Wywiady bez kitu

Okładka książki Wywiady bez kitu praca zbiorowa
Okładka książki Wywiady bez kitu
praca zbiorowa Wydawnictwo: Narbook muzyka
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
muzyka
Wydawnictwo:
Narbook
Data wydania:
2010-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-11-01
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362771004
Tagi:
wywiady praca zbiorowa
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
726
232

Na półkach:

To, że muzyka jest dla mnie równie ważna jak literatura, nie jest pewnie niczym oczywistym. Ale też i nie jest niczym wyjątkowym. Wszyscy słuchamy, ale każdy z nas słucha inaczej. Ścieżki mojego gustu muzycznego bywają bardzo zakręcone i zawiłe, ale jedno jest pewne - muzykę kocham. Sercem całym. Dlatego z wypiekami na twarzy zabrałam się za pochłanianie "Wywiadów bez Kitu".

O "legendarnym krakowskim radiu" przeczytałam pierwszy raz na okładce "Wywiadów bez Kitu". Jednak przyznajmy szczerze - raczej do targetu owego radia nie należę - już dawno skończył się mój romans z ciężkimi brzmieniami. Z dużym zainteresowaniem i podziwem przeczytałam jednak wstępniak Romualda Stankiewicza - redaktora naczelnego Radia Bez Kitu. Radio wystartowało w 2002 roku, pięciokrotnie zmieniało siedzibę, bazowało główne na audycjach autorskich, ponadto można było wysłuchać reportaże oraz transmisje koncertów. Z Radiem współpracowali głównie studenci i licealiści, którzy w stacji uczyli się zawodu.

Same "Wywiady bez kitu" to zbiór ponad pięćdziesięciu rozmów z polskimi i zagranicznymi muzykami oraz innymi artystami. Zgadzam się z tym, co napisał Romuald Stankiewicz w przedmowie - czytanie tej książki jest jak podróż w czasie, odkurzanie starych nagrań. Od 2002 roku wywiadów udzielili m.in. Aga Zaryan, Closterkeller, Coma, Cree, Czesław Śpiewa, Happysad, Hey, Maciej Maleńczuk, Muchy, Myslovitz, Renata Przemyk, Stanisław Soyka, T.Love, Tymon Tymański. Każdy wywiad opatrzony jest wstępniakiem, w którym redaktor radiowy wyjaśnia okoliczności przeprowadzania rozmowy - niejednokrotnie wprowadza to świetny klimat i wywiad się po prostu chłonie.

Całościowo "Wywiady ..." są jednak dość nierówne. Przyczyny leżą po stronie rozmówców, jak i przeprowadzających wywiady. Są rozmowy w których artyści ewidentnie nie mają do powiedzenia o niczym poza swoją muzyką. Tło - psychologiczne, historyczne, socjologiczne - w muzyce jest bardzo ważne. Bez takiego tła polska scena lat 80. byłaby tylko mieszaniną krzyku, szarpania gitar. A tak stała się zjawiskiem społecznym, niemal unikatowym na skalę europejską. W niektórych wywiadach mocno można poczuć, że to osoba przeprowadzająca rozmowę nie ma pomysłu na artystę i pyta o banały. Całościowo jednak rozmowy są bardzo ciekawe i niejednokrotnie odkładałam na bok książkę, aby posłuchać utworów danego wykonawcy. Najpiękniej jednak całe moje rozważania mogą podsumować słowa jednego z redaktorów - Michała "Vespera" Dziewońskiego - "Wywiad z Anathemą nauczył mnie jednej bardzo ważnej rzeczy - o muzyce nie można za dużo rozmawiać, trzeba ją grać lub słuchać" *. I nie pozostaje mi dodać nic innego.

