Czasem słowa prowadzą do nieporozumień; są martwe. Lepiej więc milczeć i udawać głuchoniemego.

Czasem słowa prowadzą do nieporozumień; są martwe. Lepiej więc milczeć i udawać głuchoniemego.

(...) gdyby nieujarzmiona technologia zapanowała nad światem, zniszczyłaby świeżość instynktowych działań artysty.

(...) gdyby nieujarzmiona technologia zapanowała nad światem, zniszczyłaby świeżość instynktowych działań artysty.

Leżał w trumnie i traciła go na zawsze. Gdzie jest to błogosławione niebo, dokąd odszedł? Dlaczego matka nie powiedziała jej, zanim też umarła, że niebo nie istnieje, a ci, którzy zasnęli na wieki, rozpływają się w nicości? Powrotu nie ma. Ciało rozkłada się, tak jak rozkładają się liście opadłe z drzew: materia powraca do ziemi. A... dusza ulatująca wraz z ostatnim tchnieniem? Chciała wierzyć, że dusza ojca pozostała nienaruszona, że po długiej wędrówce znowu się z nim spotka. Może w metrze istnieje przystanek Niebo i jeśli na nim wysiądzie, znajdzie drogę, która zawiedzie ją prosto do niego. Przeszywał ją chłód, niezwyczajny w samym środku lipca. A gdyby krzyknęła błagalnie, żeby ktoś ją przytulił?

Leżał w trumnie i traciła go na zawsze. Gdzie jest to błogosławione niebo, dokąd odszedł? Dlaczego matka nie powiedziała jej, zanim też umar...