Książka jest ciekawa... znajdziemy tu tajemnicę pewnego morderstwa... szczyptę magii czarownic...niespełnioną miłość... a wszystko łączą stare chińskie opowieści i przysłowia.

Książka jest ciekawa... znajdziemy tu tajemnicę pewnego morderstwa... szczyptę magii czarownic...niespełnioną miłość... a wszystko łączą stare chińskie opowieści i przysłowia.

Główna bohaterka bez wyrazu, niezbyt wyszukany styl pisania (łagodnie powiedziawszy),momentami poczucie zażenowania i absurdu i przede wszystkim okropnie denerwujące podkreślanie, że Eileen jest inna niż wszystkie kobiety i nie obchodzą ją pieniądze, przez co jest niezwykła (powiało seksizmem)
Nie polecam

Główna bohaterka bez wyrazu, niezbyt wyszukany styl pisania (łagodnie powiedziawszy),momentami poczucie zażenowania i absurdu i przede wszystkim okropnie denerwujące podkreślanie, że Eileen jest inna niż wszystkie kobiety i nie obchodzą ją pieniądze, przez co jest niezwykła (powiało seksizmem)
Nie polecam

”Targowisko czarownic”- czyli świetny pomysł kontra kiepska realizacja. Nawet nie mogę polemizować z czytelnikami, którzy czują się wręcz oszukani, ponieważ sama należę do grona „nabitych w butelkę”. Nie sądzę jednak, żeby taki cel przyświecał autorce.

Szamani, wiedźmy i duchy. Chińskie wierzenia (kult przodków) oraz magiczne rytuały. Historia z pogranicza dwóch światów. Realna rzeczywistość poprzeplatana senną marą. Mogło być tak pięknie...

Plus za wszelkie wzmianki o chińskiej kulturze. Resztę pozostawiam za zasłoną milczenia. Nie polecam, nie odradzam. Do każdego z nas przemawia coś innego.

”Targowisko czarownic”- czyli świetny pomysł kontra kiepska realizacja. Nawet nie mogę polemizować z czytelnikami, którzy czują się wręcz oszukani, ponieważ sama należę do grona „nabitych w butelkę”. Nie sądzę jednak, żeby taki cel przyświecał autorce.

Szamani, wiedźmy i duchy. Chińskie wierzenia (kult przodków) oraz magiczne rytuały. Historia z pogranicza dwóch światów....

Czy wiedźmy i czarownice żyją naprawdę? Czy współcześni ludzie wierzą w ich moce i przepowiednie? Eileen Chen jest profesorem na uczelni w San Francisco, specjalizującą się w wierzeniach ludowych. Jest też potomkinią szamanki. Jej babka zajmowała się wróżbami i rzucaniem uroków. Kiedy w swoje trzydzieste trzecie urodziny Eileen siłą woli zrywa trzecią strunę w gitarze zaczyna zastanawiać się nad tym czy jednak nie odziedziczyła po babce jakiś mocy. Eileen postanawia rozpocząć projekt badawczy i sprawdzić czy czarownice nadal istnieją, w tym celu wyjeżdża na rok na Wyspy Kanaryjskie, by tam dowiedzieć się czegoś o istnieniu czarownic. Po dotarciu na miejsce od recepcjonisty w hotelu dowiaduje się, że swoje poszukiwania powinna rozpocząć od Teneryfy. Wiedziona ciekawością kobieta wyjeżdża na wyspę. Tam na lokalnym targu wśród zgiełku spotyka kilka ubranych w dziwne stroje kobiet. To przypadkowe spotkanie zsyła na kobietę sporo przygód i nieszczęść. Eileen podczas swojego pobytu na wyspie rzeczywiście...
https://naticzyta.blogspot.com/2020/11/targowisko-czarownic-czyli-poszukiwanie.html

Czy wiedźmy i czarownice żyją naprawdę? Czy współcześni ludzie wierzą w ich moce i przepowiednie? Eileen Chen jest profesorem na uczelni w San Francisco, specjalizującą się w wierzeniach ludowych. Jest też potomkinią szamanki. Jej babka zajmowała się wróżbami i rzucaniem uroków. Kiedy w swoje trzydzieste trzecie urodziny Eileen siłą woli zrywa trzecią strunę w gitarze...

Lekka i przyjemna 🙃 Trochę magii, tajemnicy, .. Idealna na wakacje.

Lekka i przyjemna 🙃 Trochę magii, tajemnicy, .. Idealna na wakacje.

