Najsłabsza z przeczytanych przeze mnie książek tej autorki. Miejscami bardzo naiwna, niekonsekwentna i irytująca. Brak zaufania do inteligencji czytelnika jawiący się w nadmiernym wyjaśnianiu rzeczy, których każdy, nawet mało inteligentny człowiek, potrafiłby sam się domyślić. Za fabułę i akcję (czasem nudną) daję 4 i dodatkowy punkt za sentyment do autorki.

Najsłabsza z przeczytanych przeze mnie książek tej autorki. Miejscami bardzo naiwna, niekonsekwentna i irytująca. Brak zaufania do inteligencji czytelnika jawiący się w nadmiernym wyjaśnianiu rzeczy, których każdy, nawet mało inteligentny człowiek, potrafiłby sam się domyślić. Za fabułę i akcję (czasem nudną) daję 4 i dodatkowy punkt za sentyment do autorki.

Początek fajny, środek fajny, zakończenie szału bez. Zakończenie mogłoby być ciekawsze, epilog kilka lat później, a nie po kilku dniach. Kilka wątków nawet nie zostało zakończonych, tylko przypuszczenia. Może autorka zamierzała się na 2 część, ale w sumie o czym? Przeczytać można, ale tylko raz.

Początek fajny, środek fajny, zakończenie szału bez. Zakończenie mogłoby być ciekawsze, epilog kilka lat później, a nie po kilku dniach. Kilka wątków nawet nie zostało zakończonych, tylko przypuszczenia. Może autorka zamierzała się na 2 część, ale w sumie o czym? Przeczytać można, ale tylko raz.

Nie podobała mi się ta książka...przeczytałam ją do końca tylko po to, aby upewnić się w swojej opinii, że opowiada ona historię banalną, nierealną, a bohaterzy są papierowi i nie sposób ich polubić.
Po dobrym "Pawilonie Kwiatu Brzoskwini" mam mieszane uczucia do tej autorki. Decydująca o mojej opinii będzie trzecia książka tej pisarki, którą przeczytam...oby była lepsza od "Uwodzicielek."

Nie podobała mi się ta książka...przeczytałam ją do końca tylko po to, aby upewnić się w swojej opinii, że opowiada ona historię banalną, nierealną, a bohaterzy są papierowi i nie sposób ich polubić.
Po dobrym "Pawilonie Kwiatu Brzoskwini" mam mieszane uczucia do tej autorki. Decydująca o mojej opinii będzie trzecia książka tej pisarki, którą przeczytam...oby była lepsza od...

Książka zachęciła mnie tematyką: świat chińskich gangsterów, zjawiskowe kobiety agentki. No i to tyle z interesujących kwestii. Świat przedstawiony jest momentami mało rzeczywisty, a raczej baśniowy. Poza tym opis perwersyjnego seksu 18-letniej agentki z 60-letnim gangsterem mało mnie interesuje. Dodatkowo miłosne rozterki bohaterki bo przecież szykuje się romans z rozmarzonym i delikatnym synem gangstera. Żeby tego było mało jest przecież jeszcze cichy obserwator, przystojny szef ochrony gangstera, który rozbiera ją do naga przy każdym sprawdzaniu przed wejściem do szefa... niekoniecznie lektura dla mnie. Jeśli ktoś tego szuka, bardzo szybko się czyta. Ja podziękuję.

Książka zachęciła mnie tematyką: świat chińskich gangsterów, zjawiskowe kobiety agentki. No i to tyle z interesujących kwestii. Świat przedstawiony jest momentami mało rzeczywisty, a raczej baśniowy. Poza tym opis perwersyjnego seksu 18-letniej agentki z 60-letnim gangsterem mało mnie interesuje. Dodatkowo miłosne rozterki bohaterki bo przecież szykuje się romans z...

Książka lekka, łatwa i przyjemna. Dla mnie interesujaca o tyle, że w pierwszej połowie mówi dużo o Sztuce Wojny i innych zasadach prowadzenai działań, jak się okazuje nie tylko wojennych... Nie utożsamiam sie z takim podejściem do życia, ale książka ta zapewniła mi ciekawą lecture, powiedzmy relaksacyjną ...

Książka lekka, łatwa i przyjemna. Dla mnie interesujaca o tyle, że w pierwszej połowie mówi dużo o Sztuce Wojny i innych zasadach prowadzenai działań, jak się okazuje nie tylko wojennych... Nie utożsamiam sie z takim podejściem do życia, ale książka ta zapewniła mi ciekawą lecture, powiedzmy relaksacyjną ...

