Sztorm

Okładka książki Sztorm Trine Angelsen
Okładka książki Sztorm
Trine Angelsen Wydawnictwo: Ringier Axel Springer Polska Cykl: Córka morza (tom 1) literatura obyczajowa, romans
205 str. 3 godz. 25 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Córka morza (tom 1)
Tytuł oryginału:
Stormkast
Wydawnictwo:
Ringier Axel Springer Polska
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
205
Czas czytania
3 godz. 25 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375586572
Tłumacz:
Anna Marciniakówna
Tagi:
saga Córka morza romans Norwegia
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
127 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
74
28

Na półkach:

Pierwszy raz sięgnęłam po Sage. Być może nie jest to wybitne dzielo, ale czytam dla siebie, nie dla chwalenia się "jakie to ja madre tutuly czytam". O krajach Skandynawskich sprzed ponad 100 lat nie wiem nic, wiec nie potrafie określić na ile opisy sa prawdziwe. Wiem tylko, że trochę he zainteresowały mnie dalsze losy Elizabeth. Sięgnę po kolejna część, zobaczymy czy dotrwam do końca sagi.

Dopisane po miesiącach- doczytałam sagę do końca ;)

Pierwszy raz sięgnęłam po Sage. Być może nie jest to wybitne dzielo, ale czytam dla siebie, nie dla chwalenia się "jakie to ja madre tutuly czytam". O krajach Skandynawskich sprzed ponad 100 lat nie wiem nic, wiec nie potrafie określić na ile opisy sa prawdziwe. Wiem tylko, że trochę he zainteresowały mnie dalsze losy Elizabeth. Sięgnę po kolejna część, zobaczymy czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
473
454

Na półkach: ,

Zapowiada siesię dobra saga, narazie duzo wątków fajnie prowadzona wartka akcja.

Zapowiada siesię dobra saga, narazie duzo wątków fajnie prowadzona wartka akcja.

Pokaż mimo to

avatar
112
83

Na półkach: ,

Cóż, to ja podbije ocenę, bo mi ta seria skradła serducho!

„ Sztorm” jest to pierwsza część trzydziesto-tomowej, skandynawskiej sagi „Córka Morza”, której autorką jest Trine Angelsen. Książka ku mojej rozpaczy liczy sobie trochę więcej niż dwieście stron, co jest według mnie jest zbyt małą ilością do czytania, bowiem historia w niej zawarta pochłonęła mnie całkowicie. Świetna fabuła oraz lekki styl pisania autorki sprawiły, że lekturę czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie.

Cała historia, z wyjątkiem prologu dzieje się w XIX wieku na Lofotach, gwoli ścisłości - jest to jeden z archipelagów norweskich, leżący na północy. Główną bohaterką jest młoda dziewczyna, bo licząca sobie zaledwie szesnaście lat Elizabeth Andersdatter. Nie jest zwykłą nastolatką. Elisabeth potrafi o wiele więcej niż inni, zwykli ludzie. Umie rzucać uroki, uzdrawiać lub czasami przepowiadać różne rzeczy. Ma dar, który dość często sprawiał jej problemy, pomimo tego, że zawsze chciała dla innych jak najlepiej.
Pewnego dnia, rodzice dziewczyny oznajmiają jej, że dostała bardzo dobrą posadę w bogatym gospodarstwie. Elizabeth nie chciała jechać, ale nie mogła też odmówić. Rodzina potrzebowała pieniędzy na utrzymanie, a ona była już w takim wieku, że dawno już powinna pracować. W tamtejszych stronach nie było niczym dziwnym, że kilkunastoletnie dzieci z biednych rodzin, wyjeżdżają do bogatych gospodarstw, aby zarobić. Dziewczęta zostawały służącymi, natomiast chłopcy parobkami. Również i na Elisabeth musiał nadejść czas. Dziewczyna pełna złych przeczuć wyjeżdża z domu, do obcego sobie miejsca. Właśnie wtedy zaczęły się dziać wokół niej te wszystkie niepokojące i dziwne rzeczy. Kim jest tajemnicza kobieta w oknie, którą zobaczyła? Co spotka tam dziewczynę?
Podziwiam Elisabeth za wyjątkową siłę i niesamowitą odwagę. Za to, że mimo tylu przeciwności w jej życiu, zawsze dawała sobie radę i nigdy się nie poddawała. Sądzę, że ta dziewczyna jest wspaniałą postacią, z której warto brać przykład.
Jestem zachwycona tą książka tak samo jak pozostałymi tomami. „Sztorm” tak mnie wciągnął, że zajął mi jedynie jeden wieczór, a całą serię przeczytałam zaledwie w dwa tygodnie, przypominam ma trzydzieści tomów. Sama byłam zaskoczona. Jak dla mnie jest to jedna z lepszych książek, które do tej pory przeczytałam, a przewinęło się ich dość sporo. Jedynym minusem jest to, że czasami bywa przewidywalna, ale mimo to jest wspaniała i pełna zaskakujących niespodzianek ( przewidywalna jest jedynie w nielicznych momentach^^). Jak najbardziej polecam ją każdemu molowi książkowemu i nie tylko.

