-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
Artykuły„Rok szarańczy” Terry’ego Hayesa wypływa poza gatunkowe ramy. Rozmowa z autoremRemigiusz Koziński1
-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz4
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2015-10-18
2015-06-25
2019-07-03
2018-09-22
2018-05
2013-04-18
Julian Barnes to jeden z najwybitniejszych współczesnych brytyjskich pisarzy. I z każdą jego książką, którą czytam przekonuję się, że nie jest to opinia na wyrost. To mistrz słowa. A Arthur i George to cudowna opowieść, która zabiera nas w świat Anglii początku XX wieku. Oraz w świat tak dziś popularnego Sherlocka Holmesa, a właściwie jego twórcy Arthura Conana Doyla. I okazuje się, że Doyle nie tylko wymyślił postać genialnego detektywa....on sam nim był. I miał swojego Johna Watsona. I nie powiem więcej bo naprawdę warto przeczytać tę powieść. Tę historię walki o miłość do kobiety i sprawiedliwość dla George Edjali.
Gorąco polecam!
Julian Barnes to jeden z najwybitniejszych współczesnych brytyjskich pisarzy. I z każdą jego książką, którą czytam przekonuję się, że nie jest to opinia na wyrost. To mistrz słowa. A Arthur i George to cudowna opowieść, która zabiera nas w świat Anglii początku XX wieku. Oraz w świat tak dziś popularnego Sherlocka Holmesa, a właściwie jego twórcy Arthura Conana Doyla. I...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-10-07
Przyjaznię się z ksiażkami Billa Brysona już od jakiegoś czasu. Zawsze zabawne, lekkie i zabierające mnie w najciekawsze miejsca. Tak też stało się i tym razem. Bill Bryson zabrał mnie do swojego angielskiego domu. Oprowadził mnie po wszystkich pomieszczeniach, w każdym opowiadając fantastyczną historię. Tak więc w salonie dowiaduję się o historii powstania jednych z najokazalszych domów w Anglii. W łazience poznaję zapach i brud wiktoriańskiego Londynu. W piwnicy historię cegły. W kuchni robi się smacznie i bardzo słodko. Pokój dziecinny opowiada gorzką historie traktowania dzieci w angielskiej stolicy. Plus wiele innych smaczków i ciekawostek. Czy wiecie na przykład kto pierwszy na świecie usmażył frytki? Znacie historię Crystal Palace?
W Domu to pozycja obowiązkowa dla wszystkich ciekawych świata i jego historii. Nie nuży, tylko uczy, momentami przeraża lub rozśmiesza.
Bardzo polecam!!!
Przyjaznię się z ksiażkami Billa Brysona już od jakiegoś czasu. Zawsze zabawne, lekkie i zabierające mnie w najciekawsze miejsca. Tak też stało się i tym razem. Bill Bryson zabrał mnie do swojego angielskiego domu. Oprowadził mnie po wszystkich pomieszczeniach, w każdym opowiadając fantastyczną historię. Tak więc w salonie dowiaduję się o historii powstania jednych z...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-03-16
Pierwszy raz zetknełam się ze sztuką Beksińskiego w 1999 roku kiedy to odwiedziłam muzeum w sanockim zamku. Wtedy jeszcze była to właściwie galeria jego prac, dwa czy trzy pomieszczenia z obrazami i kilkoma grafikami. Zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Od tego czasu odwiedzam Sanok każdego roku. Teraz muzeum zajmuje trzy pietra i wystawia wszystko to co Beksiński zapisał miastu w swoim testamencie. Plus jego pracownię przeniesioną z warszawskiego bloku. Biurko, komputer, sztalugi, zestaw ołówków i pędzli, okulary, czajnik elektryczny, setki płyt CD, ulotki Pizzy Hut i KFC. Zdjęcie syna i żony przypięte do regału. Wielka szkoda bo miejsce to mogło by być zapełnione nowymi obrazami mistrza....
Nie wiem co teraz gra Trójka ale na pewno nie słychać już Nosferatu.....
Pani Magdalenie Grzebałkowskiej dziekuję pięknie za tę fascynującą podróż z Panami Beksińskimi. I za to, że unikneła taniego skandalu i melodramatyzmu.
Polecam! To reportaż z najwyższej półki.
