Po kolejnej części przygód Georginy mogę już przyznać ,że mimo wzlotów i upadków będę tej serii wierna. Nie wiem co musiałoby się stać abym sama podjęła świadomą decyzję o odpuszczeniu kolejnych części .
Tym razem Georgina dostała nie lada prezent od losu ,jakim było chwilowe utracenie sukubich mocy. Oczywiście jak już wszyscy prawdopodobnie zdążyli zauważyć autorka nie ułatwi losu swojej głównej bohaterce od tak po prostu. Z jednej strony wielkie szczęście jakim była możliwość prawdziwego zbliżenia się z Sethem z drugiej zniknięcie własnego szefa . Autorka jak zawsze zafundowała cały pakiet emocji .
Z zapartym tchem czytałam stronę za stroną , nie mogąc doczekać się kulminacyjnego momentu w związku Georginy i Setha . Jak już się tego doczekałam po raz kolejny potwierdziłam swoje zdanie , że pani Mead mogłaby na spokojnie konkurować w opisach scen erotycznych z E.L James. I z wielką przyjemnością przeczytałabym takiego typu książkę jeśli wyszłaby spod pióra Richelle Mead. Jest to autorka,która wie jak opisać sceny erotyczne tak ,żeby miały one smak ,a kiedy trzeba jest bezpruderyjne.
Największym plusem „Namiętności Sukuba” jest wartka akcja , która nie ustaje właściwie nawet na chwilę . Gdy już wydawalo mi się , że na chwile się wszystko uspokoi ,przewracałam stronę a tutaj do akcji wkroczył Roman . Przyznam , że to było największym szokiem jaki wywołała we mnie ta część . Spodziewałam się co prawda powrotu jego osoby w jakiejś części , sądziłam , że powróci aby się zemścić , a tu proszę . Wszystko jak zawsze wywrócone do góry nogami .
Uważam ,że to nie byle jaka umiejętność tak napisać książkę aby czytelnik w pewnym momencie , żył życiem bohatera którego losy śledzi .
Ja już wiem na pewno , że zostałam pochłonięta przez serie o przygodach Sukuba .

Po kolejnej części przygód Georginy mogę już przyznać ,że mimo wzlotów i upadków będę tej serii wierna. Nie wiem co musiałoby się stać abym sama podjęła świadomą decyzję o odpuszczeniu kolejnych części .
Tym razem Georgina dostała nie lada prezent od losu ,jakim było chwilowe utracenie sukubich mocy. Oczywiście jak już wszyscy prawdopodobnie zdążyli zauważyć autorka nie...