Targowisko czarownic to niezwykła i tajemnicza opowieść o kobiecie wychowanej przez babkę szamankę. Elieen mimo nauk wpajanych w nią od najmłodszych lat nie wierzy w magię i uznaje ją za zabobon. Pracując na uczelni w San Francisco jako profesor z dziedziny wierzeń ludowych wzbudza zainteresowanie, ponieważ nawet uczniowie wiedzą, że w jej krwi płyną geny czarownic.
Pewnego dnia jej sielankowe życie zostaję wystawione na próbę, gdyż jej etat na uczelni zostaje poważnie zagrożony i jeśli chce go zatrzymać musi napisać książkę o czarownicach. W tym celu wyjeżdża na Wyspy Kanaryjskie, gdzie podobno można znaleźć prawdziwe wiedźmy. Czy jej wyprawa sprawi, że uwierzy w magię? A może sama stanie się czarownicą? W końcu wiedźmy, które napotkała na swojej drodze mówią wyraźnie, że jest jedną z nich. Czy uwierzy i zdoła obudzić swoje uśpione zdolności? I jaki związek z tym wszystkim będzie miała Isabelle, duch dziewczyny zmarłej dwadzieścia lat temu. Czy Elieen uda się rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci kobiety?
Dawno nie czytałam książek o magii i chyba właśnie dlatego nie wiem jak mam ją ocenić. Fabuła podobała mi się bardzo, chociaż czasem niektóre wątki nieco się dłużyły. A sama obecność duchów w książce była nieco ekscytująca i przerażająca. Historia zawiera nie tylko magiczne wątki, ale również kryminalne. Jak wspomniałam główna bohaterka zmuszona zostaje do rozwiązania zagadki, a aby to uczynić musi porzucić swoje przekonania i uwierzyć w magię.

Targowisko czarownic to niezwykła i tajemnicza opowieść o kobiecie wychowanej przez babkę szamankę. Elieen mimo nauk wpajanych w nią od najmłodszych lat nie wierzy w magię i uznaje ją za zabobon. Pracując na uczelni w San Francisco jako profesor z dziedziny wierzeń ludowych wzbudza zainteresowanie, ponieważ nawet uczniowie wiedzą, że w jej krwi płyną geny czarownic....

Zwabiona opisem z obwoluty postanowiłam zamówić książkę, bo lubię tematykę zielarstwa. W książce dużo więcej było jednak o dawnych wierzeniach, zaklęciach i urokach. Choć sama fabuła książki jest ciekawa, to jej język ubogi. Wiele sformułowań i wyrazów przewija się przez całą historię. Historia opowiadana przez główną bohaterkę, która chcąc dowiedzieć się o sobie więcej oraz wykonać badania do swojej pracy doktoranckiej, postanawia wyjechać w poszukiwaniu prawdziwych czarownic.
5/10

Zwabiona opisem z obwoluty postanowiłam zamówić książkę, bo lubię tematykę zielarstwa. W książce dużo więcej było jednak o dawnych wierzeniach, zaklęciach i urokach. Choć sama fabuła książki jest ciekawa, to jej język ubogi. Wiele sformułowań i wyrazów przewija się przez całą historię. Historia opowiadana przez główną bohaterkę, która chcąc dowiedzieć się o sobie więcej...

Jest to opowieść o magii ,zaklęciach.wierzeniach ,czarownicach,rytuałach a także o życiu i śmierci.Polecam wszystkim miłośniką tego typu literatury.

Jest to opowieść o magii ,zaklęciach.wierzeniach ,czarownicach,rytuałach a także o życiu i śmierci.Polecam wszystkim miłośniką tego typu literatury.

"Targowisko czarownic" znalazłam właściwie przez przypadek. Szukałam lekkiej, egzotycznej powieści, w której pojawią się czarownice. I właściwie znalazłam. "Targowisko czarownic" jest jak przyjemna bajka dla dorosłych doprawiona magią, ale przemyca też wiele cennych przemyśleń o życiu, śmierci i tęsknocie za tym, co nieznane. Świetnie przypomina, że życie jest tu i teraz i nie można się go bać.

http://niebieska-sukienka.pl/targowisko-czarownic-fragmenty-ubrane-cz-17/

"Targowisko czarownic" znalazłam właściwie przez przypadek. Szukałam lekkiej, egzotycznej powieści, w której pojawią się czarownice. I właściwie znalazłam. "Targowisko czarownic" jest jak przyjemna bajka dla dorosłych doprawiona magią, ale przemyca też wiele cennych przemyśleń o życiu, śmierci i tęsknocie za tym, co nieznane. Świetnie przypomina, że życie jest tu i teraz i...

Na ogół trafiają mi w ręce dobre książki, ale jednak jedna na dziesięć okazuje się gniotem... I to jest właśnie taki gniot. Żal mi 20 PLN , które na nią wydałam, ale też i miejsca w domu.
Styl w jakim została napisana - właściwie taki jakiś bardzo naiwny. Bardziej pasowałby do opowieści dla dzieci, ale książka dla dzieci to nie jest - bo autorka wrzuca też pikantne szczególy. Bardzo infantylny.
Rozdziały i opisywane zdarzenia - raczej nie wiarygodne, nie zachęcające do dlaszego czytania. Z trudem dobrnęłam do końca.
Zdecydowanie bym jej nie poleciła nikomu, no własnie - tyle tylko, że wydawnictwo zrobilo książce niezłą promocję....

Na ogół trafiają mi w ręce dobre książki, ale jednak jedna na dziesięć okazuje się gniotem... I to jest właśnie taki gniot. Żal mi 20 PLN , które na nią wydałam, ale też i miejsca w domu.
Styl w jakim została napisana - właściwie taki jakiś bardzo naiwny. Bardziej pasowałby do opowieści dla dzieci, ale książka dla dzieci to nie jest - bo autorka wrzuca też pikantne...