Bond, James Bond

Długo nie mogłem dostać pierwszej powieści o popularnym agencie Jej Królewskiej Mości. Powiem wprost, jestem fanem filmów o Jamesie Bondzie. Moje oczekiwania względem tej pozycji były wysokie.
Akcja w powieści dotyczy "likwidacji" - Le Chiffre. Napisałem w cudzysłowie, ponieważ wywiad brytyjski, chciał go unieszkodliwić pod względem finansowym, tak żeby był bezwartościowy dla ZSRR. Akcja w książce dzieje się dla mnie za wolno. Chociaż zwroty akcji(zwłaszcza w końcówce) są całkiem niezłe.
Agent przedstawiony jest na wzór samego autora - Iana Fleminga. Wyznaje podobne poglądy. M.in to, że "kobiety nie nadają się do męskich prac. Tylko do kuchni". "Dziewczyna Bonda", czyli Vesper, podobno została stworzona na wzór Polki - Krystyny Skarbek. Była ona prawdopodobnie kochanką autora.
Zawiodłem się to fakt, ale nie uważam tej książki za złą. Książkowy agent, zdecydowanie różni się od tego filmowego. W dziele Fleminga, wydawał mi się on sztywniejszy, niż ten, który był prezentowany w filmach. Co do głównego wroga naszego agenta - Le Chiffre. Zły charakter został przedstawiony jako perfekcjonista. Film z 2006 roku, zdecydowanie różni się od książki. Musze przyznać, że kinematografia w tym przypadku wygrała.

Książkę, mimo tego, że się zawiodłem - polecam. Nie tylko fanom Jamesa Bonda, ale również osobom, które nie miały z nim styczności.
Moja ocena 6/10

Bond, James Bond

Długo nie mogłem dostać pierwszej powieści o popularnym agencie Jej Królewskiej Mości. Powiem wprost, jestem fanem filmów o Jamesie Bondzie. Moje oczekiwania względem tej pozycji były wysokie.
Akcja w powieści dotyczy "likwidacji" - Le Chiffre. Napisałem w cudzysłowie, ponieważ wywiad brytyjski, chciał go unieszkodliwić pod względem finansowym, tak żeby...