Rozczarowanie- chyba najbardziej trafne słowo, którym mogę opisać tę książkę.
Po tytule UWODZICIELKI - Spodziewałam się płomiennego romansu, gorącego seksu, wątków sensacyjnych a co najważniejsze, prawdziwej kokieterii i sztuki uwodzenia. Tym czasem historia miłosna spłycona do możliwości granic. Opisy scen intymnych wręcz rozbawialy min. poprzez nazywanie męskiego członka „Rybą”. Żadnych zwrotów akcji a na pewno żadnej sztuk uwodzenia. Dla mnie- kobiety z zachodu, uwodzenie nie kojarzy się z byciem uległa mężczyźnie. Dialogi Camilli z Mistrzem Lung w niczym nie przypominały flirtu. „Tak Mistrzu Lung” „To wszytsko Dzięki Tobie Mistrzu Lung” „ gdyby nie Ty Mistrzu Lung”, bla bla bla

Największa sympatią zapalałam do Gao.
Najgorsza scena- poród Camilli u nauczycielki śpiewu, zupełnie niezrozumiała.
Po tej lekturze wiem, ze długo nie sięgnę po historie dalekiej Azji

Rozczarowanie- chyba najbardziej trafne słowo, którym mogę opisać tę książkę.
Po tytule UWODZICIELKI - Spodziewałam się płomiennego romansu, gorącego seksu, wątków sensacyjnych a co najważniejsze, prawdziwej kokieterii i sztuki uwodzenia. Tym czasem historia miłosna spłycona do możliwości granic. Opisy scen intymnych wręcz rozbawialy min. poprzez nazywanie męskiego członka...

To moje drugie spotkanie z autorką Mingmei Yip. Na początku podeszłam do tej powieści nieufnie, bo niekoniecznie interesują mnie w literaturze wojny gangów, przestępczośc itp. Książka okazała się nawet ciekawa i czytało się ją calkiem przyjemnie. Były pewne zgrzyty jak np powtarzające się przemyślenia głównej bohaterki. Szkoda też że autorka pozostawiła pewne wątki powieści nie wyjaśnione, przez co na końcu czułam pewien niedosyt. Polecam jako lekką lekturę na zimowe wieczory.

To moje drugie spotkanie z autorką Mingmei Yip. Na początku podeszłam do tej powieści nieufnie, bo niekoniecznie interesują mnie w literaturze wojny gangów, przestępczośc itp. Książka okazała się nawet ciekawa i czytało się ją calkiem przyjemnie. Były pewne zgrzyty jak np powtarzające się przemyślenia głównej bohaterki. Szkoda też że autorka pozostawiła pewne wątki powieści...

Pozycja, która mnie irytowała, ale mnie nie męczyła. Doskwierał mi brak wyrazistych postaci, słabe i przewidywalne dialogi, ledwo zarysowana intryga. Książka ta nie pozostawiła mnie z żadną refleksją, było - minęło i nie wróci (nie przeczyta się) więcej.

Pozycja, która mnie irytowała, ale mnie nie męczyła. Doskwierał mi brak wyrazistych postaci, słabe i przewidywalne dialogi, ledwo zarysowana intryga. Książka ta nie pozostawiła mnie z żadną refleksją, było - minęło i nie wróci (nie przeczyta się) więcej.

Niestety nie udało mi się nie porównywać tej książki z Wyznaniami gejszy. Tym bardziej trudno mi wykrzesać z siebie wystarczająco dużo obiektywizmu( ale czy w ogóle opinia może być obiektywna??).
Historia głównej bohaterki zdecydowanie poruszająca, mimo to nie zdołała być dla mnie przekonująca.
W książce jest dużo opisów i powtórzeń wcześniej przytoczonych faktów, co czasami przeszkadza.
Mimo to, historia nie jest nużąca i raczej nie ma powodu, by po nią nie sięgnąć.
Miłej lektury :)

Niestety nie udało mi się nie porównywać tej książki z Wyznaniami gejszy. Tym bardziej trudno mi wykrzesać z siebie wystarczająco dużo obiektywizmu( ale czy w ogóle opinia może być obiektywna??).
Historia głównej bohaterki zdecydowanie poruszająca, mimo to nie zdołała być dla mnie przekonująca.
W książce jest dużo opisów i powtórzeń wcześniej przytoczonych faktów, co...

Było ok

Było ok