Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo pozytywna,ciepła i lekka powieść.
Powieść o wdowcu,który był tak samo zgryźliwy i kłótliwy,jak miał wielkie i dobre serce.Po śmierci ukochanej żony postanawia popełnić samobójstwo,ale za każdym razem ktoś mu w tym przeszkadza.Z jednej stronie strasznie się irytuje,prycha,wykrzykuje,ale z drugiej idzie i niesie pomoc.
Historia Ovego jest pełna wrażeń zarówno wzrusza ,jak i jest dawką dobrego humoru. Jest to nie tylko opowieść o wielkiej miłości i samotności,ale także o przyjaźni ,tolerancji i nadziei.
Niesamowita i mądra.
P.S.Film również świetny.

Bardzo pozytywna,ciepła i lekka powieść.
Powieść o wdowcu,który był tak samo zgryźliwy i kłótliwy,jak miał wielkie i dobre serce.Po śmierci ukochanej żony postanawia popełnić samobójstwo,ale za każdym razem ktoś mu w tym przeszkadza.Z jednej stronie strasznie się irytuje,prycha,wykrzykuje,ale z drugiej idzie i niesie pomoc.
Historia Ovego jest pełna wrażeń zarówno ...

Czyta się świetnie,uśmiech gwarantowany,odprężenie jest.
Choć serii o Matyldzie nie przeczytałam chronologicznie ,to w niczym mi nie przeszkadzało,bo tu czyta się dla samej Matyldy , jej pokręconych pomysłów i nieokiełznanego słowotoku .Jest śledztwo,a nawet dwa ,zagadki,nowi bohaterowie i Matylda cały czas w ruchu.Tyle się dzieje,że nie wiadomo kiedy powieść dobiegła końca.

Czyta się świetnie,uśmiech gwarantowany,odprężenie jest.
Choć serii o Matyldzie nie przeczytałam chronologicznie ,to w niczym mi nie przeszkadzało,bo tu czyta się dla samej Matyldy , jej pokręconych pomysłów i nieokiełznanego słowotoku .Jest śledztwo,a nawet dwa ,zagadki,nowi bohaterowie i Matylda cały czas w ruchu.Tyle się dzieje,że nie wiadomo kiedy powieść dobiegła końca.

Czytam wszystkie powieści Rogozińskiego ,które wpadną mi w rękę,raz jest świetnie ,raz trochę gorzej ,a ta pozycja niestety należy do tych gorszych.
Zbyt zagmatwana fabuła i natłok postaci sprawia ,że człowiek się gubi i zaczyna się męczyć.Owszem są zabawne sytuacje i durnowate dialogi,jak to u Pana Alka bywa,ale nie jest to najlepsza pozycja.Serie z Różą Krull i "Teściowe..." są o wiele ciekawsze i zabawniejsze,co nie zmienia faktu,że i tu można się trochę zabawić i rozluźnić.

Czytam wszystkie powieści Rogozińskiego ,które wpadną mi w rękę,raz jest świetnie ,raz trochę gorzej ,a ta pozycja niestety należy do tych gorszych.
Zbyt zagmatwana fabuła i natłok postaci sprawia ,że człowiek się gubi i zaczyna się męczyć.Owszem są zabawne sytuacje i durnowate dialogi,jak to u Pana Alka bywa,ale nie jest to najlepsza pozycja.Serie z Różą Krull i...

Kolejna przeczytana książka Pana Alka i kolejna po której nieźle się ubawiłam.
Jeden trup i siedmiu podejrzanych w tym leciwe babcie-jedna z młotkiem,druga z tłuczkiem ,a trzecia z nożem.
Uwielbiam poczucie humoru i lekkość pióra Pana Alka,a gdy osadza w roli głównej "mocherowe berety",to już wiem,że zabawa będzie murowana i tak właśnie było w tym przypadku.Wścibskie sąsiadki i nadopiekuńcza mamusia wiodą pierwsze skrzypce ,ich dialogi i mądrości życiowe po prostu powalają na kolana.
Co się tyczy epilogu ,to już wiem,że na pewno sięgnę po kolejną pozycję autora,bo szalenie jestem ciekawa nowego odkrycia i połączenia Ilony Kruk z Różą Krull.

Kolejna przeczytana książka Pana Alka i kolejna po której nieźle się ubawiłam.
Jeden trup i siedmiu podejrzanych w tym leciwe babcie-jedna z młotkiem,druga z tłuczkiem ,a trzecia z nożem.
Uwielbiam poczucie humoru i lekkość pióra Pana Alka,a gdy osadza w roli głównej "mocherowe berety",to już wiem,że zabawa będzie murowana i tak właśnie było w tym przypadku.Wścibskie...