Cóż, to ja podbije ocenę, bo mi ta seria skradła serducho!

„ Sztorm” jest to pierwsza część trzydziesto-tomowej, skandynawskiej sagi „Córka Morza”, której autorką jest Trine Angelsen. Książka ku mojej rozpaczy liczy sobie trochę więcej niż dwieście stron, co jest według mnie jest zbyt małą ilością do czytania, bowiem historia w niej zawarta pochłonęła mnie całkowicie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
139
43

Na półkach:

Szybko się czyta, nie jest to powieść wysokich lotów, ale historia i losy głównej bohaterki trzymają w napięciu przez wszystkie tomy.

Szybko się czyta, nie jest to powieść wysokich lotów, ale historia i losy głównej bohaterki trzymają w napięciu przez wszystkie tomy.

Pokaż mimo to

avatar
51
7

Na półkach:

Jest to jeden z dwóch tasiemców,
który przeczytałam (drugi cykl to
"Tajemnica Wodospadu"). Ten podobał
mi się bardziej, dlatego też przyznaję
mu gwiazdkę więcej w mojej ocenie.
Jest to 30 części, które czyta się
z ogromną łatwością i o dziwo w moim
przypadku z zainteresowaniem, zawsze
byłam ciekawa co będzie dalej.. ;-)

Jest to jeden z dwóch tasiemców,
który przeczytałam (drugi cykl to
"Tajemnica Wodospadu"). Ten podobał
mi się bardziej, dlatego też przyznaję
mu gwiazdkę więcej w mojej ocenie.
Jest to 30 części, które czyta się
z ogromną łatwością i o dziwo w moim
przypadku z zainteresowaniem, zawsze
byłam ciekawa co będzie dalej.. ;-)

Pokaż mimo to

avatar
457
52

Na półkach:

Książka jest bardzo ciekawa, ale trochę gorzej ze stylem autorki, który wydał mi się po prostu przeciętny. Brakowało mi barwnych opisów, a przecież powinny one być zaletą skandynawskich sag. Przez to powieść jest typowym czytadłem, dobrym dla osób, które lubią takie sagi i chcą przez dłuższy czas śledzić losy jakichś bohaterów.

Wyzwania:
Book lovers
Serie na starcie
Klucznik
Czytam opasłe tomiska
Grunt to okładka

Książka jest bardzo ciekawa, ale trochę gorzej ze stylem autorki, który wydał mi się po prostu przeciętny. Brakowało mi barwnych opisów, a przecież powinny one być zaletą skandynawskich sag. Przez to powieść jest typowym czytadłem, dobrym dla osób, które lubią takie sagi i chcą przez dłuższy czas śledzić losy jakichś bohaterów.

