1Q84 - t. 1
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- 1Q84 (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- 1Q84
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2010-10-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-10-27
- Data 1. wydania:
- 2012-08-02
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374958721
- Tłumacz:
- Anna Zielińska-Elliott
- Tagi:
- literatura japońska Anna Zielińska-Elliott
- Inne
Polski przekład "1Q84" autorstwa Anny Zielińskiej-Elliott jest TRZECIM NA ŚWIECIE (po koreańskim i chińskim) tłumaczeniem najnowszej powieści Harukiego Murakamiego
- tytuł nawiązuje do "1984" George'a Orwella; po japońsku wyraz "dziewięć" wymawia się jak angielskie Q, a q nawiązuje do słowa "question" - pytanie.
Podobnie jak w "Kafce nad morzem" autor rozwija jednocześnie dwa wątki - rozdziały o numerach nieparzystych opowiadają historię kobiety imieniem Aomame, a rozdziały o numerach parzystych historię mężczyzny imieniem Tengo. Oboje w dzieciństwie się znali i wszystko wskazuje na to, że znów spotkają się dwadzieścia lat poźniej. Akcja rozgrywa się w roku 1984, więc, oczywiście, można znaleźć w niej kilka odwołań do powieści Orwella. Dominujące tematy to przemoc i okrucieństwo wobec kobiet oraz działalność sekt religijnych, przedstawionych jako organizacje fanatyczne i niebezpieczne. Wątek ten zdaje się do pewnego stopnia oparty na historii sekty Najwyższej Prawdy Aum, która w 1995 roku dokonała zamachu terrorystycznego w w tokijskim metrze. Autor buduje równoległe światy i wprowadza fantastyczne postaci, jak zawsze w mistrzowski sposób zaciera granice między rzeczywistością a literaturą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 7 778
- 4 611
- 1 898
- 456
- 212
- 94
- 90
- 76
- 69
- 68
Opinia
Dwa księżyce na niebie to widok zadziwiający. Czy istnieje możliwość, że rok 1984 przekształcił się w 1Q84, świat równoległy, w którym na pozór wszystko wygląda normalnie, oprócz nocnego nieba?
Aomame to instruktorka sztuk walki, doskonała masażystka, morderczyni w dobrej wierze. Tengo to początkujący literat, walczący o swoją pozycję w świecie słowa pisanego. Kiedyś połączył ich przelotny uścisk dłoni, który dla każdego znaczył coś innego. Dzisiaj obydwoje są zagubieni w świecie, w którym przemoc zasłania słońce. Aomame morduje mężczyzn, którzy dopuszczają się przemocy wobec kobiet, a Tengo podejmuje się poprawienia (wręcz napisania od początku) powieści kilkunastoletniej debiutantki, która zadziwia swoim specyficznym sposobem mówienia i myślenia. Wszystko kumuluje się w Sakigake, gdzie za wysokimi murami funkcjonuje dziwna organizacja, początkowo komuna, później sekta.
Murakami w tym wydaniu nie powalił mnie na kolana. Rozumiem, że powinnam zapoznać się z dalszymi losami bohaterów, ale wcale nie spieszę się do tego. Świat stworzony przez autora (dwa księżyce, Little People) jest dla mnie nie do końca zrozumiały, mało tego, nie jestem pewna czy moja ciekawość została rozbudzona na tyle, żeby drążyć temat w przyszłości. Wszystko ma iście surrealistyczny wydźwięk, a podszyte zostało najpospolitszymi instynktami ludzkimi. Dużo tutaj seksu, napięć pomiędzy bohaterami, niespełnienia fizycznego i emocjonalnego, rozgoryczenia i zagubienia. Nie do końca rozumiem, jaki był zamysł autora, który bardzo często nawiązywał do uprawiania seksu, myślenia o seksie, rozmawiania o nim i snucia planów związanych z życiem intymnym. Czy to przypadkiem nie jest ten pieprzyk na policzku powieści, który przyciąga wzrok czytelników i mimo, że nie wypada się gapić, oczy wychodzą nam z orbit? Jak to jest?
Plusem powieści są niektóre wątki, jak chociażby specyficzna profesja Aomame, która skutecznie pozbywa się mężczyzn, za pomocą specjalnie skonstruowanego szpikulca. Ten temat mnie zafascynował, chociażby dlatego, że jestem kobietą i nienawidzę mężczyzn, którzy zamiast ust i mózgu, używają pięści i ciężkich butów, aby pokazać "kto tu rządzi". Przemoc wobec słabszych niezmiernie mnie porusza, nie godzę się na nią i chętnie wymierzyłabym sprawiedliwość własnymi rękami, gdybym miała tylko ciut większą odwagę. Aomame posiada ogromną determinację, która wynika z przeżyć osobistych i nie pozwala jej na strach czy wahanie; dłoń sięga do torebki i poszukuje narzędzia zbrodni, a palce głaszczą kark mężczyzny w poszukiwaniu tego idealnego punktu, którym po wbiciu szpikulca, ulatuje dusza.
Mniej podobał mi się wątek Tengo, który porwał się na poprawianie powieści siedemnastoletniej Fukaeri. Moim zdaniem to temat rozbuchany do ogromnych rozmiarów, który strawił płomieniem znacznie ciekawszą historię Aomame. Całość wypada średnio, nie zachwycił mnie język powieści, nie zachwyciły mnie kreacje bohaterów, bardzo, bardzo średnio. Nie rozumiem fenomenu tej powieści, ale wierzę, że rzesze fanów Aomame i Tengo znaleźli w tej historii więcej wartościowych aspektów, niż ja.
Dwa księżyce na niebie to widok zadziwiający. Czy istnieje możliwość, że rok 1984 przekształcił się w 1Q84, świat równoległy, w którym na pozór wszystko wygląda normalnie, oprócz nocnego nieba?
więcej Pokaż mimo toAomame to instruktorka sztuk walki, doskonała masażystka, morderczyni w dobrej wierze. Tengo to początkujący literat, walczący o swoją pozycję w świecie słowa pisanego. Kiedyś...