Posoka smoka
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8370541887
Smoka być może da się pokonać... Ale jak unieść głowę z zamczyska, którego rezydenci zbyt wiele sobie obiecują po smoczej śmierci? Jak zachować zimną krew wobec żądnych zemsty wampirów? Jak ocalić życie w piekle dywanowego nalotu nieustraszonej smoczej eskadry? Jak miłość z dziewiczych snów rozpoznać na królewskim dworze, gdzie codziennie zjawia się nowy książę na białym koniu? Krótko mówiąc, jak przetrwać w obcym świecie, w cudzej skórze? Wszyscy się nad tym głowimy każdego dnia od nowa. Nawet ci, których nocą nie wyrwał ze snu łopot smoczych skrzydeł. Oto świat, który nie wie, że stoi na krawędzi zagłady. Chce się weselić, bawić, kochać. Choć gubi się w knowaniach, intrygach, wojnach wszystkich ze wszystkimi. Krzyżują się tu dziesiątki sprzecznych interesów, toteż koniec każdej sprawy nie ma nic wspólnego z jej początkiem. W codzienność wkradają się alternatywne światy lub alternatywne losy i w efekcie nawet znana nam historia ma nieznaną twarz. A magia ? używana dla zaspokajania niecnych chęci i niskich uczuć ? ostatecznie gmatwa dążenia ludzi. Co z tego, że w ich duszach wciąż odzywają się gasnące echa wielkich pragnień? Oto świat żyjący w cieniu smoka. Czekający na krew bestii z taką samą drapieżnością, z jaką bestia czeka na jego krew. Cóż to za śmieszny świat!.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 52
- 18
- 12
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
W pewnej krainie największym postrachem jest smok. Sęk w tym, że nikt jakoś nie potrafi go pokonać, a chętnych jest coraz mniej. Pewnego razu młody chłop, Wałek, zgłasza się jako smokobójca. Okazuje się, że jego zadaniem wcale nie będzie pozbawienie życia wielkiego gada.
Wychodzi na to, że postanowiłam – nie do końca świadomie – grzebać w polskiej literaturze tak długo, aż dotrę do tych najgorszych powieści rodzimej fantastyki. I tym oto sposobem dokopałam się do „Posoki smoka” Zbigniewa Wojarowskiego, autora, który poza fantastyką pisał (pisze?) również prozę kobiecą pod pseudonimem i którego chyba żadna z książek nie osiągnęła na Lubimy Czytać średniej wyższej, niż 6,3/10.
Ta powieść fantasy, wydana przez SuperNową w 2007 to z założenia komedia przygodowa w świecie pełnym czarów. Takim ze smokami, krasnoludami, piratami i różnymi innymi fantastycznymi rasami bądź frakcjami. I przyznaję, że jedna, główna, linia fabularna miała całkiem niezły potencjał. Wojnarowski wziął na tapet historię Wałka, chłopaka ze wsi, który wkracza w świat polityki i okazuje się, że nie wszystko jest takie, jak się wydaje. Bo choć jest smokobójcą, wcale nie ma owego smoka ubić. Gdyby autor trzymał się tylko tego, to może i by ta powieść dawała radę.
Niestety, Wojnarowski nie tylko rozdrabnia się na inne, poboczne wątki, ale również główny spycha na dalszy plan, prowadzi narrację w absolutnie chaotyczny sposób, do tego wszystkiego dorzuca podróże międzywymiarowe oraz trzy wiedźmy ukradzione z twórczości Pratchetta, a jego żart jest najzwyczajniej w świecie klozetowy i po prostu głupi. Przykłady? Oczywiście!
Czarnoskóry sługa złego pirata nazywa się Huehue. Jego bosman to Fagina, a czarodziej (nazywany przez pirata magiem-sragiem, hehe) to Teleportas. Lud jest ludem i dlatego się buntuje (zaiste głębokie),a opisy jakiejkolwiek kobiecej nagości muszą być oczywiście prześmiewcze. To jedna z tych książek, która bez wątpienia przyczyniła się do postrzegania polskiej fantastyki jako tej prawicowo-prostackiej, choć akurat tu nie jest aż tak obleśnie, jak mogłoby być. Jest po prostu głupio.
Jednocześnie, podkreślając, że to naprawdę nie jest dobra książka ja… widzę w tym pewien potencjał. Jest coś mięsistego w stylu Wojnarowskiego, a gdzieniegdzie widać pojedyncze pomysły czy żarty, które po nieco innym ograniu mogłoby działać. Z tym że nie działają.
Chyba nie ma co się nad tym pastwić. Nie polecam, nie warto się za to zabierać.
