-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2021-06-15
2020-04-11
Kolejne spotkanie z Adamem Bergiem, zaliczam do udanych, ale czy doskonałych?
Fikcja literacka połączona z faktami, pozwala nam odnaleźć się w malowniczym i pięknym miejscu jakim jest zamek Czocha. Ciekawy wątek o dziedzictwie kulturowym - ma prawo się podobać.
Mi osobiście zabrakło w książce pewnych wyjaśnień, nawiązań do "Lucyfera" rok od pojawienia się pierwszej części pozwala pewne rzeczy zapomnieć. To chyba jedyny minus tej książki.
Lekkość dialogów i wartka akcja pozwalają na bardzo szybkie przeczytanie książki, którą oceniam na bardzo dobrą, i polecam. Ale bez większego zachwytu.
Kolejne spotkanie z Adamem Bergiem, zaliczam do udanych, ale czy doskonałych?
Fikcja literacka połączona z faktami, pozwala nam odnaleźć się w malowniczym i pięknym miejscu jakim jest zamek Czocha. Ciekawy wątek o dziedzictwie kulturowym - ma prawo się podobać.
Mi osobiście zabrakło w książce pewnych wyjaśnień, nawiązań do "Lucyfera" rok od pojawienia się pierwszej części...
2020-12-27
To niesamowite jak bardzo człowiek potrafi być naiwny.
Kiedyś przeczytałem książkę z której dowiedziałem się że miłość i zauroczenie to stan chemiczny który przeważnie mija w naszym ciele, przez procesy w nim zachodzące.
No i tak przez dłuższą część książki mówiłem sobie w głowie – jak można być tak zaślepionym? Każdy z nas w tych czasach wie do czego służą portale randkowe, czy inne podobne aplikacje. W tej książce poznajemy naprawdę dobrą historię zaślepionego mężczyzny jednocześnie mocno niezdecydowanego życiowo. Co może wyjść z takiego połączenia? Zachęcam do przeczytania bo warto. Akcje toczy się bardzo szybko, przez co przejście przez książkę nie powinno stanowić żadnego problemu.
Zakończenie, wiele osób chwali, a ja uważam że jest poprawne. Na pewno zaskoczyło mnie, ale po chwili czułem dziwny w głowie niesmak.
Reasumując książka naprawdę dobra, jedna z lepszych przeczytanych ostatnimi czasy.
To niesamowite jak bardzo człowiek potrafi być naiwny.
Kiedyś przeczytałem książkę z której dowiedziałem się że miłość i zauroczenie to stan chemiczny który przeważnie mija w naszym ciele, przez procesy w nim zachodzące.
No i tak przez dłuższą część książki mówiłem sobie w głowie – jak można być tak zaślepionym? Każdy z nas w tych czasach wie do czego służą portale...
2020-12-18
Lekko napisana historia w której świat rzeczywisty przeplata się ze światem równoległym.
Odwieczne pytanie które zadajemy sobie z postępem techniki "kiedy zastąpią nas maszyny" pojawia się tu jako główny wątek.
Historia z potencjałem na dłuższą historię. Ale to co dostajemy pod tym tytułem jest fajnym przerywnikiem w mojej podróży pomiędzy książkami.
Polecam. :-)
Lekko napisana historia w której świat rzeczywisty przeplata się ze światem równoległym.
Odwieczne pytanie które zadajemy sobie z postępem techniki "kiedy zastąpią nas maszyny" pojawia się tu jako główny wątek.
Historia z potencjałem na dłuższą historię. Ale to co dostajemy pod tym tytułem jest fajnym przerywnikiem w mojej podróży pomiędzy książkami.
Polecam. :-)
2020-12-12
Przerażająca historia ludzkiego obłędu. Tego jak jedna sytuacja zmienia całe nasze życie i wszystkich naszych bliskich.
Książka mocno zostanie mi na dość długo w głowie.
Wydaje mi się że historia balansuje na granicy rzeczywistości i fikcji literackiej.
Ale każdy z nas ma takiego znajomego który obłędnie wszystko chomikuje, nawet rzeczy bez większej wartości. Kto wie jaka kryje się za tym tragedia.
