Niech żyje Polska. Hura! Tom 2
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Antologie
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 424
- Czas czytania
- 7 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360505212
„Niech żyje Polska. Hura!” po raz drugi otwiera bramy do światów, gdzie groza przeplata się z humorem, a halucynacyjne wizje są łudząco realne.
Wyobraźnie autorów kreują nie tylko nietuzinkowe rozwiązania fabularne, ale też bohaterów, o których trudno zapomnieć. Przykład? Na pewno niejednego wprawi w zadumę złodziej stłuczonych kawałków luster, szara postać próbująca zbudować od podstaw własną osobowość, którą zatraciła. Ktoś inny postanowi przyjrzeć się bliżej przemykającemu przez karty tomu szewcowi z innej planety... Jak na porządną antologię fantastyki przystało, nie zabraknie też bohaterów spoza realnego świata, a ci niekoniecznie przybywają w pokojowych zamiarach... Jest jeszcze coś. Pewnie nie raz byliście sami w pustym pokoju. I co? Nic się nie działo? Żadnych szmerów czy cieni przemykających za plecami? W TYM pokoju dzieje się dużo, zwłaszcza, że w JEGO ścianach mieszkają potwory. Po przeczytaniu tego opowiadania ciemność już nie będzie taka sama, a wasz pokój nabierze innego wymiaru.
W antologii „Niech żyje Polska. Hura!” prawda okazuje się wyśnionym koszmarem, a wyobrażenie jest autentykiem. Warto podjąć wyzwanie i dać się porwać autorom!
Antologia stanowi ukonorowanie 25-lecia istnienia nieformalnej grupy literackiej Klub Tfurcuf. Wszystkie teksty łączy tematyka, miejsce akcji - fabuła rozgrywa się w Polsce i wszystkie powstały specjalnie na potrzeby niniejszej antologii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 572
- 388
- 212
- 19
- 12
- 10
- 9
- 7
- 6
- 6
Opinia
Antologie to takie miłe potworki. Miłe, bo dzięki liczności historii mamy szanse poznać prawdziwe perełki. Potworki, bo zwykle poziom jest nierówny i obok całkiem sympatycznych opowiadań pojawiają się też takie, o których zapomina się zaraz po przeczytaniu...
Przed komentarzem do poszczególnych rozdziałów, pokuszę się jeszcze o jedną refleksję. Żałuje, że tak mało autorów (w obu tomach antologii) skupiło się na głównej tematyce zbioru. Wiele historii mogłoby się spokojnie dziać gdzie indziej, a chciałoby się, żeby to właśnie polskość była jednym z najważniejszych elementów opowiadań. Pod tym względem trochę się zawiodłam. Jeśli jednak oceniać inne elementy historii, to nie było już tak źle.
"Bunt szewców" Pilipiuk - widząc pochwały tego opowiadania w innych opiniach mocno się zdziwiłam. Serio? Dla mnie to było najnudniejsze i najmniej oryginalna historia z całego zbioru. Bardzo lubię twórczość Pilipiuka, ale tutaj nie zaciekawił mnie ani stylem, ani pomysłem (może gdyby całość była dłuższa taka fabuła, by się sprawdziła - na opowiadania nie pasowało mi wcale), a refleksje o współczesnym świecie wydały mi się strasznie oklepane. Chętnie się pokłócę z kimś kto ma na ten temat inne zdanie :) 5/10.
"Shamballah" Szrejter - mój ulubieniec! (Tak, tak, w kwestii tej antologii można mnie nazywać hipsterem). Na moją obronę powiem, że uwielbiam inwersję czasową i przeskoki w chronologii zachwycały mnie, a nie irytowały. Ciekawa tematyka (chyba jedyne z opowiadań, które było mocno osadzone w wydarzeniach historycznych), ciekawi bohaterowie, nieoczywisty romans. Chętnie przeczytałabym dłuższą wersję książkową. 9/10.
"Cudowny wynalazek pana Bella" Bochiński - przeuroczy pomysł, bardzo miły sposób narracji, a w dodatku, swojsko, polsko. Bardzo przyjemnie mi się czytało. 8/10.
"Utulić zło" Urbanowicz - tutaj mam problem. Z jednej strony ciekawy pomysł i tona klimatu, z drugiej jakoś nie mogłam się wczuć. 6.5/10?
"Prawa ręka Mistrza" Schmidtke - ach, i mamy też debiutanta. Ogólnie rzecz biorąc pomysł niezły, miłe były też odniesienia do popkultury. Niestety autor przedobrzył i po kilku stronach narracja stała się męcząca i nie chciało mi się już skupiać co, kogo i jak. 6/10, ale życzę autorowi wszystkiego dobrego :)
"Centuriańskie bomby" Kochański - wybitny przykład opowiadania, które powinno być książką, bo w tak krótkiej formie pomysł nie ma szans w pełni się rozwinąć. Idea bomb "czasowych" jest niesamowita i chciałoby się dowiedzieć o nich wiele więcej, jak i o całym świecie przedstawionym. A tak dostało się zaledwie przedsmak czegoś większego... No i chyba najmniej związana z Polską historia z wszystkich. 6,5/10.
"Goście z pokoju obok" Kułakowska - bardzo przyjemny styl, ale po przeczytaniu jakoś szybko wyleciało mi z głowy. Znaczy, było dobre, ale nie zostanie ze mną na dłużej. 6/10
"Lustro dla niedzialnego człowieka" - Tak, tak! Drugie moje ulubione opowiadanie w tym zbiorze! Cudowny pomysł, metafora na współczesność, odniesienia do danej ezoteryki (czy nawet alchemii?) sprzed wieków oraz motyw odpokutowania grzechów, czyli same tematy, które uwielbiam. Coś mnie naprawdę zmusiło do myślenia. Dla takich perełek czytam antologie C: 8,5/10
"Poganiacz Osłów" Wiśniewski - świat przedstawiony to to na co czekałam całą antologię - wreszcie coś o Polsce, kombinowanie z przyszłością geopolityczną, jakieś zakony, służby... Ale sama fabuła w ogóle mnie nie wkręciła. 6/10
"Jak ja was [...] nienawidzę" - jak tutaj widać dobry warsztat pisarski! Czyta się świetnie i nawet jak szybko znienawidziłam głównego bohatera, nie mogę powiedzieć złego słowa na jego kreację, pomysł na fabułę (nie jest jakoś wybitnie odkrywcza, ale ładnie wytłumaczona) czy styl. Chętnie poczytałabym zdarzyłoby się dalej. 8/10
No, średnia to dokładnie 7, taką też ocenę daję całości. Jak już mówiłam, szkoda, że nie wszyscy autorzy skupili się na czynniku polskim, ale nie żałuje, że sięgnęłam do tej i poprzedniej części antologii. Gdyby pojawiła się kolejna, nie miałabym nic przeciwko ;)
Antologie to takie miłe potworki. Miłe, bo dzięki liczności historii mamy szanse poznać prawdziwe perełki. Potworki, bo zwykle poziom jest nierówny i obok całkiem sympatycznych opowiadań pojawiają się też takie, o których zapomina się zaraz po przeczytaniu...
więcej Pokaż mimo toPrzed komentarzem do poszczególnych rozdziałów, pokuszę się jeszcze o jedną refleksję. Żałuje, że tak mało autorów...