Pierwszy raz zetknełam się ze sztuką Beksińskiego w 1999 roku kiedy to odwiedziłam muzeum w sanockim zamku. Wtedy jeszcze była to właściwie galeria jego prac, dwa czy trzy pomieszczenia z obrazami i kilkoma grafikami. Zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Od tego czasu odwiedzam Sanok każdego roku. Teraz muzeum zajmuje trzy pietra i wystawia wszystko to co Beksiński zapisał...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-08-02
2013-05-13
Jedna z lepiej napisanych książek o tematyce górskiej. Steve House nie tylko znakomitym himalaistą jest ale też równie dobrym autorem. Beyond The Mountain to zbiór opowiadań poruszających tematy przyjazni, lojalności, śmierci czy miłości. A wszystko to w otoczeniu najwspanialszych gór świata. House uznawany jest obecnie za jednego z najlepszych wspinaczy na świecie. Mówi się o nim, ze ma nosa do najlepszych drog na najpiekniejszych górach świata. A potem potrafi to wszystko cudownie opisać. Najbardziej poruszające opowiadania to wspomnienia o ludziach, którzy zgineli w górach (między innymi wspaniały Alex Lowe) . Ogromne wrażenie zrobił na mnie opis wypadku i udanej próby wydostania się ze szczeliny czy przygoda ze zgubieniem skorupy na North Twin Tower. No i oczywiście wspomnienie z udanego przejścia ściany Rupal na Nanga Parbat.
Ta książka nie ma słabych punktów. Szczególnie, że jeszcze nie została przetłumaczona na polski. W oryginale czyta się znakomicie.
Jedna z lepiej napisanych książek o tematyce górskiej. Steve House nie tylko znakomitym himalaistą jest ale też równie dobrym autorem. Beyond The Mountain to zbiór opowiadań poruszających tematy przyjazni, lojalności, śmierci czy miłości. A wszystko to w otoczeniu najwspanialszych gór świata. House uznawany jest obecnie za jednego z najlepszych wspinaczy na świecie. Mówi...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-03
2015-09-23
2021-01-19
2013-08-24
Druga część wspomnień o Bieszczadach w czasach głębokiej komuny. Warto przeczytać aby poczuć atmosferę tamtych Bieszczadów. Ciekawa i pouczająca pozycja.
Druga część wspomnień o Bieszczadach w czasach głębokiej komuny. Warto przeczytać aby poczuć atmosferę tamtych Bieszczadów. Ciekawa i pouczająca pozycja.
Pokaż mimo to2012-05-01
Przepiękne zdjęcia. Naprawdę warto zainwestować w ten album. Powracam do niego bardzo często.
Przepiękne zdjęcia. Naprawdę warto zainwestować w ten album. Powracam do niego bardzo często.
Pokaż mimo toJeden z lepszych przewodników po Biesach. Kupiony na pierwszą wyrypę i tak już zostało. Czytam od deski do deski co roku i się nie nudzi! Polecam!
Jeden z lepszych przewodników po Biesach. Kupiony na pierwszą wyrypę i tak już zostało. Czytam od deski do deski co roku i się nie nudzi! Polecam!
Pokaż mimo to
Rok 1945. Koniec wojny. Koniec czasu terroru, wielkiej tułaczki, głodu, zimna, przerażenia. Kto przetrwał wraca do siebie. Rodziny ponownie się łączą, odbudowywują swoje domy, wsie i miasta, tam gdzie kiedyś trwały walki wraca spokój i porządek. Brzmi łądnie, prawda? Ale rzeczywistość 1945 roku była inna. Ci co przetrwali, w większości przypadków, nie mieli już do czego wrócić. Los wielu rodzin przypieczętowały działania wojenne i kominy Auschwitz. Miasta w ruinie nie były w stanie zapewnić podstawowych potrzeb powracającym obywatelom. Stary wróg jeszcze próbował coś ugrać, nowy już się pojawił i wprowadzał swoje zasady.
Magdalena Grzebałkowska ponownie popełniła genialny reportaż. Każdy miesiąc 1945 roku to osobna historia. Każdy poruszający, ale nie sentymentalny. Czasami wyciska łzy, czasami pojawia się uśmiech na twarzy lub westchnienie ulgi. Nie ważne czy czytamy o szabrownikach, spalonej Warszawie, żydowskim domu dziecka czy historię statku Wilhelm Gustloff, wszystkie te historie wywołują niesamowite emocje. Może dlatego, że dotyczą zwykłych, prostych ludzi, których dotknęło okrucieństwo wojny. Polaków, Niemców, Żydów, Ukraińców, dzieci, kobiety, starych i młodych.....
Najtrudniejszy dla mnie był wrzesień. Odbierał oddech. A zresztą poczytajcie sami.....
Rok 1945. Koniec wojny. Koniec czasu terroru, wielkiej tułaczki, głodu, zimna, przerażenia. Kto przetrwał wraca do siebie. Rodziny ponownie się łączą, odbudowywują swoje domy, wsie i miasta, tam gdzie kiedyś trwały walki wraca spokój i porządek. Brzmi łądnie, prawda? Ale rzeczywistość 1945 roku była inna. Ci co przetrwali, w większości przypadków, nie mieli już do czego...
więcej Pokaż mimo to