-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2023-12-28
2023-12-12
2023-07-29
Książka bardzo chaotyczna, autorka skacze z tematu na temat i z osoby na osobę, często trudno się zorientować, że piszę już o innej osobie. Wiadomo, że nie ma czegoś takiego jak w pełni obiektywna książka, ale jednak od reportażu oczekiwałabym bardziej obiektywnego podejścia, niż mamy tutaj.
Książka bardzo chaotyczna, autorka skacze z tematu na temat i z osoby na osobę, często trudno się zorientować, że piszę już o innej osobie. Wiadomo, że nie ma czegoś takiego jak w pełni obiektywna książka, ale jednak od reportażu oczekiwałabym bardziej obiektywnego podejścia, niż mamy tutaj.
Pokaż mimo to2023-01-17
Do osób piszących, że autor krytykuje używanie kasków i odblasków - przecież on zauważa, że na poziomie jednostkowym kaski mogą być sensowne, nie krytykuje i używania przez rowerzystów, tylko krytykuje to, że organizacje/samorządy/rządy skupiają swoją energię na kampaniach namawiających do ich noszenia /wprowadzaniu prawa zobowiązującego do tego (co jest nieskuteczne) zamiast skupiać się na infrastrukturze, która przyniosłaby realne korzyści.
Do osób piszących, że autor krytykuje używanie kasków i odblasków - przecież on zauważa, że na poziomie jednostkowym kaski mogą być sensowne, nie krytykuje i używania przez rowerzystów, tylko krytykuje to, że organizacje/samorządy/rządy skupiają swoją energię na kampaniach namawiających do ich noszenia /wprowadzaniu prawa zobowiązującego do tego (co jest nieskuteczne)...
więcej mniej Pokaż mimo toDwie poprzednie książki tego autora bardzo mi się podobały, tą jestem rozczarowana. Jestem w połowie i czekam aż to się wreszcie skończy, bo ta komedia pomyłek już mi się dłuży. Ogromny minus daję za obsesyjne komentowanie wagi bohaterów (wielu z nich określanych jest jako grubi, które to określenie nie jest używane jako neutralne, tylko cały opis osoby ma zabarwienie negatywne) i określenie jednego z bohaterów jako "lekko autystyczny".
Dwie poprzednie książki tego autora bardzo mi się podobały, tą jestem rozczarowana. Jestem w połowie i czekam aż to się wreszcie skończy, bo ta komedia pomyłek już mi się dłuży. Ogromny minus daję za obsesyjne komentowanie wagi bohaterów (wielu z nich określanych jest jako grubi, które to określenie nie jest używane jako neutralne, tylko cały opis osoby ma zabarwienie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jedyny mój zarzut do książki - mogłaby być dłuższa.
Jedyny mój zarzut do książki - mogłaby być dłuższa.
Pokaż mimo to