-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2018-06-25
2019-08-07
2018-10-14
2018-05-15
2019-01-12
"Błoto" to wstrząsająca, wielowymiarowa powieść. To opowieść o rasizmie, trudach życia na farmie. O sile kobiet i poświęceniu jakiego się od nich oczekuje.
Henry McAllan podejmuje decyzję o zakupie farmy. Przenosi się na nią wraz ze swoją rodziną. To tutaj splatają się ze sobą losy ich i czarnoskórych dzierżawców farmy. Obserwujemy codzienną walkę o przetrwanie, prześladowania, wykorzystywanie. Jesteśmy świadkami wydarzeń, które nieuchronnie prowadzą do tragedii.
Bohaterowie są do bólu prawdziwi. Każdy z nich tkwi po uszy w błocie- dosłownie i w przenośni. Nikt nie jest idealny, nie sposób polubić w 100% żadnego z nich.
Powieść napisana jest lekkim, plastycznym językiem i pomimo poruszanej tematyki i ogromnego ładunku emocjonalnego jaki ze sobą niesie- czyta się ją błyskawicznie, a właściwie "chłonie się" ją zdanie po zdaniu.
"Błoto" to wstrząsająca, wielowymiarowa powieść. To opowieść o rasizmie, trudach życia na farmie. O sile kobiet i poświęceniu jakiego się od nich oczekuje.
Henry McAllan podejmuje decyzję o zakupie farmy. Przenosi się na nią wraz ze swoją rodziną. To tutaj splatają się ze sobą losy ich i czarnoskórych dzierżawców farmy. Obserwujemy codzienną walkę o przetrwanie,...
2016
2018-11-08
Jedna z nielicznych książek, która wzbudziła we mnie całą paletę emocji. Emocji tak skrajnych i wykluczających się nawzajem.
Z jednej strony mamy porwanie- tragedię zarówno dla osoby porwanej jak i dla jej bliskich, żyjących w niepewności, zawieszeniu. A z drugiej porywacza, który przeszedł przez piekło, którego zawiedli ludzie i system, człowieka skreślonego na starcie.
Książka przedstawia pewien "wycinek" z życia porwanego dziecka. Niespełna dwunastoletniej dziewczynki wyrwanej z dotychczasowego życia. Dziecka, które nagle musiało dorosnąć. Poznajemy jej myśli, próby zrozumienia sytuacji i odnalezienia się w nowej rzeczywistości, relacje między nią, a porywaczem.
Nic w tej historii nie jest oczywiste.
Po lekturze zostajemy z mnóstwem pytań i myśli.
Ciężar jaki ta historia odcisnęła na bohaterach powieści i na samym czytelniku odczuwać się będzie jeszcze długo po jej przeczytaniu.
Jedna z nielicznych książek, która wzbudziła we mnie całą paletę emocji. Emocji tak skrajnych i wykluczających się nawzajem.
Z jednej strony mamy porwanie- tragedię zarówno dla osoby porwanej jak i dla jej bliskich, żyjących w niepewności, zawieszeniu. A z drugiej porywacza, który przeszedł przez piekło, którego zawiedli ludzie i system, człowieka skreślonego na starcie....
2018-10-04
To moje pierwsze 'spotkanie' zarówno z autorką jak i z tego typu literaturą.
Muszę przyznać, że jeszcze nigdy książka nie wywołała we mnie tylu skrajnych emocji. Jest pełna bólu, cierpienia, niewyobrażalnych krzywd.
To opowieść o miłości, nienawiści, zemście. O decyzjach oraz o tym jak straszne mogą być ich konsekwencje.
Sama historia jest bardzo dobrze przemyślana. Wszystkie elementy fabuły w pewnym momencie układają się w logiczną całość. Powieść została napisana językiem plastycznym, lekkim, przystępnym. Próżno szukać tu dłużyzn niemających wpływu na fabułę.
To jedna z tych książek, które zostają w pamięci na dłużej.
Polecam!
To moje pierwsze 'spotkanie' zarówno z autorką jak i z tego typu literaturą.
Muszę przyznać, że jeszcze nigdy książka nie wywołała we mnie tylu skrajnych emocji. Jest pełna bólu, cierpienia, niewyobrażalnych krzywd.
To opowieść o miłości, nienawiści, zemście. O decyzjach oraz o tym jak straszne mogą być ich konsekwencje.
Sama historia jest bardzo dobrze przemyślana....
2017-02-13
2018-08-09
2018-10-24
To moje drugie "spotkanie" z Shirley Jackson, równie udane. Autorka potrafi zamącić czytelnikowi w głowie.
Podobnie jak w przypadku "Zawsze mieszkałyśmy w zamku" mocną stroną jest tutaj niesamowity klimat, duszna atmosfera oraz niespieszna akcja.
