Sekretny język kwiatów
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- The Language of Flowers
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2011-05-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-05-18
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-247-2372-0
- Tłumacz:
- Małgorzata Miłosz
- Tagi:
- kwiaty miłość rodzina zastępcza dom dziecka
Jak nauczyć się porozumienia i miłości? Victoria spędziła młodość w rodzinach zastępczych i domach dziecka. Aspołeczna. Porywcza. Małomówna. Bezczelna – oto, co zapisywano w raportach. Ale jest bardzo wrażliwa i kocha kwiaty. Nieufna, porozumiewa się z otoczeniem za pomocą języka roślin. Poznała go dzięki Elisabeth, jednej ze swych przybranych matek. Nieprzystosowana i zła na cały świat, napotkanym ludziom najchętniej dawałaby bukiet nagietków, oznaczający żal, lub osty, sygnalizujące mizantropię.
Osiemnastoletnia Victoria zaczyna teraz dorosłe życie. Chce być florystką i dostaje pracę w kwiaciarni, gdzie przygotowuje bukiety o specjalnym znaczeniu, pomagające klientom w wyrażaniu wielu dobrych uczuć. Sama jednak nie chce o nich słyszeć, nie wierzy w nie, nie rozumie. Gdy spotyka Granta, który również zna język kwiatów w dziewczynie rozkwitają wcześniej nieznane uczucia. „Sekretny język kwiatów” jest pasjonującą opowieścią o odkrywaniu prawdziwych sensów, znaczeń i intencji, odbieranych inaczej przez każdego z nas. I o tym wspólnym, najintymniejszym obszarze porozumiewania się, możliwym, gdy w grę wchodzi to jedno jedyne, najpiękniejsze uczucie. Vanessa Diffenbauch podarowała nam prawdziwy skarb: bukiet z paproci (szczerość), mimozy (wrażliwość), dzięgiela (inspiracja), portulaki (wyznanie miłości) i dzwonów irlandzkich (szczęście).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 441
- 1 741
- 952
- 195
- 50
- 41
- 41
- 27
- 21
- 19
Opinia
Bardzo rzadko zdarza mi się wpadać na takie książki jak „Sekretny język kwiatów” Vanessy Diffenbaugh. Nie mówię tu o fabule, bohaterach czy pisarskim stylu. Nie mam na myśli poziomu emocji zawartych w książce, ani nawet sympatii bądź antypatii względem bohaterów. Nie... Mówię o książkach, które według wszelkich moich założeń powinny być świetne, a jednak niemal w ogóle mnie nie poruszają. Ale od początku.
„Sekretny język kwiatów” opowiada historię Victorii, aspołecznej, zamkniętej w sobie dziewczyny, która od najmłodszych lat tułała się po rodzinach zastępczych i domach dziecka. Jako osiemnastolatka zaczyna nowe życie, lecz zamiast szukać pracy, zajmuje się kwiatami, przez co ląduje na bruku zaledwie trzy miesiące po opuszczeniu domu dziecka. Tuła się po parkach, grzebie w śmietnikach, sadzi swoje kwiaty gdzie tylko się da. To one są dla niej wszystkim, to one wyrażają jej emocje. Na swej drodze spotyka Renatę, kwiaciarkę, która daje jej pracę, a tym samym kolejną szansę na nowy start, który dziewczyna stara się jak najlepiej wykorzystać. Poznaje też Granta, który okazuje się być starym kolegą z dzieciństwa, z okresu, kiedy była najszczęśliwsza i miała szansę na prawdziwy dom i matkę, która na odmianę nie chciała z niej zrezygnować. Ale coś poszło nie tak, a szczegóły tych wydarzeń poznajemy wraz ze wspomnieniami Victorii. Wszystko zaczyna się układać. Victoria ma pracę, robi to, co kocha, klienci ją uwielbiają, bo ma specyficzny dar do dobierania dla nich odpowiednich bukietów. Pomiędzy nią, a Grantem rodzi się uczucie, które tak samo ją fascynuje, co straszy. I wtedy, właśnie wtedy wszystko się zmienia. Victoria znowu musi podjąć kilka ważnych decyzji, tym razem nie chodzi już jednak tylko o nią...
„Sekretny język kwiatów” kupiłam ją tak dawno, że ledwie o niej pamiętałam, ale zawsze myślałam, że to ten typ powieści, na którą naprawdę muszę mieć odpowiedni humor, bo może mną poważnie wstrząsnąć. No bo jak inaczej? Dziewczyna z domu dziecka, aspołeczna, porywcza, małomówna... Wszystko na okładce obiecywało liryczność i choć największą fanką kwiatów nie jestem, byłam pewna, że ich język do mnie przemówi. Najgorsze jest to, że każda obietnica prawie całkowicie została spełniona, a jednak skończywszy czytać nie było we mnie ani grama większego poruszenia.
Fabuła jest dość prosta mimo swego tragizmu, choć przeplatanie teraźniejszości przeszłością odrobinę ją ożywia. Mamy tu historię nie tylko Victorii, ale szeregu innych bohaterów. Nie mogę powiedzieć, że którekolwiek z nich zostało źle skonstruowane, czy niekonsekwentnie poprowadzone. Styl autorki może nie jest niczym wyróżniającym się, ale jak najbardziej poprawnym, chwilami delikatnie lirycznym. Czyta się przyjemnie i płynnie, nie ma dłużyzn czy zbędnych opisów. Czy już domyślacie się mojej frustracji?
Wszystko, na co zwracam uwagę w tego typu książkach, jest tu obecne. Nie mam się czego doczepić, nie wiem na co powinnam zrzucić winę za to, że historia opisana prze panią Diffenbaugh w ogóle do mnie nie trafiła. Nie wiem czego tej książce zabrakło, od dwóch dni nad tym myślę i nic nie przychodzi mi do głowy.
Podsumowując; „Sekretny język kwiatów” pozostawił mnie z uczuciem niedosytu. Zabrakło mi w niej tego specyficznego, chyba nigdy konkretnie nie nazwanego, czegoś, co czyni z dobrej historii wybitną. To w żadnym razie nie jest zła książka, a czas przy niej spędzony nie uważam za stracony, a jednak pozostaje we mnie jakiś niesmak i lekki żal. Głównie dlatego, że wciąż nie wiem, co tak naprawdę poszło nie tak. Nie lubię tego uczucia, już wolałabym, żeby ta książka w ogóle mi się nie podobała, by na myśl przychodziły mi same wady, ale tak nie jest. To frustrujące!
----
http://vegaczyta.blogspot.com/
Bardzo rzadko zdarza mi się wpadać na takie książki jak „Sekretny język kwiatów” Vanessy Diffenbaugh. Nie mówię tu o fabule, bohaterach czy pisarskim stylu. Nie mam na myśli poziomu emocji zawartych w książce, ani nawet sympatii bądź antypatii względem bohaterów. Nie... Mówię o książkach, które według wszelkich moich założeń powinny być świetne, a jednak niemal w ogóle mnie...
więcej Pokaż mimo to