rozwińzwiń

Nic się nie stało!

Okładka książki Nic się nie stało! Kamila Łapicka, Andrzej Łapicki
Okładka książki Nic się nie stało!
Kamila ŁapickaAndrzej Łapicki Wydawnictwo: Świat Książki reportaż
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2010-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-10-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-247-2089-7
Tagi:
Łapicki
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
329
328

Na półkach:

Lepsza niż myślałem. Mieszanka anegdot i ciekawych historii z życia Pana Andrzeja Łapickiego

Lepsza niż myślałem. Mieszanka anegdot i ciekawych historii z życia Pana Andrzeja Łapickiego

Pokaż mimo to

avatar
79
79

Na półkach:

Inteligencja, poczucie humoru, dystans, ironia, prztyczki w nos, anegdoty, legendarne postaci świata teatru, odrobina goryczy i zero zadęcia.

Jakie to było ożywcze, prześmiewcze, normalne i ludzkie. Polecam gorąco!

Inteligencja, poczucie humoru, dystans, ironia, prztyczki w nos, anegdoty, legendarne postaci świata teatru, odrobina goryczy i zero zadęcia.

Jakie to było ożywcze, prześmiewcze, normalne i ludzkie. Polecam gorąco!

Pokaż mimo to

avatar
2677
250

Na półkach: , ,

Widoczne lansowanie się pani Kamili Mścichowskiej.
Umie odcinać kupony od popularności,którą przyniosło jej małżeństwo z aktorem.
Te jej rozmowy z Łapickim czy też mikro wywiadziki nie dość,że kompletnie niepotrzebne i burzą całość tych felietonów to w dodatku są na żenująco niskim poziomie.
Ale nie ma co mędrkować same felietony, przeczytałem z przyjemnością.

Widoczne lansowanie się pani Kamili Mścichowskiej.
Umie odcinać kupony od popularności,którą przyniosło jej małżeństwo z aktorem.
Te jej rozmowy z Łapickim czy też mikro wywiadziki nie dość,że kompletnie niepotrzebne i burzą całość tych felietonów to w dodatku są na żenująco niskim poziomie.
Ale nie ma co mędrkować same felietony, przeczytałem z przyjemnością.

Pokaż mimo to

avatar
668
259

Na półkach: , ,

Musiałabym zacząć od przyznania się, że o panu Łapickim sporo słyszałam w ostatnich latach, ale jeśli miałabym wymienić jakieś jego role, to z pewnością zamilkłabym z niewiedzy i zażenowania (że ich nie znam). Po lekturze "Nic się nie stało!" stałam się odrobinę zorientowana w temacie. Książka ta to w zasadzie zbiór felietonów oraz krótkich rozmów z żoną Kamilą (teatrologiem z wykształcenia).
Pan Łapicki wspomina swoje dzieciństwo, wojenną młodość czy czasy PRL-u. Gdzieś natknęłam się na opinię, że mamy tu do czynienia z "podręcznikowymi" felietonami i że studenci polonistyki na nich powinni kształcić swoje umiejętności pisarskie. Może i ja nauczyłabym się wówczas tej trudnej sztuki, której po dziś dzień nie opanowałam ;-)
Nawet, jeżeli nie jest się fanem Andrzeja Łapickiego, warto zajrzeć do tej książki - choćby ze względu na wspomnienia dotyczącej dawnej Warszawy czy anegdoty z życia artystycznego.
Ciekawostki, które szczególnie mnie ujęły to na przykład informacja, że pan Łapicki na żywo widział pogrzeb Piłsudzkiego albo fakt, że jego pradziadek brał udział w tworzeniu jednej największych konstrukcji świata - kolei transsyberyjskiej.
Jeden z fragmentów poruszył mnie szczególnie - w felietonie "Konkursy hippiczne" Łapicki pisze:

Sam lubiłem jeździć konno, a naprawdę dobrze nauczyłem się w majątku państwa Zanów - tych od Mickiewicza - w Duksztach pod Wilnem.

