Odległa dzielnica

Okładka książki Odległa dzielnica Jirō Taniguchi
Okładka książki Odległa dzielnica
Jirō Taniguchi Wydawnictwo: Hanami komiksy
399 str. 6 godz. 39 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
Harukana machi-e
Wydawnictwo:
Hanami
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
399
Czas czytania
6 godz. 39 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-60740-35-4
Tłumacz:
Radosław Bolałek
Tagi:
manga komiks
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Szczyt bogów #4 Jirō Taniguchi, Baku Yumemakura
Ocena 8,5
Szczyt bogów #4 Jirō Taniguchi, Bak...
Okładka książki Szczyt bogów #3 Jirō Taniguchi, Baku Yumemakura
Ocena 7,4
Szczyt bogów #3 Jirō Taniguchi, Bak...
Okładka książki Szczyt bogów #2 Jirō Taniguchi, Baku Yumemakura
Ocena 7,8
Szczyt bogów #2 Jirō Taniguchi, Bak...
Okładka książki Szczyt bogów #1 Jirō Taniguchi, Baku Yumemakura
Ocena 7,9
Szczyt bogów #1 Jirō Taniguchi, Bak...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Pluto tom 2 Osamu Tezuka, Naoki Urasawa
Ocena 8,1
Pluto tom 2 Osamu Tezuka, Naoki...
Okładka książki Morfina Chika Adachi, Kumiko Saiki
Ocena 6,3
Morfina Chika Adachi, Kumik...
Okładka książki Pluto tom 1 Osamu Tezuka, Naoki Urasawa
Ocena 8,0
Pluto tom 1 Osamu Tezuka, Naoki...

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
158 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
103
43

Na półkach:

Zgadzam się z większością komentarzy. Mnie w tej książcę uderzyła historia japońskiej kultury i nawiązania do drugiej wojny światowej. Kobieta trwa przy mężu, wspiera go, ale jest dość bierna. Dziewczyna ma marzenia, ale bez pomocy chłopaka może mieć kłopoty z ich realizacją (nie wie jak). Siostra, bez brata, nigdzie się nie wybierze (chociaż wchodzi tu w grę różnica wieku). Dzisiaj jest na szczęście inaczej. Ale kiedyś- czy było inaczej i u nas?

Zgadzam się z większością komentarzy. Mnie w tej książcę uderzyła historia japońskiej kultury i nawiązania do drugiej wojny światowej. Kobieta trwa przy mężu, wspiera go, ale jest dość bierna. Dziewczyna ma marzenia, ale bez pomocy chłopaka może mieć kłopoty z ich realizacją (nie wie jak). Siostra, bez brata, nigdzie się nie wybierze (chociaż wchodzi tu w grę różnica...

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
16

Na półkach:

Moja ulubiona manga z pogranicza komiksu obyczajowego i science fiction

Moja ulubiona manga z pogranicza komiksu obyczajowego i science fiction

Pokaż mimo to

avatar
1163
1136

Na półkach:

Wiele razy spotkałem się ze słowami "Gdybym mógł cofnąć czas, to moje życie wyglądałoby inaczej.". Czy aby na pewno? Czy warto byłoby poświęcić to co osiągnęliśmy oraz utraciliśmy, dla czegoś innego? A może to tylko ucieczka od tego co jest dla nas tu i teraz? Od naszej przyszłości, której jeszcze nie zdążyliśmy napisać. Przed takimi dylematami postawiła mnie właśnie ten komiks, czy fachowo mówiąc manga, autorstwa Jiro Taniguchi. "Odległa dzielnica" to tytuł balansujący na pograniczy historii obyczajowej i dramatu psychologicznego, z czasem bardziej ukierunkowana na drugi z wymienionych gatunków. Głównym bohaterem jest 48 letni Nakahara Hiroshi. Mężczyzna mający kochająca żonę i dwie córki, stabilną pracę, niezłe zarobki, własne mieszkanie i... pustkę w sercu. Odciął się od przeszłości, która przypomina mu tylko cierpienie. Utratę matki, odejście ojca, bycie przeciętnym oraz niedocenianym. Pewnego razu wracając do domu, pomylił pociągi i tym sposobem trafia do rodzinnej miejscowości. Mając czas postanawia udać się na cmentarz, aby pomodlić się nad grobem matki. Tam traci na chwilę świadomość, a gdy ją odzyskuje jest sobą w wieku 14 lat. Ma w pamięci całe swoje życiowe doświadczenie, wie co się wydarzy w przyszłości, jest mądrzejszy, dojrzalszy i... nadal tak samo zagubiony. czy podróż w przeszłość, pozwoli mu odszukać samego siebie?

