Groźny przeciwnik
- tytuł oryginału
- I ondskapens tjeneste, Jaget
- data wydania
- 2007 (data przybliżona)
- ISBN
- 978-83-60446-86-7
- liczba stron
- 187
- słowa kluczowe
- saga, tajemnice, nieszczęście, miłość
- kategoria
- Literatura obyczajowa i romans
- język
- polski
- dodała
- dzosefinn
Inga nie zauważyła, że Laurens prowadzi ją z daleka od ludzi. Po chwili zaczął się pośpiesznie rozglądać wokół, potem pochylił się nad Ingą i szepnął zagadkowo: - Chodź ze mną na piętro, Inga, pokażę ci pewną tajemnicę. Oszołomiona jego słowami Inga zerknęła na Kristiana, ale ojca nigdzie nie było. Ani Kristian, ani nikt inny nie przeszkodziłby jej zobaczyć tego, co Laurens chce jej pokazać....
- Chodź ze mną na piętro, Inga, pokażę ci pewną tajemnicę.
Oszołomiona jego słowami Inga zerknęła na Kristiana, ale ojca nigdzie nie było. Ani Kristian, ani nikt inny nie przeszkodziłby jej zobaczyć tego, co Laurens chce jej pokazać. Posłusznie poszła za nim...
Laurens wyciągnął górną szufladę komody. Chwilę stał jak sparaliżowany, ale zaraz podniósł delikatnie okrągłe cynowe pudełko.
- To jest twoje - powiedział, zdejmując pokrywkę. Ostrożnie postawił pudełko na komodzie i wyjął z niego kolczyki z cyny.
W tej samej chwili ktoś mocno chwycił za klamkę i w drzwiach stanęła Ragnhild. Nietrudno było dostrzec, że jest wściekła.
Laurens zawstydzony wyznał:
- Dałem jej kolczyki.
- Kolczyki? Te kolczyki?
- Tak.
- Ale chyba nic jej nie powiedziałeś? Laurens!

Opinie czytelników (74)
"Groźny przeciwnik" to piąty tom norweskiej sagi zatytułowanej "Cienie z przeszłości".
Omawiana część jest przesiąknięta ludzkim bólem...nie ma już scen mrożących krew w żyłach, budujących napięcie psychiczne i kipiących brutalnością. Ale zewsząd napiera na czytelnika bezbrzeżny smutek, który rodzi się z dawnych tragedii, niechcianych wydarzeń teraźniejszości oraz ze zwykłej ludzkiej ułomności.
Aczkolwiek nie opuszcza kart opowiadania wszechobecna tajemnica. Szczególnie starsze osoby są mistrzami dyskrecji, dzięki czemu to, co najbardziej podłe, niesprawiedliwe i rani najmocniej, nie zostaje przed światem odkryte.
Niewiele było wesołych scen w tym tomie. Mimo wszystko, narracja jest tak prowadzona, że kusi niezmiennie od pierwszego słowa i nie ma się dość tej lektury.
Co mnie niewymownie cieszy, to opisy zwyczajów tamtejszych wieśniaków i życia codziennego. Ta część opowieści będzie gratką dla osób, które są zakochane, tak jak ja, we wsi i wszystkim, co jest z nią związane.
Ingrid nie ma czasu na nudę...jest w końcu tylko skandali w koło.
Właściwie to nieciekawy ten tom był. Inga miotała się między umieraniem z miłości a umieraniem z rozpaczy.