Jak ona to robi?-to pytanie zadawałam sobie podczas czytania tej książki.
Jestem zarówno matką jak i kobietą pracującą , a zmagania z życiem głównej bohaterki przypadły mi do gustu.
Książka napisana jest lekko i z pewnym humorem,częściowo bardzo zabawna -czyta się ją z przyjemnością.
Typowa kobieca literatura.
P.S.Film z Sarah Parker też bardzo ciekawy.

Jak ona to robi?-to pytanie zadawałam sobie podczas czytania tej książki.
Jestem zarówno matką jak i kobietą pracującą , a zmagania z życiem głównej bohaterki przypadły mi do gustu.
Książka napisana jest lekko i z pewnym humorem,częściowo bardzo zabawna -czyta się ją z przyjemnością.
Typowa kobieca literatura.
P.S.Film z Sarah Parker też bardzo ciekawy.

Choć nie jestem zwolenniczką tego typu książek -bardzo mi się spodobała, a że słyszałam dość dobre opinie na temat filmu,to postanowiłam najpierw przeczytać książkę( tak już mam, że najpierw czytam , a potem oglądam)i powiem szczerze-nie zawiodłam się .
Książka jest bardzo odprężająca,zawiera dużo humoru, fajnych tekstów-jest na prawdę lekka i szybko się czyta,a do tego można się pośmiać-cóż więcej trzeba na hangrę.
P.S.
Po niej przeczytałam też "Portier nosi garnitur od Gabany"-napisana w tym samym stylu-też fajna,jednak "Diabeł ..."jest lepszy.

Choć nie jestem zwolenniczką tego typu książek -bardzo mi się spodobała, a że słyszałam dość dobre opinie na temat filmu,to postanowiłam najpierw przeczytać książkę( tak już mam, że najpierw czytam , a potem oglądam)i powiem szczerze-nie zawiodłam się .
Książka jest bardzo odprężająca,zawiera dużo humoru, fajnych tekstów-jest na prawdę lekka i szybko się czyta,a do tego...

Moja jedna z ulubionych książek-czytałam ją zaledwie 2x,ale film za to oglądałam z 4x.
Książka jest pełna humoru i bardzo życiowa , a postać Bridget wręcz czarująca w swojej naiwnośći i pechu życiowym.
Duże ukłony dla Pani Fielding za wymyślenie tak barwnej postaci-uważam,że każda kobieta po 40 zobaczy w sobie coś z Bridget.
Polecam ,bo naprawdę można się zdrowo pośmiać.

Moja jedna z ulubionych książek-czytałam ją zaledwie 2x,ale film za to oglądałam z 4x.
Książka jest pełna humoru i bardzo życiowa , a postać Bridget wręcz czarująca w swojej naiwnośći i pechu życiowym.
Duże ukłony dla Pani Fielding za wymyślenie tak barwnej postaci-uważam,że każda kobieta po 40 zobaczy w sobie coś z Bridget.
Polecam ,bo naprawdę można się zdrowo pośmiać.

Bardzo lubię książki Grocholi-jej zabawny i lekki styl pisania.
"Ja wam pokażę"podobało mi się na równi z I częścią o Judycie.
Jest to typowa "babska "powieść , przy której z lampką wina można się pośmiać i odstresować .
Polecam na wakacje- lekko i szybko się czyta , a perypetie roztrzepanej Judyty zaskakują.

P.S.Film również zabawny jak książka.

Bardzo lubię książki Grocholi-jej zabawny i lekki styl pisania.
"Ja wam pokażę"podobało mi się na równi z I częścią o Judycie.
Jest to typowa "babska "powieść , przy której z lampką wina można się pośmiać i odstresować .
Polecam na wakacje- lekko i szybko się czyta , a perypetie roztrzepanej Judyty zaskakują.

P.S.Film również zabawny jak książka.

Przygodę z teściowymi zaczęłam od tomu drugiego i muszę stwierdzić,że tom drugi podobał mi się bardziej.
Tu afera kryminalna, w którą Maja i Kazia zostały wciągnięte nie do końca mnie przekonała,a i ciętych dialogów obydwu pań było mniej niż w tomie drugim,a to właśnie dialogi robią całą robotę.
Ni mniej ,ni więcej przy książce można się pośmiać,odpręzyć i przeżyć nie lada przygodę.Idealna lektura na oderwanie się od szarej i nudnej rzeczywistości.

Przygodę z teściowymi zaczęłam od tomu drugiego i muszę stwierdzić,że tom drugi podobał mi się bardziej.
Tu afera kryminalna, w którą Maja i Kazia zostały wciągnięte nie do końca mnie przekonała,a i ciętych dialogów obydwu pań było mniej niż w tomie drugim,a to właśnie dialogi robią całą robotę.
Ni mniej ,ni więcej przy książce można się pośmiać,odpręzyć i przeżyć nie lada...