Tytuł naprawdę do polecenia. Warto przeczytać. Jedyne czego mi brakuje to możliwość poznania „przemyśleń” które towarzyszą ojcu Liv. Tak żeby móc poznać obłęd z drugiej strony.
Przerażająca historia ludzkiego obłędu. Tego jak jedna sytuacja zmienia całe nasze życie i wszystkich naszych bliskich.
Książka mocno zostanie mi na dość długo w głowie.
Wydaje mi się że historia balansuje na granicy rzeczywistości i fikcji literackiej.
Ale każdy z nas ma takiego znajomego który obłędnie wszystko chomikuje, nawet rzeczy bez większej wartości. Kto wie...
2020-12-04
Jakże wielkie moje rozczarowanie po ukończeniu tej pozycji.
Ogólnie sięgając po ten tytuł sugerowałem się że trafię na dobry kryminał. Trafiłem jednak na pozycję w której opis romansu był moim zdaniem bardziej dopracowany niż pozostałe wątki w książce. A tego romansu było naprawdę sporo i momentami czułem lekkie zażenowanie.
Jakże wielkie moje rozczarowanie po ukończeniu tej pozycji.
Ogólnie sięgając po ten tytuł sugerowałem się że trafię na dobry kryminał. Trafiłem jednak na pozycję w której opis romansu był moim zdaniem bardziej dopracowany niż pozostałe wątki w książce. A tego romansu było naprawdę sporo i momentami czułem lekkie zażenowanie.
2020-12-08
Bardzo dobra pozycja.
Czyta się bardzo szybko, fajny wątek - typowo do ekranizacji, ponieważ akcja która się tam dzieje, ma takie przyjemne tempo.
Jestem miło zaskoczony tym tytułem.
Bardzo dobra pozycja.
Czyta się bardzo szybko, fajny wątek - typowo do ekranizacji, ponieważ akcja która się tam dzieje, ma takie przyjemne tempo.
Jestem miło zaskoczony tym tytułem.
2020-11-29
Nie chcę być złośliwy ale naprawdę nie rozumiem fenomenu tak wysokich ocen! Nie będę się pastwić. Napiszę tylko kilka zdań od serca.
Zdecydowałem się po przeczytaniu połowy "drogi" odłożyć ją.
Może chwyciłem ją w złym czasie o złej godzinie.
Te pół książki które doczytałem przygniatania psychicznie dialogami bohaterów. Wyprane z emocji rozmowy.
Chaotyczne przemieszczanie się między miejscami opisane tak że nie bardzo wiedziałem momentami gdzie jestem.
Niestety. Książka na tyle dla mnie męcząca że nie będę do niej podchodził drugi raz. Ani nawet o niej wspominał.
Nie chcę być złośliwy ale naprawdę nie rozumiem fenomenu tak wysokich ocen! Nie będę się pastwić. Napiszę tylko kilka zdań od serca.
Zdecydowałem się po przeczytaniu połowy "drogi" odłożyć ją.
Może chwyciłem ją w złym czasie o złej godzinie.
Te pół książki które doczytałem przygniatania psychicznie dialogami bohaterów. Wyprane z emocji rozmowy.
Chaotyczne przemieszczanie...
2020-11-28
Książka przeczytana.
Ciężko cokolwiek o niej napisać. Podobnej tematyki jest pełno, i niczego nowego w życie nie wniosła.
Na pewno napisana jest lekko i czyta się ją szybko.
Natomiast na samym początku, bardzo zniechęcił mnie cytat: "Po zgodzie dyrekcji, dział penitencjarny kompletował mi rozmówców, "takich z którymi da się rozmawiać".
Po tych słowach poczułem lekką niechęć, ale wiem że to kwestia nie do przeskoczenia, ze nie da się porozmawiać z tymi z którymi by się chciało.
Książka bez większego podziwu.
Książka przeczytana.
Ciężko cokolwiek o niej napisać. Podobnej tematyki jest pełno, i niczego nowego w życie nie wniosła.
Na pewno napisana jest lekko i czyta się ją szybko.
