Na “odmóżdżenie” i tak dla nadania w życiu pikanterii jest jak najbardziej okej. Nie jest to książka wysokich lotów, ale przecież nie każda musi taka być :)

Na “odmóżdżenie” i tak dla nadania w życiu pikanterii jest jak najbardziej okej. Nie jest to książka wysokich lotów, ale przecież nie każda musi taka być :)

Książka jest naprawdę słaba. Nie wiem dlaczego przeczytałam ją do końca.
Bohaterka jest irytująca, co chwilę wygłasza głodne kawałki i jednym spojrzeniem kończy długoletnie waśnie rodzinne.
Nie warto.

Książka jest naprawdę słaba. Nie wiem dlaczego przeczytałam ją do końca.
Bohaterka jest irytująca, co chwilę wygłasza głodne kawałki i jednym spojrzeniem kończy długoletnie waśnie rodzinne.
Nie warto.

Polecam..
Będę często do niej wracać..

Polecam..
Będę często do niej wracać..

Bardzo chetnie bede powracac do tej ksiazki. Tematyka "piracka".

Bardzo chetnie bede powracac do tej ksiazki. Tematyka "piracka".

Książka ta wpadła mi w ręce w bibliotece całkiem przypadkiem. Nie myślałam tylko, ze książka ta nie spełni moich oczekiwań nawet w takiej kategorii jak romans historyczny. Jedyne co mogło mi się spodobać w tej książce to historia. Niestety przez te nudne opisy totalnie mnie rozczarowała i zniechęciła. Kiedy już doszłam do dialogu cieszyłam się, ze może w końcu coś się wydarzy, a tu boom znowu opis. Całkiem szkoda mogła być ciekawą książką.

Książka ta wpadła mi w ręce w bibliotece całkiem przypadkiem. Nie myślałam tylko, ze książka ta nie spełni moich oczekiwań nawet w takiej kategorii jak romans historyczny. Jedyne co mogło mi się spodobać w tej książce to historia. Niestety przez te nudne opisy totalnie mnie rozczarowała i zniechęciła. Kiedy już doszłam do dialogu cieszyłam się, ze może w końcu coś się...

Ciekawa, warto przeczytać

Ciekawa, warto przeczytać

Za dużo romansu w romansie. Każda myśl głównej bohaterki opisana w podobnych kilku zdaniach powtarzających w kółko to samo. Zakończenie przeciągnięte maksymalnie. Przeczytać można, ale szału nie ma.

Za dużo romansu w romansie. Każda myśl głównej bohaterki opisana w podobnych kilku zdaniach powtarzających w kółko to samo. Zakończenie przeciągnięte maksymalnie. Przeczytać można, ale szału nie ma.

Świetna...

Świetna...

Nie znałam wcześniej tej pisarki, ale muszę przyznać, że książka jest dobra. Czemu? Oczywiście, mamy dwójkę bohaterów którzy poznają się w niesprzyjających warunkach, najpierw się nie znoszą, potem się w sobie zakochują. Typowe w romansach, ale lubię taki obrót sytuacji, bo pokazuje jakie jest życie- jednym wielkim sucharem. Mamy też ukazaną rodzącą się przyjaźń oraz jak ważne są więzy rodzinne. No i to co mi się spodobało najbardziej- na samym końcu nie ma czegoś w stylu "wszyscy się pogodzili, wybaczyli sobie i żyli długo i szczęśliwie". Nie, nawet Cyprian sam przyznaje, że nigdy nie będzie między nim a lordem Haberton prawdziwej relacji ojciec-syn. Bo to prawda, takie właśnie jest życie, a pewnych rzeczy nie da się wybaczyć w pełni.
Duży plus za brak wazeliny i odpowiednią ilość lukru. <3

Nie znałam wcześniej tej pisarki, ale muszę przyznać, że książka jest dobra. Czemu? Oczywiście, mamy dwójkę bohaterów którzy poznają się w niesprzyjających warunkach, najpierw się nie znoszą, potem się w sobie zakochują. Typowe w romansach, ale lubię taki obrót sytuacji, bo pokazuje jakie jest życie- jednym wielkim sucharem. Mamy też ukazaną rodzącą się przyjaźń oraz jak...

Nieśmiała Eliza czuje się przytłoczona przez swojego narzeczonego, nie chce się z nim wiązać, dlatego decyduje się na desperacki krok - rejs na Maderę i liczy na to, że rozłąka zdoła obudzić w niej cieplejsze uczucia względem przyszłego męża.
Niestety uczucia te nie mają szansy rozwinąć się przy takim człowieku jak Cyprian - zuchwały, dumny, zraniony uwodzi główną bohaterkę, a ona nawet nie wie kiedy wpada w jego sidła.
Jednak nie wszystko usłane jest różami. Jakie tajemnice skrywa Cyprian? Dlaczego pragnie zemsty na małym i niepełnosprawnym kuzynie Elizy? I czy oboje będą mieli tyle siły, by walczyć o swoją miłość?

Nieśmiała Eliza czuje się przytłoczona przez swojego narzeczonego, nie chce się z nim wiązać, dlatego decyduje się na desperacki krok - rejs na Maderę i liczy na to, że rozłąka zdoła obudzić w niej cieplejsze uczucia względem przyszłego męża.
Niestety uczucia te nie mają szansy rozwinąć się przy takim człowieku jak Cyprian - zuchwały, dumny, zraniony uwodzi główną...