Nasze piękne dni i kochane psy w Andaluzji
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Dog days in Andalucia tails from Spain
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2010-07-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-07-29
- Liczba stron:
- 280
- Czas czytania
- 4 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-241-3718-3
- Tłumacz:
- Agata Kowalczyk
- Tagi:
- marzenia psy miłość literatura kobieca
Prawdziwa opowieść o spełnieniu marzeń.
Piękna opowieść o znalezieniu swojego miejsca na ziemi – budująca jak Winnica w Toskanii, wzruszająca jak Marley i ja
Zlecenie za zleceniem, praca po szesnaście godzin na dobę, sukces okupiony zmęczeniem, stresem i nieustannym brakiem czasu – tak wyglądał każdy dzień Jackie i Stephena, londyńskiego małżeństwa wziętych architektów. Marzenie, że pewnego dnia zamieszkają w Hiszpanii i kupią sobie psa, wydawało im się nie do spełnienia…
Nie przeczuwali, że spełni się w najbardziej nieoczekiwany sposób. Że letni dom w malowniczej wiosce zmieni się w ich wyśnione miejsce na ziemi. Że zamieszkają w nim na stałe – i to z całą sforą najbardziej uroczych i najbardziej niesfornych czworonogów.
Ich wspomnienia przesycone magią andaluzyjskich wieczorów, zapachem pomarańczowych gajów, smakiem paelli, aromatem wina z pobliskiej winnicy i dźwiękami flamenco to historia odważnych ludzi, którzy u szczytu kariery postanowili zupełnie zmienić swoje życie. Oczarowani pięknem łagodnych wzgórz i serdecznością życzliwych ludzi uczyli się cieszyć słońcem, tańcem, winem; rozumieć, co naprawdę się liczy. I czym naprawdę jest szczęście.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 92
- 81
- 35
- 5
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
Opinia
Bardzo pozytywna książka. Jak zwykle brytyjscy emeryci wpadają na pomysł by osiąść na starość w ciepłej Andaluzji. Opisy ich perypetii byłyby nużące i wtórne, bo co rusz czytam takie wspomnienia czy relacje, ale mamy tu do czynienia z prawdziwymi miłośnikami zwierząt. Gdy osiedlili się w Andaluzji, wiele czworonogów cieszyło się z polepszenia swojej pieskiej egzystencji. Widać autentyczną miłość i zaangażowanie autorki. Wzruszająco opowiada o małych i większych pieskach czy kotkach które przygarnęli. Charlie, kundel nieokreślonej maści był pierwszy. Poruszył mnie humanitaryzm "Brytoli". Doskonale zasymilowali się z autochtonami, czego przykładem jest zafundowana Lourdes wycieczka do Londynu. Z humorem i przymrużeniem oka opisują kocie i psie podrzutki, nie pomstując na bezduszność właścicieli, którzy wykorzystywali ich opinie obrońców zwierząt. Mamy i porody, i karmienie smoczkiem psich osesków, i przygarnięte psie oraz kocie nieszczęścia jak ślepy Radar, bezuszny Ocho itp. Dzięki podopiecznym nieraz przeżywali niesamowite przygody, uzyskali status rodziny zastępczej dla bezdomnych zwierzaków, które po rekonwalescencji dostawały nowe domy. Naprawdę cieszę się, że w dobie znieczulicy i przedmiotowego traktowania zwierząt, tutaj mamy zaprzeczenie tych trendów. Prawdziwa gratka dla czytelników którzy zaśmiewali się czytając opowieści o Deweyu czy Marleyu.
Bardzo pozytywna książka. Jak zwykle brytyjscy emeryci wpadają na pomysł by osiąść na starość w ciepłej Andaluzji. Opisy ich perypetii byłyby nużące i wtórne, bo co rusz czytam takie wspomnienia czy relacje, ale mamy tu do czynienia z prawdziwymi miłośnikami zwierząt. Gdy osiedlili się w Andaluzji, wiele czworonogów cieszyło się z polepszenia swojej pieskiej egzystencji....
więcej Pokaż mimo to