Które wywiady zrobiły na mnie największe wrażenie? Pewnie nie będę oryginalna jeśli powiem, że były to w których mogłam poczytać o muzykach, których osobiście cenię, lubię i nadal słucham. Najbardziej podobał mi się wywiad z Renatą Przemyk. Ciepła, skromna osoba. Myslovitz - rozmowa o graniu, czytaniu, słuchaniu. Przeczytałam ją dwa razy. Uśmiałam się przy wywiadzie z chłopakami z Happysad, którzy prezentowali wyjątkowo abstrakcyjny sposób rozmawiania. Zaskoczyła mnie pogadanka z Formacją Chatelet - genialni ludzie, totalnie zakręceni - bardzo w moim smaku. Uważam rozmowę z nimi za prawdziwą perełkę tego wydawnictwa. Mój patriotyzm muzyczno-lokalny nie został wygłuszony i chylę czoła chłopakom z Much, którzy również pokazali się z bardzo ciekawej strony. Kapela ze Wsi Warszawa - genialny, zabawny i inteligentny wywiad.

Na osobne wyróżnienie zasługują dwa wywiady - z Kaśką Nosowską oraz Myslovitz. Dlaczego? Bo w tych wywiadach jest mowa o literaturze. I to jest mowa w bardzo ciekawy sposób. Kaśka pięknie mówi o tym, że bardzo zależy jej na tym, żeby jej syn kochał czytać, gdyż jak ona sama twierdzi to jest niesamowita sprawa. "Książka potrafi załatwić każde problemy. Jak mam kłopoty, to zaczynam czytać, a czytam tak, że przestaję funkcjonować w realu. Jestem jakby cała w książce." **

Ciekawie czyta się również te wywiady z perspektywy 2011 roku, w którym Internet opanował w tak dużym stopniu nasze życie codzienne. Wręcz "wzruszają" wypowiedzi muzyka z Anathemy, gdzie ekscytacja siecią jest tak spora, że mogą to zrozumieć tylko osoby, które pamiętają "czasy" przed Internetem. TUMBAO opowiada również w zabawny sposób o wrocławskich drogach - jadąc samochodem woleli słuchać kaset, gdyż płyty kompaktowe częsty na wrocławskich dziurach ... przerywały. W tym kontekście można powiedzieć, że wynalezienie formatu mp3 to prawdziwe zbawienie.

Podsumowując - ciekawa książka, pewnie nie tylko dla fanatyków muzyki. Fanów ciężkich brzmień uraduje podwójnie. Dla mnie była to troszkę podróż w czasie - przypomniałam sobie stare, dobre czasy, kiedy cięższe brzmienia były dla mnie całym światem. Parę świetnych rozmów, kilka słabszych, ale w całokształcie bardzo dobrze przygotowana książka. Troszkę martwi fakt, że nie widać jej na półkach księgarskich. Ja, jako fanka muzyki, zdecydowanie polecam!

http://bazgradelko.blogspot.com

To, że muzyka jest dla mnie równie ważna jak literatura, nie jest pewnie niczym oczywistym. Ale też i nie jest niczym wyjątkowym. Wszyscy słuchamy, ale każdy z nas słucha inaczej. Ścieżki mojego gustu muzycznego bywają bardzo zakręcone i zawiłe, ale jedno jest pewne - muzykę kocham. Sercem całym. Dlatego z wypiekami na twarzy zabrałam się za pochłanianie "Wywiadów bez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
720
205

Na półkach: ,

Biorę do ręki książkę z nadzieją, że dowiem się czegoś nowego o ulubionej kapeli, wokaliście, muzyku. Czytam i powoli się rozczarowuję. Szybko okazuje się, że wywiady niczym szczególnie nie wyróżniają się spośród wielu, jakich artyści udzielili innym mediom, a zachwalanie wydawcy jest niczym więcej, tylko "piarowym" chwytem.

Dla fanów tych artystów wywiady nie będą zaskoczeniem, bo opisywane fakty są im doskonale znane. Książka może być ciekawa dla tych, którzy o wspomnianych zespołach wiedzą niewiele i chcą tę niewiedzę skorygować.

