Trzeci tom z cyklu "Tajemnica", autorstwa pani Garwood i choć znowu w tle piękna Szkocja, to książka niestety w moim odczuciu najsłabsza z dotychczasowych w serii. Duży minus za rozwleczoną fabułę, która moim zdaniem odebrała dużo głównemu wątkowi, ponieważ drzemał w nim duży potencjał, niestety ilość niepotrzebnych opisów-zapychaczy skutecznie go zniszczyła. Książkę tę czytałam z przyjemnością, ale do pewnego momentu, później niestety mocno zawiodła. Dla mnie również zbyt wiele pikantnych scen, ale co kto lubi.

Trzeci tom z cyklu "Tajemnica", autorstwa pani Garwood i choć znowu w tle piękna Szkocja, to książka niestety w moim odczuciu najsłabsza z dotychczasowych w serii. Duży minus za rozwleczoną fabułę, która moim zdaniem odebrała dużo głównemu wątkowi, ponieważ drzemał w nim duży potencjał, niestety ilość niepotrzebnych opisów-zapychaczy skutecznie go zniszczyła. Książkę tę...

Księżniczka Gabrielle, z nakazu ojca i za zgodą króla,  ma poślubić Lorda Monroe, przekazując mu w posagu ziemie Finney's Flat.
Podczas eskorty na swój ślub, trafia, ze swoimi czterema rycerzami, na  scenę usiłowania zabójstwa i ratuje nieszczęśnika przed zakopaniem żywcem.
Gabrielle zabija celnym strzałem z łuku oprawcę i razem ze swoją małą świtą,  zabierają poturbowanego mężczyznę do pobliskiego opactwa.
Tam, dziewczyna dowiaduje się, że jej niedoszły mąż został zamordowany, po czym dochodzi do zniesławienia Gabrielle i skazania jej na banicję.
Przed podłym losem chroni ją Colm MacHuhg, potężny wódz i brat człowieka, którego uratowała.
Colm, wbrew jej woli zabiera ją do swojego klanu, gdzie zamierza pojąć ja za żonę.

Uff... jakoś to zabrałam w całość, choć łatwo nie było, bo książka jest porozciągana niepotrzebnymi scenami i dialogami, które zanudzają i przeciagają akcję. Trudno nazwać ją romansem, użyłabym raczej określenia przygoda z wątkiem miłosnym.
Pomysł jest bardzo fajny, ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia.
Gabrielle to słabsza kopia Gillian z drugiej części, z wyglądu i z charakteru, a Colm, no cóż, tu jest trudniej, gdyż mężczyzna za bardzo się nie wykazuje, do ślubu namawia go Brodick, on sam stroni od Gabrielle z obawy przed zakochaniem, a w międzyczasie głównie jej rozkazuje.
Ich uczucie jest mocno naciągane, a rozwój relacji przerywają nieustanne sceny z życia klanów, lordów czy informacje o zagrożeniu z zewnątrz.
Niestety, ale nie podobała mi się, stąd tylko cztery gwiazdki za potencjał.

Księżniczka Gabrielle, z nakazu ojca i za zgodą króla,  ma poślubić Lorda Monroe, przekazując mu w posagu ziemie Finney's Flat.
Podczas eskorty na swój ślub, trafia, ze swoimi czterema rycerzami, na  scenę usiłowania zabójstwa i ratuje nieszczęśnika przed zakopaniem żywcem.
Gabrielle zabija celnym strzałem z łuku oprawcę i razem ze swoją małą świtą,  zabierają poturbowanego...

Dziwna książka. Z jednej strony nie mogłam się oderwać, ponieważ pomysł na fabułę jest na prawdę bardzo dobry, ale z drugiej strony samo wykonanie sprawiało, że w pewnych momentach się męczyłam. Akcja jest, ale toczy się pomału, irytowały mnie nieustanne dygresje, jakieś wspomnienia, wstawki o nic nie znaczących i nie występujących w powieści postaciach. To sprawiało, że książka się dłużyła. Język też pozostawia wiele do życzenia. Jest prosty. Zbyt prosty jak dla mnie, zważywszy, że to średniowiecze i przydało by się trochę szkockiej gwary z tamtego okresu! Do połowy książki główni bohaterowie nawet się nie spotkali, nie mówiąc już o zbliżeniach intymnych... Z tym autorka się nie spieszyła i dopiero w końcowych rozdziałach, dość skąpo, opisała ich noc poślubną i zarazem pierwsze zbliżenie. Szkoda. Spodziewałam się więcej erotyzmu. Gdyby zwiększyć tempo akcji oraz dodać kilka pikantnych scen, ta powieść mogłaby być więcej niż przeciętna. Mimo wszystko polecam, na długie jesienne wieczory :)

Dziwna książka. Z jednej strony nie mogłam się oderwać, ponieważ pomysł na fabułę jest na prawdę bardzo dobry, ale z drugiej strony samo wykonanie sprawiało, że w pewnych momentach się męczyłam. Akcja jest, ale toczy się pomału, irytowały mnie nieustanne dygresje, jakieś wspomnienia, wstawki o nic nie znaczących i nie występujących w powieści postaciach. To sprawiało, że...

W poprzednich częściach było wg mnie więcej akcji, ale te część się też bardzo miło czyta :)

W poprzednich częściach było wg mnie więcej akcji, ale te część się też bardzo miło czyta :)

Ona piękna jak marzenie. On postrach wszystkich. Ona przybywa by zawrzeć ślub z mężczyzna wybranym przez ojca, po drodze ratuje brata mężczyzny, którego boją się wszyscy, a którego klan przyrównywany jest do pół bogów pół zwierząt. Gdy ona jest w potrzebie, to on włąśnie postanawia się z nią ożenić. Cudny romans!

Ona piękna jak marzenie. On postrach wszystkich. Ona przybywa by zawrzeć ślub z mężczyzna wybranym przez ojca, po drodze ratuje brata mężczyzny, którego boją się wszyscy, a którego klan przyrównywany jest do pół bogów pół zwierząt. Gdy ona jest w potrzebie, to on włąśnie postanawia się z nią ożenić. Cudny romans!

Książka bardzo sympatyczna i raczej taka z tych lekkich, gdzie człowiek jest w stanie oderwać się troszkę od problemów. Wydaje mi się, że raczej napisana dobrym językiem, gdzie przeważa dobry humor. Na miłe, jesienne wieczory.

Książka bardzo sympatyczna i raczej taka z tych lekkich, gdzie człowiek jest w stanie oderwać się troszkę od problemów. Wydaje mi się, że raczej napisana dobrym językiem, gdzie przeważa dobry humor. Na miłe, jesienne wieczory.

Bardzo wciągająca!!!

Bardzo wciągająca!!!