Spotkałam się z wieloma opiniami, że książka jest przegadana. Owszem, powieść w dużej części opiera się na dialogach, ale nie nazwałabym jej "przegadaną". To właśnie to co mówią bohaterowie oraz sposób w jaki to robią daje nam doskonały obraz ich osobowości, stanu psychiki. Co przy tego typu powieściach jest dosyć istotne.
"Nawiedzony dom na wzgórzu" należy do tych powieści, które pozostawiają czytelnika z mnóstwem pytań.
Świetna dla osób uwielbiających doszukiwać się ukrytych znaczeń.
Natomiast czytelnik oczekujący książkowego odpowiednika filmowych horrorów może się poczuć lekko rozczarowany. Nie jest to powieść, która straszy w TAKI sposób. Tutaj mamy do czynienia z uczuciem niepokoju, nierealności, psychologicznymi gierkami.
Trzeba czytać z uwagą, wczuć się w klimat, czytać między wierszami.
Polecam!
To moje drugie "spotkanie" z Shirley Jackson, równie udane. Autorka potrafi zamącić czytelnikowi w głowie.
Podobnie jak w przypadku "Zawsze mieszkałyśmy w zamku" mocną stroną jest tutaj niesamowity klimat, duszna atmosfera oraz niespieszna akcja.
Spotkałam się z wieloma opiniami, że książka jest przegadana. Owszem, powieść w dużej części opiera się na dialogach, ale nie...
2016-11
2017-05-14
2016
2016
2019-05-31
2016
2018-04-14
2018-12-05
Pewna grupa profesorów gimnazjalnych dyskutuje na temat duchów. Jeden z profesorów- pan Karski- snuje opowieść o tajemniczym Menszlu, który pragnął udowodnić, że duchy istnieją. Pozostali zebrani nie wierzą w tę historię, a Karski otwarcie przyznaje się do tego, że ją wymyślił. Wtedy wtrąca się pewien tajemniczy mężczyzna twierdząc, że Menszel naprawdę istnieje. Zaczyna opowiadać własną historię.
Pewnego dnia przypadkiem trafia on do tajemniczego, starego dworu. Poznaje jego mieszkańców, parę staruszków, nieco dziwnych, oderwanych od rzeczywistości oraz piękną, młodą dziewczynę imieniem Leona. Zafascynowany mężczyzna postanawia zostać u nich dłużej niż pierwotnie planował...
Opowieść niesamowita, nieoczywista. Napisana pięknym językiem, bardzo starannym. Pełna rozważań na temat duchów, walki między duchowością, a nauką. Skłaniająca do refleksji.
Opowieść ta nie straszy tak jak niektórzy mogliby się spodziewać. Klimat grozy jest tutaj subtelny. Czytelnikowi nieustannie towarzyszy aura tajemniczości, niepewności.
Pewna grupa profesorów gimnazjalnych dyskutuje na temat duchów. Jeden z profesorów- pan Karski- snuje opowieść o tajemniczym Menszlu, który pragnął udowodnić, że duchy istnieją. Pozostali zebrani nie wierzą w tę historię, a Karski otwarcie przyznaje się do tego, że ją wymyślił. Wtedy wtrąca się pewien tajemniczy mężczyzna twierdząc, że Menszel naprawdę istnieje. Zaczyna...
więcej mniej Pokaż mimo to2016
Ta książka jest idealnym przykładem na to jak powinien wyglądać kryminał.
To doskonała opowieść, w której poszczególne elementy łączą się ze sobą tworząc zwartą całość. To niezwykły, mroczny, duszny klimat, który towarzyszy nam od samego początku aż do ostatniej strony. Doskonale nakreślona społeczność odizolowanej od świata wioski Scardale. Akcja toczy się niespiesznie, poznajemy historię szczegółowo, krok po kroku. Dzięki temu mamy poczucie aktywnego uczestnictwa w wydarzeniach, możemy zżyć się z bohaterami.
Polecam tę książkę wszystkim miłośnikom literatury kryminalnej, zwłaszcza tym zmęczonym dzisiejszymi "bestsellerami" przepełnionymi naiwną, mocno naciąganą fabułą i przerysowanymi bohaterami pozbawionymi rozumu.
Ta książka jest idealnym przykładem na to jak powinien wyglądać kryminał.
więcej Pokaż mimo toTo doskonała opowieść, w której poszczególne elementy łączą się ze sobą tworząc zwartą całość. To niezwykły, mroczny, duszny klimat, który towarzyszy nam od samego początku aż do ostatniej strony. Doskonale nakreślona społeczność odizolowanej od świata wioski Scardale. Akcja toczy się niespiesznie,...