rozwińzwiń

Pawilon Kwiatu Brzoskwini

Okładka książki Pawilon Kwiatu Brzoskwini Mingmei Yip
Okładka książki Pawilon Kwiatu Brzoskwini
Mingmei Yip Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
592 str. 9 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Peach Blossom Pavilion
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2010-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-10-01
Liczba stron:
592
Czas czytania
9 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324718399
Tłumacz:
Krzysztof Obłucki
Tagi:
chiny erotyka literatura chińska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
570 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
70
69

Na półkach:

Przeciętna. Zaczyna się interesująco, ale potem zaczyna być zwyczajnie nudno.

Brutalność, z jaką spotyka się bohaterka, wydaje się przerysowana - jakim cudem tyle nieszczęść zwala się na jedną osobę, nic tylko jej współczuć.

Żeby jeszcze coś z niej wyrosło, żeby nabrała mądrości... ale też nie. Naiwność i głupota bohaterki mogła być znośna w przypadku trzynastolatki, ale z wiekiem dziewczyna wydaje się być jeszcze głupsza. Ewidentnie nie wie, czego chce, i co z sobą zrobić. Niby chce się zemścić, ale nawet to jej nie za bardzo wychodzi, bo aż taka to oferma... Bez przerwy się gubi i ktoś ją ratuje, najczęściej w ostatniej chwili. Często otrzymuje drugą, trzecią, czwartą szansę, ale nie chce z niej skorzystać.
Niby motywem przewodnim jest zemsta, ale wypada ona słabo i blado.

Kolejna rzecz, która odrzuca mnie od książki, to przemoc wobec zwierząt.

Widać, że autorka wzorowała się na "Wyznaniach gejszy" i "Wyznaniach chińskiej kurtyzany", ale ta książka nie dorównuje żadnej z tych pozycji.

Najgorsze chyba jest ukazanie bohaterki jako stuletniej staruszki nazywanej "bababcią" przez ewidentnie upośledzoną umysłowo prawnuczkę, która potrafi jedynie chichotać, paplać bzdury i mizdrzyć się do swojego amerykańskiego adoratora, który nawiasem mówiąc, bardziej przestrzega chińskich zasad grzeczności niż ona sama.
Czy ta rodzina mnożyła się na rudzie Kretynu 206, co doprowadziło do trwałych zmian w genomie, tak że każde następne pokolenie było coraz bardziej zdegenerowane?

I co to niby jest "napój bezpłodności"??? Chińskie zioła zapobiegały ciąży lub ją przerywały, ale nie powodowały trwałej bezpłodności - to ostatnie mogło być raczej efektem przebytej choroby wenerycznej. Biorąc pod uwagę, że bohaterka nie używała prezerwatyw, było to bardziej niż pewne...

Dobra pierwsza połowa, nijaka reszta. Pięć punktów to i tak aż nadto.

PS. Nie wiem, kto jest głupszy, autorka czy tłumacz. Co i rusz główna bohaterka twierdzi, że nosi "kimono" i że jest to "tradycyjny strój chiński". Ktoś tu ciężko upadł na głowę i mocno się uderzył, ponieważ kimono to strój Japończyków, natomiast Chińczycy nosili hanfu. Owszem, kimono - podobnie jak koreański hanbok - wywodzi się od hanfu, ale od czasów epoki Heian różnice są dość znaczne.
Podobnie jak w przypadku kimon i hanboków, hanfu różnią się u mężczyzn i kobiet. Owa "skąpa chińska suknia z rozcięciem na udzie" to niewątpliwie "qipao" lub jego modyfikacja "cheongsam" (są to rodzaje damskich hanfu).

https://www.newhanfu.com/wp-content/uploads/2019/05/Hanfu-Dress-Women-Chinese-Traditional-Dress-ruqun-wiki-history-vs-Kimono-Hanbok-02-newhanfu.jpg
https://askanydifference.com/wp-content/uploads/2022/09/Difference-Between-Qipao-and-Cheongsam.jpg

Przeciętna. Zaczyna się interesująco, ale potem zaczyna być zwyczajnie nudno.

Brutalność, z jaką spotyka się bohaterka, wydaje się przerysowana - jakim cudem tyle nieszczęść zwala się na jedną osobę, nic tylko jej współczuć.

Żeby jeszcze coś z niej wyrosło, żeby nabrała mądrości... ale też nie. Naiwność i głupota bohaterki mogła być znośna w przypadku trzynastolatki, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1547
1031

Na półkach: , , ,

"Pawilon Kwiatu Brzoskwini" to książka, która na mojej półce czekała około 10 lat, aż w końcu ją przeczytam. Sięgnęłam po nią tylko i wyłącznie dlatego, że wybraliście mi ją w głosowaniu, które zorganizowałam na Instagramie. Gdyby nie, pewnie czekałaby kolejne dziesięć lat na swoją kolej.

