Największe kłamstwa w historii

Okładka książki Największe kłamstwa w historii
William Weir Wydawnictwo: Muza popularnonaukowa
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
History's Greatest Lies: The Startling Truths Behind World Events our History Books Got Wrong
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374957908
Tłumacz:
Jolanta Sawicka
Tagi:
historia kłamstwo przeinaczanie faktów ciekawostki anegdoty fałsze mity historyczne
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
228
19

Na półkach: , ,

Czy historia kłamie? No cóż , czasem przesadza albo zbytnio upraszcza” – pisze W. Weir , którego celem, w przeczytanej przeze mnie książce , było obalenie niektórych silnie zakorzenionych mitów. Tylko z mitami , legendami , wszelakimi niezwykłościami wokół zdarzeń i postaci historycznych to taka dziwna sprawa jest. Wierzy się w nie. Mimo wszystko. Nie ma się ochoty na odmitologizowanie pielęgnowanej opowieści, poznanie przyziemnej prawdy. O wiele piękniej często wygląda coś w legendzie – i ludzie szlachetni ,prawi, dzieła zacne w interesie ludu. A jak nikczemnik , człek podły utwierdzamy się tylko w słusznej niechęci do niego . Pamiętam, jak kiedyś czytałam o pewnej masakrze , która faktycznie była tylko bójką z kilkoma pobitymi. Jednak w przekazach przerodziła się w bunt z niemal 100 zabitymi . I nikt nie chciał dać wiary faktom!
Pomna tego ,podziwiam Weira za trud prostowania ścieżek historii. Czyni to w pięknej formie, niezmiernie interesującym stylu. Wziął na warsztat najbardziej znane wydarzenia od czasów starożytnych do współczesności z niemal wszystkich kontynentów. Nie ukrywam, że mnie osobiście najbardziej ciekawiły te starsze, znane mi w większości, ale ciekawa byłam , w jaki sposób autor skonfrontuje mit i prawdę.
Pierwszym wielkim mistyfikatorem , mistrzem propagandy był faraon Ramzes Wielki . Potrafił bitwę pod Kadesz , niemal przegraną , przedstawić jako swe wielkie zwycięstwo. Młody władca potrzebował sukcesu i dał go Egipcjanom, sobie zapewniając popularność. Hetyckie przedstawienie zdarzeń nikogo nie interesowało. I tak wędrujemy do Rzymu czasów Nerona. Raczej każdy ma wyrobiony sąd o tym cezarze – zabójca matki, brata, żony, okrutnik . Symbol zepsucia Rzymu . Gdy stolica płonęła miał ponoć oglądać przez szmaragd owo widowisko, by napisać piękny poemat. W innej wersji grał na lutni lub skrzypcach. Te ostatnie odpadają, bo ich wówczas nie znano. Jednak Neron z lutnią całkiem dobrze mi się komponował. A co robił naprawdę? Pewnie trudno będzie uwierzyć .
Moją uwagę przykuł rozdział poświęcony Robertowi Bruce, królowi Edwardowi , no i W. Wallace`owi . Nie zapomnę nigdy filmu „ Waleczne serce”(oglądałam kilkakrotnie). Jak naprawdę wyglądały stosunki z Anglią, czy Robert był nieco chwiejnym człowiekiem , korzystającym z okazji? „Młot na Szkotów”- Edward I umiera , a czy jego syn , Edward II jest wojownikiem ? Co pozwoli zwyciężyć Robertowi i stać się bohaterem narodowym ?

Na pewno dla wielu czarnym charakterem jest Hernan Cortes , utożsamiany z zagładą wielkiej cywilizacji Azteków , podstępny, bezlitosny, odpowiedzialny za masakrę w stolicy, Tenochtitlan. Czy damy wiarę ,że ratował stolicę Azteków, próbował powstrzymać swych indiańskich sojuszników. A sumie dla mnie i tak zostanie konkwistadorem , a ratować sobie mógł obok tego, kogo i co chciał. Jakoś nie lubię tych żądnych krwi , łupów , bezwzględnych hidalgów , którzy w ojczyźnie klepali biedę , a tam uchodzili niemal za bogów, wykorzystujacych innych.
Bardzo często współczujemy jakiemuś bohaterowi, oburza nas niesprawiedliwość losu wobec jego osoby. Nie inaczej ma się sprawa z Galileuszem. Wiemy – skazany na więzienie , prześladowany przez kościół za popieranie teorii Kopernika . W rzeczywistości nic ze strony duchownych mu nie groziło, miał wśród nich przyjaciół , nawet papieża. To uczony swoją pychą, zarozumiałością i zbytnią pewnością siebie doprowadził do takiego końca.
Bastylia . Od razu rodzi się skojarzenie z ponurym, ogromnym gmaszyskiem, gdzie w najgorszych warunkach trzymano więźniów. Pewnie zawdzięczamy takie mniemanie kilku pisarzom. Weir obala ten mit . Wychodzi na to, że przerażająca Bastylia to niemal hotel i to dobrej kategorii.
Nie może zabraknąć Dzikiego Zachodu z Wyattem Earpem i Dockiem Holliday`em . Po drodze poznamy historię Jessego Jamesa, Dalingera. W końcu wracamy z Weirem do Europy , by zapoznać się z mitem o protokołach mędrców Syjonu.
Weir bardzo konsekwentnie rozprawia się z wszystkimi mitami . Ma dobry styl, wciąga czytelnika w dany czas historyczny , ukazuje bohaterów, motywy , jakie nimi i ich przeciwnikami kierują.Czyni to z ogromną pieczołowitością i dbałością. Interesuje się wspólnymi wątkami , na których fałsz został oparty – kozioł ofiarny, ukazanie kogoś niegodnego w dobrym świetle czy zbytnie upraszczanie , co bywa przerażające. Doskonale tłumaczy , jak mogło dojść do tego, że kłamstwa te przetrwały tak długo w ludzkich umysłach .
Podoba mi się sposób ujęcia tematu. Każdy rozdział poświecony jest danemu zdarzeniu,obszernie omówionemu, przedstawiony fałsz i podane fakty. To, co istotne dla pojęcia mitu i faktu ujęto w rzucający się w oczy czarny prostokąt. Dużym plusem książki jest też sposób jej wydania. Twarda okładka , papier półkredowy . Książka bogato ilustrowana , co jest dodatkowym walorem. Świetna szata graficzna
Polecam każdemu, kto jest pasjonatem historii, zagadek historycznych, dla tych, którzy kochają zanurzyć się w przeszłości i chcą zgłębić prawdę. Warto. Ja przeczytałam z ogromną przyjemnością, choć pozwoliłam sobie, przy przyjęciu do wiadomości prawdy, zachować wobec niektórych …powiedzmy powściągliwość.

Czy historia kłamie? No cóż , czasem przesadza albo zbytnio upraszcza” – pisze W. Weir , którego celem, w przeczytanej przeze mnie książce , było obalenie niektórych silnie zakorzenionych mitów. Tylko z mitami , legendami , wszelakimi niezwykłościami wokół zdarzeń i postaci historycznych to taka dziwna sprawa jest. Wierzy się w nie. Mimo wszystko. Nie ma się ochoty na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    255
  • Przeczytane
    41
  • Posiadam
    9
  • Historia
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • W najbliższym czasie
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Ulubione
    2
  • historia
    2
  • Romans z historią
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Największe kłamstwa w historii


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne