Narratorka wydawała mi się marną podróbką Bridget Jones. Mało ambitna literatura, typowy odmóżdżacz. Obiecujący opis na okładce, sugerujący "wzruszającą komedię romantyczną", nietrafiony... Nie wiem w którym momencie powinnam się wzruszyć. Nic takiego nie zauważyłam.

Narratorka wydawała mi się marną podróbką Bridget Jones. Mało ambitna literatura, typowy odmóżdżacz. Obiecujący opis na okładce, sugerujący "wzruszającą komedię romantyczną", nietrafiony... Nie wiem w którym momencie powinnam się wzruszyć. Nic takiego nie zauważyłam.

Ja bawiłem się przednio :D
Może i książka jest lekko naiwna, ale napisana płynnie i z humorem. Naprawdę nieźle się przy niej zrelaksowałem.
Polecam :)
10/10.

Ja bawiłem się przednio :D
Może i książka jest lekko naiwna, ale napisana płynnie i z humorem. Naprawdę nieźle się przy niej zrelaksowałem.
Polecam :)
10/10.

Georgia lubi wygodę i nie przepada za zbędnym w jej mniemaniu wysiłkiem. Wino, kanapa, dobry posiłek - to jej sposób na życie (nie ukrywam, też tak lubię 😊). Podejmowanie ryzyka jest dla niej równie odległe jak Antarktyda, ale jedna diagnoza wszystko zmienia. Jej siostra zdaję sobie sprawę, że nie będzie mogła wykonać wszystkiego ze swojej listy "rzeczy, które chcę zrobić przed trzydziestką' więc przekazuje ją Georgi, a że ta zrobiłaby wszystko by uszczęśliwić Amy odpala wrotki, wewnętrzna siłę i wstaje z kanapy by wykonać powierzone jej zadania.
Po książkach z tego gatunku spodziewam się tego, że mnie lekko rozbawią i lekko wzruszą, nie mam wobec nich jakiś specjalnych wymagań. "Lista, która zmieniła moje życie" mnie zaskoczyła, bo ma w sobie trochę więcej niż tylko uroczą historię. Jasna sprawa- jest przystojny facet i garść przypadków , które są równie przypadkowe jak to, że są podatki, ale po drugiej stronie medalu mamy coś więcej - troska, miłość rodzinna, wsparcie.
Chociaż postępowanie głównej bohaterki nie zawsze było dla mnie zrozumiałe a ilość jej twarzy i zmian nastrojów może zaskakiwać to była w tym wszystkim "ludzka". Czasem głupiutka i przerażająco nieskoordynowana ruchowo, ale ludzka. Ta pozycja z pewnością nie jest jak tytuowa Lista i nie zmieni waszego życia, ale jeśli macie wolną chwilę i nie chcecie się silić na jakieś wymagające lektury a szukacie czegoś lekkiego to ta książka powinna wam przypaść do gustu.
Ps. Dodatkowo muszę napisać, że to już druga książka w tym roku z mojego stosu hańby ! Zostało jakieś 70... 😅⭐️⭐️⭐️⭐️/5 Olivia Beirne "Lista, która zmieniła moje życie"
Georgia lubi wygodę i nie przepada za zbędnym w jej mniemaniu wysiłkiem. Wino, kanapa, dobry posiłek - to jej sposób na życie (nie ukrywam, też tak lubię 😊). Podejmowanie ryzyka jest dla niej równie odległe jak Antarktyda, ale jedna diagnoza wszystko zmienia. Jej siostra zdaję sobie sprawę, że nie będzie mogła wykonać wszystkiego ze swojej listy "rzeczy, które chcę zrobić przed trzydziestką' więc przekazuje ją Georgi, a że ta zrobiłaby wszystko by uszczęśliwić Amy odpala wrotki, wewnętrzna siłę i wstaje z kanapy by wykonać powierzone jej zadania.
Po książkach z tego gatunku spodziewam się tego, że mnie lekko rozbawią i lekko wzruszą, nie mam wobec nich jakiś specjalnych wymagań. "Lista, która zmieniła moje życie" mnie zaskoczyła, bo ma w sobie trochę więcej niż tylko uroczą historię. Jasna sprawa- jest przystojny facet i garść przypadków , które są równie przypadkowe jak to, że są podatki, ale po drugiej stronie medalu mamy coś więcej - troska, miłość rodzinna, wsparcie.
Chociaż postępowanie głównej bohaterki nie zawsze było dla mnie zrozumiałe a ilość jej twarzy i zmian nastrojów może zaskakiwać to była w tym wszystkim "ludzka". Czasem głupiutka i przerażająco nieskoordynowana ruchowo, ale ludzka. Ta pozycja z pewnością nie jest jak tytułowa Lista i nie zmieni waszego życia, ale jeśli macie wolną chwilę i nie chcecie się silić na jakieś wymagające lektury a szukacie czegoś lekkiego to ta książka powinna wam przypaść do gustu.

