Jest to z pewnością kryminał, który nie zanudzi czytelnika, ale - prawdę mówiąc - oczekiwałem od niego znacznie więcej. Zabrakło mi poczucia grozy i wiszącego w powietrzu niebezpieczeństwa. Czytałem przecież o strasznych dokonaniach bezwzględnego mordercy. Przez większość czasu towarzyszyła mi jednak raczej frustracja wywołana zachowaniem starszych bohaterów.

W tej książce dorośli cały czas postępują jak humorzaści i niedojrzali emocjonalnie nastolatkowie. Bezkarnie zdzielają się po głowach konewkami, kwaszą sobie nosy, a małżonkowie "kiszą" przed sobą kluczowe fakty praktycznie bez powodu - i to w obliczu groźby śmierci dla całej rodziny. Z kolei nastolatek zachowuje się odpowiedzialnie, jako jedyny otwarcie przyznaje się do swoich błędów i bez słowa skargi i użalania się nad sobą bierze na klatę ich konsekwencje.

O ile sumarycznie czytało się to przyjemnie, to książka pozostawiła u mnie pewien niesmak. Z jednej strony zagadka była nieoczywista, z drugiej strony wydała mi się nieoczywista "na siłę", a przez to nierealistyczna. Taka kryminalna wersja miksu paradokumentów w stylu "Dlaczego ja" i "Trudne sprawy".

Jest to z pewnością kryminał, który nie zanudzi czytelnika, ale - prawdę mówiąc - oczekiwałem od niego znacznie więcej. Zabrakło mi poczucia grozy i wiszącego w powietrzu niebezpieczeństwa. Czytałem przecież o strasznych dokonaniach bezwzględnego mordercy. Przez większość czasu towarzyszyła mi jednak raczej frustracja wywołana zachowaniem starszych bohaterów.

W tej książce...

Naprawdę dobry kryminał, przy którym się nie nudziłam. Nastoletni Derek pakuje się w kłopoty i to takie, które grożą poważnym wyrokiem. Faktyczne śledztwo prowadzi jego ojciec, niedoszły malarz artysta, były szofer burmistrza a obecnie facet od koszenia trawników. A jego samozaparcie prowadzi do kolejnych problemów.
Sama fabuła jest bardzo pogmatwana, jest masa wątków pobocznych, które jednak stopniowo zostają ze sobą powiązane. Zakończenie jest dosyć przewidywalne. Ale całość jest naprawdę bardzo przyjemna, bez epatowania drastycznymi elementami.

Naprawdę dobry kryminał, przy którym się nie nudziłam. Nastoletni Derek pakuje się w kłopoty i to takie, które grożą poważnym wyrokiem. Faktyczne śledztwo prowadzi jego ojciec, niedoszły malarz artysta, były szofer burmistrza a obecnie facet od koszenia trawników. A jego samozaparcie prowadzi do kolejnych problemów.
Sama fabuła jest bardzo pogmatwana, jest masa...

Kolejna świetna pozycja Barclay'a. Zaczyna się dość prozaicznie, rzekłabym, że nawet banalnie. Oto siedemnastoletni Derek umawia się ze swoją dziewczyną na "macanki" w domu swojego kolegi, Adama, który wraz z całą swoją rodziną wyjeżdża na cały tydzień.

Derek, dom Langleyów zna jak własną kieszeń, w końcu bywa u Adama, codziennie od dzieciństwa. Postanawia pożegnać się z Adamem i jego rodziną, udać, że wychodzi, po czym ukryć się w piwnicy i poczekać, aż rodzinka wyjedzie. O jego planach, nie wie nikt, prócz jego samego i oczywiście Penny, jego dziewczyny.

Niestety, jak to często bywa, plany planami, a rzeczywistość chodzi zupełnie innymi, swoimi drogami. Wkrótce więc  Derek zamiast słodkiego tête-à-tête z damą swego serca, zostaje  oskarżony o potrójne zabójstwo i aresztowany.

Czytało się rewelacyjnie. Akcja goni akcję, na jaw wychodzą coraz większe i pikantniejsze tajemnice wszystkich uczestników dramatu i nie tylko ich. Nic nie jest takie, na jakie wygląda. A ja w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, jak autorowi uda się wyplątać z sensownym zakończeniem, z tego kłębka plątaniny wszystkich i wszystkiego.

