Jesteśmy społecznością, która kocha książki

ŁAŁ. Inne książki autora to świetne wizje oraz przedstawienie pewnych absurdów komuny i średnia opowieść. Tym razem mamy wyborną opowieść i zakończenie. Oczywiście łączy się to z wizjami świata, rozterkami moralnymi i podróżą bohatera za jakim bardzo chętnie podążamy sprawdzając z uwagą każdą kolejną literkę. Często zresztą nakręcani lukami informacyjnymi.
Ale materiał na wybitne kino!

ŁAŁ. Inne książki autora to świetne wizje oraz przedstawienie pewnych absurdów komuny i średnia opowieść. Tym razem mamy wyborną opowieść i zakończenie. Oczywiście łączy się to z wizjami świata, rozterkami moralnymi i podróżą bohatera za jakim bardzo chętnie podążamy sprawdzając z uwagą każdą kolejną literkę. Często zresztą nakręcani lukami informacyjnymi.
Ale materiał na...

Genialny tytuł. Natomiast jest to zdecydowanie najsłabsza pozycja autora.

Genialny tytuł. Natomiast jest to zdecydowanie najsłabsza pozycja autora.

To jak "Rozmyślania do samego siebie" w wersji biznesowej ;)

To jak "Rozmyślania do samego siebie" w wersji biznesowej ;)

To przynajmniej poziom Magów prochowych! ;-)

To przynajmniej poziom Magów prochowych! ;-)

Daję 9 ponieważ aktualność tej pozycji w dobie kiedy korporacje i państwa przejmują wszystko wyniszczając klasę średnia i biznes jest...
Fajnie, że nie ma tu teorii spiskowych, autor daje sporo podkładek pod swoja narrację.

Daję 9 ponieważ aktualność tej pozycji w dobie kiedy korporacje i państwa przejmują wszystko wyniszczając klasę średnia i biznes jest...
Fajnie, że nie ma tu teorii spiskowych, autor daje sporo podkładek pod swoja narrację.

Nic lepszego nie czytałem. Całe Cosmire to opowieść mojego życia.

Nic lepszego nie czytałem. Całe Cosmire to opowieść mojego życia.

To nieustająca gonitwa w odkrywaniu kolejnych poziomów intryg, niedopowiedzeń i ukrytych "prawd". Nie pozwala przestać myśleć o tym co się wydarzy za kilka stron aż do ostatniej kartki.

To nieustająca gonitwa w odkrywaniu kolejnych poziomów intryg, niedopowiedzeń i ukrytych "prawd". Nie pozwala przestać myśleć o tym co się wydarzy za kilka stron aż do ostatniej kartki.

Autorka myli przyczyny i skutki. Przykładowo. 1. Kryzys w usa w 2008 był efektem działań interwencjonistycznych rządu z bankami. Potem podatnicy musieli zapłacić za to. Banki wydrukowały kasę przez FED i przekazały sobie. Niszcząc małe banki (te nie dostały pomocy) i wykupując za bezcen. To fortel wojenny rządu. W wolnym rynku źle działające banki by po prostu upadły. Zresztą nie dawały by takich programów "rządowych"...

Autorka myli przyczyny i skutki. Przykładowo. 1. Kryzys w usa w 2008 był efektem działań interwencjonistycznych rządu z bankami. Potem podatnicy musieli zapłacić za to. Banki wydrukowały kasę przez FED i przekazały sobie. Niszcząc małe banki (te nie dostały pomocy) i wykupując za bezcen. To fortel wojenny rządu. W wolnym rynku źle działające banki by po prostu upadły....

Narodowy socjalizm ;-(

Narodowy socjalizm ;-(

Ta pozycja prezentuje urojenia i hipotezy autora nie mające zbyt wiele wspólnego z nauką i falsyfikacją. Niestety jest odmiennego zdania starając się przedstawiać swoje pomysły jako naukowe prawdy objawione.

Ta pozycja prezentuje urojenia i hipotezy autora nie mające zbyt wiele wspólnego z nauką i falsyfikacją. Niestety jest odmiennego zdania starając się przedstawiać swoje pomysły jako naukowe prawdy objawione.

Podstawowa pozycja każdego dyzmokratycznego wyborcy. Tylko trzeba się zacząć interesować jak wygląda świat wkoło nas i dlaczego. Zadawać pytania. Szukać odpowiedzi i czytać. Oczywiście łatwiej jest uwierzyć w serwowany nam spektakl lub zupełnie nie interesować się światem.
10/10.

Podstawowa pozycja każdego dyzmokratycznego wyborcy. Tylko trzeba się zacząć interesować jak wygląda świat wkoło nas i dlaczego. Zadawać pytania. Szukać odpowiedzi i czytać. Oczywiście łatwiej jest uwierzyć w serwowany nam spektakl lub zupełnie nie interesować się światem.
10/10.

Szczytem hipokryzji jest oceniać swoją własną książkę. Więc moja ocena zawiera jedynie treści rozmówców z wyjątkowych organizacji jakie spotkałem ;-)

Resztę pozostawiam Wam.

Szczytem hipokryzji jest oceniać swoją własną książkę. Więc moja ocena zawiera jedynie treści rozmówców z wyjątkowych organizacji jakie spotkałem ;-)

Resztę pozostawiam Wam.

