Czysta robota. Opowiadania
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Blackmailers Don't Shoot
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 1988-03-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1988-03-01
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8307018463
- Tłumacz:
- Robert Ginalski
- Tagi:
- opowiadania Robert Ginalski
"... Jednakże Ellen odwiesiła już słuchawkę, wobec czego nasadziłem kapelusz, wyszedłem i odjechałem Packardem. Jeżeli obchodzą was takie rzeczy, był piękny poranek pod koniec kwietnia. Pani Penruddock mieszkała przy szerokiej, spokojnej ulicy w Carondelet Park. Jej dom wyglądał zapewne dokładnie tak samo, jak przed pięćdziesięciu laty, lecz żadna to dla mnie pociecha wobec perspektywy, że Ellen Macintosh może spędzić w nim najbliższe pół wieku, chyba że staruszka Penruddock umrze wcześniej i nie będzie już potrzebowała pielęgniarki. Pan Penruddock opuścił ziemski padół przed kilku laty, zostawiając w miejsce testamentu gruntownie powikłane sprawy majątkowe i listę emerytów długą jak kolejka po darmową zupę. Przycisnąłem dzwonek u frontowych drzwi i po dłuższej chwili otworzyła mi drobna starowina w fartuszku pokojówki, o siwych włosach zebranych w ciasny kok na czubku głowy. Obrzuciła mnie takim spojrzeniem, jak gdyby widziała mnie po raz pierwszy w życiu, a i teraz nie miała ochoty oglądać..."
Na książkę składają się opowiadania:
"Perły to tylko kłopot" (1939 r.)
"Gaz skazańców" (1935 r.)
"Wpadka na Noon Street" (1936 r.)
"Czysta robota" (1934 r.)
"Hiszpańska krew" (1935 r.)
"Król w złotogłowiu" (1938 r.)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 256
- 122
- 85
- 11
- 6
- 6
- 5
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Seria sześciu opowiadań kryminalnych na miarę mistrza, Raymonda Chandlera.
Seria sześciu opowiadań kryminalnych na miarę mistrza, Raymonda Chandlera.
Pokaż mimo toZbiór bardzo amerykańskich opowiadań. Ja jednak nie lubię krótkich form. Zanim się "rozczytam", to już się akcja kończy.
Zbiór bardzo amerykańskich opowiadań. Ja jednak nie lubię krótkich form. Zanim się "rozczytam", to już się akcja kończy.
Pokaż mimo toNie da się przecenić wpływu Chandlera na estetykę filmu noir, której jestem wielkim fanem. I to nie tylko metaforycznie, pociągając za sznurki Philipa Marlowe'a na kartach swojej prozy - także dosłownie, konstruując scenariusze filmowe. W tym miejscu warto wymienić przede wszystkim rewelacyjne "Double Indemnity" z 1944 w reżyserii Billy'ego Wildera.
I choć wstyd przyznać, było to moje pierwsze poważniejsze zetknięcie z dziełem Chandlera. "Czysta robota" to zbiór opowiadań, które - choć nie brak w nich zwrotów akcji - koniec końców okazują się być schematyczne i nieco rozczarowujące. Ktoś może powiedzieć, że konwencja gangsterskiego noir siłą rzeczy implikuje ubóstwo fabularne (z czym można się częściowo zgodzić),niemniej nadal pozostaje spory niedosyt - mówimy w końcu o jednym z najbardziej znanych autorów kryminałów w skali światowej.
"Czystą robotę" czyta się dobrze, względnie lekko, choć nie jest to literatura najwyższych lotów - mam nadzieję, że kolejne starcie z Chandlerem będzie jednak bardziej spektakularne.
Nie da się przecenić wpływu Chandlera na estetykę filmu noir, której jestem wielkim fanem. I to nie tylko metaforycznie, pociągając za sznurki Philipa Marlowe'a na kartach swojej prozy - także dosłownie, konstruując scenariusze filmowe. W tym miejscu warto wymienić przede wszystkim rewelacyjne "Double Indemnity" z 1944 w reżyserii Billy'ego Wildera.
więcej Pokaż mimo toI choć wstyd przyznać,...
