Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Moja ulubiona książka mojej ukochanej autorki. Fiolet zrobił na mnie gigantyczne wrażenie zwłaszcza, że jestem warszawianką i błądząc fioletowej krainie czułam się jak u siebie w domu. Jeszcze długo po przeczytaniu chodząc po Śródmieściu miasta postrzegałam je pod kątem "stref". Niezwykła, przedziwna historia opisana tym jakże sugestywnym językiem Magdaleny Kozak. Historie nie zawsze z happy endem, które pozostawiały mnie w stanie zrozpaczonej rezygnacji wobec bezwzględności losu. Po prostu - powieść trafiona we mnie na 100%.

Moja ulubiona książka mojej ukochanej autorki. Fiolet zrobił na mnie gigantyczne wrażenie zwłaszcza, że jestem warszawianką i błądząc fioletowej krainie czułam się jak u siebie w domu. Jeszcze długo po przeczytaniu chodząc po Śródmieściu miasta postrzegałam je pod kątem "stref". Niezwykła, przedziwna historia opisana tym jakże sugestywnym językiem Magdaleny Kozak. Historie...

Cywilizacyjna epopeja napisana z tak wielkim rozmachem, że mi dech zaparło. To jest jedna z najwspanialszych powieści science fiction jakie w życiu przeczytałam.

Cywilizacyjna epopeja napisana z tak wielkim rozmachem, że mi dech zaparło. To jest jedna z najwspanialszych powieści science fiction jakie w życiu przeczytałam.

Klęczę przed tą powieścią! Wszystkie trzy roku trzymają poziom.
Autorka ma jaja jak mało który facet. Ujęcie tematu wampiryzmu od takiej strony, że od razu spadłam z krzesła. Aż się boję pisać dalej bo mam tendencję tutaj do przekształcania się w piszczącą nastolatkę wpatrzoną maślanymi oczyma w idola. ;-) Toteż powrotem jeszcze tylko że REWELACJA!!!

Klęczę przed tą powieścią! Wszystkie trzy roku trzymają poziom.
Autorka ma jaja jak mało który facet. Ujęcie tematu wampiryzmu od takiej strony, że od razu spadłam z krzesła. Aż się boję pisać dalej bo mam tendencję tutaj do przekształcania się w piszczącą nastolatkę wpatrzoną maślanymi oczyma w idola. ;-) Toteż powrotem jeszcze tylko że REWELACJA!!!

Znakomita książka trzymająca w napieciu od poczatku do końca. Nie mogłam się oderwać. Wczoraj gdy po zmroku zobaczyłam za oknami kompletną czerń to o mało serce mi nie wyskoczyło, że to się właśnie stało w Warszawie. Na szczęście... po prostu była tak gęsta mgła. :D Mało który autor potrafi tak rozkręcić wyobraźnię czytelnika, że "trzyma go" jeszcze długo po zakończeniu lektury.

Znakomita książka trzymająca w napieciu od poczatku do końca. Nie mogłam się oderwać. Wczoraj gdy po zmroku zobaczyłam za oknami kompletną czerń to o mało serce mi nie wyskoczyło, że to się właśnie stało w Warszawie. Na szczęście... po prostu była tak gęsta mgła. :D Mało który autor potrafi tak rozkręcić wyobraźnię czytelnika, że "trzyma go" jeszcze długo po zakończeniu...