Historia krótkiego życia szczuplutkiej nastolatki, która przez całe ludzkie i wampirze życie miała potwornego pecha. Uciekinierka z domu, bezdomna włóczęga, która została przemieniona przez Rileya i Victorię. Historia Bree pozwala fanom Sagi "Zmierzch" poznać środowisko wampirów innych niż rodzina Cullenów: krwiożerczych, okrutnych i walczących z własnymi pobratymcami o terytorium jak drapieżniki. [horrorowy smakołyk na promie! świetny].
Historia Bree wydaje się błaha, ale po jej przeczytaniu każdy przez moment myśli o takich sprawach jak los, przeznaczenie i prawa rządzące tym światem.
W "Zaćmieniu" Bree istnieje jako nic nie znacząca statystka. Widzimy ją przez moment jak dygocze i wyje z powodu zapachu krwi Belli. Bree jest dla innych postaci czymś w rodzaju lustra. Ta postać istnieje tylko po to, żeby pokazać z jednej strony okrucieństwo Viktorii i cynizm Jane, dla których żadne życie nie ma żadnej wartości a z drugiej strony poznajemy dobroć Carlisla i Esme, którzy nie myśląc o komplikacjach są gotowi ocalić i przygarnąć kolejnego dzieciaka. Wiemy na 100 %, kto jest dobry a kto zły. Bella przez chwilę może zobaczyć jak wygląda nowo narodzony. Dla skrupulatnych Volturich jest świadkiem bitwy, który odebrał im pretekst do oskarżenia Cullenów o wywoływanie walk o terytorium.
Sama Bree ciągle obrywa od życia, ciągle podejmuje złe decyzje, ciągle trafia w złe miejsca o niewłaściwej porze i kiedy jest o milimetr od "lepszego" życia zostaje uśmiercona dla kaprysu Jane.
Zazwyczaj czytając powieści i oglądając filmy nie poświęcamy wiele uwagi statystom, którzy giną po to, żeby główny bohater mógł się wykazać.
To pokazuje kunszt pisarski Meyer. Chociaż raz oddała głos jednemu ze statystów. W naszym świecie nikt nie ma gwarancji, że sam nie okaże się jednym ze statystów, którzy szybko znikają ze sceny i przestają istnieć.
Nawet wampir jest nieśmiertelny tylko, tak długo póki ktoś lub coś go nie uśmierci.
Jasper znowu błyszczał. Pomyśleć tylko, że Bree była o milimetr od tego, żeby zyskać TAKIEGO wampirzego starszego brata. Jedni mają wszystko a inni kończą jak Bree. Takie jest życie po obu stronach okładki.
[26.03.2016]
To chodzi mi po głowie: Historia Bree przypomina te wszystkie utalentowane postacie, które znikają z literatury i popkultury, kiedy już prawie są na szczycie, natomiast MY pozostajemy TUTAJ oszołomieni rozrzutnością Matki Natury np.: Ingeborg Bachman (literatura), Aaliyah (muzyka, aktorka grająca tę prawdziwą Królową Niebios, Naszą Matkę), Brittany Murphy, Heath Ledger, Paul Keenan i Jon Eric Hexum (aktorstwo). Nawet talent nie chroni wcale przed zniknięciem jako statysta. Trzeba doceniać ich rolę w filmie, literaturze i przede wszystkim w życiu.

Historia krótkiego życia szczuplutkiej nastolatki, która przez całe ludzkie i wampirze życie miała potwornego pecha. Uciekinierka z domu, bezdomna włóczęga, która została przemieniona przez Rileya i Victorię. Historia Bree pozwala fanom Sagi "Zmierzch" poznać środowisko wampirów innych niż rodzina Cullenów: krwiożerczych, okrutnych i walczących z własnymi pobratymcami o...