Przyzwyczajona do Marlowe'a oczekiwałam jego przygód w krótkiej formie. Otrzymałam sześć opowiadań, które są utrzymane na wysokim poziomie. Podobała mi się różnorodność charakterologiczna kolejnych detektywów, tak różnych od Phillipe'a i siebie. Przekrój mieszkańców Miasta Aniołów przypomina raczej Miasto Grzechu, choć wiadomo, że wielkiej różnicy nie ma pomiędzy tymi aglomeracjami, zwłaszcza w latach 40-tych. Do trzech ostatnich opowiadań chcę jeszcze powrócić.
Należy pamiętać, że Chandler tworzył w czasie podziału rasowego, co jest wyraźne w opisie czarnoskórych postaci - nie powinno się dążyć do wymazania tej części niechlubnej historii, aby zauważyć nieprawidłowość wobec drugiego człowieka - bez tego nie będzie wiadomo, jak kiedyś było, jakie zmiany zaszły. W tym zbiorze opowiadań zapis czasów, jakie nie mogą powrócić, obrazuje uprzedzenia. Polecam "W upalną noc" dla porównania. Świetne przykłady uczące, jak należy szanować każdego człowieka, bez względu na kolor skóry.
Przyzwyczajona do Marlowe'a oczekiwałam jego przygód w krótkiej formie. Otrzymałam sześć opowiadań, które są utrzymane na wysokim poziomie. Podobała mi się różnorodność charakterologiczna kolejnych detektywów, tak różnych od Phillipe'a i siebie. Przekrój mieszkańców Miasta Aniołów przypomina raczej Miasto Grzechu, choć wiadomo, że wielkiej różnicy nie ma pomiędzy tymi...
więcej Pokaż mimo toZbiór sześciu opowiadań w żaden sposób nie połączonych fabularnie. Tytuł pochodzi od jednego z nich. W zbiorze opublikowanym w 1953 znalazły się tylko cztery historie. W moim, polskim wydaniu doszło pierwsze "Perły to tylko kłopot" i ostatnie "Król w złotogłowiu". Opowiadania po raz pierwszy prezentowano światu między 1934 a 1939. Śledztwa prowadzą różni faceci: a to tajniacy, a to prywatni detektywi, a to nie wiadomo kto...
Historyjki łączy ogólny klimat kojarzący się ze Stanami Zjednoczonymi. Wielka spluwa jest bardzo ważna (dwudziestki piątki są dla kobiet),zazwyczaj wygrywa ten spryciarz, który potrafi przekonać przeciwnika, że nie ma broni, kiedy ma. Doniosłą rolę odgrywa whisky, jakby Ameryka jeszcze nie otrząsnęła się po prohibicji i na każdym kroku trzeba ten alkohol podkreślać.
Nieco więcej tutaj: http://finklaczyta.blogspot.com/2018/06/czysta-sprawa-zbior-opowiadan.html
Zbiór sześciu opowiadań w żaden sposób nie połączonych fabularnie. Tytuł pochodzi od jednego z nich. W zbiorze opublikowanym w 1953 znalazły się tylko cztery historie. W moim, polskim wydaniu doszło pierwsze "Perły to tylko kłopot" i ostatnie "Król w złotogłowiu". Opowiadania po raz pierwszy prezentowano światu między 1934 a 1939. Śledztwa prowadzą różni faceci: a to...
więcej Pokaż mimo toChandler jak zawsze genialny. Jednka czegoś mi zabrakło, nie jestem pewna czego. Chyba po prostu za bardzo się przywiązałam do pierwszego bohatera i w dalszych opowiadaniach mi go zabrakło. Jednak styl i klasa na najwyższym poziomie.
Ukłony dla Raymonda Chandlera.
Chandler jak zawsze genialny. Jednka czegoś mi zabrakło, nie jestem pewna czego. Chyba po prostu za bardzo się przywiązałam do pierwszego bohatera i w dalszych opowiadaniach mi go zabrakło. Jednak styl i klasa na najwyższym poziomie.
Pokaż mimo toUkłony dla Raymonda Chandlera.
Zbiór opowiadań mistrza gatunku - czyli drobne kryminały w starym, dobrym stylu. Nie wiem, jak Wy, ale ja Chandlera cenię sobie znacznie wyżej niż niejednego współczesnego twórcę tego typu literatury. Bo Chandler to dla mnie synonim smaku, nastroju i klasy. Po nim (i po Dashiellu Hammetcie) nikt już nie potrafił stworzyć tak oleistych klimatów ani tak cynicznych, zmęczonych życiem, a przecież wzbudzających zaufanie i wiarę bohaterów.