Natomiast na samym początku, bardzo zniechęcił mnie cytat: "Po zgodzie dyrekcji, dział penitencjarny kompletował mi rozmówców, "takich z którymi da się rozmawiać".
Po tych słowach poczułem lekką...
2020-11-26
Kiedy byłem młodym chłopakiem bardzo lubiłem sięgać po miesięcznik o nazwie „Detektyw”.
Dostawałem tam bardzo fajnie opisane wydarzenia kryminalne ułożone niekiedy z aktów zeznań.
Zachwyciłem się kiedy przebrnąłem przez pierwszych kilka rozdziałów i zdałem sobie sprawę że mam przed sobą podobną formułę podaną w postaci książki.
Rzeczowe rozdziały, napisane na podstawie zeznań „Skorpiona” i jego ofiar którym udało się przeżyć. Bardzo dobra praca autora nad tym by książkę czytało się lekko, mimo tego że temat taki nie jest. Dodatkowym dreszczem w całości są dołączone zdjęcia. Ogólnie niesamowicie dobra książka. Świetna robota autora by przedstawić tą historię w tak dobry sposób!
Polecam!
Kiedy byłem młodym chłopakiem bardzo lubiłem sięgać po miesięcznik o nazwie „Detektyw”.
Dostawałem tam bardzo fajnie opisane wydarzenia kryminalne ułożone niekiedy z aktów zeznań.
Zachwyciłem się kiedy przebrnąłem przez pierwszych kilka rozdziałów i zdałem sobie sprawę że mam przed sobą podobną formułę podaną w postaci książki.
Rzeczowe rozdziały, napisane na podstawie...
2020-11-22
2020-11-20
Bardzo dobra książka. Pisze to facet który historią nie interesuje się za bardzo. Ale po tą pozycję warto sięgnąć. Mnóstwo historii, popartych konkretnymi odwołaniami i przykładami. Bardzo dobra lektura.
Bardzo dobra książka. Pisze to facet który historią nie interesuje się za bardzo. Ale po tą pozycję warto sięgnąć. Mnóstwo historii, popartych konkretnymi odwołaniami i przykładami. Bardzo dobra lektura.
Pokaż mimo to2020-11-17
Po przeczytaniu tej książki czuje pewne zdziwienie. Jest ono absolutnie ciekawym doświadczeniem. Gdy wkraczałem w pierwsze strony "Dopasowanych" nie nastawiałem się na nic.
Dostałem jednak książkę w której każda z pięciu postaci przeżywa jakaś historię życia której głównym finałem jest poznanie swojej drugiej połowy poprzez zarejestrowanie DNA w nowatorskim programie dopasowania drugiej połówki.
Piec różnych osób. Piec różnych historii. Spodobało mi się bardzo że docelowo nic poza udziałem w "programie" nie splotło się w całość. Zabieg ten pozwolił przeżyć dodatkowo więcej emocji poświęcając się każdemu z osobna.
Książka napisana jest bardzo lekko. Postacie nie są przedstawione bardzo wyraziście poprzez ich opis. Dostajemy krótka informacje kto jest kim i dzieje się akcja. Krótkie rozdziały tej książki są również dobrym zabiegiem wywołującym wielka chęć przeczytania następnego rozdziału czym prędzej.
No i na sam koniec przyznam że książka zostawiła we mnie sporo refleksji. Próbowałem wiele razy postawić się w roli bohaterów, zadając sobie pytanie "co ja bym zrobił dla mojej miłości życia" niby to kryminał ale mocno psychologiczny na pewno wiele wątków różnej miłości dodaje tej książkę nutkę obyczajowości.
Reasumujac. Super miłe zaskoczenie. Książka warta przeczytania i chętnie polecę ją znajomym.
Po przeczytaniu tej książki czuje pewne zdziwienie. Jest ono absolutnie ciekawym doświadczeniem. Gdy wkraczałem w pierwsze strony "Dopasowanych" nie nastawiałem się na nic.
Dostałem jednak książkę w której każda z pięciu postaci przeżywa jakaś historię życia której głównym finałem jest poznanie swojej drugiej połowy poprzez zarejestrowanie DNA w nowatorskim programie...
