Czas. Wszystko co mamy, wszystko, czego potrzebujemy, i wszystko, co tracimy. Niewiele mamy i powinniśmy starać się uczynić z tym, co najlep...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać3
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński27
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adriana Popescu
2
6,9/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
57 przeczytało książki autora
103 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Serca w pułapce
Adriana Popescu
Cykl: Ulubione momenty (tom 2)
7,1 z 13 ocen
61 czytelników 8 opinii
2016
Ulubione momenty
Adriana Popescu
Cykl: Ulubione momenty (tom 1)
6,7 z 44 ocen
118 czytelników 13 opinii
2016
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Zakochana we wspomnieniach" ... Te słowa obijają mi się o czaszkę, jakby walił w nią dziobem jakiś bezczelny dzięcioł. Gdy oboje idziemy obo...
Zakochana we wspomnieniach" ... Te słowa obijają mi się o czaszkę, jakby walił w nią dziobem jakiś bezczelny dzięcioł. Gdy oboje idziemy obok siebie w milczeniu, staram się nie myśleć, czy brak motyli może mieć z tym cokolwiek wspólnego.
1 osoba to lubiDo do ciebie pasuje, Laylo. Podejmowanie własnych decyzji i chodzenie swoimi drogami.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Ulubione momenty Adriana Popescu
6,7
http://timeofbook.blogspot.com/2017/01/44-ulubione-momenty.html
Layla Desio, fotografka z niezliczoną ilością niespełnionych marzeń, która poświęciła je dla stabilnego życia przy boku ukochanego.
Tristan Wolf, chłopak o kilku zawodach, który wszystko robi dobrze. Nadaje się do każdej pracy.
Jedna impreza, na której bohaterka wykonuje swoją pracę i on, niewinna ofiara silnego uderzenia wystarczy, aby coś zaiskrzyło między nimi. Przyjaźń. Na więcej nie mogą sobie pozwolić, bo oboje są w związku. Kolejne przypadkowe spotkanie decyduje o pogłębieniu ich znajomości. Każdego dnia poznają się lepiej, Tristan pokazuje Layla miasto - w którym mieszka już długo czas - inaczej niż ona na nie patrzyła. Pozwala się jej w nim ponownie zakochać.
Kiedy bohater puszcza w niebo zimne ognie, bo wie, że dziewczyna nigdy nie widziała spadającej gwiazdy, Layla uświadamia sobie, że nigdy nie czuła się tak dobrze i to dzięki niemu zdobywa nowe ulubione momenty w życiu.
Serca w pułapce Adriana Popescu
7,1
Layla wraca ze swojej fotograficznej podróży i już nie może doczekać się spotkania z Tristanem. Nie widziała ukochanego od dziewięciu miesięcy i mimo iż spełniła swoje małe marzenie, z przyjemnością wraca do swojego mężczyzny. Po powrocie czeka na nią jej własna wystawa, na której poznaje Davida Stillera-galerzystę, który może pomóc jej rozwinąć skrzydła i zaistnieć w artystycznym świecie. Tylko czy rzeczy, o których dotychczas marzyła Layla nie będą kosztować jej zbyt wiele? Jak postępować, aby nie zatracić pasji do fotografii i samej siebie?
Muszę przyznać, że odkąd rok temu przeczytałam "Ulubione momenty", to bardzo nie mogłam doczekać się kontynuacji. Totalnie pochłonęła mnie opowieść o spełnianiu swoich marzeń, o kolekcjonowaniu ulotnych i pięknych chwil i wychodzeniu z własnej strefy komfortu. Wtedy była dla mnie ogromną inspiracją i do tej pory jestem wdzięczna za to, że miałam okazję ją poznać. Jednak teraz dochodzę do wniosku, że najlepiej bym zrobiła gdybym zapomniała o istnieniu tomu numer dwa i dalej mogła mówić o autorce w superlatywach. A tak niestety już nie potrafię.