Nie ukrywam, ze podczas lektury sam wspomnieniami cofnąłem się w czasie do okresu gdy miałem 15 lat i szedłem do liceum. Nie był to dla mnie dobry okres, bowiem ostatnia lata podstawówki oraz niemal całe liceum, nie pozostawiło w mej pamięci zbyt wielu radosnych wspomnień. W zasadzie jest ich tyle co kot napłakał i praktycznie żadne nie wiąże się ze szkołą. To był dla mnie bardzo trudny okres, gdzie robiłem za szkolny worek do tłuczenia, a szkolne osiłki będące "dobrymi uczniami, z których należy brać przykład" znęcały się nade mną regularnie, zarówno fizycznie oraz psychicznie. Oczywiście podkablowanie na nich nie wchodziło w grę. Uczyniłem to tylko raz, co potem zaowocowało zrzuceniem ze schodów i skopaniem w drodze powrotnej do domu.

Bohater tej mangi aż tak przekichane nie miał, ale szybko się dowiadujemy, że jego okres nastoletni też do różowych nie należał. Był przeciętniakiem, który miał raptem kilku kumpli, przez okres gimnazjum i liceum kobiety go nie zauważały, a w domu wszystko się posypało, gdy ojciec po prostu porzucił rodzinę bez słowa. To wszystko zaowocowało pustką w jego sercu i mimo odniesionego sukcesu zawodowego, ta ciemność w nim pozostała. Stłumiona, ale pchająca go w alkohol, alienację i brak zrozumienia dlaczego ojciec go porzucił. Czy zatem może to wszystko odmienić, cofając się w czasie, aby... no właśnie. Co zmienić?

Już na pierwszych stronach nasz bohater zyskuje w oczach swoich rówieśników i starszych kolegów ze szkolnej ławy. Jest dojrzalszy niż jego kompani, nauka przychodzi mu łatwiej, wykonywana przez lata sprawiła, że zna dobrze język angielski, a i matematyka nie stanowi dla niego specjalnej bariery. Szczególnie na poziomie gimnazjalnym. Innymi słowy, zostaje zauważony, co zmienia cała sytuację. Nawiązuje bowiem znajomości z osobami, które dotąd go nie widziały, staje się kimś ważniejszym, a i budzi podziw pośród nauczycieli. Co więcej, szkolna piękność go dostrzega i zaczyna z nim znajomość. To wszystko nie miało miejsca w jego przeszłości. W końcu stał się kimś.

To jednak nie wypełnia pustki, którą zajmuje ciemność. Wraz z biegiem czasu Nakahara chce poznać sekret swego ojca, co jednak wcale nie jest takie łatwe. Nadal jest traktowany przez dorosłych jak dziecko. Co gorsza ta podróż w przeszłość i nowe wydarzenia zaczynają mu uświadamiać, co sam niszczy w swej teraźniejszości, a w praktyce jego przyszłości, gdy będzie żonaty i miał dwie córki. Ta droga jest jednak trudna i bardzo wyboista, a nagła zmiana jego nastoletniej osoby, wcale nie ułatwia podjęcia decyzji. Zmienić swój los, czy może odszukać radość życia w czasie, w którym powinno się być? Takie pytanie drążyło moja głowę niemal do samego końca lektury tej mangi.

"Odległa dzielnica" to naprawdę mocna rzecz. Nie jest to tytuł dla każdego i nie mam tutaj na myśli specyficznej, w odbiorze dla Polaka, stylistyki komiksu azjatyckiego. Zresztą na polu graficznym bardzo dobrze on wypada, a i mimo "czytania wspak", lektura była naprawdę przyjemna i szybko przywykłem do tej formy. Całość ma rewelacyjny, przynajmniej w moich oczach, finał i daje czytelnikowi prostą odpowiedź, na zadane w komiksie pytania. Nie mówię, że każdemu się one spodobają, ale warto je sobie wziąć do serca. Dla mnie lektura "Odległej dzielnicy" to była swego rodzaju podróż w moją własną przeszłość? Nie powiem, abym się z tego powodu specjalnie cieszył, niemniej ta wędrówka byłą owocna i warta tego, aby przypomnieć sobie to, co było i cieszyć się z tego co mam.