Wyzwania:
Book lovers
Serie na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
33
1

Na półkach: , ,

„Elizabeth przesuwa wzrok ponad małymi szarymi chałami pod Ścianą Lofołów, zaciskając dłoń na uchwycie zniszczonej walizki. Ma szesnaście lat i właśnie została służącą w bogatym dworze Dalsrud. Dotychczas nigdy nie opuszczała rodzinnego domu, pełna jest więc oczekiwań i pragnienia wolności. Jednocześnie nie może się uwolnić od złych przeczuć.”

Po „Sztorm” bałam się tak naprawdę sięgnąć, gdyż książka nie wyglądała zachęcająco, a wręcz przeciwnie, jednak z braku innych pozycji stwierdziłam, że nie może być tak źle, skoro moja babcia tak bardzo się nią zachwycała. Myliłam się.
„Sztorm” jest pierwszą częścią norweskiej sagi pod tytułem „Córka morza” autorstwa Trine Angelsen. Historia rozgrywa się w dziewiętnastym wieku, w Norwegii, z początku w małej wsi. Tam właśnie zaczyna się nasza opowieść. Elizabeth Andersdatter jest szesnastolatką przypominającą teraźniejszą nastolatkę niżeli młodą „kobietę” gotową w tamtych czasach pójść do ołtarza. Dziewczyna jest obdarzona pewnymi zdolnościami, które od czasu do czasu pozwalają jej odnaleźć zagubione owce bądź wyśnić przyszłość. Oczywiście, z nikim się tym nie dzieli, nie włączając Jensa. Chłopak jest także jej powiernikiem w sprawie objawienia przedziwnej kobiety, Liny-Laponki, która – O BOŻE – nie żyje od dwudziestu lat!
Od zawsze dogadywała się z Jensem, przyszywanym synem zamożnej rodziny sąsiadów Andersdatterów. Od niedawna ukrywają nawet swój związek, który – swoją drogą – został wyidealizowany, tak samo jak sam Jens. Niestety, sielanka nie trwa wiecznie, a to za sprawą zdrady chłopaka, o którą posądza go Elizabeth. O dziwo, nie zamienia z nim słowa po incydencie, tylko udaje, że nic się nie stało i unika Jensa do chwili, kiedy dowiaduje się o pracy w dworze Dalsrudów. Chcąc, nie chcąc, wyjeżdża do posiadłości, gdzie po raz kolejny przydarza jej się coś dziwacznego i niezrozumiałego.
Elizabeth poznaje pana domu, Leonarda, i jego syna, Kristiana, który ma swoją drogą piękne czarne oczy i uważa, że jest śliczna. Na dworze mieszka też Helene - przyszła, najlepsza przyjaciółka dziewczyny, Nadine – jędzowata zołza i reszta służby.
Przez następne kilkanaście stron są opisane czynności i zwykłe prace domowe, co dla niektórych może być nużące, ale nie bójcie się, gdyż zaraz po swawolnym okresie następuje jedno wydarzenie, które zmienia cały obieg wydarzeń. Elizabeth czuje się zdradzona i skrzywdzona, a nienawiść do gospodarza rośnie i rośnie, podczas doznawaniu konsekwencji jego potwornych czynów. Okazuje się bowiem, że Leonard nie jest tak potulny, a chyba weszło mu już w nawyk krzywdzenie pokojówek.
Elizabeth odrzuca zaloty Kristiania i całkowicie zamyka się w sobie, co prowadzi do oziębienia atmosfery w całym dworze. Żeby mogło być jeszcze gorzej, przychodzi list, w którym ojciec informuje ją o chorobie matki. Nie dostając zgody na wyjazd, Elizabeth ucieka i powraca do rodzinnej wsi. Po smutnych chwilach wraca do dworu, z przygotowaną już zemstą.
Książka napisana jest strasznie... nijako. Autorka skupia się w głównej mierze na dialogach i samej Elizabeth i często pomija opisy, które możemy przeczytać jedynie, kiedy bohaterka jest sama i podziwia morskie fale. Ponadto postacie są wykreowane bardzo schematycznie. Mamy zołzowatą Nikoline, ciepłą, gościnną i całkowicie dobrą Gurine, wyidealizowanego chłopaka i czyste zło w postaci Leonarda. Uważam, że jedynymi bohaterami, na których warto zwrócić uwagę są Helene, Maria, młodsza siostrzyczka Elizabeth i Kristian. Jeśli natomiast chodzi o samą Elizabeth, to często mnie irytowała i nie mogłam nadziwić się jej głupotą. Zaletą jest jednak jej przemiana z małomiasteczkowej dziewczyny do kobiety przepełnionej nienawiścią i zdolną do wszystkiego, by pomścić swoje krzywdy. W czytaniu przeszkadzają również zmiany czasu z przeszłego na teraźniejszy, jakby tłumacz lub sama autorka nie potrafił się zdecydować, która pasuje lepiej. Tekst przepełniają literówki, a wątek miłosny, zajmujący całą powieść, jest mdły i zdecydowanie wyidealizowany. Mimo tych wszystkich wad uważam, że gdyby autorka skupiła się nie na miłości Elizabeth i Jensa a na zdolnościach dziewczyny, „Sztorm” były o wiele przyjemniejszą lekturą. Bo czy każdy zdrowy na umyśle czytelnik fantastyki nie pochłonąłby książki o paleniu czarownic i ucieczce przed śmiercią?
Podsumowując, nie polecam „Sztormu” nikomu, chyba że (tak jak mi) zabrakło innych pozycji do czytania. Książka jest nudna, przewidywalna i przereklamowana. Koniec audycji, dziękuję.

