Książka magiczna, dosłownie i w przenośni. I bardzo zadziwiająca... autorka przeplatała ze sobą wątki o duchach, nieszczęściu, dzieciństwie, dojrzewaniu, miłości, zmianach, śmierci i po prostu o życiu... bardzo sensualna i wrażliwa powieść.
Myślę, że osoby czytające książki powinny odnaleźć czas na tę lekturę, ponieważ jest ona czymś niespodziewanym, mimo że nie jest jedną z tych, które czyta się bardzo szybko.
Ps. Swoją drogą sądzę, że poznałam ją w odpowiednim czasie - na przełomie października i listopada, co pokrywa się z odczuwaniem niektórych wątków bardziej niż jakimkolwiek innym miesiącu.

Książka magiczna, dosłownie i w przenośni. I bardzo zadziwiająca... autorka przeplatała ze sobą wątki o duchach, nieszczęściu, dzieciństwie, dojrzewaniu, miłości, zmianach, śmierci i po prostu o życiu... bardzo sensualna i wrażliwa powieść.
Myślę, że osoby czytające książki powinny odnaleźć czas na tę lekturę, ponieważ jest ona czymś niespodziewanym, mimo że nie jest jedną...

Najbardziej w tej książce urzekły mnie imiona głównych bohaterów - niezwykłe, dźwięczne. Jest w tej powieści część bardzo klimatyczna, wciągająca i ciekawa. Są też rzeczy spłycone a zarazem tak bardzo rozwleczone, że przeskakiwałam całe fragmenty, które i tak niczego nie wnosiły do akcji. Za dużo według mnie w tej książce seksu, za dużo stereotypu biednych nieogarniętych facetów, którzy nie rozumieją kobiet i za dużo niezrozumiałych kobiet. Za dużo też rozwlekania i przemyśleń, które można by było pozostawić niedopowiedziane.
Postaram się z tej historii zapamiętać małą Aisling i jej brata, jako przykład najwyższej troski i miłości. To jest ten najmocniejszy fragment.

Najbardziej w tej książce urzekły mnie imiona głównych bohaterów - niezwykłe, dźwięczne. Jest w tej powieści część bardzo klimatyczna, wciągająca i ciekawa. Są też rzeczy spłycone a zarazem tak bardzo rozwleczone, że przeskakiwałam całe fragmenty, które i tak niczego nie wnosiły do akcji. Za dużo według mnie w tej książce seksu, za dużo stereotypu biednych nieogarniętych...