rozwińzwiń

Zając z Patagonii

Okładka książki Zając z Patagonii Claude Lanzmann
Okładka książki Zając z Patagonii
Claude Lanzmann Wydawnictwo: Czarne Seria: Poza serią reportaż
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Poza serią
Tytuł oryginału:
Lièvre de Patagonie: mémoires
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2010-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-11-01
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375362244
Tłumacz:
Maryna Ochab
Tagi:
holokaust Lanzmann Patagonia
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
536
36

Na półkach: ,

Claude Lanzmann był „świadkiem historii”, cokolwiek to znaczy w odniesieniu do innych autorów, tutaj odczytane powinno być dosłowne. Dla mnie jest to świadectwo o tyle cenne, o ile sam pamiętam postaci i zdarzenia opisywane w książce. Znam „Shoah”, dzieło życia autora „Zająca z Patagonii”. O ile samouwielbienie swojej twórczości w innym przypadku bardzo by mnie drażniło, o tyle w tym przypadku skłonny jestem wybaczyć Lanzmannowi gromką nutę owego podziwu własnego dzieła. Nie uszły mojej uwadze dwa spostrzeżenia. Niezwykły, intelektualnie spójny, wspólny mianownik propagandy stanu wojennego z Jerzym Urbanem opluwającym „Shoah” za jego domniemaną, bo nie autentyczną, antypolskość z obrońcami dobrego imienia rodem z dzisiejszej Polski. Jedni i drudzy bili w ten sam dzwon o fałszywym tonie. Podobnie nie umknął mi zabieg Lanzmanna zestawiający bezsilność i milczącą zgodę ofiar zagłady z apoteozą wojen izraelsko arabskich. Szczególnie z całkowicie bezkarnym rajdem supernowoczesnym odrzutowcem izraelskich sił zbrojnych hen, nad Damaszek. Lanzmann, otwarcie lewicujący francuski Żyd, napawał się syjonistyczną dumą, że wraz z młodym pilotem mógł wziąć udział w tym militarnym przedsięwzięciu. A w tle Jean Paul Sartre i Simone de Beauvoir. Piękna książka, której emocjonalną prawdę wzmacniają ujęte tu prze ze mnie zastrzeżenia. Lanzmann był ponad wszystko człowiekiem swoich czasów – prawdziwym Świadkiem Historii.

Claude Lanzmann był „świadkiem historii”, cokolwiek to znaczy w odniesieniu do innych autorów, tutaj odczytane powinno być dosłowne. Dla mnie jest to świadectwo o tyle cenne, o ile sam pamiętam postaci i zdarzenia opisywane w książce. Znam „Shoah”, dzieło życia autora „Zająca z Patagonii”. O ile samouwielbienie swojej twórczości w innym przypadku bardzo by mnie drażniło, o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2783
315

Na półkach:

Książka była krytykowana przez wielu, ale mnie podobała się ogromnie! To prawda, że Lanzmann bywa momentami nieznośny, ale za to jak potrafi opowiadać! Snuje swoją gawędę od czasu swojego dzieciństwa i młodości w latach 30-tych i 40-tych aż do lat 80-tych czyli premiery Shoah, śmierci Sartre'a i Simone de Beauvoir. Jego wspomnienia aż skrzą się od soczystych anegdot, złośliwych charakterystyk, przenikliwych spostrzeżeń. Oczywiście są tu też na pewno jakieś uproszczenia, ale przecież opowiada ze swojego punktu widzenia, tak jak sam coś zapamiętał i jak sam ocenia - wcale tego nie ukrywa, wręcz przeciwnie, mocno podkreśla. Dla mnie była to fascynująca lektura, która pochłonęła mnie całkowicie.

Książka była krytykowana przez wielu, ale mnie podobała się ogromnie! To prawda, że Lanzmann bywa momentami nieznośny, ale za to jak potrafi opowiadać! Snuje swoją gawędę od czasu swojego dzieciństwa i młodości w latach 30-tych i 40-tych aż do lat 80-tych czyli premiery Shoah, śmierci Sartre'a i Simone de Beauvoir. Jego wspomnienia aż skrzą się od soczystych anegdot,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
631
296

Na półkach: , , , ,

Arcydzieło. Moja babcia pewnie podsumowałaby ją tak: "Francja-kurwancja", ale mnie się niezmiernie podobała. Nigdy bym nie przypuszczał, że to może być tak dobra książka. Zaczyna się dość "niewinnie", a później wciąga niesamowicie. Autor to postać wyjątkowa. Świadek wielu ważnych wydarzeń XX w. Jego szczerość momentami obezwładnia. Lanzmann nie wahał się pisać nawet o bardzo intymnych sprawach. Barwnie opisał życie obyczajowe elity intelektualnej we Francji. Pięknie opisał swoje życie w trójkącie z Sartre i de Beauvoir. Jako dziennikarz miał okazję poznać wielkie sławy XX w., oraz poznać ciekawe i mrożące krew w żyłach wydarzenia, jak chociażby szokującą sprawę proboszcza z Uruffe ( o tej sprawie czytać nawet nie chciał kard. Lustiger). Porywającym fragmentami książki są te, które opisują prace autora nad filmem "Shoah". Jego polowanie na nazistów, by wypowiedzieli się przed kamerami to historie wzięte prosto z najlepszych kryminałów. Pracując na filmem Lanzmann musiał przyjechać również do naszego kraju. Opisuje polska wieś i chłopów mieszkających wokół obozów zagłady. Poczułem, że te fragmenty autor pisał z poczuciem wyższości. Wyperfumowany reżyser francuski, który zadawał się cieleśnie z madame de Beauvoir musiał przyjechać na polską prowincję i wdychać zapachy polskich zapóźnień. Dla niego to niczym podróż w czasie do XIX w. Widać to zresztą na filmie. Lanzmann uczulony był na hipokryzje. Krytykuje m.in. swoją polską tłumaczkę, która łagodziła wypowiedzi chłopów na temat Żydów, co mnie tez bardzo zirytowało. Wyglądało to tak, jakby ta kobieta prawdy się bała. Podobnie było z wysokimi dostojnikami Kościoła, którzy nie chcieli oglądać filmu, tak jakby zło nie istniało na świecie. Długo by można pisać o tej książce. Jest genialna, bo autor to inteligentny człowiek i bystry obserwator rzeczywistości.

Arcydzieło. Moja babcia pewnie podsumowałaby ją tak: "Francja-kurwancja", ale mnie się niezmiernie podobała. Nigdy bym nie przypuszczał, że to może być tak dobra książka. Zaczyna się dość "niewinnie", a później wciąga niesamowicie. Autor to postać wyjątkowa. Świadek wielu ważnych wydarzeń XX w. Jego szczerość momentami obezwładnia. Lanzmann nie wahał się pisać nawet o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
142

Na półkach:

Trudna i mozolna, wysokich lotów lektura. Wielki talent literacki Lanzmanna i wspaniały styl pisarski.

Trudna i mozolna, wysokich lotów lektura. Wielki talent literacki Lanzmanna i wspaniały styl pisarski.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    124
  • Przeczytane
    32
  • Posiadam
    21
  • Reportaż
    4
  • Ulubione
    3
  • Wydawnictwo Czarne
    2
  • Czarne
    2
  • Holocaust, literatura izraelska,żydowska,żydowsko - polska,etc
    1
  • POSIADAM
    1
  • FRANCJA
    1

Cytaty

Więcej
Claude Lanzmann Zając z Patagonii Zobacz więcej
Claude Lanzmann Zając z Patagonii Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także