Wśród rozmów są też perełki. Dwa wywiady z Tymonem Tymańskim czyta się naprawdę dobrze, a to, co muzyk mówi i jak mówi, samo w sobie jest już rozrywką. Polska scena polityczna i muzyczna, kobiety, używki, talent, czy jego brak i niezależność - to tematy szeroko omawiane przez Tymona, w charakterystyczny dla niego, nonszalancki, całkowicie nieprzewidywalny sposób.

Druga (a właściwie trzecia) godna uwagi, jest rozmowa z Czesławem Mozilem. Dziennikarze spotkali go na rok przed wydaniem debiutanckiego krążka, więc tym bardziej ciekawy jest obraz Czesława, jaki się wyłania z tego wywiadu. Muzyk nie był jeszcze w Polsce tak popularny jak dziś, więc widzimy go jako chłopaka, który niedawno wrócił do Polski i próbuje tu coś zrobić, zaistnieć. Mówi o swoim ulubionym krakowskim lokalu - Alchemii, o pracy w barze w Danii, szukaniu żony i nagrywaniu pierwszej polskiej płyty.

Plusem tego zbioru jest to, że można go czytać "na raty", bo wywiady w żaden sposób się ze sobą nie wiążą, nie nawiązują do siebie i wszystkie razem nie stanowią jednej całości. Można go czytać od końca, albo skupić się na wybranych wywiadach. Większość rozmów miała miejsce w krakowskiej siedzibie radia, albo w doskonale znanych klubach koncertowych, a sami artyści bardzo pochlebnie wypowiadają się na temat atmosfery grania w naszym mieście, więc chociażby z tego względu książka jest ciekawa, ale momentami nużąca, bo ile można czytać, że Kraków to wyjątkowe miejsce na koncerty.

Niestety, spisane wywiady powstawały w różnym czasie i to czasami kłuje w oczy. Czesław pytany jest o pracę nad debiutancką płytą, a ta wyszła dobrych kilka lat temu. Lech Janerka mówi o wypadku, problemach zdrowotnych i planowanym powrocie na scenę, a wiadomo, że artysta od tamtego czasu zagrał kilka, jeśli nie kilkanaście koncertów. Chłopcy z Myslovitz zastanawiają się, co będą robić w trakcie przerwy w działalności zespołu, a od tamtego czasu grali już wiele razy i właśnie są w trakcie wydawania nowej płyty. To wszystko sprawia, że książka jest nieaktualna, ale może być archiwalnym zbiorem w kolekcji wywiadów (jeśli fan takową posiada).

Wywiady przeprowadzane na potrzeby radia różnią się zasadniczo od tych robionych tylko pod druk. Przede wszystkim kładzie się w nich nacisk na czas nagrania, dykcję, warunki dźwiękowe. W rozmowie, która ma być potem spisana, nie ma tych ograniczeń. Daje się rozmówcy czas do namysłu, przerwy w mówieniu nie są przeszkodą, a nieograniczony (przeważnie) niczym czas trwania takiego wywiadu jest szansą na rozwinięcie tematu rozmowy. Spisanie wywiadów radiowych wydaje się ciekawym pomysłem, ale nie zawsze trafionym. Takie odniosłam wrażenie, czytając rozmowy radia Bez Kitu. Może lepiej by było wydać je w formie płyty CD?

Biorę do ręki książkę z nadzieją, że dowiem się czegoś nowego o ulubionej kapeli, wokaliście, muzyku. Czytam i powoli się rozczarowuję. Szybko okazuje się, że wywiady niczym szczególnie nie wyróżniają się spośród wielu, jakich artyści udzielili innym mediom, a zachwalanie wydawcy jest niczym więcej, tylko "piarowym" chwytem.

Dla fanów tych artystów wywiady nie będą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1722
1568

Na półkach:

http://kasandra-85.blogspot.com/2011_02_01_archive.html

http://kasandra-85.blogspot.com/2011_02_01_archive.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    45
  • Przeczytane
    42
  • Posiadam
    16
  • 2011
    2
  • Niedoczytane
    1
  • Must have ... must read :)
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Ulubione
    1
  • 2012
    1
  • 2011 r.
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wywiady bez kitu


Podobne książki

Przeczytaj także