Nasze piękne dni i kochane psy w Andaluzji

Okładka książki Nasze piękne dni i kochane psy w Andaluzji
Jackie Todd Wydawnictwo: Amber literatura piękna
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Dog days in Andalucia tails from Spain
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2010-07-29
Data 1. wyd. pol.:
2010-07-29
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-241-3718-3
Tłumacz:
Agata Kowalczyk
Tagi:
marzenia psy miłość literatura kobieca
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
80 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
15434
2030

Na półkach: ,

Bardzo pozytywna książka. Jak zwykle brytyjscy emeryci wpadają na pomysł by osiąść na starość w ciepłej Andaluzji. Opisy ich perypetii byłyby nużące i wtórne, bo co rusz czytam takie wspomnienia czy relacje, ale mamy tu do czynienia z prawdziwymi miłośnikami zwierząt. Gdy osiedlili się w Andaluzji, wiele czworonogów cieszyło się z polepszenia swojej pieskiej egzystencji. Widać autentyczną miłość i zaangażowanie autorki. Wzruszająco opowiada o małych i większych pieskach czy kotkach które przygarnęli. Charlie, kundel nieokreślonej maści był pierwszy. Poruszył mnie humanitaryzm "Brytoli". Doskonale zasymilowali się z autochtonami, czego przykładem jest zafundowana Lourdes wycieczka do Londynu. Z humorem i przymrużeniem oka opisują kocie i psie podrzutki, nie pomstując na bezduszność właścicieli, którzy wykorzystywali ich opinie obrońców zwierząt. Mamy i porody, i karmienie smoczkiem psich osesków, i przygarnięte psie oraz kocie nieszczęścia jak ślepy Radar, bezuszny Ocho itp. Dzięki podopiecznym nieraz przeżywali niesamowite przygody, uzyskali status rodziny zastępczej dla bezdomnych zwierzaków, które po rekonwalescencji dostawały nowe domy. Naprawdę cieszę się, że w dobie znieczulicy i przedmiotowego traktowania zwierząt, tutaj mamy zaprzeczenie tych trendów. Prawdziwa gratka dla czytelników którzy zaśmiewali się czytając opowieści o Deweyu czy Marleyu.

Bardzo pozytywna książka. Jak zwykle brytyjscy emeryci wpadają na pomysł by osiąść na starość w ciepłej Andaluzji. Opisy ich perypetii byłyby nużące i wtórne, bo co rusz czytam takie wspomnienia czy relacje, ale mamy tu do czynienia z prawdziwymi miłośnikami zwierząt. Gdy osiedlili się w Andaluzji, wiele czworonogów cieszyło się z polepszenia swojej pieskiej egzystencji....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    92
  • Chcę przeczytać
    81
  • Posiadam
    35
  • 2012
    5
  • Ulubione
    5
  • 2013
    4
  • Zwierzęta
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Koniecznie przeczytać
    2
  • Z wymiany
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nasze piękne dni i kochane psy w Andaluzji


Podobne książki

Przeczytaj także