Opinie użytkownika
Ta książką to akcja, akcja i jeszcze raz akcja, a jednak kiedy zdarzają się momenty, gdy akcji nie ma, to wieje nudą, banałem i tanim romansem. O ileż wspanialasza byłaby ta opowieść, gdyby wyrzucić z niej kolejnego księcia, który jest tak słodki, że przyprawia o ból zębów. Dlaczego uparcie brnie się ciągle w to samo bagno z tymi książętami? Za dużo Disneyowskiej...
więcej Pokaż mimo toBył sobie wspaniały przepis na przepyszne ciasto, a jednak jakimś cudem wyszedł zakalec. Z początku, kiedy sięgałam po tę książkę byłam podniecona wizją poznawania świata podzielonego ze względu na kolor krwi. Jawiło się to jako niezwykle ciekawe i świeże. Także przepis na ciasto pierwsza klasa. Jednak kucharka pomieszała nieco składniki i chyba czytała instrukcje nie po...
więcej Pokaż mimo to
Zacznę od rzeczy, która nie daje mi spokoju, choć tylko pośrednio dotyczy samej książki. Tytuł, który powinien mieć coś wspólnego z statystycznym prawdopodobieństwem miłości od pierwszego wejrzenia przetłumaczono na "Serce w chmurach". Nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem logiki tego zabiegu.
Wracając jednak do samej książki, muszę napisać, że była ona niesamowicie...
Jeśli chcesz przczytać książkę lekką, przewidywalną i bardzo młodzieżową, to 52 powody... są do tego idealne. Styl autorki jest prosty ale ma w sobie pewien powiew świeżości i nie chodzi nawet o to, że narracja jest prowadzona w pierwszej osobie przez nastolatkę. Czyta się to miło, płynnie i bardzo szybko. Reszta nie wygląda już jednak tak różowo. Wyidealizowany świat,...
więcej Pokaż mimo toTo będzie krótka recenzja, ale jako rekompensatę za tak skromną długość proponuję całkowity brak spojlerów. Książka jest genialna, wciąga od pierwszej strony, a potem już tylko pochłania głębiej i głębiej. Nie lubię opowieści o kosmitach, ale ta wcale o nich nie jest. Piąta fala opowiada bowiem o przetrwaniu o pierwotnych instynktach i o tym że ludzie w obliczu zagłady nie...
więcej Pokaż mimo to
"Anna we krwi" nie jest powieścią wybitną i gdyby nie jej przepiękna okładka, pewnie bym po nią nie sięgnęła, gdyż opis znajdujący się z tyłu książki jakoś nie zachęcił mnie do jej przeczytania. Cóż więc oprócz pięknej oprawy graficznej zachwyciło mnie w tej książce tak bardzo, że przyznałam jej 7 gwiazdek?
Klimat. Czytając ją miałam wrażenie, że oglądam jeden z odcinków...
Czy zdarzyło się Wam kiedyś, że podczas czytania książki dłużyła się ona tak, że przeczytanie zaledwie 161 stron zajmowało Wam ponad trzy tygodnie? Ja miałam tak z "Miastem Kości" Cassandry Clare. Początek był dla mnie zbyt mdły i naiwny, a główna bohaterka niesamowicie drażniła swoim zachowaniem. Kilkakrotnie podchodziłam więc do książki, czytałam kilka stron i zamykałam...
więcej Pokaż mimo to
Żałuję, że nie napisałam tej recenzji "na gorąco", zaraz po przeczytaniu książki. Teraz emocje już nieco opadły, choć może to i lepiej, obejdzie się bez nadużywania przymiotników. ;)
Przyznaję pomysł na powieść dość banalny. On porzuca ją, a ona musi to jakoś przetrwać. Dlaczego więc nie zmienić życia o 180 stopni i wybrać się na morderczy trekking do Nepalu?
"Z tobą lub...