Zbiór opowiadań mistrza gatunku - czyli drobne kryminały w starym, dobrym stylu. Nie wiem, jak Wy, ale ja Chandlera cenię sobie znacznie wyżej niż niejednego współczesnego twórcę tego typu literatury. Bo Chandler to dla mnie synonim smaku, nastroju i klasy. Po nim (i po Dashiellu Hammetcie) nikt już nie potrafił stworzyć tak oleistych klimatów ani tak cynicznych, zmęczonych...
więcej Pokaż mimo to"Czytamy Chandlera jak Harlequiny, pijemy, palimy, siedzimy, stoimy" ten tekst Pablopavo już nieodłącznie będzie przychodził mi do głowy, w czasie czytania książek Chandlera. Atmosferę doprawia jeszcze szczypta fachowego gadania Świetlickiego z kilkoma innymi rozmówcami o twórczości autora, gdzieś kiedyś obejrzana w sieci. Przechodząc do samych opowiadań, ich miejsce jest ulokowane niezmiennie w Hollywood, często możemy zauważyć wylewający się alkohol oraz niespodziewane pojawienie się subtelnego pistoletu. Chandler jednakże bywa dosyć schematyczny. Gdybym po raz pierwszy zetknął się z twórczością autora poprzez niniejsze opowiadania, zapewne byłbym pod wielkim wrażeniem i zwracałbym większą uwagę na ładny język, lecz jestem po przeczytaniu "Żegnaj laleczko", przez co cały czas miałem wrażenie, że dostaję tę samą lekko modyfikowaną historię. Niestety, zbyt często opanowywały mnie momenty zniechęcenia co do poznawania losów bohaterów opowiadań, i w takich sytuacjach książka wędrowała w oddal.
"Czytamy Chandlera jak Harlequiny, pijemy, palimy, siedzimy, stoimy" ten tekst Pablopavo już nieodłącznie będzie przychodził mi do głowy, w czasie czytania książek Chandlera. Atmosferę doprawia jeszcze szczypta fachowego gadania Świetlickiego z kilkoma innymi rozmówcami o twórczości autora, gdzieś kiedyś obejrzana w sieci. Przechodząc do samych opowiadań, ich miejsce jest...
więcej Pokaż mimo toO tej książce ciężko jest cokolwiek powiedzieć. Podsumować można ją zaledwie kilkoma zdaniami. Po pierwsze, czytając "Czystą Robotę" odnosi się wrażenie, że każde opowiadanie napisane jest według jednego wzorca (trochę jak u Dana Browna, tylko bez ciekawostek i nietypowej erudycji). Z każdą kolejną historyjką jest nudniej. Tak jak na początku jest interesująco i intrygująco, tak ostatnie opowiadanie czytałem kilka dni. Miałem dosyć i tego w żaden sposób nie ukrywam. Po drugie, Chandler (jak na typowego warsztatowca) raczy nas raz na jakiś czas tymi samymi epitetami, konstrukcjami i opisami. Nie zmienia to jednak faktu, że ta wtórność dostarcza trochę zabawy - w końcu to strzelaniny, morderstwa i pościgi. Po trzecie, żeby nie ograniczać się tylko do negatywów - czas na coś pochlebnego, czyta się dobrze. I pewnie tylko dlatego skończyłem czytać te lekkie opowiadania.
O tej książce ciężko jest cokolwiek powiedzieć. Podsumować można ją zaledwie kilkoma zdaniami. Po pierwsze, czytając "Czystą Robotę" odnosi się wrażenie, że każde opowiadanie napisane jest według jednego wzorca (trochę jak u Dana Browna, tylko bez ciekawostek i nietypowej erudycji). Z każdą kolejną historyjką jest nudniej. Tak jak na początku jest interesująco i...
więcej Pokaż mimo toOpowiadanie "Perły to tylko kłopot" jest "najlżejszym" opowiadaniem Chandlera, tj. napisanym ewidentnie dla zgrywy i jest to zabawa literacka przednia.
Opowiadanie "Perły to tylko kłopot" jest "najlżejszym" opowiadaniem Chandlera, tj. napisanym ewidentnie dla zgrywy i jest to zabawa literacka przednia.
Pokaż mimo to