Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Według mnie najlepsza część do tej pory! Super pomysł na fabułe, dobrze też że autorzy nie dodali nowych bohaterów, a wrócili do tych z 2 i 3 części, bo akurat do tych czułam sympatię. Jestem bardzo ciekawa następnej częsci.

Według mnie najlepsza część do tej pory! Super pomysł na fabułe, dobrze też że autorzy nie dodali nowych bohaterów, a wrócili do tych z 2 i 3 części, bo akurat do tych czułam sympatię. Jestem bardzo ciekawa następnej częsci.

Kawał porządnego sci-fi! Pięknie napisana, szczegółowo wykreowana historia trzymająca w napięciu zagadką, która intryguje już od epilogu. Cudowni, niesztampowi bohaterowie. Zakończenie świetnie dopina całość, co w mojej przygodzie ze sci-fi jest bardzo miłym zaskoczeniem. Do tego, ten metaforyczny tytuł. Z dużymi oczekiwaniami sięgnę po następne tomy.

Kawał porządnego sci-fi! Pięknie napisana, szczegółowo wykreowana historia trzymająca w napięciu zagadką, która intryguje już od epilogu. Cudowni, niesztampowi bohaterowie. Zakończenie świetnie dopina całość, co w mojej przygodzie ze sci-fi jest bardzo miłym zaskoczeniem. Do tego, ten metaforyczny tytuł. Z dużymi oczekiwaniami sięgnę po następne tomy.

Świetny świat przedstawiony, dobry zamysł na bohaterów. Naprawdę bardzo mocno chciałabym móc zatopić się w tej historii. Niestety przez infantylny styl pisania autora momentami musiałam przestać czytać by ochłonąć i rozproszyć ciarki cringu. Rozumiem, że grupą docelową jest prawdopodobnie głównie młodzież, jednak wydaje mi się, że wykreowany świat jak i historią mogłyby się spodobać również starszym czytelnikom. Jednak ze względu na styl bardzo przypominający "Zmierzch" Meyer czy "Szptuchę" Miszczuk raczej bym odraczała. Czasami irytowały mnie również nielogiczne motywacje bohaterów typowe dla wattpadowych funfiction - na przykład dlaczego główna bohaterka jest tak uprzedzona do pewnych osób i z jakiego powodu oni mimo wszystko nadal zdawają się ją lubić. Najgorsze są chyba dialogi.

Świetny świat przedstawiony, dobry zamysł na bohaterów. Naprawdę bardzo mocno chciałabym móc zatopić się w tej historii. Niestety przez infantylny styl pisania autora momentami musiałam przestać czytać by ochłonąć i rozproszyć ciarki cringu. Rozumiem, że grupą docelową jest prawdopodobnie głównie młodzież, jednak wydaje mi się, że wykreowany świat jak i historią mogłyby się...