Zoo zimą
Wydawnictwo: Hanami komiksy
236 str. 3 godz. 56 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- Fuyu no dobutsuen
- Wydawnictwo:
- Hanami
- Data wydania:
- 2009-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-06-01
- Liczba stron:
- 236
- Czas czytania
- 3 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-60740-25-5
- Tłumacz:
- Radosław Bolałek
- Tagi:
- manga komiks
Rok 1966. Hamaguchi, młody chłopak, przyjeżdża do Kioto, gdzie zatrudnia się w niewielkim zakładzie tekstylnym. Wolne chwile spędza z dala od kolegów z firmy – rysując zwierzęta w zoo. Jednak jego w miarę ułożone życie zakłóca nieposłuszna córka właściciela zakładu. Co więcej, praca nie przynosi mu zadowolenia, więc gdy znajomy z Tokio mówi mu o wakacie na pewnym stanowisku, Hamaguchi rzuca wszystko i wyjeżdża do stolicy. Tam poznaje fach twórcy komiksowego i światek bohemy.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 164
- 53
- 37
- 29
- 15
- 8
- 6
- 4
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Niedawno czytałem autobiograficzną mangę „Dziennik z zaginięcia”, której główny bohater był mangaką. Tam fragmenty dotyczące kariery twórcy mangi wydały mi się najmniej ciekawe z całego tomu. Manga Jiro Taniguchiego też w dużej mierze skupia się na pracy mangaki. Jak to wypada w tym wydaniu?
Hamaguchi to młody chłopak pracujący w zakładzie tekstylnym. Zostaje poproszony o opiekę nad nieposłuszną córkę właściciela. Skutkiem tego zadania będą duże zmiany w życiu bohatera.
Zarówno początek, jak i tytuł mangi są bardzo mylące. Sugerowane jest, że głównym tematem będzie relacja Hamaguchiego z kobietą, której pilnuje. Szybko jednak okazuje się, że to tak naprawdę zmyłka, a fabuła zmierza w zupełnie inną stroną. Początkowo poczułem się trochę oszukany taką zagrywką, ale po chwili namysłu doszedłem do wniosku, że jest to bardzo życiowe przedstawienie sytuacji.
Praca mangaki jest tu przedstawiona w bardzo obyczajowym świetle. Mangacy są zwykłymi ludźmi, którzy nie są w stanie żyć tylko twórczością. Pokazane jest jak muszą odreagować trudy codziennej pracy. Zawód ten często spotyka się z niechęcią ze strony najbliższych, co bardzo dobrze jest przedstawione w świetnym rozdziale o bracie głównego bohatera. Czasami też trzeba zdawać sobie sprawę z własnych ograniczeń i być zadowolonym z tego co się już osiągnęło. Podobało mi się też jak ukazano tutaj motywację bohatera – tutaj głównym motorem twórczości jest jego relacja z pewną dziewczyną. Odniosłem jednak wrażenie, że ten wątek jest niedokończony i tom urywa się przedwcześnie.
Rysunki Jiro Taniguchiego zachwycają swoją dokładnością. Przeszkadzał mi jednak, że bohaterowie mają dosyć ograniczoną mimikę twarzy.
Udało się tutaj uniknąć znużenia czytelnika pracą mangaki przez położenie nacisku na warstwie obyczajowej. Dzięki temu można łatwiej utożsamiać się z bohaterami i przeżywać ich sukcesy oraz porażki.
Niedawno czytałem autobiograficzną mangę „Dziennik z zaginięcia”, której główny bohater był mangaką. Tam fragmenty dotyczące kariery twórcy mangi wydały mi się najmniej ciekawe z całego tomu. Manga Jiro Taniguchiego też w dużej mierze skupia się na pracy mangaki. Jak to wypada w tym wydaniu?
więcej Pokaż mimo toHamaguchi to młody chłopak pracujący w zakładzie tekstylnym. Zostaje poproszony o...
Przyjemna obyczakowa opowiesc o pewnym chlopaku, ktory dopiero co wkroczyl w dorosle zycie i szuka drugiej polowki.
Przyjemna obyczakowa opowiesc o pewnym chlopaku, ktory dopiero co wkroczyl w dorosle zycie i szuka drugiej polowki.
Pokaż mimo toPozycja moim zdaniem troszkę słabsza od Odlegjeł dzielnicy, ale samym stylem są one do siebie zbliżone. Autor serwuje nam sentymentalną wycieczkę o rozterkach młodego człowieka.
Pozycja moim zdaniem troszkę słabsza od Odlegjeł dzielnicy, ale samym stylem są one do siebie zbliżone. Autor serwuje nam sentymentalną wycieczkę o rozterkach młodego człowieka.
