-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać370
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
Wyprawa ciekawa, lecz na dłuższą metę troszkę nudna. Może autorowi brakuj trochę talentu, aby to ciekawiej opisać? Nie wiem. Przeczytać można, ale nie jest to obowiązkowa pozycja czytelnika literatury podróżniczej.
Wyprawa ciekawa, lecz na dłuższą metę troszkę nudna. Może autorowi brakuj trochę talentu, aby to ciekawiej opisać? Nie wiem. Przeczytać można, ale nie jest to obowiązkowa pozycja czytelnika literatury podróżniczej.
Pokaż mimo to2013-07-09
2013-05-15
Początek bardzo ciekawy i świetnie napisany. Jednak z czasem wszystko staje się nudne jak flaki z olejem. Ciągłe gadanie o miłości boga do człowieka. Trzeba zadać sobie pytanie, jak człowiek, w tym przypadku autor może wcielić się w postać boga i tłumaczyć po co, jak i dlaczego stworzył człowieka i na jakiej zasadzie to wszystko działa? Jest to niemożliwe, a książka ta jest nieudolnym jak dla mnie obrazem takiej próby. Proponowałbym autorowi pisanie kryminałów, bo relacja z uprowadzenia napisana jest wyśmienicie.
Początek bardzo ciekawy i świetnie napisany. Jednak z czasem wszystko staje się nudne jak flaki z olejem. Ciągłe gadanie o miłości boga do człowieka. Trzeba zadać sobie pytanie, jak człowiek, w tym przypadku autor może wcielić się w postać boga i tłumaczyć po co, jak i dlaczego stworzył człowieka i na jakiej zasadzie to wszystko działa? Jest to niemożliwe, a książka ta jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-09-16
Mnie interesuje tylko esej Życie bez zasad. Resztę zawartości tej książki można pominąć. Życie bez zasad opisuje podejście i opinię autora do tematu pracy. Ponadczasowe spostrzeżenia, napisane ponad 150 lat temu, nadal bardzo aktualne. Po przeczytaniu, człowiek zadaje sobie pytania, na które odpowiedź wydaje się bardzo prosta, lecz po lekturze zaczynamy patrzeć na to wszystko z innej strony.
Nie wystarczy przeczytać tylko raz. To wymaga kilku powtórzeń, aby całkowicie zrozumieć sens przesłania.
Mnie interesuje tylko esej Życie bez zasad. Resztę zawartości tej książki można pominąć. Życie bez zasad opisuje podejście i opinię autora do tematu pracy. Ponadczasowe spostrzeżenia, napisane ponad 150 lat temu, nadal bardzo aktualne. Po przeczytaniu, człowiek zadaje sobie pytania, na które odpowiedź wydaje się bardzo prosta, lecz po lekturze zaczynamy patrzeć na to...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-09-16
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Mniej więcej książkę da się streścić w słowach: Jechaliśmy, jechaliśmy, tu i tu zatrzymaliśmy się na nocleg, poznaliśmy tego i owego i następnego dnia znowu jechaliśmy i jechaliśmy. No i tak cały czas od początku do końca.
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Mniej więcej książkę da się streścić w słowach: Jechaliśmy, jechaliśmy, tu i tu zatrzymaliśmy się na nocleg, poznaliśmy tego i owego i następnego dnia znowu jechaliśmy i jechaliśmy. No i tak cały czas od początku do końca.
Pokaż mimo to2012-09-16
Zakończenie wbija w fotel. Dosłownie. Niby rozwiązanie podane jak na tacy, ale jednak człowiek nie jest w stanie domyślić się podczas czytania, co takiego wydarzy się na końcu.
Zakończenie wbija w fotel. Dosłownie. Niby rozwiązanie podane jak na tacy, ale jednak człowiek nie jest w stanie domyślić się podczas czytania, co takiego wydarzy się na końcu.
Pokaż mimo to2012-09-27
Niby fajna, niby ciekawa, ale szału nie ma. Trochę trudno zrozumieć pewne fragmenty i zachowania bohaterów. Dlaczego postąpili tak a nie inaczej? Za dużo pytań, za mało odpowiedzi. Od razu widać, że będzie, albo już jest następna część.
Niby fajna, niby ciekawa, ale szału nie ma. Trochę trudno zrozumieć pewne fragmenty i zachowania bohaterów. Dlaczego postąpili tak a nie inaczej? Za dużo pytań, za mało odpowiedzi. Od razu widać, że będzie, albo już jest następna część.
Pokaż mimo to2013-04-22
Czytając opis książki z tyłu okładki w sklepie, myślałem, że będzie to połączenie przygody z poglądami filozoficznymi. Na początku owszem, można się ich doszukać, gdy autor opisuje "ucieczkę" z rodzinnego miasta. Potem mamy do czynienia wyłącznie z opisem podróży. Im dalej tym nudniej.
Czytając opis książki z tyłu okładki w sklepie, myślałem, że będzie to połączenie przygody z poglądami filozoficznymi. Na początku owszem, można się ich doszukać, gdy autor opisuje "ucieczkę" z rodzinnego miasta. Potem mamy do czynienia wyłącznie z opisem podróży. Im dalej tym nudniej.
Pokaż mimo to2013-05-05
2013-04-25
Naprawdę ciekawa. Rzadko spotykam się z tym, aby podczas czytania czuć to co autor. W tym przypadku niesamowita umiejętność przekazywania nie tylko przygód, ale też emocji. Do tego trzeba dodać wspaniałą relacje pomiędzy człowiekiem a psem. Wspaniałą do tego stopnia, że było kilka momentów, w których łezka zakręciła się w oku.
Naprawdę ciekawa. Rzadko spotykam się z tym, aby podczas czytania czuć to co autor. W tym przypadku niesamowita umiejętność przekazywania nie tylko przygód, ale też emocji. Do tego trzeba dodać wspaniałą relacje pomiędzy człowiekiem a psem. Wspaniałą do tego stopnia, że było kilka momentów, w których łezka zakręciła się w oku.
Pokaż mimo to