Droga na szczyt zawsze niesie ze sobą jakieś konsekwencje. Nigdy nie dążyłam do tego by być sławną czy popularną, dla mnie wiąże się to ze zbyt wielką odpowiedzialnością i jestem pewna, że w takiej sytuacji czułabym się mocno niekomfortowo. Layla ma ten problem, że chce mieć ciastko i zjeść ciastko. Kobieta pragnie uznania, pragnie poczucia że ludzie kochają jej zdjęcia i ją samą, a jednocześnie pragnie powrotu do korzeni, do swojego dawnego życia. Nie zauważa, że w jej przypadku te dwie rzeczy się wzajemnie wykluczają i dalej brnie przed siebie, przekonana że wszystko się ułoży. Szkoda tylko, że po drodze zapomina o swojej pasji, a decyduje się na fotografowanie pod dyktando. Powoli też traci swoje wcześniejsze przyjaźnie- w drugim tomie naprawdę bardzo mało miejsca autorka poświęciła dla Beccie, Thomasa czy Marco, a ja naprawdę ich lubiłam.
Poznajemy za to kilka nowych twarzy- na przykład takiego Davida Stillera. Muszę przyznać, że nie jestem w stanie obdarzyć sympatią tego nastawionego na zyski i prestiż galerzysty, tak samo jak nie potrafię zaakceptować faktu iż bezceremonialnie staje pomiędzy Laylą i Tristanem. Dla mnie pozostaje przede wszystkim aroganckim bufonem, który sądzi że pieniądze są ważniejsze od ludzkich uczuć. Nową postacią jest także Stella- ta dziewczyna początkowo również nie wzbudzała mojej sympatii, momentami miałam wrażenie, że to taka Layla 2.0. Zapatrzona w Tristana fotografka, która jednak naprawdę zyskuje przy bliższym poznaniu. Pozostaje jeszcze Tristan- postać, którą znamy już oczywiście z tomu pierwszego; chłopak który skradnie serce niejednej dziewczynie. Uwielbiam jego samego, jego podejście do życia i to, że w przeciwieństwie do Layli nie gubi swoich zasad i wierzy w marzenia.
Jak tak teraz sobie myślę, to dochodzę do wniosku że książka opiera się praktycznie tylko na czwórce bohaterów: na Layli, Tristanie, Davidzie i Stelli. Nie jest to minus, jednak uważam że "Serca w pułapce" są przeładowane dramatyzmem i pisane na siłę. A przynajmniej znaczna część. Pierwsze 200 stron to była dla mnie droga przez mękę. Nieustanne kłótnie, domniemane osoby trzecie i niesamowicie oporna akcja. Naprawdę momentami zastanawiałam się co się stało z autorką, co się stało z Laylą i Tristanem, których znałam i co się stało z tą historią. Później zaczyna robić się lepiej- wtedy wreszcie wracamy do winnic, do spadających gwiazd, do ulubionych momentów, do gry w prawdę czy zadanie i to jest właśnie to, za co tak bardzo polubiłam autorkę. Za te nieuchwytne uczucia, za opowieść o byciu sobą.
Rozumiem, że Adriana Popescu chciała rzucić światło na to, co się dzieje kiedy Twoje życie diametralnie zmienia się o 180 stopni i o tym, jak łatwo się zagubić i być dla innych, a nie dla siebie. Jednak nie wynikło z tego nic fajnego. Ciągłe kłótnie bohaterów, podejrzenia wobec siebie, rzucane oskarżenia- nie zawsze bywa idealnie, i fajnie że autorka chciała na to spojrzeć z drugiej strony, ale to nie jest przedstawione w dobry sposób. Książkę można by było skrócić, ująć jej nieco przerysowania i nadać jej lekki i swobodny ton pierwszej części. "Serca w pułapce" czytałam z przerwami cały sierpień- naprawdę nie tak to sobie wyobrażałam. Ta książka nie jest zła, ale mając porównanie z pierwszym tomem, który naprawdę zapadł mi w pamięci- to wydarzenia, które się tutaj rozgrywają są wręcz okrutne dla czytelnika. A przynajmniej ich część.