To historia strasznie smutna, miejscami wręcz dołująca. Opowiada o losach dziewczynki, która trafiła do domu uciech i była prostytutką przez większość swojego życia. Autorka maluje nam obraz Chin, który jest ciężki (a może nawet wręcz niemożliwy) do zaakceptowania. Dziecięca prostytucja, znęcanie się nie tylko nad dziewczynkami, ale także nad zwierzętami domowymi. Ciężko było czytać tę książkę w grudniu, gdzie czytelnik marzy o czymś lekkim i przyjemnym.

Pierwsza część historii Xiang Xiang niesamowicie mnie wciągnęła. Druga już niekoniecznie. Mam wrażenie, że autorka miejscami zbyt odchodziła od głównego tematu a wątek poszukiwanej matki wychodził mi już bokami. Ileż można wciąż wałkować to samo?

"Pawilon Kwiatu Brzoskwini" to wymagająca skupienia cegła licząca ponad 500 stron. Uważam, że mimo wszystko warto było ją w końcu przeczytać. Dostarczyła mi mnóstwa emocji, zaznaczyłam w niej sporo cytatów od których dostawałam gęsiej skórki. Historia była straszna, nie ma co tu dużo mówić. Nie jest to zatem pozycja dla każdego. Ci bardziej wrażliwi mogą mieć problem z jej czytaniem. Opisy są często bardzo obrazowe i szczegółowe przez co wzbudzają złość, rozżalenie, ale też strach przed tym, co wydarzy się na dalszych kartach książki.

Czytacie na własną odpowiedzialność.

"Pawilon Kwiatu Brzoskwini" to książka, która na mojej półce czekała około 10 lat, aż w końcu ją przeczytam. Sięgnęłam po nią tylko i wyłącznie dlatego, że wybraliście mi ją w głosowaniu, które zorganizowałam na Instagramie. Gdyby nie, pewnie czekałaby kolejne dziesięć lat na swoją kolej.

To historia strasznie smutna, miejscami wręcz dołująca. Opowiada o losach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
200
68

Na półkach:

Piękna, ciekawa historia. Czytana z przyjemnością.

Ale ogromnym minusem były dla mnie wtrącane wątki z wnuczką autorki w których ciągle padały te same teksty "babciu prosimy opowiedz" - rzekła wnuczka, "tak, opowiedz" - powiedział jej chłopak, "no już dobrze, opowiem" - odpowiedziała babcia itd....

Piękna, ciekawa historia. Czytana z przyjemnością.

Ale ogromnym minusem były dla mnie wtrącane wątki z wnuczką autorki w których ciągle padały te same teksty "babciu prosimy opowiedz" - rzekła wnuczka, "tak, opowiedz" - powiedział jej chłopak, "no już dobrze, opowiem" - odpowiedziała babcia itd....

Pokaż mimo to

avatar
324
188

Na półkach:

"Pełna subtelnie opisanej erotyki..."- polemizowałabym na temat każdego słowa w tym poczatku zdania umieszczonego na okładce.
"Subtelność" z jaką się zetknęłam na początku książki sprawiła, że zaczęłam się zastanawiać nad sensem kontynuowania.
Jednak historia była dość ciekawa więc nie chciałam ulec pierwszemu wrażeniu.
Powieść zaczyna się w momencie, kiedy prawie stuletnia Xiang Xiang opowiada swoją historię.
Gdy jako dziecko straciła ojca, który został niesłusznie oskarżony i stracony za gwałt i zabicie córki bogacza.
Matka Xiang Xiang zmuszona sytuacją oddaje córkę pod opiekę ciotki, która zapewnia, że dziewczynka będzie służącą u dobrego pana, a sama postanawia resztę życia spędzić w klasztorze.
W rzeczywistości dom dobrego pana okazuje się być domem publicznym.
Mimo używanego momentami języka (dla mnie książki są jak relikwie, a używanie wulgaryzmów traktuję niemal jak profanację) i znajomości zakończenia historii byłam ciekawa jej przebiegu. A klimat, czas i miejsce akcji były dodatkowym atutem, dzięki którym w wyobraźni przenosiłam się do Chin i przyglądałam z bliska tamtejszej kulturze.

"Pełna subtelnie opisanej erotyki..."- polemizowałabym na temat każdego słowa w tym poczatku zdania umieszczonego na okładce.
"Subtelność" z jaką się zetknęłam na początku książki sprawiła, że zaczęłam się zastanawiać nad sensem kontynuowania.
Jednak historia była dość ciekawa więc nie chciałam ulec pierwszemu wrażeniu.
Powieść zaczyna się w momencie, kiedy prawie stuletnia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3288
1920

Na półkach: , , ,

Bardzo mi się podobała. Jak mogło się nie spodobać książka (takiej maniaczce erotyków jak ja),która ma nazwę burdelu w tytule? A do tego jeszcze chińskie klimaty - przedwojenne klimaty. Bajka, nic tylko czytać i łaknąc więcej, więcej...

Bardzo mi się podobała. Jak mogło się nie spodobać książka (takiej maniaczce erotyków jak ja),która ma nazwę burdelu w tytule? A do tego jeszcze chińskie klimaty - przedwojenne klimaty. Bajka, nic tylko czytać i łaknąc więcej, więcej...