2020-11-15
Moje drugie spotkanie z autorką. Skusiła mnie trochę, wysoka średnia ocen książki.
Niestety dla mnie nie poczułem przy tym tytule jakiejś znaczącej euforii. Lekkie przyjemne opowiadania o wyjątkowej rodzinie z nutką magii. Element magii jednak w moich oczach jest znikoma i tak delikatnie powierzchownie opisana ze zabrakło mi tego entuzjazmu do cudu miodu i maliny.
Na plus lekkość tej książki. Fajne i momentami śmieszne dialogi.
Było minęło. Ja osobiście nie zrozumiałem euforii przy tym tytule. ☺
Moje drugie spotkanie z autorką. Skusiła mnie trochę, wysoka średnia ocen książki.
Niestety dla mnie nie poczułem przy tym tytule jakiejś znaczącej euforii. Lekkie przyjemne opowiadania o wyjątkowej rodzinie z nutką magii. Element magii jednak w moich oczach jest znikoma i tak delikatnie powierzchownie opisana ze zabrakło mi tego entuzjazmu do cudu miodu i maliny.
Na...
2020-11-10
Kontynuacja czwartej małpy. Kiedy po nią sięgałem byłem przekonany że zachwytom nie będzie końca, gdyż w moim mniemaniu pierwszy tom to absolutne 10 na 10.
Niestety. Piąta ofiara to dla mnie pasmo rozczarowania. Mnóstwo wspominania poprzedniego tomu, akcja którą można porównać do ciężkiej lokomotywy która rozpędza się w takim samym tempie. Czytanie od rozdziału do rozdziału przepełnione jest nadzieją, że w końcu coś trafi się ciekawego. Niestety nie tym razem. Nawet koniec nie powalił… wręcz rozczarował.
Kontynuacja czwartej małpy. Kiedy po nią sięgałem byłem przekonany że zachwytom nie będzie końca, gdyż w moim mniemaniu pierwszy tom to absolutne 10 na 10.
Niestety. Piąta ofiara to dla mnie pasmo rozczarowania. Mnóstwo wspominania poprzedniego tomu, akcja którą można porównać do ciężkiej lokomotywy która rozpędza się w takim samym tempie. Czytanie od rozdziału do rozdziału...
2020-11-05
Moje drugie spotkanie z komisarzem Krukiem.
Bałem się na początku że po długiej przerwie od poprzedniego tomu nie będę kojarzył faktów, postaci. Nic bardziej mylnego.
Przy drugim tomie dostałem komisarza takiego jakiego da się polubić. Bezkompromisowy, twardy charakter, dialogi w książce pozwalają nam poznać przemyślenia komisarza co w moim odczuciu jest wielkim atutem.
Doskonale czyta się krótkie rozdziały. Bardzo to lubię w książkach bo na ogół świadczy to o szybkiej akcji i dobrym podsycaniu przejścia między jednym a drugim rozdziałem.
W "Gorszym" znaleźć można doskonale zbudowaną dynamiczność akcji oraz trzymające do samego końca napięcie, które zwieńczone jest zakazującym zakończeniem.
Generalnie pozycja godna polecenia.
Moje drugie spotkanie z komisarzem Krukiem.
Bałem się na początku że po długiej przerwie od poprzedniego tomu nie będę kojarzył faktów, postaci. Nic bardziej mylnego.
Przy drugim tomie dostałem komisarza takiego jakiego da się polubić. Bezkompromisowy, twardy charakter, dialogi w książce pozwalają nam poznać przemyślenia komisarza co w moim odczuciu jest wielkim...
2020-10-30
To moje drugie spotkanie z autorem. Pierwsze to „zimny chirurg” więc poprzeczka zawieszona wysoko.
I przyznać muszę że zanim usiadłem do napisania kilku zdań o rzeźniku przejrzałem troszkę komentarzy.
