Książka bardzo ciekawa i niezwykle wciągająca. Czy ta się z rozdziawioną buzią i wysuszonymi śluzówkami oczu, dosłownie jednym tchem. Bardzo lekko napisana, niezwykle intymna i osobista, sięgająca bardzo głęboko, w najskrytsze zakamarki duszy bohaterki. Pozycja ta zawiera także bogaty opis kulis zmagań pływaków, oraz trudności, z jakimi zmuszony jest się zmierzyć każdy zawodowy sportowiec. Polecam każdemu, nawet jeśli ktoś nie jest fanem "Przeglądu Sportowego" bo książka jest bardzo wartościową pozycją biograficzną.
Otylia Jędrzejczak wydając swoją książkę niesamowicie otworzyła się przed czytelnikiem, dając się lepiej poznać nie tylko z punktu widzenia sportowego, ale również życiowego. Dużym plusem książki jest to, że słowa Otylii przeplatane są wypowiedziami rodziny, koleżanek z dzieciństwa, przyjaciół, a także trenerów, które pozwalają z różnych perspektyw w pełniejszy spojrzeć na pływaczkę. Przy tym, w książce znajdziesz wiele zdjęć pochodzących z prywatnych źródeł Otylii oraz krótkie poetyckie wiersze (naprawdę dobre !!!),które dają jeszcze lepszy wgląd w umysł polskiej sportowczyni. Otylia Jędrzejczak książką kończy pewien rozdział w swoim życiu, rozpoczynając przy tym kolejne rozdziały. Rozdziały, w których chociaż nie wieszają medali na szyi, to nadal – jak pokazuje Otylia – można w nich zostać mistrzem, a dokładnie mistrzem swojego życia.