Pokaż mimo to

avatar
169
42

Na półkach:

Książka jest bardzo podobna do Wyznań Gejszy, jednak jest jej słabszą wersją. Ma wciągające wątki, jednak fabuła, tłumaczenie a najbardziej egoistyczna i głupiutka główna bohaterka są jej niewątpliwymi minusami.
Koniec końców odniosłam wrażenie, że przekazem książki było to, że jeśli masz ładną buzię to niezależnie od idiotyzmu twoich decyzji zawsze znajdzie się ktoś kto ci pomoże i utwierdzi w przekonaniu o twojej wyjątkowości.

Książka jest bardzo podobna do Wyznań Gejszy, jednak jest jej słabszą wersją. Ma wciągające wątki, jednak fabuła, tłumaczenie a najbardziej egoistyczna i głupiutka główna bohaterka są jej niewątpliwymi minusami.
Koniec końców odniosłam wrażenie, że przekazem książki było to, że jeśli masz ładną buzię to niezależnie od idiotyzmu twoich decyzji zawsze znajdzie się ktoś kto ci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1014
614

Na półkach:

Wzruszająca opowieść o chińskiej dziewczynce, która stała się luksusową prostytutką w tytułowym Pawilonie Kwiatu Brzoskwini. Poszukująca szczęścia, miłości i zemsty stała się kobietą silną i wyjątkową. Uczta dla czytelnika.

Wzruszająca opowieść o chińskiej dziewczynce, która stała się luksusową prostytutką w tytułowym Pawilonie Kwiatu Brzoskwini. Poszukująca szczęścia, miłości i zemsty stała się kobietą silną i wyjątkową. Uczta dla czytelnika.

Pokaż mimo to

avatar
21
12

Na półkach:

Jest przemoc. Jest romans. Jest tajemnica.
Jest git.
Urzekający język, piękna literatura. Wspaniale opowiedziana historia.
W sam raz na wieczorny czas.

Jest przemoc. Jest romans. Jest tajemnica.
Jest git.
Urzekający język, piękna literatura. Wspaniale opowiedziana historia.
W sam raz na wieczorny czas.

Pokaż mimo to

avatar
288
45

Na półkach:

Albo fatalnie napisana, albo fatalnie przetłumaczona. Wulgarna. Cóż, o prostytucji można napisać z klasą, ale trzeba umieć.

Albo fatalnie napisana, albo fatalnie przetłumaczona. Wulgarna. Cóż, o prostytucji można napisać z klasą, ale trzeba umieć.

Pokaż mimo to

avatar
54
50

Na półkach:

Pawilon Kwiatu Brzoskwini Mingmei Yip to opowieść o dwóch przeciwstawnych zjawiskach w Chinach z 20- tych i 30- tych lat XX w: prostytucji i buddyzmie.
Główną bohaterką tej książki jest Xiang Xiang zwana Drogocenną Orchideą. Dziewczyna bardzo utalentowana artystycznie, która zmuszona przez okoliczności życia trafia do burdelu. Poznajemy ją już jako staruszkę, która opowiada o swoim życiu od wczesnych lat dziecięcych aż po czasy dzisiejsze. Jest tu o przemocy, którą doznają kobiety kwiaty, czyli prostytutki, sztuce jako nirwanie dla naszej bohaterki, a także filozofii buddyzmu. Mamy tu też epizod z czasów napaści na Chiny Japończyków na początku lat 30- tych.
Oczywiście motywem przewodnim jest życie prostytutek. Erotyzm przedstawiony jest tu przez autorkę w sposób subtelny, chociaż są też opisy brutalnych scen ze spotkań z mężczyznami.
Pisarka stosuje ciekawe środki wyrazu do przedstawienia aktów seksualnych, wiąże się to też z wschodnią, chińską kulturą i stosunkiem do kobiet w ówczesnych Chinach.
Książkę czyta się szybko i czasem z wypiekami na twarzy. Polecam.

Pawilon Kwiatu Brzoskwini Mingmei Yip to opowieść o dwóch przeciwstawnych zjawiskach w Chinach z 20- tych i 30- tych lat XX w: prostytucji i buddyzmie.
Główną bohaterką tej książki jest Xiang Xiang zwana Drogocenną Orchideą. Dziewczyna bardzo utalentowana artystycznie, która zmuszona przez okoliczności życia trafia do burdelu. Poznajemy ją już jako staruszkę, która opowiada...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    722
  • Przeczytane
    721
  • Posiadam
    271
  • Ulubione
    31
  • Teraz czytam
    19
  • Chiny
    17
  • 2013
    11
  • 2012
    9
  • 2011
    9
  • Azja
    8

Cytaty

Więcej
Mingmei Yip Pawilon Kwiatu Brzoskwini Zobacz więcej
Mingmei Yip Pawilon Kwiatu Brzoskwini Zobacz więcej
Mingmei Yip Pawilon Kwiatu Brzoskwini Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także