Zresztą, jak wynika z lektury pan Łapicki znał wielu ludzi, o których ja mogę jedynie poczytać ;-) O tym jeszcze za chwilę.
Co interesujące, historia, o której niedawno czytałam (autorstwa Jodi Picoult) - o morderstwie z miłości, miała miejsce w rzeczywistości. Może nie tak dosłownie i konkretnie, bo tu zabójcą była kobieta, ale jednak - podobieństwo uderzające. Ciężkim rewolwerem prosto w głowę ukochanego (literata Żyznowskiego, dogorywajacego na raka) strzeliła Stanisława Umińska, aktorka. Cóż, nie zawsze fikcja literacka jest czystą fikcją...
Andrzej Łapicki uczęszczał do Państwowego Gimnazjum Męskiego im. Stefana Batorego. Była to szkoła na najwyższym poziomie, były tam i korty tenisowe, i basen, i boiska.
W felietonie „Szkoła” pisze:

Poziom pedagogiczny też był najwyższy. Polskiego uczył słynny poeta futurystyczny – Stanisław Młodożeniec. Miałem u niego dobrze, bo lubił wypracowania nie na temat.

Łapicki chodził do szkoły między innymi z synem Mieczysława Fogga. Kolejne znane osoby opisuje aktor w felietonie „CCCP first minute”(dotyczącym wyprawy do Związku Radzieckiego na festiwal filmowy):

Nagle brawa – w drzwiczkach ukazuje się Gina Lollobrigida w pięknej białej kreacji. Po chwili znów brawa – wchodzi Elizabeth Taylor w identycznej sukni, ten sam model, Christian Dior. Jedna kupowała w Londynie, druga w Rzymie, kreacje, które miały być haute couture. Nie były.

Podobnych anegdot znajdziemy w książce całe mnóstwo. Nie mam dość i jak tylko nadarzy się okazja, zamierzam zapolować na nowszą książkę Łapickiego „Łapa w łapę” :-)

Musiałabym zacząć od przyznania się, że o panu Łapickim sporo słyszałam w ostatnich latach, ale jeśli miałabym wymienić jakieś jego role, to z pewnością zamilkłabym z niewiedzy i zażenowania (że ich nie znam). Po lekturze "Nic się nie stało!" stałam się odrobinę zorientowana w temacie. Książka ta to w zasadzie zbiór felietonów oraz krótkich rozmów z żoną Kamilą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4663
3431

Na półkach: , ,

Napisane lekko i z polotem felietony, które czyta się szybko i bardzo przyjemnie.
Mnie najbardziej zainteresowały przedwojenne i wojenne wspomnienia autora oraz tekst poświęcony eutanazji, której główną bohaterką jest Stanisława Umińska, aktorka dwudziestolecia międzywojennego, która zastrzeliła ukochanego, chcąc skrócić mu konanie w męczarniach.
Wysokich lotów jest też felieton "Pogrzeb" - idealnie łączy powagę z poczuciem humoru.

Teksty są podręcznikowymi przykładami dobrze napisanych felietonów i na pewno mogą stanowić doskonały materiał dla studentów polonistyki oraz wszystkich, którzy szlifują niełatwą sztukę felietonistycznej wypowiedzi.

Co zatem sprawiło, że wystawiłam tej książce tylko ocenę dobrą? To niezbyt udane, moim zdaniem, przerywniki, czyli zapisy rozmów Łapickiego z żoną Kamilą. Dialogi przypominające wywiady wypadają sztucznie, pretensjonalnie; niektóre są wręcz infantylne i irytująco łopatologiczne.
Nie wiem, czemu miał służyć ten zabieg. W moim odczuciu bardzo popsuł formę i poziom całości.

Po książkę warto jednak sięgnąć, nawet jeśli nie jest się fanem Łapickiego (ja akurat nie jestem). Ujmujące, nostalgiczne i bardzo interesujące są części dotyczące dzieciństwa i młodości aktora. Autor pokazuje w nich nie tylko fragmenty swojego życia, ale przede wszystkim wspaniale łączy przeszłość z teraźniejszością oraz odmalowuje klimat czasów znanych nam już tylko z literatury, podręczników i opowieści przodków.
Łapicki z poczuciem humoru i we wzruszający sposób opowiada także anegdoty dotyczące ludzi teatru i filmu. Wiele razy uśmiechnęłam się przy lekturze tej książki, kilka razy zakręciła mi się łezka w oku - przede wszystkim na wspomnienie takich osobowości jak Tadeusz Łomnicki czy Zbigniew Zapasiewicz.