Georgia lubi wygodę i nie przepada za zbędnym w jej mniemaniu wysiłkiem. Wino, kanapa, dobry posiłek - to jej sposób na życie (nie ukrywam, też tak lubię 😊). Podejmowanie ryzyka jest dla niej równie odległe jak Antarktyda, ale jedna diagnoza wszystko zmienia. Jej siostra zdaję sobie sprawę, że nie będzie mogła wykonać wszystkiego ze swojej listy "rzeczy, które chcę zrobić...

Georgia jest średnio zadowolona ze swojego życia W pracy zamiast wykonywać swoje obowiązki planuje wesele szefowej, która ma coraz bardziej szalone pomysły. Nie dogaduje się ze współlokatorką, a ich mieszkanie pozostawia wiele do życzenia. Pewnego dnia dowiaduje się, że jej siostra Amy jest chora i nie zdoła wypełnić swojej listy rzeczy, które chce zrobić przed trzydziestką. Amy prosi, aby to Georgia zamiast niej odhaczyła zadania z listy.

Georgia ma być trochę przerysowana, ale pełna uroku, natomiast sytuacje, w które wpada, komiczne. Niestety nasza główna bohaterka jest irytująca, bezustannie oceniająca innych, i to chyba boli najbardziej - tępa. Na przykład, jednym z punktów na liście jest upieczenie idealnego biszkoptu. Matka Georgii uczy ją jak to zrobić. Obie ubijają pianę z białek jaj. Zaczynają się sprzeczać i matka mówi Georgii, że kiepsko jej idzie. Georgia twierdzi, że jej piana jest wspaniale ubita. Wtedy jej matka unosi swoją miskę z białkami nad głową i mówi, że tak powinna być ubita piana. Georgia, dobrze wiedząc, że jej białka nie są odpowiednio ubite, robi to samo. Chciałabym powiedzieć, że byłam zaskoczona oraz rozbawiona, ale czytając przekomarzania Georgii i jej matki nad ubitymi białkami dobrze wiedziałam, że nasza główna bohaterka zaraz zafunduje swoim włosom nieplanowaną odżywką proteinową. Nie był to pierwszy ani jedyny raz, kiedy zachowała się tak irracjonalnie.

Nie rozumiem też zainteresowania ze ze strony jej romantycznego partnera. Ich relacja opiera się na randce, której nie widzimy, ponieważ Georgia przesadza z alkoholem i daje nam tylko kilka zdań o tym co się działo.
To byłby dla mnie idealny scenariusz. Sama chciałabym tyle pamiętać z tej książki ile Georgia z randki.

Georgia jest średnio zadowolona ze swojego życia W pracy zamiast wykonywać swoje obowiązki planuje wesele szefowej, która ma coraz bardziej szalone pomysły. Nie dogaduje się ze współlokatorką, a ich mieszkanie pozostawia wiele do życzenia. Pewnego dnia dowiaduje się, że jej siostra Amy jest chora i nie zdoła wypełnić swojej listy rzeczy, które chce zrobić przed...

Takie 5,5/10. Chwilami nawet się uśmiechnęłam, bo momentami było całkiem zabawnie. Niestety główna bohaterka jest okropnie irytująca, przez co książkę, którą można by połknąć na raz, musiałam przerywać co dwa, trzy rozdziały.

Takie 5,5/10. Chwilami nawet się uśmiechnęłam, bo momentami było całkiem zabawnie. Niestety główna bohaterka jest okropnie irytująca, przez co książkę, którą można by połknąć na raz, musiałam przerywać co dwa, trzy rozdziały.

