-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2018-08-12
2018-02-24
2016-12
2015-01-20
2015-01-09
2015-01-05
2014-08-29
2014-02-04
Niestety tej książki nie polecałbym. Przez początkowe rozdziały trudno mi było przebrnąć, ponieważ w mojej opinii było nudno i liczyłem na więcej, ale na siłę udało mi się ją skończyć. Dopiero w końcówce coś zaczęło się dziać. To dziwne, bo lubię piracki klimat jednak ta powieść nie przekonała mnie do siebie. Zdecydowanie zbyt naiwna.
Niestety tej książki nie polecałbym. Przez początkowe rozdziały trudno mi było przebrnąć, ponieważ w mojej opinii było nudno i liczyłem na więcej, ale na siłę udało mi się ją skończyć. Dopiero w końcówce coś zaczęło się dziać. To dziwne, bo lubię piracki klimat jednak ta powieść nie przekonała mnie do siebie. Zdecydowanie zbyt naiwna.
Pokaż mimo to2014-01-29
Długo leżała ta książka u mnie na półce i w końcu kilka dni temu zabrałem się do lektury i mogę tylko żałować, że wcześniej jej nie przeczytałem. Grupa dzieci walczy o przetrwanie po tym jak nieznany wirus zamienił dorosłych ludzi w krwiożercze istoty.
Wątki miłosne, przyjaźnie, łzy po stracie bliskiej osoby, strach lub podejmowanie przez dzieci trudnych decyzji są prowadzone w bardzo ciekawy sposób przez autora. Na drobny minus niestety dość niejasne (jak dla mnie) zakończenie. Gorąco polecam ten tytuł i czekam na polskie wydania kolejnych książek z tej serii.
Długo leżała ta książka u mnie na półce i w końcu kilka dni temu zabrałem się do lektury i mogę tylko żałować, że wcześniej jej nie przeczytałem. Grupa dzieci walczy o przetrwanie po tym jak nieznany wirus zamienił dorosłych ludzi w krwiożercze istoty.
Wątki miłosne, przyjaźnie, łzy po stracie bliskiej osoby, strach lub podejmowanie przez dzieci trudnych decyzji są...
2014-01-21
Ta powieść była moim pierwszym "spojrzeniem" na przygody Rolanda i jego ka-tet. Stephen King zawarł w książce kilka opowieści i muszę przyznać, że najbardziej przypadła mi do gustu przygoda Tima Rossa.
"Wiatr przez dziurkę od klucza" zaciekawił mnie i myślę, że w niedalekiej przyszłości spróbuję przeczytać sagę o Mrocznej Wieży. Polecam.
Tak na koniec jeszcze muszę napisać, że książka ma bardzo piękną okładkę.
Ta powieść była moim pierwszym "spojrzeniem" na przygody Rolanda i jego ka-tet. Stephen King zawarł w książce kilka opowieści i muszę przyznać, że najbardziej przypadła mi do gustu przygoda Tima Rossa.
"Wiatr przez dziurkę od klucza" zaciekawił mnie i myślę, że w niedalekiej przyszłości spróbuję przeczytać sagę o Mrocznej Wieży. Polecam.
Tak na koniec jeszcze muszę...
2014-01-09
Świetna powieść Kinga. Na początku autor stopniowo pokazuje miasteczko Jerusalem i mieszkających w nim ludzi. To może trochę zanudzić czytelnika, ale dzięki temu możemy poznać cechy charakterystyczne tych osób i bardziej wczuć się w książkę. Stephen King w mojej opinii zrobił wszystko żeby w "Miasteczku Salem" zawrzeć strach, grozę czyli to co w dobrym horrorze powinno mieć miejsce. Polecam.
Świetna powieść Kinga. Na początku autor stopniowo pokazuje miasteczko Jerusalem i mieszkających w nim ludzi. To może trochę zanudzić czytelnika, ale dzięki temu możemy poznać cechy charakterystyczne tych osób i bardziej wczuć się w książkę. Stephen King w mojej opinii zrobił wszystko żeby w "Miasteczku Salem" zawrzeć strach, grozę czyli to co w dobrym horrorze powinno...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-12-27
Minął prawie rok od mojej ostatniej przeczytanej (a zarazem pierwszej) powieści Charlotte Link. Wówczas był to "Obserwator", a teraz sięgnąłem po "Wielbiciela" i znów się nie zawiodłem, chociaż praktycznie mamy podane jak na tacy kto jest mordercą.
Polecam, ponieważ książka jest wciągająca i warta przeczytania.
Minął prawie rok od mojej ostatniej przeczytanej (a zarazem pierwszej) powieści Charlotte Link. Wówczas był to "Obserwator", a teraz sięgnąłem po "Wielbiciela" i znów się nie zawiodłem, chociaż praktycznie mamy podane jak na tacy kto jest mordercą.
Polecam, ponieważ książka jest wciągająca i warta przeczytania.
