Jack London. Żeglarz na koniu

Okładka książki Jack London. Żeglarz na koniu
Irving Stone Wydawnictwo: Muza biografia, autobiografia, pamiętnik
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Sailor on Horseback
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1976-01-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377581643
Tłumacz:
Kazimierz Piotrowski
Tagi:
Jack London
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Morfinista życia i książek



1414 108 128

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
249 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2446
2372

Na półkach:

Irving Stone (1903 – 89) zadebiutował w 1934 roku biografią Van Gogha pt „Pasja życia” i żadna późniejsza pozycja nie przebiła tej pierwszej. Nie zmienia to faktu, że druga pozycja z 1938 roku, właśnie omawiana, jest również świetna, czemu sprzyjają nieprzeciętne osobowości obu tj Van Gogha i Londona. Mnie utkwiła w pamięci jeszcze biografia Pissarra z 1985 pt „Bezmiar sławy”.
Jack London (1876 – 1916) - ....... Wikipedia:
„.........miał niezwykle barwne życie. Samouk, był m.in. gazeciarzem, trampem, kłusownikiem, marynarzem, poszukiwaczem złota w Klondike i reporterem. Jako korespondent wojenny relacjonował konflikt rosyjsko-japoński w 1905 r. i wojnę domową w Meksyku. W jego twórczości często pojawia się motyw samotnej walki człowieka z panującym porządkiem społecznym i siłami przyrody....
...Po przedwczesnej śmierci Londona ukuto popularną do dziś plotkę, jakoby miał on popełnić samobójstwo. W ostatnich dniach życia pisarz uśmierzał wprawdzie bardzo silny ból morfiną i jest teoretycznie możliwe, że świadomie ją przedawkował, teza ta jednak nie znajduje potwierdzenia ani w dowodach, ani w świadectwach z pierwszej ręki. Na akcie zgonu pisarza jako oficjalna przyczyna jego odejścia figuruje mocznica, efekt ciężkiej niewydolności nerek. Przyczyną plotki prawdopodobnie był motyw samobójstwa w jego powieściach, w jednej z nich bohater w obliczu rychłej śmierci i strasznego bólu z pomocą lekarza popełnił samobójstwo przedawkowując morfinę.....”
Ostatni akapit jest istotny w konfrontacji z wersją podaną w książce, równe 80 lat temu. Nim napiszę parę słów o książce, zapewniam, że „Martin Eden” to jedna z moich ukochanych książek, a życie Jacka Londona zawsze mnie ciekawiło i podniecało; jednakże nie miejsce tu snuć rozważania o Londonie, lecz należy ocenić efekty trudu autora tej biografii.
I to najważniejsze, że Irving Stone mnie usatysfakcjonował !! A nim do tego stwierdzenia doszedłem, wynotowałem:
s.123 „..Czterema duchowymi przodkami Jacka byli: Darwin, Spencer, Marks i Nietzsche...”
Jako fanatyk tego ostatniego polecam szczególnej uwadze pogodzenie przez Londona idei socjalizmu tzn idei obrony ludzi słabych z nietzscheańską ideą nadczłowieka (s.124-5):
„...Był gotów wierzyć równocześnie w nadczłowieka i socjalizm, choćby te dwie idee wzajemnie się wykluczały. I przez całe życie pozostał indywidualistą i socjalistą; żądał indywidualizmu dla siebie samego, bo był nadczłowiekiem, zwycięską „blond bestią”... a socjalizmu dla mas, słabych i wymagających opieki. Całymi latami z powodzeniem dosiadał tych dwóch koni, z których jeden chciał iść w prawo, a drugi w lewo...”
Świetne, bo rozbrajające..... I jeszcze piękne zdanie Londona (s.141):
„Jeśli ganię wady moich przyjaciół, to jeszcze nie powód, bym ich nie kochał”
A na koniec refleksja: jaką długą drogę przeszło społeczeństwo amerykańskie od rygorystycznej konserwatywnej pruderii z czasów Londona do postępowej, tolerancyjnej, czasem aż pornograficznej, swobody aktualnie !! Konkretyzując, to nawet nie okres stulecia, a ostatnich 50 lat.
Co do biografii, to zarwana noc, bo nie mogłem się oderwać i podziw, że osiemdziesięcioletni ząb czasu jej wartości nie nadgryzł. Ponadto, autorowi udało się stworzyć klimat ten sam co w dziełach Londona. Emocjonalne 8/10

Irving Stone (1903 – 89) zadebiutował w 1934 roku biografią Van Gogha pt „Pasja życia” i żadna późniejsza pozycja nie przebiła tej pierwszej. Nie zmienia to faktu, że druga pozycja z 1938 roku, właśnie omawiana, jest również świetna, czemu sprzyjają nieprzeciętne osobowości obu tj Van Gogha i Londona. Mnie utkwiła w pamięci...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    435
  • Przeczytane
    321
  • Posiadam
    114
  • Ulubione
    13
  • Biografie
    11
  • Teraz czytam
    7
  • 2012
    5
  • Chcę w prezencie
    5
  • Biograficzne
    3
  • Biografia
    3

Cytaty

Więcej
Irving Stone Jack London. Żeglarz na koniu Zobacz więcej
Irving Stone Jack London. Żeglarz na koniu Zobacz więcej
Irving Stone Jack London. Żeglarz na koniu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także