzty poczucia własnej...
Kupiłam i przeczytałam w jedno popołudnie, zahaczając o wieczór. Wciąga, ale nie wiem, czy sięgnę po następne tomy. Bohaterki są dla mnie nieco irytujące, a redakcja z błędami (dochodzi nawet do mylenia imion).
Czy porównywałabym to do Jeżycjady? Raczej nie. Owszem, są kochający się rodzice i ich cztery córki, ale te córki nie są tak barwne jak bohaterki Musierowicz....
Dobre. Wciąga. Mordercy nie umiałam wytypować, ale ostateczne zakończenie było przewidywalne, zasugerowane.
Powieść dla starszej młodzieży, bo główni bohaterowie to licealiści. Wśród nich gej i biseksualistka; przecież jesteśmy w Ameryce.
Zachłannie sięgnęłam po "Serca w pułapce" zaraz po przeczytaniu bardzo dobrej pierwszej części i mimo ostrzeżeń recenzentek na lubimyczytac.pl. Dziewczyny, miałyście rację.
Nazwanie fabuły popłuczynami byłoby niesprawiedliwością, ale jednak nie jest to powieść dorównująca "Ulubionym momentom". Psychologia postaci nie została pogłębiona, nowi bohaterowie są nad wyraz...
Książkę ochoczo polecałabym kobietom, które nie spełniają swoich marzeń i które tkwią w pułapkach samodzielnie na siebie zastawianych. A na dodatek jeszcze lojalnie tłumaczą tych, którzy utwierdzają je w przekonaniu, że są mało warte lub nic niewarte.
W pewnej warstwie "Ulubione momenty" kojarzą mi się ze "Stowarzyszeniem Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych...
Powieść - według mnie - nie nadaje się dla dzieci 9+, lecz o 2-3 lata starszych. Dosyć mroczna (mimo to nie przeraża). Młodszym dzieciom trudno będzie też zrozumieć np. docinki o chowie wsobnym.
Akcja wciąga, gdy czytelnik już ogarnie mnogość postaci i wyobrazi sobie opisywany teren.
Korekta pozostawia wiele do życzenia: brak przecinków po zdaniach podrzędnych,...
Pyszne. Treść ciekawa, a ilustracje znakomite. Każdy, nawet dorosły, może bawić się w wyszukiwanie szczegółów. Warto, by nie przegapić prześmiesznych detali na rysunkach (moimi faworytami są niezadowolony ptaszek i rozradowana żaba).
Pokaż mimo to
Zaznaczam, że opinia jest spoilerem, żeby napisać, że spoiler jest na okładce: wspomniany narzeczony ginie, gdy czytelnik ma za sobą 70% lektury. Zamieszczenie tej informacji w opisie uważam za spory nietakt.
Powieść zaczyna się lekko i z humorem (doskonały dowcip; przy okazji składam gratulacje tłumaczce), a potem atmosfera gęstnieje, problemy się nawarstwiają, wojna...
Trzeba przywyknąć do języka mówionego: książka prawdopodobnie jest dosłownym zapisem homilii wygłoszonych podczas pielgrzymki.
Nadaje się dla tych, którzy byli w Ziemi Świętej i chcą sobie odświeżyć wspomnienia, dla tych, którzy wybierają się na pielgrzymkę i chcą wcześniej poznać fakty historyczne, oraz dla tych, którzy nie byli, nie wybierają się, ale za to chcą odbyć...
Świetny początek, z inteligentnym poczuciem humoru (doskonała scena z dziećmi w kawiarni). Potem retrospekcja i przez 70 stron zawiązywanie akcji. A potem zrobiło się sprośnie. Przerwałam lekturę.
Pokaż mimo to
Nie jest świeża ani odkrywcza, jeśli chodzi o wątek romansowy, ale bardzo sympatyczna i ciepła, jeśli chodzi o wątek siostrzanej miłości. Kibicowałam Georgie i Amy.
Niezły humor, dobre tempo akcji, bardzo energiczna bohaterka. Da się czytać, można komuś polecić.
Wbrew temu, co mówi jedna z bohaterek, irytując się na określenie "literatura kobieca", to jest literatura kobieca. Nie znam mężczyzny, który chciałby przeczytać "Rozmerdane święta". Nie twierdzę, że to źle. Po prostu taki typ książki. Czytadło.
Elementy klasycznego czytadła świątecznego: akcja rozpoczyna się parę tygodni przed Bożym Narodzeniem, jest kilka postaci, kilka...