2013-12-07
Moim zdaniem świetna książka. Główny bohater decyduję się zaryzykować swoje życie ze względu na swoją chorą córkę i bierze udział w teleturnieju. Na początek musi przebrnąć przez eliminacje (badania lekarskie i testy umysłowe). Później zaczyna się "Gra". Historia wciąga od pierwszych stron ze świetnie napisaną postacią Bena Richardsa oraz z zaskakującą końcówką. Tego się spodziewałem po Kingu piszącym "Uciekiniera" wówczas jeszcze pod pseudonimem. Polecam.
Moim zdaniem świetna książka. Główny bohater decyduję się zaryzykować swoje życie ze względu na swoją chorą córkę i bierze udział w teleturnieju. Na początek musi przebrnąć przez eliminacje (badania lekarskie i testy umysłowe). Później zaczyna się "Gra". Historia wciąga od pierwszych stron ze świetnie napisaną postacią Bena Richardsa oraz z zaskakującą końcówką. Tego się...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-11-29
2013-10-12
2013-08-04
1999-01-01
Pamiętam jak dostałem tę książkę w prezencie lata temu. Poprzez "Księgę kosmosu" zaczęła się moja przygoda z astronomią i poznawaniem kosmosu. Jako dzieciak wiele razy ją przeglądałem i czytałem. Idealna na prezent dla pociechy ta albo inna autorstwa Emilie Beaumont.
Pamiętam jak dostałem tę książkę w prezencie lata temu. Poprzez "Księgę kosmosu" zaczęła się moja przygoda z astronomią i poznawaniem kosmosu. Jako dzieciak wiele razy ją przeglądałem i czytałem. Idealna na prezent dla pociechy ta albo inna autorstwa Emilie Beaumont.
Pokaż mimo to2013-05-10
W ciekawy sposób napisana książka przedstawiająca losy Cristiano Ronaldo. Luca Caioli opisał "CR7" takiego jakim widać go podczas meczów, treningów czy wywiadów. Dla jednych jest to najlepszy obecnie piłkarz globu, a dla niektórych nie. Trudno natomiast mu odmówić jak wiele wkłada pracy na treningach aby z każdym dniem być lepszy. Wiele przeżył, m.in: śmierć ojca, którego pokonał alkohol czy problemy jego brata Hugo z narkotykami.
Pamiętam jakby to było wczoraj: przegrany finał Euro 2004 z Grecją na Estadio da Luz w Lizbonie i łzy Ronaldo, który nie mógł się pogodzić z porażką Portugalii. Jak dotąd to najlepsze osiągnięcie Cristiano w reprezentacji (srebrny medal). To ujęcie pokazało jaką ten chłopak ma ambicję, bo chce wygrywać, ale porażki też są wpisane w ten zawód. Pamiętam jak kiedyś inny piłkarz zwany "twardzielem" Samuel Kuffour płakał po przegranym przez jego Bayern Monachium finał Ligi Mistrzów z Manchesterem United w 1999 roku.
Na plus można polecić wstęp napisany przez Jerzego Dudka, który Cristiano Ronaldo zna bardzo dobrze z pojedynków Liverpoolu z Manchesterem United i ze wspólnej gry w Realu Madryt.
Na drobny minus niestety polski przekład w którym można doszukać się błędów interpunkcyjnych i stylistycznych.
W ciekawy sposób napisana książka przedstawiająca losy Cristiano Ronaldo. Luca Caioli opisał "CR7" takiego jakim widać go podczas meczów, treningów czy wywiadów. Dla jednych jest to najlepszy obecnie piłkarz globu, a dla niektórych nie. Trudno natomiast mu odmówić jak wiele wkłada pracy na treningach aby z każdym dniem być lepszy. Wiele przeżył, m.in: śmierć ojca, którego...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-04-18
Przyznam szczerze, że trochę (choć to delikatne sformułowanie) zawiodłem się na tej powieści Kinga. Początek był dosyć nudnawy co sprawiło, że resztę książki nie czytałem już z takim zainteresowaniem z jakim po raz pierwszy sięgałem po książki autora. Również powiedzonka typu "smerdolę" były strasznie irytujące. To dla mnie trzecia powieść Kinga po przeczytanych wcześniej "Czterech porach roku" oraz "Desperacji" i muszę powiedzieć, że w mojej ocenie najsłabsza. Było kilka momentów wzruszających po których podniosłem ocenę o jedną gwiazdkę, ale to niestety za mało by mnie przekonać.
Przyznam szczerze, że trochę (choć to delikatne sformułowanie) zawiodłem się na tej powieści Kinga. Początek był dosyć nudnawy co sprawiło, że resztę książki nie czytałem już z takim zainteresowaniem z jakim po raz pierwszy sięgałem po książki autora. Również powiedzonka typu "smerdolę" były strasznie irytujące. To dla mnie trzecia powieść Kinga po przeczytanych wcześniej...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-02-07
Książka głównie skierowana do młodzieży. Czyta się łatwo i szybko.
Książka głównie skierowana do młodzieży. Czyta się łatwo i szybko.
Pokaż mimo to