Zgadzam się z większością ,że jest to jak dotąd najlepsza część z serii o Matyldzie. Ta kobieta po prostu wymiata ,a jej dialogi i potok słów powodują niekontrolowany śmiech nawet w miejscach publicznych.Tym razem Pani detektyw ma być wabikiem na prześladowcę swojego klienta.Wciela się w rolę jego nowej dziewczyny do tego stopnia,że nawet jej własny mąż Roman jej nie poznaje - scena spotkania Matyldy z mężem w sypialni po prostu wymiata.
Poprawa nastroju ,uśmiech na twarzy i dobra zabawa to wszystko można znaleźć w tej małej ,niepozornej książce,którą serdecznie polecam.

Zgadzam się z większością ,że jest to jak dotąd najlepsza część z serii o Matyldzie. Ta kobieta po prostu wymiata ,a jej dialogi i potok słów powodują niekontrolowany śmiech nawet w miejscach publicznych.Tym razem Pani detektyw ma być wabikiem na prześladowcę swojego klienta.Wciela się w rolę jego nowej dziewczyny do tego stopnia,że nawet jej własny mąż Roman jej nie...

Jak dotąd najsłabsza z całego dorobku Pana Alka- nie porwała mnie ani nie powaliła na kolana.Uśmechałam się zaledwie przy paru dialogach,a resztę wręcz wymęczyłam.

Jak dotąd najsłabsza z całego dorobku Pana Alka- nie porwała mnie ani nie powaliła na kolana.Uśmechałam się zaledwie przy paru dialogach,a resztę wręcz wymęczyłam.

Choć z dorobku Pani Olgi czytałam ciekawsze i bardziej zabawne lektury,to tej też nie można w sumie nic zarzucić.
Jest zabawna i przyjemnie się czyta,ale na kolana nie powala.Za mało Romana i mamusi,a za dużo Matyldy mówiącej samej do siebie-po za tym bez zarzutu.

Choć z dorobku Pani Olgi czytałam ciekawsze i bardziej zabawne lektury,to tej też nie można w sumie nic zarzucić.
Jest zabawna i przyjemnie się czyta,ale na kolana nie powala.Za mało Romana i mamusi,a za dużo Matyldy mówiącej samej do siebie-po za tym bez zarzutu.

Dość przyjemna i zabawna komedia o walecznych staruszkach z Domu Spokojnej Starości,którzy postanowili ratować swój wspólny dom.
Świetna książka na poprawę humoru -szybka,łatwa i przyjemna.

Dość przyjemna i zabawna komedia o walecznych staruszkach z Domu Spokojnej Starości,którzy postanowili ratować swój wspólny dom.
Świetna książka na poprawę humoru -szybka,łatwa i przyjemna.

Pośmiałam się co nie miara-zabawne dialogi Tekli i Dominiki wymiatają,a sceny z przesłuchań Pań na komisariacie rozbawiły mnie do łez.O większości zabobonach i przesądach nie miałam pojęcia,co spowodowało ,że kręciłam głową z niedowierzaniem ,ale myślę ,że są jeszcze tacy ludzie co w większości tych zabobonów wierzą.
Bardzo miło spędziłam czas z tą książką,odprężyłam się i na moment zapomniałam o codziennych troskach- oby takich zabawnych powieści było więcej.
Pani Olgo! Proszę pisać więcej.

Pośmiałam się co nie miara-zabawne dialogi Tekli i Dominiki wymiatają,a sceny z przesłuchań Pań na komisariacie rozbawiły mnie do łez.O większości zabobonach i przesądach nie miałam pojęcia,co spowodowało ,że kręciłam głową z niedowierzaniem ,ale myślę ,że są jeszcze tacy ludzie co w większości tych zabobonów wierzą.
Bardzo miło spędziłam czas z tą książką,odprężyłam się i...

Książa lekka,z odrobiną humoru i szybko przewijającymi się stronami .W innym klimacie niż pozostałe ,które wyszły z pióra Pana Alka,ale mi jakoś tak specjalnie nie przypadła do gustu.

Książa lekka,z odrobiną humoru i szybko przewijającymi się stronami .W innym klimacie niż pozostałe ,które wyszły z pióra Pana Alka,ale mi jakoś tak specjalnie nie przypadła do gustu.

Wysłać dwie teściowe różniące się nie tylko osobowością i ubiorem ,ale i poglądami na wspólne wczasy,to pomysł doskonały, a do tego wpakować je w sam środek afery kryminalnej,to już nie lada historia.Maja i Kazia po prostu wymiatają.
Można się przy nich pośmiać ,odprężyć i dobrze zabawić,a do tego poznać niektóre interesujące ciekawostki historyczne-mam rodzinę blisko Opatowa i nie wiedziałam,że to miasto jest takie ciekawe.Przy następnej wizycie na pewno nie ominę opatowskich podziemi.