Większość to opinie pokroju „o kurde, jak autor musi być zły że takie rzeczy pisze, ze sam nie wie kim jest, że tragedia”
Przyznać trzeba że wziął się za bardzo trudny klimat, jakim jest opisanie życia człowieka który był mocno zwyrodniały. To nie lada sztuka by nawet spróbować napisać to w formie pierwsze osobowej. Ale spróbował.
W moim mniemaniu, książka troszkę chaotyczna, rozrzut faktów nie zamienia się w ciąg jednej historii. Wspomnienia, mieszkane z codziennością troszkę dekoncentrują. Bardzo powierzchowne fakty które co prawda mogą bulwersować (tym bardziej że opisany Józef Cyppek istniał naprawdę) ale są jednak niezbyt dociekliwe. Najwięcej emocji dostarczają notatki policyjne z tamtych czasów.
Do połowy książki uczucie zmęczenia oraz chęć zostawienia jej właśnie przez ten lekki chaos.
Spora liczba komentujących tą książkę pisze że Rzeźnik (nie jako postać, tylko jako tytuł) jest straszny, obrzydliwy, przerażający. Ja jestem zdania że książka jest napisana przeciętnie, a historia to zupełnie inna sprawa do oceny.
I jak wspomniałem na początku. Zimny chirurg zawiesił bardzo wysoko poprzeczkę, którą bardzo ciężko będzie przeskoczyć. Przy tej historii na pewno autorowi się to nie udało, ale książka nadaje się do tych „przeczytać i zapomnieć” choć fakt istnienia Józefa w rzeczywistości trochę jednak przeraża, wraz z tym że tacy jak on istnieją.
To moje drugie spotkanie z autorem. Pierwsze to „zimny chirurg” więc poprzeczka zawieszona wysoko.
I przyznać muszę że zanim usiadłem do napisania kilku zdań o rzeźniku przejrzałem troszkę komentarzy.
Większość to opinie pokroju „o kurde, jak autor musi być zły że takie rzeczy pisze, ze sam nie wie kim jest, że tragedia”
Przyznać trzeba że wziął się za bardzo trudny klimat,...
2020-10-27
Kończąc tom drugi zapamiętałem słowa z posłowia które brzmiały: „Nie bez powodu podkreślam że jestem protokolantem opowiadającym historię. Podejścia takiego nauczył mnie Stephen King i polegam na nim”
Zostało mi to zdanie w głowie, ponieważ jestem fanem mistrza.
Trzeci ostatni tom pochłonąłem w jeden dzień. Ostatni tydzień totalnie zdominowała seria w kręgach władzy. Czytając większosć bezwzględną czułem się jak przy najlepszych powieściach mistrza grozy. Mnóstwo zwrotów akcji, zaskakujących rozwiązań których naprawdę nie sposób się domyślić i co najważniejsze dla mnie, wielka ilość dreszczy! Uśmiercanie osób których nie spodziewał bym się pożegnać za chwilę. Wszystko to naprawdę spodobało mój wielki zachwyt! Całą serię będę gorąco polecał.
Jeśli jest coś czego żałuję to tylko tego iż seria wyszła trzy lata temu a ja sięgnąłem po nią dopiero teraz.
Kończąc tom drugi zapamiętałem słowa z posłowia które brzmiały: „Nie bez powodu podkreślam że jestem protokolantem opowiadającym historię. Podejścia takiego nauczył mnie Stephen King i polegam na nim”
Zostało mi to zdanie w głowie, ponieważ jestem fanem mistrza.
Trzeci ostatni tom pochłonąłem w jeden dzień. Ostatni tydzień totalnie zdominowała seria w kręgach władzy....
2020-10-26
Opisywanie wątku w książce mija się w moich oczach z celem, ponieważ skoro znaleźliśmy się przy drugim tomie każdy wie o co chodzi.
Ja napiszę krótko. Książka wywołała we minie cały wachlarz emocji. Było troszkę przynudzania w pewnych momentach trochę poprzeplatały się rozdziały fajne z przeciętnymi ale od połowy książki, totalny szok. Z każdą kartką, coraz więcej emocji i dreszczyku. A kiedy dotarłem na koniec nie mogłem się pozbierać. Dosłownie! Długo nie czułem takiej złości, jak teraz kiedy skończyłem czytać ten tom.
Panie Remigiuszu, brawo! Brawo za to że zaciekawił Pan człowieka który określa się politycznym ignorantem. Zaciekawił Pan pomysłowością, i bardzo dobrą akcją. Szacunek!
Tom trzeci już czeka, muszę jednak z pewnymi sprawami się pogodzić by po niego sięgnąć i iść dalej. Ale na pewno, będzie to kolejna pozycja!
Opisywanie wątku w książce mija się w moich oczach z celem, ponieważ skoro znaleźliśmy się przy drugim tomie każdy wie o co chodzi.
Ja napiszę krótko. Książka wywołała we minie cały wachlarz emocji. Było troszkę przynudzania w pewnych momentach trochę poprzeplatały się rozdziały fajne z przeciętnymi ale od połowy książki, totalny szok. Z każdą kartką, coraz więcej emocji i...
2020-10-20
Sięgając po „wotum nieufności” czułem spory lęk. Przede wszystkim dlatego że jestem politycznym ignorantem i wszelka polityka mnie nie interesuje. Jednak od dłuższego czasu z mojej biblioteczki wspomniany tytuł na mnie zerkał wołając - przeczytaj mnie.
To ten czas kiedy sięgam po książkę w formie tradycyjnej zostawiając za sobą na chwilę mojego Kindle.
Początek był taki jak się spodziewałem - mnóstwo polityki szczegółowej czyli, mnóstwo nawiązań do poglądów ukierunkowań ugrupowań, ogólnie pisząc dość mocno męczyłem się na samym początku. Jednak z każdą kolejną kartką byłem zachwycony tym jak świetnie czytelnik jest wodzony za nos przez autora.
Bardzo szybko i rzeczowo rozwijająca się akcja, bardzo dużo zwrotów sytuacji powodujących że książkę pochłonąłem w niecałe cztery dni. Co więcej, nie dopuszczam innej opcji niż tej w której zasiadam bezpośrednio do następnego tomu!
I tu cieszę się że mam go pod ręką i mogę śmiało dalej delektować rozwojem sytuacji w tej doskonałej „political fiction”
Gorąco polecam!
Sięgając po „wotum nieufności” czułem spory lęk. Przede wszystkim dlatego że jestem politycznym ignorantem i wszelka polityka mnie nie interesuje. Jednak od dłuższego czasu z mojej biblioteczki wspomniany tytuł na mnie zerkał wołając - przeczytaj mnie.
To ten czas kiedy sięgam po książkę w formie tradycyjnej zostawiając za sobą na chwilę mojego Kindle.
Początek był taki...
Faktem niezaprzeczalnym jest to że ten tytuł czyta się bardzo szybko. Sprzyja temu mała ilość stron.
Podczas czytania bardzo mocno przeszkadzało mi przeskakiwanie pomiędzy sytuacjami. Chwilami zastanawiałem się czy to nowy rozdział czy nawiązanie do jakiegoś bohatera.
Dość opornie szło zgranie się z tą historią.
Na pewno na duży plus - klimat "dawnych lat" i gdybym dostał pozycję napisaną w tym stylu w którym opisano właśnie czasy PRL i pozycja ta miała by nawet i tysiąc. stron to bym chętnie czytał. Bo ten wątek autorowi się udał.
Ciężko przez prawie cała książkę domyślić się zakończenia, ale kiedy się dotrwa do finału można poczuć zaskoczenie. Sam styl budowania napięcia by do tego zakończenia dotrwać dość oporny.
Przeczytać i do zapomnienia.
Faktem niezaprzeczalnym jest to że ten tytuł czyta się bardzo szybko. Sprzyja temu mała ilość stron.
więcej Pokaż mimo toPodczas czytania bardzo mocno przeszkadzało mi przeskakiwanie pomiędzy sytuacjami. Chwilami zastanawiałem się czy to nowy rozdział czy nawiązanie do jakiegoś bohatera.
Dość opornie szło zgranie się z tą historią.
Na pewno na duży plus - klimat "dawnych lat" i gdybym...