Pokaż mimo toBiografia mangaki, czyli twórcy komiksów. Japońskich. To w tym kraju powstał specyficzny gatunek czyli manga a komiksy cieszą się niesłabnącą popularnością. Czy jest to autobiografia trudno stwierdzić. Na to pytanie mógłby odpowiedzieć jedynie autor. Niektóre fakty się pokrywają a o innych nic nie wiemy. Za to można przekonać się, że asystent mangaki pracuje bardzo ciężko i to jedynie za wikt i opierunek. A przynajmniej tak było w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Konkurencja jest ogromna i nie każdy kto opublikuje komiks staje się poczytnym autorem. Zastanawiam się na ile ta opowieść miała być upamiętnieniem osoby Mariko w życiu pana Taniguchi i czy w rzeczywistości istniała taka dziewczyna. Komiks czyta się dobrze, mam jedynie żal do korekty, że nie zadbała o to, by język tłumaczenia był mniej kanciasty. Czasami miałam wrażenie, że program komputerowy przetłumaczył by ten komiks z większym polotem. Mimo tego mankamentu - polecam.
Biografia mangaki, czyli twórcy komiksów. Japońskich. To w tym kraju powstał specyficzny gatunek czyli manga a komiksy cieszą się niesłabnącą popularnością. Czy jest to autobiografia trudno stwierdzić. Na to pytanie mógłby odpowiedzieć jedynie autor. Niektóre fakty się pokrywają a o innych nic nie wiemy. Za to można przekonać się, że asystent mangaki pracuje bardzo ciężko...
więcej Pokaż mimo toHistoria poprowadzona bardzo delikatnie, zachowujac spojnosc i dobre tempo. Bohater choc sprawia czasami wrazenie mydlanej opery jest pewnym punktem odniesienia dla calej opowiesci. Emocionujaco swingujaca opowiesc robi mocne wrazenie. Rysunki pozostawiam bez opisu z podpisem Taniguczi.
Historia poprowadzona bardzo delikatnie, zachowujac spojnosc i dobre tempo. Bohater choc sprawia czasami wrazenie mydlanej opery jest pewnym punktem odniesienia dla calej opowiesci. Emocionujaco swingujaca opowiesc robi mocne wrazenie. Rysunki pozostawiam bez opisu z podpisem Taniguczi.
Pokaż mimo toTaniguchi to dla mnie kwintesencja japońskiej prozy życia i nostalgii, która wypełnia każdą jego mangę. Subtelny i powściągliwy raport zachwyt nad płynącym swoim rytmem życiem.
Realistyczna, szczegółowa i pozbawiona wielkiej ekspresji kreska doskonale oddaje charakter tych opowieści.
Taniguchi to dla mnie kwintesencja japońskiej prozy życia i nostalgii, która wypełnia każdą jego mangę. Subtelny i powściągliwy raport zachwyt nad płynącym swoim rytmem życiem.
Pokaż mimo toRealistyczna, szczegółowa i pozbawiona wielkiej ekspresji kreska doskonale oddaje charakter tych opowieści.
Taka sobie, mocno sentymentalna obyczajówka, bardzo dobrze narysowana i miejscami nawet poruszająca, ale także nużąca powolną, snującą się wręcz akcją.
Taka sobie, mocno sentymentalna obyczajówka, bardzo dobrze narysowana i miejscami nawet poruszająca, ale także nużąca powolną, snującą się wręcz akcją.
Pokaż mimo toTrochę o niczym, ale pokazuje zwykłe życie lekko zagubionego i niekreślonego życiowo twórcy, co mi bardzo przypadło do gustu.
Trochę o niczym, ale pokazuje zwykłe życie lekko zagubionego i niekreślonego życiowo twórcy, co mi bardzo przypadło do gustu.
Pokaż mimo toZOO, MANGI I MIŁOŚĆ
Artysta pracujący przy komiksach, obyczajowa opowieść i romans? O, czyżby twórcy „Bakumana” wrócili do swojej serii? Nic bardziej mylnego. „Bakuman”, choć najlepszy w swoim gatunku, nie jest jedynym przedstawicielem tego typu historii, a „Zoo zimą” mistrza Taniguchiego to jeden z doskonalszych jego przedstawicieli. Świetnie napisany, spokojny, stonowany, wyważony i narysowany w ten piękny sposób, za który kocha się mangi tego autora.