Autorka nie rozumie o czym pisze. Nie bierze pod uwagę dowodów. Prezentuje tylko to co udowadnia jej "rację". Pozycja ideologiczna. Wytrwałem do 1/3.

Autorka nie rozumie o czym pisze. Nie bierze pod uwagę dowodów. Prezentuje tylko to co udowadnia jej "rację". Pozycja ideologiczna. Wytrwałem do 1/3.

Autorka zamiast naukowego myślenia stosuje podejście ideowe. Tworzy założenia, a potem dopasowuje dowody nie dając sobie pola do refleksji.
Polecam dla osób które opierają "moralność" na emocjach, a nie faktach.

Autorka zamiast naukowego myślenia stosuje podejście ideowe. Tworzy założenia, a potem dopasowuje dowody nie dając sobie pola do refleksji.
Polecam dla osób które opierają "moralność" na emocjach, a nie faktach.

Dramat intelektualny.

Dramat intelektualny.

Genialna podróż bohatera. Nieco niestandardowa. Świetne oddanie ducha czasu w jakim życie naszego bohatera sie toczy. Kultura. Język. Godne!
ps.
W tym przypadku sam film jest jeszcze lepszy. Przepiękne sceny. Porywająca muzyka.

Genialna podróż bohatera. Nieco niestandardowa. Świetne oddanie ducha czasu w jakim życie naszego bohatera sie toczy. Kultura. Język. Godne!
ps.
W tym przypadku sam film jest jeszcze lepszy. Przepiękne sceny. Porywająca muzyka.

Pomysł, by ludzie napędzający świat (wynalazcy, przedsiębiorcy, innowatorzy...) rozpoczęli strajk przeciwko wyzyskowi i przemocy ze strony państwa jest genialny. Przepiękne opisy. Dobra fabuła poza zakończeniem, które chwilę przynudza i jest nieco rozczarowujące. Natomiast należy to czytać bardziej jako esek filozoficzny i tu też jest to absolutne arcydzieło. Czytałem kilka razy. Zawsze mogę polemizować i się zastanawiać w duchu nad przekazem autorki. Co ciekawe tak stara pozycja jest dziś niezwykle aktualna!!!

Pomysł, by ludzie napędzający świat (wynalazcy, przedsiębiorcy, innowatorzy...) rozpoczęli strajk przeciwko wyzyskowi i przemocy ze strony państwa jest genialny. Przepiękne opisy. Dobra fabuła poza zakończeniem, które chwilę przynudza i jest nieco rozczarowujące. Natomiast należy to czytać bardziej jako esek filozoficzny i tu też jest to absolutne arcydzieło. Czytałem kilka...

To już jest koniec, bo nie ma już nic... Ostatnia wydana książka Sanderesona jest za mną od 3:46 w nocy. Czy kiedykolwiek znajdę coś tak dobrego? Wątpię.
Polecam przeczytać 3 pierwsze części zrodzonego z mgły, potem Rozjemcę i na koniec zostawić sobie najlepsze na świecie Archiwum burzowego światła. Czuję satysfakcje łamana smutkiem. Tyle gry z czytelnikiem. Zabiegów. Epickich zakończeń wywracających wszystko kilka razy.

To już jest koniec, bo nie ma już nic... Ostatnia wydana książka Sanderesona jest za mną od 3:46 w nocy. Czy kiedykolwiek znajdę coś tak dobrego? Wątpię.
Polecam przeczytać 3 pierwsze części zrodzonego z mgły, potem Rozjemcę i na koniec zostawić sobie najlepsze na świecie Archiwum burzowego światła. Czuję satysfakcje łamana smutkiem. Tyle gry z czytelnikiem. Zabiegów....

Przeczytałem tylko kawałek (20%) więc nie mogę dać oceny. Tematy bardzo ważne natomiast tytuł jest słaby. Nie ma sensu dzielić na kobiety i panów skazując rolę oprawcy i ofiary. To szkodliwe. Po poprawieniu tytułu ważna pozycja.

Przeczytałem tylko kawałek (20%) więc nie mogę dać oceny. Tematy bardzo ważne natomiast tytuł jest słaby. Nie ma sensu dzielić na kobiety i panów skazując rolę oprawcy i ofiary. To szkodliwe. Po poprawieniu tytułu ważna pozycja.

II Rzeczpospolita była państwem socjalistycznym, co za tym idzie okropnie biednym. Czasem ludzie mając 6 dzieci mieli 3 pary butów i wychodzili na zmianę. Autorka myli pojęcia. Cieszę się, że te dziewczyny miały jakikolwiek byt by jeść. Trzeba sobie wziąć na to poprawkę zamiast dawać emocjonalne wywody. Natomiast napisana bardzo ładnie.

II Rzeczpospolita była państwem socjalistycznym, co za tym idzie okropnie biednym. Czasem ludzie mając 6 dzieci mieli 3 pary butów i wychodzili na zmianę. Autorka myli pojęcia. Cieszę się, że te dziewczyny miały jakikolwiek byt by jeść. Trzeba sobie wziąć na to poprawkę zamiast dawać emocjonalne wywody. Natomiast napisana bardzo ładnie.