Wiele razy spotkałem się ze słowami "Gdybym mógł cofnąć czas, to moje życie wyglądałoby inaczej.". Czy aby na pewno? Czy warto byłoby poświęcić to co osiągnęliśmy oraz utraciliśmy, dla czegoś innego? A może to tylko ucieczka od tego co jest dla nas tu i teraz? Od naszej przyszłości, której jeszcze nie zdążyliśmy napisać. Przed takimi dylematami postawiła mnie właśnie ten...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
238
233

Na półkach:

Chyba najlepszy komiks tego autora - bardzo ciekawa historia i udane portrety psychologiczne bohaterów. Niby nie dzieje się aż tak dużo, a wciąga jak diabli.

Chyba najlepszy komiks tego autora - bardzo ciekawa historia i udane portrety psychologiczne bohaterów. Niby nie dzieje się aż tak dużo, a wciąga jak diabli.

Pokaż mimo to

avatar
2337
2334

Na półkach: , ,

Rzecz by można, iż to fantastyczny komiks. Raczej ze względu na tematykę, czyli przenosiny w czasie głównego bohatera, aniżeli odczucia ogólne. Czyta się całkiem zacnie, pomysł na zawiązanie akcji może nieszczególnie oryginalny, lecz wykorzystany w porządny sposób. Nakahara Hiroshi czterdziestoośmioletni mężczyzna, biznesmen, mąż i ojciec dwóch córek, nagle przenosi się w czasy swojej młodości. Znowu mieszka w rodzinnym domu, ma czternaście lat i chodzi do gimnazjum. Tylko, że umysł ma dorosłego, doświadczonego przez lata człowieka. Czy uda mu się zmienić pewne zdarzenia z przeszłości? Czy będzie miał wpływ na swoją przyszłość? Zaintrygowani? To zajrzyjcie do książki. Lektura całkiem przyjemna i nieoczywista. Polecam.

Rzecz by można, iż to fantastyczny komiks. Raczej ze względu na tematykę, czyli przenosiny w czasie głównego bohatera, aniżeli odczucia ogólne. Czyta się całkiem zacnie, pomysł na zawiązanie akcji może nieszczególnie oryginalny, lecz wykorzystany w porządny sposób. Nakahara Hiroshi czterdziestoośmioletni mężczyzna, biznesmen, mąż i ojciec dwóch córek, nagle przenosi się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
567
516

Na półkach: ,

Piękna, nostalgiczna historia. O młodości, o wyborach, o innej perspektywie, którą zdobywamy po latach. O szczęściu, o poszukiwaniu siebie, o wyborach, które mogą ranić. O upływającym czasie, którego nie jesteśmy w stanie zatrzymać. O tym, że warto doceniać co się ma.
Co my byśmy zrobili na miejscu bohatera? Co byśmy chcieli zmienić? Czy byśmy chcieli przeżyć niektóre chwilę jeszcze raz? Czy wybory by były inne? Jak oceniamy postępowanie innych?

Znakomita lektura, która zostaje w głowie i zadaje ciekawe pytania. I mimo obcości kultury japońskiej dla nas - wiele rzeczy jest bardzo aktualnych i podobnych.

Bardzo kiedy się podobało. Polecam i chciałbym do kolekcji.

Piękna, nostalgiczna historia. O młodości, o wyborach, o innej perspektywie, którą zdobywamy po latach. O szczęściu, o poszukiwaniu siebie, o wyborach, które mogą ranić. O upływającym czasie, którego nie jesteśmy w stanie zatrzymać. O tym, że warto doceniać co się ma.
Co my byśmy zrobili na miejscu bohatera? Co byśmy chcieli zmienić? Czy byśmy chcieli przeżyć niektóre...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3994
2028

Na półkach: ,

Ech, znowu mieć naście lat i zacząć wszystko od nowa. Szkoła, znajomi, przyjaciele. Oczywiście, z zastrzeżeniem, że będziemy pamiętać co mniej więcej się wydarzyło i być może dałoby się wpłynąć na przyszłe wydarzenia, zmieniając to i owo. Taka podróż w czasie jest niezwykle popularna i szczególnie ukochana przez filmowców. Nakręcono mnóstwo filmów, o pamięć obija mi się kilka seriali, także temat jest eksploatowany bez litości, niczym kopalnia diamentów. Kiedy więc przyszła pora na mangę, w tym właśnie temacie nie spodziewałem się wiele. Ale zacznijmy może od początku.

Nakahara Hiroshi, to biznesmen w średnim wieku, mieszkający gdzieś w Tokio. Pewnego dnia w drodze do domu, wsiada do niewłaściwego pociągu. Okazuje się, że pociąg ów zawiódł go dawnego miasta, w którym mieszkał w dzieciństwie. Wracają wspomnienia...

