Nic się nie stało!
256 str.
4 godz. 16 min.
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2010-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-10-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-247-2089-7
- Tagi:
- Łapicki
Andrzej Łapicki (ur.1924) to jeden z naszych najpopularniejszych artystów ostatniego sześćdziesięciolecia. Pisane od lat felietony i najnowsze rozmowy z żoną Kamilą układają się w barwną a, pełną anegdot opowieść z życia osobistego, pracy w teatrze, filmie i telewizji. Łapicki wspomina dzieciństwo, wojenną młodość, czasy PRL, opowiada o modzie i sporcie, polityce i kobietach, o dawnej Warszawie i... paparazzich, którzy od zeszłorocznego ślubu z Kamilą nie dają obojgu spokoju. Wspaniała lekcja radości życia.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 66
- 34
- 16
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Musiałabym zacząć od przyznania się, że o panu Łapickim sporo słyszałam w ostatnich latach, ale jeśli miałabym wymienić jakieś jego role, to z pewnością zamilkłabym z niewiedzy i zażenowania (że ich nie znam). Po lekturze "Nic się nie stało!" stałam się odrobinę zorientowana w temacie. Książka ta to w zasadzie zbiór felietonów oraz krótkich rozmów z żoną Kamilą (teatrologiem z wykształcenia).
Pan Łapicki wspomina swoje dzieciństwo, wojenną młodość czy czasy PRL-u. Gdzieś natknęłam się na opinię, że mamy tu do czynienia z "podręcznikowymi" felietonami i że studenci polonistyki na nich powinni kształcić swoje umiejętności pisarskie. Może i ja nauczyłabym się wówczas tej trudnej sztuki, której po dziś dzień nie opanowałam ;-)
Nawet, jeżeli nie jest się fanem Andrzeja Łapickiego, warto zajrzeć do tej książki - choćby ze względu na wspomnienia dotyczącej dawnej Warszawy czy anegdoty z życia artystycznego.
Ciekawostki, które szczególnie mnie ujęły to na przykład informacja, że pan Łapicki na żywo widział pogrzeb Piłsudzkiego albo fakt, że jego pradziadek brał udział w tworzeniu jednej największych konstrukcji świata - kolei transsyberyjskiej.
Jeden z fragmentów poruszył mnie szczególnie - w felietonie "Konkursy hippiczne" Łapicki pisze:
Sam lubiłem jeździć konno, a naprawdę dobrze nauczyłem się w majątku państwa Zanów - tych od Mickiewicza - w Duksztach pod Wilnem.
Zresztą, jak wynika z lektury pan Łapicki znał wielu ludzi, o których ja mogę jedynie poczytać ;-) O tym jeszcze za chwilę.
Co interesujące, historia, o której niedawno czytałam (autorstwa Jodi Picoult) - o morderstwie z miłości, miała miejsce w rzeczywistości. Może nie tak dosłownie i konkretnie, bo tu zabójcą była kobieta, ale jednak - podobieństwo uderzające. Ciężkim rewolwerem prosto w głowę ukochanego (literata Żyznowskiego, dogorywajacego na raka) strzeliła Stanisława Umińska, aktorka. Cóż, nie zawsze fikcja literacka jest czystą fikcją...
Andrzej Łapicki uczęszczał do Państwowego Gimnazjum Męskiego im. Stefana Batorego. Była to szkoła na najwyższym poziomie, były tam i korty tenisowe, i basen, i boiska.
W felietonie „Szkoła” pisze:
Poziom pedagogiczny też był najwyższy. Polskiego uczył słynny poeta futurystyczny – Stanisław Młodożeniec. Miałem u niego dobrze, bo lubił wypracowania nie na temat.
Łapicki chodził do szkoły między innymi z synem Mieczysława Fogga. Kolejne znane osoby opisuje aktor w felietonie „CCCP first minute”(dotyczącym wyprawy do Związku Radzieckiego na festiwal filmowy):
Nagle brawa – w drzwiczkach ukazuje się Gina Lollobrigida w pięknej białej kreacji. Po chwili znów brawa – wchodzi Elizabeth Taylor w identycznej sukni, ten sam model, Christian Dior. Jedna kupowała w Londynie, druga w Rzymie, kreacje, które miały być haute couture. Nie były.
Podobnych anegdot znajdziemy w książce całe mnóstwo. Nie mam dość i jak tylko nadarzy się okazja, zamierzam zapolować na nowszą książkę Łapickiego „Łapa w łapę” :-)
Musiałabym zacząć od przyznania się, że o panu Łapickim sporo słyszałam w ostatnich latach, ale jeśli miałabym wymienić jakieś jego role, to z pewnością zamilkłabym z niewiedzy i zażenowania (że ich nie znam). Po lekturze "Nic się nie stało!" stałam się odrobinę zorientowana w temacie. Książka ta to w zasadzie zbiór felietonów oraz krótkich rozmów z żoną Kamilą...
więcej Pokaż mimo to