-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant18
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2024-05-22
2024-02-25
2024-02-09
2024-01-30
2023-12-13
2023-12-07
2023-11-15
2023-10-14
2023-02-23
2023-02-18
2023-01-22
2022-12-15
2022-11-26
2022-11-05
2022-10-09
2022-06-29
2022-05-09
KG bardzo wybiórczo potraktował swoje losy w NBA. Praktycznie zero odniesień do osoby Raya Allena, afery z Charlie Villaneuvą... Generalnie sporo niewygodnych faktów zostało przemilczanych. Książkę szybko się czyta i ogólnie rzecz ujmując zawiera parę przyjemnych historii i anegdot, ale w mojej opinii to jedna z najsłabszych pozycji w kategorii "autobiografia" jakie przeczytałem w życiu.
KG bardzo wybiórczo potraktował swoje losy w NBA. Praktycznie zero odniesień do osoby Raya Allena, afery z Charlie Villaneuvą... Generalnie sporo niewygodnych faktów zostało przemilczanych. Książkę szybko się czyta i ogólnie rzecz ujmując zawiera parę przyjemnych historii i anegdot, ale w mojej opinii to jedna z najsłabszych pozycji w kategorii "autobiografia" jakie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-04-03
2022-01-26
2022-01-23
Na tle innych biografii/autobiografii sportowych zawiera mało kulisów szatni. W swoim przekazie jest bardzo wyważona, wiele wydarzeń traktuje bardzo powierzchownie. Czytając ją, miałem wrażenie, że Szewa nie chce nikogo urazić, o nikim nie wypowiedzieć się negatywnie. W moim odczuciu pozycja jest godna polecenia tylko dla fanów Milanu, Chelsea oraz samego Szewczenki. Z samej lektury nie dowiemy się niczego kontrowersyjnego, nie zapamiętamy na dłużej niczego konkretnego. Ot, takie czytadło na jeden, góra dwa wieczory.
Na tle innych biografii/autobiografii sportowych zawiera mało kulisów szatni. W swoim przekazie jest bardzo wyważona, wiele wydarzeń traktuje bardzo powierzchownie. Czytając ją, miałem wrażenie, że Szewa nie chce nikogo urazić, o nikim nie wypowiedzieć się negatywnie. W moim odczuciu pozycja jest godna polecenia tylko dla fanów Milanu, Chelsea oraz samego Szewczenki. Z...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to