Napisane lekko i z polotem felietony, które czyta się szybko i bardzo przyjemnie.
Mnie najbardziej zainteresowały przedwojenne i wojenne wspomnienia autora oraz tekst poświęcony eutanazji, której główną bohaterką jest Stanisława Umińska, aktorka dwudziestolecia międzywojennego, która zastrzeliła ukochanego, chcąc skrócić mu konanie w męczarniach.
Wysokich lotów jest też...

więcej Pokaż mimo to

avatar
200
38

Na półkach: ,

Zbiór felietonów naszego wybitnego aktora to interesujące połączenie jego biografii, wspomnień o dawnej Warszawie, ciekawych anegdot z życia artystycznego i komentarzy do bieżących wydarzeń społecznych, kulturalnych i politycznych. Każdy tekst to zdecydowanie krótka forma, lektura na zaledwie parę minut a całość podzielona została na grupy tematyczne, takie jak: historia, znajomi, na planie, w podróży, moda czy sport. Mamy zatem wspomnienia z zagranicznych wyjazdów, gdy nikomu w Polsce nawet nie marzył się lot do Paryża, refleksje na temat kondycji polskich sportowców, kulisy życia teatralnego.

Bogactwo pisanych od lat felietonów, a także plastyczny język pozwalają poznać bliżej Andrzeja Łapickiego, przypominają jego dorobek artystyczny, kreśląc jednocześnie obraz czasów i przemian ostatnich kilku dekad.

Dla mnie osobiście to świadectwo godności niezwykłego człowieka i bardzo ciekawe spojrzenie na świat osoby, która zachowała maniery dżentelmena przedwojennej Polski a jednocześnie doskonale odnalazła się w realiach współczesności, oglądając filmy na laptopie czy robiąc zakupy przez Internet.

Zbiór felietonów naszego wybitnego aktora to interesujące połączenie jego biografii, wspomnień o dawnej Warszawie, ciekawych anegdot z życia artystycznego i komentarzy do bieżących wydarzeń społecznych, kulturalnych i politycznych. Każdy tekst to zdecydowanie krótka forma, lektura na zaledwie parę minut a całość podzielona została na grupy tematyczne, takie jak: historia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1616
1470

Na półkach:

Jest to bardzo fajna książka, napisana z polotem, humorem i dużą wiedzą historyczną. Wprawdzie po tytule spodziewałam się innej formy literackiej i innej zawartości, ale szybko zaakceptowałam jej zawartość. Książka stanowi zbiór felietonów napisanych przez Andrzeja Łapickiego na przestrzeni wielu lat, a publikowanych w "Rzeczpospolitej" i "Teatrze", przeplatanych zapisem rozmów z jego drugą żoną Kamilą i wieloma zdjęciami najnowszymi i archiwalnymi. Bardzo polecam jej lekturę, jest przeciekawa.

Jest to bardzo fajna książka, napisana z polotem, humorem i dużą wiedzą historyczną. Wprawdzie po tytule spodziewałam się innej formy literackiej i innej zawartości, ale szybko zaakceptowałam jej zawartość. Książka stanowi zbiór felietonów napisanych przez Andrzeja Łapickiego na przestrzeni wielu lat, a publikowanych w "Rzeczpospolitej" i "Teatrze", przeplatanych zapisem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    66
  • Chcę przeczytać
    34
  • Posiadam
    16
  • Ulubione
    2
  • 2014
    2
  • 05. Aud+
    1
  • Facet
    1
  • Film, moja miłość
    1
  • 2020
    1
  • Wymiana - uwolnione
    1

Cytaty

Więcej
Andrzej Łapicki Nic się nie stało! Zobacz więcej
Andrzej Łapicki Nic się nie stało! Zobacz więcej
Andrzej Łapicki Nic się nie stało! Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także