Druga część genialnego komiksu skupia się bardziej na bezpośrednim pobycie Władka Spiegelmana w Auschwitz, ale też dużą część poświęca na jego relacje z synem Artem (Arturem), które nie są łatwe. Władek - co jest powiedziane w pwnym momencie - jest dokładnie odzwierciedlonym najgrszym rasistowskim stereotypem Żyda: dziwak, rasista, bardzo religijny, zabójczo oszczędny do granic chytrości, przedsębiorczy i... ocalały z Holocaustu. Przez cały czas zastanawiamy się, czy to wojna go zmieniła, czy może jedynie uwydatniła niektóre jego negatywne cechy. I litujemy sie nad nim, ale jednocześnie rozumiemy, dlaczego syn nie chce z nim mieszkać i wręcz stara się ograniczyć kontakty. Myślę, że wymyślony slogan reklamowy do "Maus": "Mój ojciec krwawi historią" jest badziej trafny właśnie dla drugiej części, bo historia na zawsze naznaczyła ego człowieka. Jego wartości i dusza będą krwawić do ońca jego życia i odcisną piętno na całej jego rodzinie, która nigdy nie zaznała wojny.

Druga część genialnego komiksu skupia się bardziej na bezpośrednim pobycie Władka Spiegelmana w Auschwitz, ale też dużą część poświęca na jego relacje z synem Artem (Arturem), które nie są łatwe. Władek - co jest powiedziane w pwnym momencie - jest dokładnie odzwierciedlonym najgrszym rasistowskim stereotypem Żyda: dziwak, rasista, bardzo religijny, zabójczo oszczędny do...