Królowe: Sześć żon Henryka VIII

Okładka książki Królowe: Sześć żon Henryka VIII
David Starkey Wydawnictwo: Rebis powieść historyczna
776 str. 12 godz. 56 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Six wives: The queens of Henry VIII
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Liczba stron:
776
Czas czytania
12 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
8373014780
Tłumacz:
Janusz Szczepański
Tagi:
historia Anglia Henryk VIII Anna Boleyn renesans biografia
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
171 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
247
213

Na półkach: ,

Tytuł zgoła mylący, albowiem autor w zasadzie napisał książkę o dwóch królowych - Katarzynie i Annie. Do nich należy lwia część, w zasadzie 5/6. Pozostałe panie upchnięto w lichutkim rozdziale zatytułowanym "Późniejsze królowe" i, co tu kryć, potraktowano po macoszemu. Jest to celowy zabieg autora, który otwarcie się z niego tłumaczy - mnie jednak takie rozwiązanie nie odpowiada i wydaje mi się nieco bezczelne.
Książka obfituje w fakty, których dotychczas nie znałam z innych opracowań. Miejscami jest nieco sucha, podręcznikowa - i dobrze, ponieważ gdy autor zaczyna przebijać się ze swoimi przemyśleniami przez karty, w kieszeni otwiera mi się scyzoryk. Doprawdy, nie rozumiem tej dziwnej maniery przykładania współczesnych (czy raczej współcześnie lansowanych) kryteriów moralno-obyczajowych do wydarzeń i ludzi sprzed kilku stuleci. Ani w tym nie ma sensu, ani pożytku - najwyżej próby podbudowania się w kiepski sposób. Czy ma mnie pocieszać fakt, że przespanie się z paroma osobami traktuje się dziś w pewnych kręgach niczym
zjedzenie pączka? Najbardziej rozbroiło mnie jednak porównanie inkwizycji do
... obozów koncentracyjnych. Świadoma jestem wielu mitów dotyczących Inkwizycji ale porządny badacz nie powinien zniżać się do poziomu brukowca. A zniża się dość często, używając irytująco pospolitych zwrotów lub pozostawiając pytanie na końcu rozdziału (zapewne w celu wzmożenia napięcia... co za trzecim już razem wzmaga tylko irytację). Niemerytoryczne uwagi o złowróżbnych znakach, rodem z powieści dla mało rozgarniętych bab pasują jak pięść do nosa do poważnego badacza, na którego Starkey stara się pozować już od wstępu, krytykując wszystkich poprzedników
Emotikon tongue
. Uparte szukanie porównań ze wspołczesnymi postaciami też drażni. Odnosi się wrażenie iż autor ma nas za idiotów, którzy książki bez sztuczek, "smaczków" i skandali nie przeczytają lub zanudzą się na śmierć. Nie lubię tego. Przypomina mi to podawanie kotu tabletki w kiełbasie.
Nie dziwi fakt, że książka posłużyła do stworzenia serialu - jest najeżona faktami i znakomicie pasuje na podstawę scenariusza, forma filmowa pozwala też łatwo uzupenić brakujący element - charaktery postaci.
Automatycznie nasuwają się porównania z "Sześcioma żonami" - o ile książka Antonii Fraser pisana była z perspektywy kobiecej, Starkey wybitnie opowiada z perspektywy mężczyzny. Momentami broni nawet Henia i mu współczuje. Odwrotnie też niż Fraser, która starała się w każdym znależć coś pozytywnego, Starkey przypisuje większości bohaterów sporą dawkę cynizmu. Nie brakuje też bardzo dokładnych opisów wykształcania się prawd wiary i założeń Kościoła anglikańskiego, z którym autor sympatyzuje. Ksiązka jak dla mnie ma "zady i walety", na pewno jest owocem wyteżonej pracy wertowania źrodeł i obfituje w wyjątkowo szczegółowe suche dane, co daje niezłe wyobrażenie faktòw, natomiast do przeczytania jej potrzeba mi było sporo odporności na pewne gazetowo-publicystyczne chwyty

Tytuł zgoła mylący, albowiem autor w zasadzie napisał książkę o dwóch królowych - Katarzynie i Annie. Do nich należy lwia część, w zasadzie 5/6. Pozostałe panie upchnięto w lichutkim rozdziale zatytułowanym "Późniejsze królowe" i, co tu kryć, potraktowano po macoszemu. Jest to celowy zabieg autora, który otwarcie się z niego tłumaczy - mnie jednak takie rozwiązanie nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    459
  • Przeczytane
    227
  • Posiadam
    55
  • Ulubione
    13
  • Chcę w prezencie
    9
  • Historia
    9
  • Teraz czytam
    9
  • Historyczne
    7
  • Historia Anglii
    4
  • Z biblioteki
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Królowe: Sześć żon Henryka VIII


Podobne książki

Przeczytaj także