Dysponując wolnym czasem, postanawia odwiedzić grób matki, aby się tam pomodlić. Gdy niespodziewanie traci przytomność. Po ocknięciu się stwierdza, że wszystko uległo zmianie, a on sam znajduje się w ciele swojego młodszego "ja", z wiedzą siebie starszego. Postanawia to wykorzystać, i odkryć co stało się z jego ojcem. W tamtych czasach bowiem, jego ojciec zniknął niespodziewanie i nigdy nie ustalono co się z nim stało. Odkrywa przy okazji, że to co pamiętał ze swojej przeszłości, odbiega od tego, co obecnie przeżywa. A zatem czy może zmienić swoją przyszłość? Przekonajcie się sami.

Takie historie mają określony schemat, który praktycznie niezmieniony występuje w każdej tego typu publikacji. Jednak tutaj, zważywszy, że jest to manga, przedstawione sytuacje jawią się nam niczym film, którego jesteśmy uczestnikami. Być może to zabieg autora, nie wiem, jednak całość wyszła znakomicie.
Słowem podsumowania, pozornie prosta historia wspaniale narysowana. Autor jest niezwykle utytułowanym twórcą i widać to w każdej scenie. Polecam.

Ech, znowu mieć naście lat i zacząć wszystko od nowa. Szkoła, znajomi, przyjaciele. Oczywiście, z zastrzeżeniem, że będziemy pamiętać co mniej więcej się wydarzyło i być może dałoby się wpłynąć na przyszłe wydarzenia, zmieniając to i owo. Taka podróż w czasie jest niezwykle popularna i szczególnie ukochana przez filmowców. Nakręcono mnóstwo filmów, o pamięć obija mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
727
272

Na półkach:

Każdy choć raz myślał sobie, jakby to było podróżować w czasie. Jednak wcale nie naprzód, a w przeszłość, do dzieciństwa, młodości, chwil ważnych w życiu. Czy można by wtedy zmienić bieg wydarzeń swoim zachowaniem i posiadaną wiedzą? Jak wtedy wyglądała by przyszłość?
MOŻLIWY SPOILER :)
W takiej sytuacji znalazł się główny bohater mangi Jiro Taniguchi. Po początkowym szoku zaczął przyzwyczajać się do ponownego przeżywania swego życia. Mimo jednak uslinych starań, nie mógł zmienić biegu wydarzeń. Nie powstrzymał zachowań najbliższych, choć wiedział że będą cierpieć z podjędych wyborów życiowych.
Przez to historia niesie ze sobą pesymistyczne przesłanie. Po prostu trzeba zaakceptować swe życie, nawet jeśli wydarzenia w nim są trudne do zrozumienia i pogodzenia się z nimi.

Manga ambitna, dojrzała, warta przeczytania i zadumy nad własną ścieżką, którą idziemy naprzód. Do tego styl rysowania, oryginalny, różny od powszechnie znanych tytułów mangowych.

Każdy choć raz myślał sobie, jakby to było podróżować w czasie. Jednak wcale nie naprzód, a w przeszłość, do dzieciństwa, młodości, chwil ważnych w życiu. Czy można by wtedy zmienić bieg wydarzeń swoim zachowaniem i posiadaną wiedzą? Jak wtedy wyglądała by przyszłość?
MOŻLIWY SPOILER :)
W takiej sytuacji znalazł się główny bohater mangi Jiro Taniguchi. Po początkowym szoku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1123
1122

Na półkach: ,

Motyw "powrotu do przeszłości" i wpływu na bieg wydarzeń jest już w popkulturze oklepany masakrycznie, ale czyta się świetnie. Być może to efekt egzotyki samego gatunku - niewiele mang zgłębiałem wcześniej.

Motyw "powrotu do przeszłości" i wpływu na bieg wydarzeń jest już w popkulturze oklepany masakrycznie, ale czyta się świetnie. Być może to efekt egzotyki samego gatunku - niewiele mang zgłębiałem wcześniej.

Pokaż mimo to

avatar
122
10

Na półkach:

Trudno być ojcem, a jeszcze trudniej dzieckiem bez ojca.

