Woda dla słoni

Okładka książki Woda dla słoni
Sara Gruen Wydawnictwo: Rebis literatura obyczajowa, romans
404 str. 6 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Water for Elephants
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2011-04-20
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Data 1. wydania:
2007-04-09
Liczba stron:
404
Czas czytania
6 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7301-972-0
Tłumacz:
Mariusz Ferek
Tagi:
miłość przygoda zwierzęta

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
2847 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
605
518

Na półkach: , , , , ,

"Woda dla słoni"... Książka inne od pozostałych, które do tej pory czytałam. Nigdy na taką nie trafiłam i jestem zadowolona, że, mimo, iż okładka na początku nie zachęcała do zakupu, głownie, dlatego, że są na niej aktorzy z filmu - kupiłam ją. Ma w sobie magię, której brakuje wielu powieściom. Jak dla mnie nie jest typowym romansem, które do tej pory zdarzało mi się czytać.
Jacob Jankowski jest studentem weterynarii. Jest bardzo miłym, skromnym a przede wszystkim nieśmiałym chłopakiem, który pierwsze przeżycia miłosne ma jeszcze przed sobą. Jeden dzień zmienia całe jego życie. W wypadku samochodowym traci rodziców, okazuje się również, że ojciec zadłużył swoją klinikę, bo za pomoc przy leczeniu zwierząt brał to, co ludzie akurat mieli, np. jajka czy mięso. Jacob przyłącza się do wędrownego cyrku, gdzie spotyka się z wieloma zachowaniami, których nie popiera, ale również poznaje miłość swojego życia, czyli piękną Marlenę. Zakochani nie mogą być razem, bo kobieta ma już męża.
Książka składa się z dwóch „części”. Na początku poznajemy starszego pana, który spokojnie może pretendować do miana „zgorzkniałego tetryka” i jestem pewna, że spokojnie wygrałby w tej kategorii w przedbiegach. Jednak im dalej idziemy w kartki tym mocniej rozumiemy Jankowskiego. Został opuszczony przez własną rodzinę, w momencie, gdy złamał biodro i przestał być samowystarczalny. Oddali go do domu opieki i odwiedzali raz na jakiś czas. Jacobowi trudno się z tym pogodzić, bo przecież swojej rodzinie oddał najlepsze swoje lata, dbałby nigdy nikomu niczego nie brakowało, a nagle okazało się, że żadne z jego dzieci czy wnuków nie może go wziąć do siebie. Dodatkowym bólem dla głównego bohatera jest fakt, że jego pierworodny syn zapomniał o wizycie w dniu, w którym do miasteczka zawitał cyrk, a przecież to tam Simon Jankowski spędził pierwsze siedem lat swojego życia. Może właśnie, dlatego ta książka jest taka wyjątkowa. Może po prostu pokazuje prawdę, co dzieje się z osobami starszymi, kiedy opieka nad nimi staje się ciężarem dla rodziny? Jest też wspaniale ukazany fakt jak takie osoby się zachowują. Udają, że rozumieją rodzinę, ale w głębi ducha i serca jest im przykro, że nagle stały się nie potrzebne. Gotowało się we mnie na samą myśl o zachowaniu dzieci Jankowskiego.
Z kolei druga część rozdziałów to wspomnienia z okresu od śmierci rodziców Jacoba. Poznajemy historię jego życia i tego jak znalazł się w cyrku, jak poznał Marlenę i jej męża Augusta, który dla mnie od początku wydawał się chory. August jest człowiekiem, który raz popada w szał radości i szczęścia i wtedy jest najbardziej urokliwym człowiekiem na ziemi by za kilka chwil być wściekłym jak osa mężem. Nie jest to postać sympatyczna nawet przez jedną kartkę powieści.
Plusem dla autorki jest fakt, że oddała idealnie czasy, w których działa się powieść. Pokazała jak funkcjonował wtedy cyrk i jakie obowiązywały zasady by przeżyć w czasach prohibicji. Wspaniale ujęła miłość dwójki ludzi do zwierząt, które dla nich nie były tylko narzędziami do zarabiania pieniędzy, ale również przyjaciółmi i powiernikami tajemnic. Z wielkim bólem serca przedzierałam się przez fragmenty, gdzie była przemoc wobec zwierząt. Z całych sił podczas czytania kibicowałam słonicy żeby w końcu oddała za to całe cierpienie. Pokazuje prawdę życia, a także miłości.
Dlaczego „tylko” dziewięć? Za zrzędę starego Jankowskiego.
Polecam!

"Zaciskam powieki, starając się wyrzucić je z pamięci, ale to na nic. Im bardziej przykre wspomnienie tym uporczywiej się utrzymuje." ~ Sara Gruen, Woda dla słoni, Poznań 2011, str. 181.

"Woda dla słoni"... Książka inne od pozostałych, które do tej pory czytałam. Nigdy na taką nie trafiłam i jestem zadowolona, że, mimo, iż okładka na początku nie zachęcała do zakupu, głownie, dlatego, że są na niej aktorzy z filmu - kupiłam ją. Ma w sobie magię, której brakuje wielu powieściom. Jak dla mnie nie jest typowym romansem, które do tej pory zdarzało mi się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 630
  • Chcę przeczytać
    3 625
  • Posiadam
    897
  • Ulubione
    244
  • Teraz czytam
    77
  • Chcę w prezencie
    69
  • 2013
    48
  • 2011
    41
  • 2012
    36
  • Z biblioteki
    30

Cytaty

Więcej
Sara Gruen Woda dla słoni Zobacz więcej
Sara Gruen Woda dla słoni Zobacz więcej
Sara Gruen Woda dla słoni Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także