Cóż mogę napisać o tej książce. Banał goni banał, potem długo, długo nic, a na koniec morze lukru. Bohaterowie sztywni i papierowi, jakby od początku zaszufladkowani na dobrych i złych. Do tego przypisano im role jak z jakiegoś durnego amerykańskiego serialu: biedny chłopak zakochany w bogatej dziewczynie, bogata dziewczyna, która jest niezauważona, bo żyje w cieniu...
więcej Pokaż mimo to
Po dość łagodnej recenzji "Pięćdziesięciu twarzy Greya" jestem gotowa przychylić się nieco do opinii hejterów, którzy plują na tę trylogię hektolitrami jadu. Pierwszą część dało się jeszcze przeczytać, oczywiście z przymrużeniem oka, jednak "Ciemniejsza strona Greya" jest już przypadkiem prawie beznadziejnym.
Mam jeden poważny i niemal KOLOSALNY zarzut do tej książki....
Przeczytałam kilka opinii na temat tej książki i zauważyłam, że ludzie kochają przesadzać. Ci którzy przeczytali "Pięćdziesiąt twarzy Greya", kiedy było o o nich głośno, zachwycali się nimi. Ci którzy czytali je na fali wielkiego "hejtu" wystawiali im jedną gwiazdkę i pluli na autorkę. Dla mnie przesada w obie strony.
To jest zwykła książka o zakochanej pannicy i...
Nasłuchałam się o tej książce tyle wspaniałych rzeczy, że pokochałam ją zanim jeszcze zabrałam się za czytanie.
Błąd. Wielki błąd.
Nie wiem, czy to moje zbyt wysokie oczekiwania, czy może kwestia gustu, ale nie dołączam do grona rozentuzjazmowanych czytelniczek, które zachwycają się tą powieścią. Owszem, było miło, ładnie, zgrabnie, ale to wszystko jest wciąż odgrzewany...
Czytanie "Zniknięcia słonia" zajęło mi sporo czasu, nie dlatego, że książka jest słaba, wręcz przeciwnie. Czytałam ją tak długo, ponieważ to jedna z tych "leniwych" pozycji, które należy smakować powoli. Nie zmienia to jednak faktu, że ciężko mi ocenić tę książkę jako całość. Nie brak tu przydługich opinii, ograniczę się więc do kilku słów. Niektóre opowiadania są magiczne,...
więcej Pokaż mimo toTa książka mnie zachwyciła. Wypełniona po brzegi intrygami i wartką akcją, nie pozwalała mi się od siebie oderwać. Pochłonęłam ją w kilka godzin i zdarzył się cud nad cudami - pokochałam żeńską bohaterkę książki!
Pokaż mimo toZacznę od tego, co najważniejsze, czyli od gorącego polecenia tej książki wszystkim znudzonym ponurymi, ciężkimi opowieściami. Kupiłam tę książkę na wyprzedaży za 9,99 zł i nie spodziewałam się po niej niczego ambitnego. Miałam ochotę na lekką lekturę pełną akcji, humoru i właśnie to otrzymałam. Mimo że Ostatni Skok jest napisany dość prostym językiem, to wciągnął mnie od...
więcej Pokaż mimo to
Powinnam jej dać 6 i pół gwiazdki, ale nie ma takiej możliwości. Uznałam jednak, że podciągnę nieco ocenę, gdyż nie potrafiłam jej zaniżyć. Nie będę pisała o czym dokładnie jest książka, wystarczy rozwinąć informacje powyżej i uzyska się zarys fabuły.
Początkowo książka niesamowicie mnie wciągnęła. Byłam zafascynowana ciekawą fabułą, stopniowo pojawiającymi się nowymi...
Dałabym tej książce znacznie wyższą ocenę, gdyby zakończenie mnie tak nie rozczarowało. Powiało banałem, ale trudno, nie żałuję ani minuty poświęconej na czytanie "Pięknej debiutantki". Opowieść jest wspaniała, napisana przepięknym językiem i wciąga od pierwszej do (niemal) ostatniej strony.
Pokaż mimo to