-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-07
2024-04-02
2024-03-19
2024-03-02
2024-02-18
W mojej opinii dosyć trudna książka. Mimo niewielkiej ilości stron czytałam ją dosyć długo, właściwie to ją "zmęczyłam", bo wielokrotnie miałam ochotę porzucić i odłożyć w kąt.
Kilka argumentów filozofa do mnie trafiło, kilka nie. Są kwestie, z którymi sie zgadzam, ale i takie, które uważam za kompletną bzdurę. Na pewno nie czuje się "oświecona" i na pewno ta książka nie zmieniła mojego życia. Czy poczułam się bardziej wolna i szczęścia? Też nie. Zgadzam się z koncepcją życia "tu i teraz", ale to za mało, oczekiwałam czegoś więcej po tej książce.
W mojej opinii dosyć trudna książka. Mimo niewielkiej ilości stron czytałam ją dosyć długo, właściwie to ją "zmęczyłam", bo wielokrotnie miałam ochotę porzucić i odłożyć w kąt.
Kilka argumentów filozofa do mnie trafiło, kilka nie. Są kwestie, z którymi sie zgadzam, ale i takie, które uważam za kompletną bzdurę. Na pewno nie czuje się "oświecona" i na pewno ta książka nie...
2024-02-04
2024-01-08
Mam dosyć ambiwalentne odczucia co do tej książki. Początek (pierwsza połowa?) bardzo irytujący, postaci odpychające i dialogi, przy których myślałam sobie, ech, już kiedyś czytałam takie przekomarzania i wymądrzanie (relacja Chylka-Zordon) - ileż można? Były momenty, że miałam ochotę tę książkę odłożyć na bok, niczym autor podczas pisania. Irracjonalność zachowań bohaterów mnie dobijała. Na szczęście dałam książce szansę i z każdym kolejnym rozdziałem akcja w końcu namierala tempa. Muszę nawet przyznać, że czekam na ciąg dalszy. Niemniej, trochę mi się już przejadły te mrozowe dialogi i styl autora. Jeśli ktoś nigdy Mroza nie czytał - pewnie książka wejdze. Dla fanów może to być trochę poniżej oczekiwań.
Mam dosyć ambiwalentne odczucia co do tej książki. Początek (pierwsza połowa?) bardzo irytujący, postaci odpychające i dialogi, przy których myślałam sobie, ech, już kiedyś czytałam takie przekomarzania i wymądrzanie (relacja Chylka-Zordon) - ileż można? Były momenty, że miałam ochotę tę książkę odłożyć na bok, niczym autor podczas pisania. Irracjonalność zachowań bohaterów...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-30
2023-12-15
Miałam spore oczekiwania co do tej książki, gdyż sama koncepcja odpoczynku i wyciszenia, dostosowania się do rytmu natury to coś, co mnie przekonuje. Początek był obiecujący, jednak im dalej tym większa... nuda. Odetchnęłam, gdy dotarłam do końca. O czym właściwie była ta książka? Trudno powiedzieć. Trochę o Halloween, zorzy polarnej, chorobie, mrówkach i pszczołach. Czyli właściwie o wszystkim i o niczym konkretnym. Ilość ciekawostek naukowych za duża. Przez to uciekł klimat. Niestety, dla mnie to duże rozczarowanie.
Miałam spore oczekiwania co do tej książki, gdyż sama koncepcja odpoczynku i wyciszenia, dostosowania się do rytmu natury to coś, co mnie przekonuje. Początek był obiecujący, jednak im dalej tym większa... nuda. Odetchnęłam, gdy dotarłam do końca. O czym właściwie była ta książka? Trudno powiedzieć. Trochę o Halloween, zorzy polarnej, chorobie, mrówkach i pszczołach. Czyli...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-03
2023-11-16
Książka bardzo krótka, ale może to i dobrze, bo tu nie trzeba więcej slow. Prosta, przewidywalna, ale niezwykle poruszająca opowieść. Cała kwintesencja życia na tych paruset stronach, cała magia w prostocie. Piękna to była podróż, na pewno będę wracać, na pewno kilka bliskich mi osób zostanie ta książka obdarowanych. Polecam na jesienny wieczór, z herbatką w ulubionym kubku i ciepłym kocem w ulubionym fotelu.
Książka bardzo krótka, ale może to i dobrze, bo tu nie trzeba więcej slow. Prosta, przewidywalna, ale niezwykle poruszająca opowieść. Cała kwintesencja życia na tych paruset stronach, cała magia w prostocie. Piękna to była podróż, na pewno będę wracać, na pewno kilka bliskich mi osób zostanie ta książka obdarowanych. Polecam na jesienny wieczór, z herbatką w ulubionym kubku...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-11
To moja 5. przeczytana książka tej autorki. Zdecydowanie, najsłabsza.
Akcja bardzo się ciągnie, główna bohaterka nie zyskuje sympatii, fabuła jakoś tak nie wciąga.
Lubię tę koncepcję, że miejscem akcji u Ruth jest zawsze jakaś bardziej lub mniej, ale jednak zamknięta przestrzeń, jednak tutaj nie chwyciło mnie tak, jak w przypadku poprzednich powieści.
To moja 5. przeczytana książka tej autorki. Zdecydowanie, najsłabsza.
Akcja bardzo się ciągnie, główna bohaterka nie zyskuje sympatii, fabuła jakoś tak nie wciąga.
Lubię tę koncepcję, że miejscem akcji u Ruth jest zawsze jakaś bardziej lub mniej, ale jednak zamknięta przestrzeń, jednak tutaj nie chwyciło mnie tak, jak w przypadku poprzednich powieści.
Och, jaka piękna jest ta okładka! I do tego klimat górski! I klaustrofobiczna sceneria. Trzy argumenty, dzięki którym sięgnęłam po tę książkę. Czyta się bardzo szybko, książka wciąga i czuć surowość klimatu. Na plus. Zakończenie jakieś takie mocno pogmatwane, przyznaję, że się trochę pogubiłam co i jak, wiec jest trochę niedosyt. Niemniej, warto przeczytać zwłaszcza dla okrutnych retrospektywnych doświadczeń bohaterów, które wbijają w fotel.
Och, jaka piękna jest ta okładka! I do tego klimat górski! I klaustrofobiczna sceneria. Trzy argumenty, dzięki którym sięgnęłam po tę książkę. Czyta się bardzo szybko, książka wciąga i czuć surowość klimatu. Na plus. Zakończenie jakieś takie mocno pogmatwane, przyznaję, że się trochę pogubiłam co i jak, wiec jest trochę niedosyt. Niemniej, warto przeczytać zwłaszcza dla...
więcej Pokaż mimo to