Rodzicielstwo nie jest łatwą sprawą - to wie na pewno każdy ojciec. A pewnie i większość dzieci domyśla się, że ich tata nie zawsze jest szczęśliwy i zdarzają mu się chwile zwątpienia, załamania, rozczarowania. Nie wiem, ilu z Was, czytających ten wpis, ma szczęście (lub nieszczęście) być ojcem. Nie wiem też, czy jest nim Jiro Taniguchi, autor "Odległej Dzielnicy", bo nie mogę dokopać się do takich informacji, ale sądzę, że tak. Wiele wskazuje bowiem na to, że jest to opowieść zawierająca wiele odniesień do życia mangaki, który chciał się podzielić swoimi wątpliwościami i mam nadzieję, że niejeden facet skorzystał na przeczytaniu tej pozycji.

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że to pierwsza czytana przeze mnie manga. Kupiłem ją, bo warto czasem spróbować czegoś nowego i przestać być ignorantem. Kiedyś uważałem anime i mangę za japońskie dziwactwo i być może większość dzieł należących do tych dwóch dziedzin sztuki taka właśnie jest. Ale skoro do anime zdołałem się przekonać i choć trochę się nim zainteresować (dzięki Miyazaki!),to postanowiłem zmierzyć się także z mangą. "Odległa dzielnica" okazała się być pierwszym przedstawicielem japońskiego komiksu, który miałem okazję poznać. Czemu właśnie ta? Gdzieś kiedyś w internecie, już nawet nie pamiętam gdzie, przeczytałem o tej mandze i wrzuciłem ją na listę "do przeczytania", która ma ileś tam set pozycji. Przy kolejnych zakupach trafiłem na nią podczas przeglądania listy i po prostu poczułem, że teraz wrzucę ją do koszyka. Aha, jeszcze jedno: jeśli będę pierniczył głupoty, to proszę o naprostowanie, ale będę starał nie zagłębiać się choćby w kreskę, którą została narysowana manga, bo się na tym kompletnie nie znam.

Bohaterem opowieści jest Hiroshi Nakahara. To typowy japoński mężczyzna w średnim wieku: dużo pracuje, w domu właściwie tylko śpi, ma żonę i dwójkę dzieci. Któregoś dnia, zmęczony obowiązkami, wsiada do złego pociągu - zamiast kierować się w stronę Tokio, gdzie mieszka, wsiada do pociągu do Kurayoshi, w którym znajduje się jego rodzinny dom. Hiroshi niby może wysiąść na najbliższej stacji i przesiąść się do właściwej linii, ale postanawia wykorzystać ten szczęśliwy zbieg okoliczności. Wysiada na stacji w Kurayoshi i, mając w perspektywie kilka godzin czekania na pociąg powrotny, postanawia odwiedzić grób matki. Podczas modlitwy staje się jednak coś niespodziewanego - Nakahara budzi się na cmentarzu jako czternastolatek, ale ma umysł i wspomnienia 48-letniego faceta.

I na tym koniec magicznych sztuczek. Hiroshi, co nie dziwne, jest zupełnie zaskoczony i oszołomiony tym, co się stało, jednak początkowo myśli tak, jak pomyślałaby większość logicznie wnioskujących ludzi - to musi być sen. Z czasem jednak okazuje się, że tak nie jest; Hiroshi nie może powrócić do swojego prawdziwego życia. Nie mając wyboru, postanawia żyć jak na chłopaka przystało - chodzić do szkoły, spotykać się z przyjaciółmi i bawić się, ale głowę zaprząta mu głównie pewien ważny problem. Ojciec Hiroshiego opuścił rodzinę, gdy chłopak miał właśnie czternaście lat, a on nie wiedział, dlaczego tak się stało. Tym razem, z umysłem i wiedzą dorosłego mężczyzny, Hiroshi postanawia powstrzymać ojca przed odejściem.

Hiroshi żyje jak zwykły gimnazjalista, z tą różnicą, że dzięki wiedzy z dorosłego życia radzi sobie w szkole lepiej, niż naprawdę sobie radził. Ma lepsze oceny i jest pewniejszy siebie. W prawdziwym życiu był raczej typowym przeciętniakiem, teraz wyrasta na główną osobowość w klasie - nieco dziwacznego, ale bardzo intrygującego gościa. Poznaje kilku kolegów, przeżywa kilka ciekawych historii i ma kłopoty przez to, że nie zawsze pamięta, że wygadywanie rzeczy z jego prawdziwego, dorosłego życia nie jest najlepszym pomysłem. Poznaje też dziewczynę, Nagase, najładniejszą uczennicę w klasie, która w prawdziwej przeszłości Nakahary nie zwracała nawet na niego uwagi. Hiroshi przez większość czasu jest zadowolony z tego, że teraz jego dzieciństwo może wyglądać niemal dokładnie tak, jak chce. Cały czas prześladuje go jednak zbliżający się z każdą chwilą dzień odejścia ojca - ostatni dzień letnich wakacji, co nie pozwala mu na w pełni cieszyć się ponownym byciem dzieckiem.