Można powiedzieć, że autor, tak jak i w poprzednich swoich książkach poradził sobie "śpiewająco", zwracając przy okazji uwagę na bardzo ważną kwestię. Taką mianowicie, że społeczeństwo jest coraz "durniejsze" i bardziej, powiedzmy "etycznie wątpliwe" (pod każdą szerokością geograficzną) i takąż samo rządzący tym społeczeństwem. Czyli i w tej dziedzinie popyt napędza podaż i odwrotnie.

Kolejna świetna pozycja Barclay'a. Zaczyna się dość prozaicznie, rzekłabym, że nawet banalnie. Oto siedemnastoletni Derek umawia się ze swoją dziewczyną na "macanki" w domu swojego kolegi, Adama, który wraz z całą swoją rodziną wyjeżdża na cały tydzień.

Derek, dom Langleyów zna jak własną kieszeń, w końcu bywa u Adama, codziennie od dzieciństwa. Postanawia pożegnać się z...

Kilku rzeczy łatwo się domyślić, ale też kilka fajnych zaskoczeń.

Kilku rzeczy łatwo się domyślić, ale też kilka fajnych zaskoczeń.

Wartka akcja, zaskakujące biegi zdarzeń, bardzo dobra lektura.

Wartka akcja, zaskakujące biegi zdarzeń, bardzo dobra lektura.

audio
Rozśmieszył mnie główny bohater, artysta - niedoceniony malarz, rogacz na utrzymaniu żony i zaje... detektyw amator, zarozumiały z poczuciem wyższości w kwestii moralności i etycznych zachowań (zwłaszcza akcja z konewką),Ale kochający ojciec, który jak wiadomo zrobi wszystko dla dobra dziecka - będzie kłamał i oszukiwał (nawet policyjnego przyjaciela). Ale suma sumarum i pomijając parę trupów wszystko kończy się ok.

audio
Rozśmieszył mnie główny bohater, artysta - niedoceniony malarz, rogacz na utrzymaniu żony i zaje... detektyw amator, zarozumiały z poczuciem wyższości w kwestii moralności i etycznych zachowań (zwłaszcza akcja z konewką),Ale kochający ojciec, który jak wiadomo zrobi wszystko dla dobra dziecka - będzie kłamał i oszukiwał (nawet policyjnego przyjaciela). Ale suma...

Odpadłam.

Odpadłam.

Polubiłam autora, lektor świetny, trzyma w napięciu, zbiegi okoliczności. Podoba mi się

Polubiłam autora, lektor świetny, trzyma w napięciu, zbiegi okoliczności. Podoba mi się

Polecam.. Ciekawie napisana..

Polecam.. Ciekawie napisana..

Kryminał w starym dobrym stylu. Co prawda śledczy odgrywa tu niewielką rolę bo zagatkę rozwiązuje ojciec nastolatka oskarżonego o zabójstwo sąsiadów, w tym najserdeczniejszego kolegi. Najbardziej byłam zaskoczona tym, że akcja dzieje się mniej więcej współcześnie a mimo to nie ma udziwnień czy epatowaniem seksem. Fabuła jest dość mocno zagmatwana i bardzo trudno domyślić się rozwiązania. Dodatkowym plusem jest fakt, że winni zostają ukarani na miarę ich win i bez udziału wymiaru sprawiedliwości.
Daję dodatkową gwiazdkę za to, że nic nie dzieje się w głowach bohaterów a wątek gejowski, jaki się pojawia w pewnym momencie nie epatuje na całą powieść a osoby LGBT są przedstawiane w sposób normalny.

Kryminał w starym dobrym stylu. Co prawda śledczy odgrywa tu niewielką rolę bo zagatkę rozwiązuje ojciec nastolatka oskarżonego o zabójstwo sąsiadów, w tym najserdeczniejszego kolegi. Najbardziej byłam zaskoczona tym, że akcja dzieje się mniej więcej współcześnie a mimo to nie ma udziwnień czy epatowaniem seksem. Fabuła jest dość mocno zagmatwana i bardzo trudno domyślić...