Georgia wiedzie spokojne życie. Może niezbyt szczęśliwe, jednak stabilne. Emocji dostarcza jej ekscentryczna szefowa- Bianca, która wyznacza dziewczynie zupełnie inne zadania, niż wynika to z jej zakresu obowiązków. Na Georgię i jej rodzinę, jak grom z jasnego nieba, spada wiadomość o chorobie jej siostry. Amy ma zdiagnozowane stwardnienie rozsiane, które zaczyna bardzo utrudniać życie tej aktywnej, odważne i pełnej energii bohaterce. Chora dziewczyna miała spisaną listę rzeczy, które chciałaby wykonać przed swoimi trzydziestymi urodzinami. Niezdolna do ich realizacji, prosi Georgię o odhaczanie kolejnych punktów z listy.Niestety książka "Lista, która zmieniła moje życie" nie spełniła moich oczekiwań. Czytałam opinie, że jest ona podobna do "Współlokatorów" Beth O'Leary. Może właśnie z tego powodu miałam wysokie oczekiwanie wobec książki Olivii Beirne.
Fabuła była całkowicie przewidywalna, drobne plot twisty niestety bardzo szybko były  wyjaśniane. Książka mnie nie zaintrygowała, nie wzbudzała we mnie żadnych pozytywnych emocji. negatywne za to dostarczała mi główna bohaterka. Georgia ma dwadzieścia parę lat, niby wyprowadziła się z domu rodzinnego, jednak sceny, w których zmieniała pościel, jej podejście do ścielenia łóżka, czystości czy gotowania spowodowały, że zastanawiałam się, czy dziewczyna nie ma jednak lat dziesięciu. Jeśli dodamy do tego awantury, które robiła obcej osobie, mamy przepis na katastrofę.
Ani fabuła, ani bohaterowie nie spowodowali tego, by historia chociaż na moment mnie zainteresowała. Żarty sytuacyjne również mnie nie bawiły. Dla mnie czytanie tej książko było całkowitą stratą czasu.

Georgia wiedzie spokojne życie. Może niezbyt szczęśliwe, jednak stabilne. Emocji dostarcza jej ekscentryczna szefowa- Bianca, która wyznacza dziewczynie zupełnie inne zadania, niż wynika to z jej zakresu obowiązków. Na Georgię i jej rodzinę, jak grom z jasnego nieba, spada wiadomość o chorobie jej siostry. Amy ma zdiagnozowane stwardnienie rozsiane, które zaczyna bardzo...

Bardzo rzadko sięgam po takie książki.

Historia fajna, wątek miłosny ok, ale główna bohaterka taka sobie. Często irytująca. Nie rozumiałam do końca jej zachowań i sposobu myślenia. Dorosła kobieta, a zachowywała się jak nastolatka.

Książka ogólnie ok, ale nie do końca moje klimaty.

Bardzo rzadko sięgam po takie książki.

Historia fajna, wątek miłosny ok, ale główna bohaterka taka sobie. Często irytująca. Nie rozumiałam do końca jej zachowań i sposobu myślenia. Dorosła kobieta, a zachowywała się jak nastolatka.

Książka ogólnie ok, ale nie do końca moje klimaty.

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Historia inspirująca, ale narratorka jest chyba najbardziej irytującą bohaterką, o której czytałam ;p

Historia inspirująca, ale narratorka jest chyba najbardziej irytującą bohaterką, o której czytałam ;p

Książka ciekawa, napisana trochę z humorem ale również z refleksja do myślenia. W niektórych momentach można się pośmiać z myśli i akcji jakie wyczynia główna bohaterka powieści.
Autorka książki świetnie napisała nam że życie jest zbyt krótkie i różne rzeczy mogą się przydarzyć nam i innym w zyciu. Nie powinniśmy zostawiać swoich pasji i marzeń na tak zwane później. Powinniśmy mieć tez swoje listy rzeczy ktore chcielibyśmy zrobic a sie boimy. Główna bohaterka powieści ma listę zadań od ciężko chorej siostry by ją zrealizować by ta nie martwiła się jej zdrowiem na zapas i żyła własnym życiem.
Świetna książka która wciąga już od pierwszych stron, taka by oderwać się od rzeczywistości. Szybo się ją czyta, ciężko się od niej oderwać.
Polecam zapoznać się z tą jak i innymi powieściami autorki.

Książka ciekawa, napisana trochę z humorem ale również z refleksja do myślenia. W niektórych momentach można się pośmiać z myśli i akcji jakie wyczynia główna bohaterka powieści.
Autorka książki świetnie napisała nam że życie jest zbyt krótkie i różne rzeczy mogą się przydarzyć nam i innym w zyciu. Nie powinniśmy zostawiać swoich pasji i marzeń na tak zwane później....