Dzięki świetnym kadrom z życia dzieciaka naprawdę przeniosłem się umysłem do lat, gdy sam chodziłem do gimnazjum. Wspominałem je dość często, ale dzięki Taniguchiemu ponownie stałem się dzieckiem, a nie tylko przypominałem sobie chwile z tego okresu. Naprawdę miłym uczuciem jest takie przeżywanie radości i smutków Hiroshiego. Czytanie "Odległej Dzielnicy" skłania do rozmyślań i brnięcie dalej jest mocno niespieszne. Po każdym rozdziale na chwilę odkładałem komiks i przypominałem sobie o własnych chwilach z okresu bycia czternastolatkiem, rozmyślałem.

Do przedstawione historii bardzo pasuje szata graficzna mangi. Tak jak pisałem na początku, nie jestem znawcą komiksów z Kraju Kwitnącej Wiśni, ale kreska jest stonowana i często dość oszczędna, ale wystarczająco wyrazista. Taniguchi osiągnął umiejętność bardzo precyzyjnego ukazywania emocji na twarzach bohaterów. Jest zresztą kilka zdarzeń, które zostały opowiedziane bez żadnego tekstu i wzmaga to tylko przekaz. Powiedziałbym nawet, że komiks można oglądać bez czytania dymków i sądzę, że nietrudno byłoby pojąć, jaką historię opowiada autor. Bardzo przypadły mi też do gustu występujące co pewien czas, zwłaszcza na początkach rozdziałów, jedno- lub nawet dwustronicowe przedstawienia scenerii - czy to małego miasteczka Kurayoshi, czy parku nieopodal szkoły albo plaży. Sielskich krajobrazów tu nie brakuje; japońska prowincja wiosenną i letnią porą jest na wyciągnięcie ręki.

Nie chcę oczywiście zdradzać za wiele z fabuły, a tym bardziej nie mam zamiaru wyjawiać konkluzji całej opowieści, ale "Odległa Dzielnica" opowiada bardzo życiową historię, z którą utożsamić może się niemal każdy. Nie tylko Japończyk - jasne, obecnie żyjący ojcowie spędzają czas trochę inaczej niż krawiec z małej wioski kilkadziesiąt lat temu, ale pewne emocje, postawy i doświadczenia są takie same wtedy i dziś, tam i tutaj. Nawet ktoś, kto ojca nie ma/nie miał go w dzieciństwie znajdzie tu wiele dal siebie. Ja na szczęście miałem i cóż, nieco niepokojące jest dla mnie, jak wiele wspólnych cech mają ojciec mój i Nakahary...

Trudno mi powiedzieć, czy to dobry początek na zapoznanie się z mangą, bo sam jestem początkujący, ale chyba tak właśnie jest. Jest to też komiks, który z powodzeniem można polecić twardo stąpającym po ziemi rodzicom, bo nie ma tu żadnych wątków nadnaturalnych czy latających facetów w majtkach na wierzchu (no offense, ale wielu ludzi w wieku 40-50 lat to odrzuca, a ja sam też raczej fanem komiksów o superbohaterach nie jestem). Jestem zaskoczony, że manga dała mi historię bliższą niż wiele ostatnio przeczytanych książek, chociaż za wiele ich nie było - lenistwo. Następna dostawa literatury z pewnością będzie zawierała inną mangę Taniguchiego.

Trudno być ojcem, a jeszcze trudniej dzieckiem bez ojca.

Rodzicielstwo nie jest łatwą sprawą - to wie na pewno każdy ojciec. A pewnie i większość dzieci domyśla się, że ich tata nie zawsze jest szczęśliwy i zdarzają mu się chwile zwątpienia, załamania, rozczarowania. Nie wiem, ilu z Was, czytających ten wpis, ma szczęście (lub nieszczęście) być ojcem. Nie wiem też, czy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    199
  • Chcę przeczytać
    123
  • Posiadam
    59
  • Manga
    29
  • Komiksy
    15
  • Ulubione
    9
  • Komiks
    8
  • Mangi
    5
  • Japonia
    4
  • Chcę w prezencie
    4

Cytaty

Więcej
Jirō Taniguchi Odległa dzielnica Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także