„Elizabeth przesuwa wzrok ponad małymi szarymi chałami pod Ścianą Lofołów, zaciskając dłoń na uchwycie zniszczonej walizki. Ma szesnaście lat i właśnie została służącą w bogatym dworze Dalsrud. Dotychczas nigdy nie opuszczała rodzinnego domu, pełna jest więc oczekiwań i pragnienia wolności. Jednocześnie nie może się uwolnić od złych przeczuć.”

Po „Sztorm” bałam się tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
575
575

Na półkach: ,


avatar
490
168

Na półkach: , ,

O ile dobrze pamiętam, to sagę "Córka Morza" zaczęłam czytać parę tygodni po skończeniu "Sagi o Ludziach Lodu".
Wydaje mi się, że książkę fajnie się czytało, jednak fakt, że przebrnęłam tylko przez 3 części z całej serii świadczy tylko i wyłącznie o tym, że brakowało jej czegoś szczególnego - to "coś" mogłam znaleźć tylko w książkach pani M. Sandemo. Szkoda, że Trine Angelsen nie spełniła moich oczekiwań. Nie pamiętam, żeby mi się coś w jej książkach nie podobało... Tak jak mówię, brakowało jakiegoś istotnego elementu.
Może kiedyś dokończę tą sagę. (A raczej zacznę czytać od początku, bo już niewiele pamiętam.)

O ile dobrze pamiętam, to sagę "Córka Morza" zaczęłam czytać parę tygodni po skończeniu "Sagi o Ludziach Lodu".
Wydaje mi się, że książkę fajnie się czytało, jednak fakt, że przebrnęłam tylko przez 3 części z całej serii świadczy tylko i wyłącznie o tym, że brakowało jej czegoś szczególnego - to "coś" mogłam znaleźć tylko w książkach pani M. Sandemo. Szkoda, że Trine...

więcej Pokaż mimo to

avatar
181
25

Na półkach: , ,

Bardzo żałuję,że nie mam dalszych części Sagi : (

Bardzo żałuję,że nie mam dalszych części Sagi : (

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    204
  • Chcę przeczytać
    76
  • Posiadam
    75
  • Ulubione
    6
  • Sagi
    4
  • sagi
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2016
    2
  • Saga Córka Morza
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sztorm


Podobne książki

Przeczytaj także