Akcja opowieści dzieje się w roku 1966. Główny bohater, młody mężczyzna Hamaguchi, zamieszkuje w Kioto, znajduje pracę w zakładzie tekstylnym i zaczyna jakoś układać swoje życie. Czas dzieli między obowiązki służbowe i odwiedzanie lokalnego zoo, gdzie lubi przesiadywać i oddawać się rysowaniu tutejszych zwierząt. Nic więcej, poza tęsknotą za dziewczyną, którą zostawił w rodzinnym mieście, nie zajmuje jego myśli. Przynajmniej do dnia, w którym nie zostaje jedną z przyzwoitek córki szefa. Ayako, bo tak jej na imię, wyszła za mąż z rozsądku, ale z miłości spotykała się nieprzerwanie z kochankiem. Kiedy wszystko wyszło na jaw, maż zażądał rozwodu, a teraz ojciec trzyma ją pod kloszem, zlecając pracownikom pilnowanie jej. Najczęściej zajęcie to przypada Hamaguchiemu właśnie, ale chłopak nie wie jeszcze co z tego wyniknie.
Wkrótce potem Hamaguchi zaczyna coraz bardziej mieć dość pracy. Za namową przyjaciela przenosi się do Tokio i zostaje asystentem znanego mangaki. Jego życie zaczyna się zmieniać, ale co właściwie przyniesie?
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/03/zoo-zima-jiro-taniguchi.html
ZOO, MANGI I MIŁOŚĆ
więcej Pokaż mimo toArtysta pracujący przy komiksach, obyczajowa opowieść i romans? O, czyżby twórcy „Bakumana” wrócili do swojej serii? Nic bardziej mylnego. „Bakuman”, choć najlepszy w swoim gatunku, nie jest jedynym przedstawicielem tego typu historii, a „Zoo zimą” mistrza Taniguchiego to jeden z doskonalszych jego przedstawicieli. Świetnie napisany, spokojny,...
Praca mangaki ciągle dla sporej części społeczeństwa jest czymś enigmatycznym przez to dość infantylnie traktowanym. To właśnie dzieła tego typu uświadamiają w małym stopniu część populacji, że zajęcie to ma swoje lepsze i gorsze strony jak dziesiątki innych zawodów i na pewno nie można o nim powiedzieć, że jest proste, łatwe i pełne przyjemności. Nieustannie goniące terminy wymuszające bardziej wytężoną pracę, daleko przekraczającą barierę akceptowalnych godzin nadliczbowych. Wieczny stres i strach przed konkurencją, która w każdym momencie może okazać się lepsza, pozbawiając tym samym twórcę pracy. Ciągle zwiększające się wymagania ze strony wydawcy, dla którego liczy się tylko zysk. Ogromne oczekiwania od asystentów, którzy wiecznie pozostają w cieniu głównego twórcy, zbierającego wszystkie laury za wspólną ciężką pacę. Niemożność wyrwania się z pewnych ograniczeń i przebicia przysłowiowego szklanego sufitu, po którego przekroczeniu można stać się pełnoprawnym autorem. To wszystko tylko mały wycinek mrocznej części życia każdego artysty komiksowego, do którego należy przywyknąć i jakoś go zaakceptować, jeśli chce się w tym zawodzie odnieść jakikolwiek sukces.
Nie należy jednak traktować Zoo zimą, jedynie jako tytułu pokazującego życie początkującego twórcy oraz jasnych i ciemnych stron rynku mangowego. Prace Taniguchi Jirō, zawsze są o wiele bardziej skomplikowane, serwując czytelnikowi obraz wielowymiarowości życia, które nigdy nie jest łatwe do zaszufladkowania.
Autor stara się pokazać, zarówno pozytywne, jak i negatywne cechy podejmowanych przez nas decyzji, które mogą mieć wymierny wpływ na całe nasze życie. Nie jest on jednak orędownikiem stagnacji, wręcz przeciwnie podejmowanie pewnego ryzyka jest częścią dorastania i bez niego nie ma mowy o rozwoju. Droga do realizacji własnych planów i marzeń zawsze była, jest i będzie pełna wyrzeczeń, mniejszych lub większych tragedii oraz momentów, w których człowiek rozrywany jest przez wewnętrzne rozterki i poszukiwanie sensu swoich działań. Dodatkowo autor pokazuje marzenia oraz codzienne rozterki, młodych ludzi z końca lat 60-tych. Od tego momentu minęło już ponad pół wieku, a pewne problemy ciągle są aktualne. Ich ponadczasowość dobitnie pokazuje, że zmianie ulega tylko technologia, a ludzie w swoich zachowaniach są bardzo do siebie podobni.
Cała recenzja na PopKulturowy Kociołek.
https://gameplay.pl/news.asp?ID=119001
Praca mangaki ciągle dla sporej części społeczeństwa jest czymś enigmatycznym przez to dość infantylnie traktowanym. To właśnie dzieła tego typu uświadamiają w małym stopniu część populacji, że zajęcie to ma swoje lepsze i gorsze strony jak dziesiątki innych zawodów i na pewno nie można o nim powiedzieć, że jest proste, łatwe i pełne przyjemności. Nieustannie goniące...
więcej Pokaż mimo to