Wysłać dwie teściowe różniące się nie tylko osobowością i ubiorem ,ale i poglądami na wspólne wczasy,to pomysł doskonały, a do tego wpakować je w sam środek afery kryminalnej,to już nie lada historia.Maja i Kazia po prostu wymiatają.
Można się przy nich pośmiać ,odprężyć i dobrze zabawić,a do tego poznać niektóre interesujące ciekawostki historyczne-mam rodzinę blisko...

Bardzo lubię styl i humor Pana Alka,jego książki rozśmieszają i rozprężają.
Tym razem spotkaliśmy się z rodziną bogatej właścicielki firmy cukierniczej.Na hucznej imprezie ma zostać ogłoszony następca,ale przyjęcie przerywa śmierć jednej z kelnerek.Okazuje się,że została otruta.Zaczyna się śledztwo i jak się okazuje każdy z członków rodziny ma nie jedno na sumieniu.
Nie powiem, całkiem,całkiem ciekawa rodzinka.he..he..

Bardzo lubię styl i humor Pana Alka,jego książki rozśmieszają i rozprężają.
Tym razem spotkaliśmy się z rodziną bogatej właścicielki firmy cukierniczej.Na hucznej imprezie ma zostać ogłoszony następca,ale przyjęcie przerywa śmierć jednej z kelnerek.Okazuje się,że została otruta.Zaczyna się śledztwo i jak się okazuje każdy z członków rodziny ma nie jedno na sumieniu.
Nie...

Znając już prozę Pana Alka wiem czego można się spodziewać-humor,głupkowate dialogi ,pakowanie się co róż w kłopoty i zabawne sceny gwarantowane.
Tu,owszem wszystko to było,ale nie było efektu WOW,a do tego,że nie lubię przemądrzałych dzieciaków ta powieść z lekka mnie irytowała.

Znając już prozę Pana Alka wiem czego można się spodziewać-humor,głupkowate dialogi ,pakowanie się co róż w kłopoty i zabawne sceny gwarantowane.
Tu,owszem wszystko to było,ale nie było efektu WOW,a do tego,że nie lubię przemądrzałych dzieciaków ta powieść z lekka mnie irytowała.

Książki Pana Alka rozprężają i bawią i tak było tym razem-
bawiłam się przednie.Rozśpiewane Opole zamieniło się w siedlisko nieszczęśliwych wypadków -4 miliony do wygrania,jest o co walczyć i to nie konieczne swoim talentem wokalnym.
Lekka,krótka i przyjemna.

Książki Pana Alka rozprężają i bawią i tak było tym razem-
bawiłam się przednie.Rozśpiewane Opole zamieniło się w siedlisko nieszczęśliwych wypadków -4 miliony do wygrania,jest o co walczyć i to nie konieczne swoim talentem wokalnym.
Lekka,krótka i przyjemna.

Z racji tego,że również byłam na pakistańskim weselu wiedziałam,że ta pozycja jest dla mnie obowiązkowa i muszę ja mieć na własność.Czytając zapiski Mai śmiałam się pod nosem,bo oczyma i duszą byłam razem z nią w Pakistanie-wipisz,wymaluj jakby była na "moim" weselu.Ja również miałam trudności z jedzeniem (wszystko dla mnie było zbyt za ostre) ,szuwary-spodnie majtały mi się między nogami i zmagałam również się z ciągnięciem bransoletek.
Odjęłam jednak dwie gwiazdki za styl autorki-niby lekki,z odrobiną humoru jednak trochę zbyt za luźny i bezpośredni.Przytłoczył mnie nadmiar szczegółowych opisów kosmetyków i ubrań z podawaniem marek i naśmiewaniem się z ludzi,typu:"ta z wrednym wyrazem twarzy,brzydka,gruba"itp.
Tak,czy inaczej bardzo miło i przyjemnie spędziłam czas z książką,wróciłam wspomnieniami do mojej niezapomnianej wyprawy do tego pełnego kontrastów państwa.

Z racji tego,że również byłam na pakistańskim weselu wiedziałam,że ta pozycja jest dla mnie obowiązkowa i muszę ja mieć na własność.Czytając zapiski Mai śmiałam się pod nosem,bo oczyma i duszą byłam razem z nią w Pakistanie-wipisz,wymaluj jakby była na "moim" weselu.Ja również miałam trudności z jedzeniem (wszystko dla mnie było zbyt za ostre) ,szuwary-spodnie majtały mi...