W pewnej krainie największym postrachem jest smok. Sęk w tym, że nikt jakoś nie potrafi go pokonać, a chętnych jest coraz mniej. Pewnego razu młody chłop, Wałek, zgłasza się jako smokobójca. Okazuje się, że jego zadaniem wcale nie będzie pozbawienie życia wielkiego gada.
więcej Pokaż mimo toWychodzi na to, że postanowiłam – nie do końca świadomie – grzebać w polskiej literaturze tak długo,...
cudowna!! polecam!!!
cudowna!! polecam!!!
Pokaż mimo toPrzysięgam, że do dziś nie wiem co to miało być. Wizja autora przerosła moje rozumowanie. Jedno jest pewne - nigdy nie zapomnę o tej książce.
Przysięgam, że do dziś nie wiem co to miało być. Wizja autora przerosła moje rozumowanie. Jedno jest pewne - nigdy nie zapomnę o tej książce.
Pokaż mimo toZaczęło się dobrze, a później z każdą kolejną stroną męczyłem się co raz bardziej. Humor na siłę, przeskoki akcji takie, że człowiek może się pogubić.
Zaczęło się dobrze, a później z każdą kolejną stroną męczyłem się co raz bardziej. Humor na siłę, przeskoki akcji takie, że człowiek może się pogubić.
Pokaż mimo toLepiej zgubić te 32,00, niż kupić wyżej przedstawioną książkę. Zwykle nie skreślam książek, bo często można znaleźć w nich coś, co wywoła pozytywne odczucia...ta zaś zajęła zaszczytne pierwsze miejsce w moim TOP 10 książkowych pomyłek życia, bo wywołuje niesmak i rozczarowanie tak ogromne, że mam ochotę "przypadkowo" ją gdzieś zostawić...
A fakt, że w tym serwisie mieszka w dziale "Literatura dziecięca" jest czystym absurdem...
Lepiej zgubić te 32,00, niż kupić wyżej przedstawioną książkę. Zwykle nie skreślam książek, bo często można znaleźć w nich coś, co wywoła pozytywne odczucia...ta zaś zajęła zaszczytne pierwsze miejsce w moim TOP 10 książkowych pomyłek życia, bo wywołuje niesmak i rozczarowanie tak ogromne, że mam ochotę "przypadkowo" ją gdzieś zostawić...
więcej Pokaż mimo toA fakt, że w tym serwisie mieszka w...
Autor chciał być smieszny a wyszło mu to raczej żałośnie. Fabuła nie wciąga, postacie bez życia, jednym słowem - Słabo
Autor chciał być smieszny a wyszło mu to raczej żałośnie. Fabuła nie wciąga, postacie bez życia, jednym słowem - Słabo
Pokaż mimo toTego się nie da czytać...
Tego się nie da czytać...
Pokaż mimo toCzytałam tą książkę już jakieś dwa lata temu. I dzisiaj sama już nie wiem, co mi się w niej podobało...
Owszem, mamy tutaj poczucie humoru, prześmiewki z wielkich dzieł fantasy czy popularnych filmów. Ale jakoś to wszystko zdaje się za bardzo naciągane, zbyt chaotyczne a często po prostu głupie.
Kolejny dobry pomysł, który został zaprzepaszczony przez kiepskie wykonanie.
Czytałam tą książkę już jakieś dwa lata temu. I dzisiaj sama już nie wiem, co mi się w niej podobało...
więcej Pokaż mimo toOwszem, mamy tutaj poczucie humoru, prześmiewki z wielkich dzieł fantasy czy popularnych filmów. Ale jakoś to wszystko zdaje się za bardzo naciągane, zbyt chaotyczne a często po prostu głupie.
Kolejny dobry pomysł, który został zaprzepaszczony przez kiepskie wykonanie.
Książka tak słaba, że do dziś się zastanawiam, jakim cudem udało mi się dobrnąć do końca. Mam wrażenie, że autorowi chodziło o stworzenie dzieła parodystycznego, jednak się nie udało. Humor jest, a i owszem, ale rodem z rynsztoka i wywołuje raczej niesmak, niż uśmiech. Fabuła to istny misz - masz, niby układa się w jakąś całość, ale jest strasznie chaotyczna. Do tego stopnia, że trudno powiedzieć, o co w niej chodzi. Jedynym pewnikiem książki jest polowanie na smoka, wokół którego się ta niby fabułka toczy. Ale nawet najbardziej zagorzałym miłośnikom smoków i fantastyki odradzam. Szkoda czasu.
Książka tak słaba, że do dziś się zastanawiam, jakim cudem udało mi się dobrnąć do końca. Mam wrażenie, że autorowi chodziło o stworzenie dzieła parodystycznego, jednak się nie udało. Humor jest, a i owszem, ale rodem z rynsztoka i wywołuje raczej niesmak, niż uśmiech. Fabuła to istny misz - masz, niby układa się w jakąś całość, ale jest strasznie chaotyczna. Do tego...
więcej Pokaż mimo to